-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zu2ia
-
My jutro na paczki idziemy jutro do mojego brata :) juz sie doczekać nie mogę, dzis lekki obiad (jutro zreszta tez) żeby sie opychać ;)
-
Mnie tez od wczoraj brzuch pobolewa. Ale teraz to juz w zupełności normalne. Jak nie mogę sie położyć to biorę no spe i jest za chwile ok. Bóli porodowych nie da sie z niczym pomylić i one nie przejdą po nospie. Pamietam ze bałam sie ze jak ja rozpoznam czy to juz czy nie. Ale jak zaczęło bolec to wiedziałam ze to juz. Bolało bardzo. Jednym ze sposobów na sprawdzanie czy sie juz rodzi czy to fałszywy alarm jest wlasnie wziąć ciepła kąpiel lub prysznic i no spe. Jak przejdzie to znaczy ze to nie to, a jak nie przejdzie to znaczy ze torbę trzeba brać i jechać :)
-
Misiakowata, ma byc płacone tez na pierwsze dziecko jesli dochód nie przekracza 800zl miesięcznie :) Sylwia, trzymaj sie mocno! Dzisiaj miałam schize ze mi sie wody sączą, bo na bieliźnie zobaczyłam jakaś mokra plamę, co prawda nie za duża ale jednak. Ale juz wiecej to sie nie powtórzyło. Ale na wszelki wypadek zamawiam te paski do wykrywania wód płodowych.
-
Wam tez tak muli forum? Odświeżanie strony trwa masakrycznie długo :/ i to nie jest wina internetu.. Bo inne strony chodzą normalnie :/
-
Ja to czekam az bede sie mogła płaskim (w miarę) pochwalić ;)
-
My zaszliśmy na obiad do baru obiadowego. Byliśmy tam pierwszy raz, poszliśmy głodni. Zamówiliśmy po zupie i drugim daniu. Boże! Tak nażarta (bo inaczej sie tego nie da nazwać) nigdy nie byłam. Porcja powalała z nóg. Drugie danie zjadłam, zupę moze ze trzy łyżki. Uffff... Teraz lezakujemy, a pózniej po synka do dziadków :)
-
Was nadrobić to masakra jest ;) Ciesze sie ze w miedzy czasie żadna nie urodziła :) U nas dzis zabiegany dzien. Ale mamy fajna ekipę i myślących panow budowlańców, ze az sie milo z nimi współpracuje :) Mamy dwa tygodnie na dokończenie remontu. 15.02 przeprowadzka :) swoja droga przeprowadzać sie pod koniec 37tc to bedzie wyczyn :) Dziewczyny, śliczne zdjęcia dzieciaczków :) niech rosną zdrowo :)
-
Z tym opadającym brzuchem to tak nie do konca. Mi w pierwszej ciazy opadł na dobry miesiąc przed terminem. A i tak urodziłam dwa dni po terminie :)
-
Ja biorę dwie mniejsze. Jedna dla mnie, jedna dla dziecka.
-
Aga2801 Widziałam że Nika, Olka i Aniołek już na kolorowo :) To tez widziałam. Udało mi sie Nike uzupełnić ;) a resztę zrobię jutro :) Kamilla tylko teraz sobie nie wkręcaj i nie myśl tyle o tym, bo wtedy na pewno będziesz mieć objawy.
-
Jutro uzupełnię nasza tabelkę, bo włączę komputer. Próbowałam z telefonu, ale ciezko :/
-
Aga2801 Zu2ia zauważyłam że czuwasz nad tabelką. :) Oj to nie ja :) nie miałam dzis jak komputera włączyć, a z telefonu ciezko :/
-
Ja wtedy pamietam piłam dużo wody i herbatki rumiankowej (nie mięty, bo podrażnia żołądek). Maz z apteki przyniósł mi węgiel czarny. No i colę troche popijalam małymi łyczkami.
-
Kamilla w sumie to niekoniecznie miś Ciebie wsiąść. Ja dwa lata temu na Boże Narodzenie miałam podobna sytuacje. Moj brat z rodzinka byli na chrzcinach u rodziny bratowej i tam kilka osob miało jelitówke (ale to sie okazało juz po ich wyjezdzie). Ja sie z bratem widziałam u moich rodziców na obiedzie w drugi dzien świat. Moja mama sie najwiecej bawiła z ich synkiem, ja w zasadzie tylko przy stole siedziałam i rozmawialam. Dwa dni pózniej moj brat, jego żona i synek sie rozchorowali. A zarazili tylko mnie. Ani moja mama (ktora przecież największy kontakt z dzieckiem miała) ani moj tata ani moj maz sie nie zarazili. A ja miałam dwa dni z życia wyjęte (będąc wtedy w 6mcu ciazy).
-
Nika, a wlasnie, Twoj synek ważył przy porodzie 3070 czy 2070? Bo jak 3070 to gdyby urodził sie terminowo to raczej sporawych rozmiarów by był :)
-
Niech juz żadna poki co nie rodzi ;) niech w końcu Renia ma swoja kolej :)
-
Dziewczyny, zdrówka dla waszych dzieciaczków. Pamietam jak byłam z moim synkiem na patologii noworodka bo miał zakażenia okołoporodowe, to mnóstwo dzieciaczków było z zapaleniem płuc. I kazde jedno dostawało antybiotyk i było ok :) Ja do szpitala biorę 3 koszule: jedna na sam poród (taka najstarsza, której bedzie ni najmniej szkoda) i dwie na pobyt.
-
Nika, a Ty nie miałaś mieć cc?
-
Matko dziewczyny! Co sie tutaj dzieje! Aniołek, Nika ogromne gratulacje :) dużo zdrówka dla dzieciaczków i dla was :) Fakt, ciekawe ile z nas do marca wytrzyma ;)
-
Ola, niestety nie zawsze w szpitalu podejmują dobre decyzje :/ ale ważne ze z Maja jest ok, ze oddycha sama, że je ładnie itd.
-
Moj tez gra... Ale na giełdzie ;) od 9 rano są notowania i często moj mąż chce posiedzieć i patrzeć na te tabelki, zeby ewentualnie kupować i sprzedawać. Potem idzie do pracy. I do wieczora jestesmy z synkiem sami. No i jak juz patrzy na te tabelki to raczej nie można przeszkadzać. Ale zła nie jestem na niego za to. Bo na tym zarabia ;)
-
To fakt :)
-
Jakos dziwnie Ci liczą. Ja mam termin na 8/9 marca i wczoraj zarówno moj lekarz jak i położne i lekarz w szpitalu liczyli ze mam skończone 34 tygodnie i jestem w trakcie 35.
-
Ola a pamiętasz jak Ci sie wody delikatnie sączyły? Znaczy ze pęcherz płodowy nie był szczelny. A od tego mogło sie jakies zakażenie wdać.
-
kamillla w takim razie naprawde nie mam pojęcia jak może być ułożona, w ciągu dnia np czuje gule jakby główkę w okolicy żeber, prawie pod samymi piersiami, a jak sie połoze wieczorem to ta gula już jest na samym dole jakby przy spojeniu, aż dziwne uczucie, jakby miała wyjsc. czasem sie ułozy tak bokiem jakby, na jednej stronie i rączkami lub nozkami na drugim boku smyra. nie rozumiem tego kompletnie Mi sie ciagle gula pojawia pod zebrami. Normalnie dałabym sobie rękę uciąć ze to główka. A jednak ta gula to tyłek ;) na dole tez od czasu do czasu cos mi sie wypnie, ale znacznie rzadziej. Tak naprawdę ciezko jest ocenić czym akurat sie wypina dziecko :) ważne ze sie wypina :)