Skocz do zawartości
Forum

Zu2ia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zu2ia

  1. Matko, nadrobić was graniczy z cudem ;) co zbliżam sie do konca to wy kolejne 20 stron ;) ale dzielnie czytam :) Powiem wam ze myślałam ze ogarnięcie dwójki maluchów bedzie cięższe. W sobotę wyszliśmy ze szpitala a w niedziele juz zostałam z nimi sama. I tak codziennie, bo maz do pracy. Ale obiad ugotowany, dom posprzątany, prasowanie i pranie zrobione :)
  2. Tak na szybko co u nas, bo zanim nadrobię 70 stron to troche minie ;) Od soboty jestesmy w domu i cieszymy sie sobą :) Arturo bardzo pozytywnie zareagował na maluszka - pomaga mi przewijać, daje buziaki, robi cacy cacy, tuli sie itp :) a Oluś tylko je i śpi ;) od soboty płakał dwa razy raptem :) generalnie jestem wyspana i mam czas zeby czy to posprzątać czy ugotować. No sielanka po prostu - oby tak było jak najdłużej :) no i poki co udaje mi sie karmić piersią :) taki moj mały sukces :) Lecę nadrabiać :)
  3. Narazie jeszcze siedzimy bo lekarz od dzieci jest zajęta przy porodach i nie ma jak wypisów zrobic, ale najważniejsze jest ze wiem ze dzis stad wyjdziemy. Tak to ja mogę tu jeszcze posiedzieć ;)
  4. Olka, to ja jestem co, podwojnie wybrakowana? Bo mam dwójkę dzieci z cc. Kochana, cesarka to jeden ze sposobów porodu i koniec. Wcale nie gorszy, po prostu inny. Nawet bym powiedziała poważniejszy dla matki, bo jednak to operacja a nie jakiś tam zabieg.
  5. Aga2801 Moja Asia jak się urodziła i miała żółtaczke to nie wypisywali jak było powyżej 10 ale teraz może się to zmieniło. Mi lekarz mowila ze tez zalezy jak szybko spada. Nie tylko sam poziom ale i szybkość spadku (i wzrostu) decyduje.
  6. niuska_aw Zu2ia no to spora Bilirubina, my wychodziłyśmy z wynikiem coś ponad 13 A naświetlania mieliście?
  7. Dziekuje dziewczyny za trzymanie kciuków :) Mały leży pod lampa, jest w większości na sztucznym mleku chwilowo (bo mleko kobiece powoduje niestety ze bilirubina nie spada tak szybko) a ja zaprzyjaźniam sie z laktatorem. Położne i lekarka mówią ze jest szansa zeby jutro wyjsc. Dzis rano bilirubine miał ok 15.
  8. Niestety zostajemy z małym w szpitalu. Musi byc naświetlany. Bilirubina mu wzrosła. Ale moze jutro nas wypuszcza. Trzymajcie mocno mocno kciuki.
  9. kamillla Zu2ia, a objawy typu oczyszczanie czy czop miałaś?? Jakieś pobolewanie brzucha?? Nic zupełnie nie miałam. Nawet brzuch mi nie twardnial bardziej niz wczesniej.
  10. Netka777 Ja dzisiaj na 16,30 ide do lekarza. Cala ciaze chodze prywatnie. Za wizyte place 150zl a nie ma w tym usg:/ umowilam sie na usg dzisiaj na nfz. Mam nadzieje ze nie beda robili problemu bo ide tam pierwszy raz a chce sprawdzic wage, pepowine i ulozenie przed porodem. Dziwna polityka w tym moim szpitalu ze tego nie sprawdzaja przed porodem. Tym bardziej ze mam bardzo waskie biodra.. Mi tez nie robili usg po przyjęciu na porodówkę. Tylko położna mierzyła mi brzuch i biodra takimi metalowymi jakby szczypcami.
  11. Nati91 ja te nie miałam żadnych objawów ze to juz. A tu proszę ;) w jednej chwili leżę na kanapie, a za chwile zbieram sie do szpitala ;)
  12. KasiaMamusia Zu2ia Ja piłam liść maliny od skończonego 35tc. Wiesiołka nie brałam. Nie wiem czy to zasługa tej herbatki czy nie (bo w pierwszej ciazy piłam ale bardzo nieregularnie, a teraz codziennie) ale pełne rozwarcie dość szybko mi sie zrobiło. A ta herbatka mam wlasnie na to pomagać. No o tydzień się pomyliłam :), powiem ci że średnio ten smak podchodzi, slodzilas sobie ta herbatę? Jak mały Aleksander? A Olka Haniutek ma rację, max 18-20 ja teraz to w takiej temperaturze w krótkim rekawku chodze:) do kapania było tylko w stopnie więcej;) i mały tak nie chorował, chorować to mi zaczął jak tylko od piersi odstawiłam A mi wlasnie smak bardzo podpasowal ;) muszę sie zorientować czy przy karmieniu piersią można ja pic, bo mi zostało jedno całe opakowanie i bym z chęcią wypiła ;) Aleksander ma sie dobrze, ładnie przybiera na wadze :) teraz czekamy na wyniki i zobaczymy czy nas wypuszcza.
  13. Ja piłam liść maliny od skończonego 35tc. Wiesiołka nie brałam. Nie wiem czy to zasługa tej herbatki czy nie (bo w pierwszej ciazy piłam ale bardzo nieregularnie, a teraz codziennie) ale pełne rozwarcie dość szybko mi sie zrobiło. A ta herbatka mam wlasnie na to pomagać.
  14. niuska_aw Jak malutki Zu2ia, wychodzicie dzisiaj? Co do gorąca,to ja też mam takie wybuchy, najczęściej wieczorem, a w domu mam optymalną temperaturę ok 21 stopni. Jejku już tak mocno jestem spuchnieta, ręce, stopy, twarz. Ledwo szerokie buty nakładam. Czuję że już bliżej niż dalej. Co do pijanych mężów, Ajka witaj w klubie, mój jak wczoraj wyszedł do pracy przed 7 to stawił się w domu przed 22, tak sobie ze wspólnikiem świętowali zakończenie roboty. No tak się wkurw... że spał z córką,na łóżku 90 cm. Mój mimo że jest już ojcem, czasami zachowuje się jak dziecko. Myśli że jak pracuje od rana do wieczora i zapewnia nam godny byt to jest zwolniony ze wszystkich domowych obowiązków. W sumie wyniósł to z rodzinnego domu, mama ich zawsze wszystkich wysługiwała, a ja brnę w to dalej! Wprawdzie lubię to robić,ale ostatnio zastanawiam się czy dla naszego własnego dobra nie zbastować:( Czekamy na wyniki, bo miał juz pobrań rano krew. Maja byc koło 11-12 to wtedy sie dowiemy. Trzymajcie kciuki :) Jejku dziewczyny, jak czytam o tych alkoholowych wybrykach waszych mężów to sie dziekuje ze moj nie lubi alkoholu.
  15. olka135 Przyjazna oj po cesarce to ciężko nawet krzyknąć, to z megafonem stanie Krzyczeć mogę, ja juz na druga dobę zrezygnowałam ze środki przeciwbólowych ;) az sie położne dziwiły czy na pewno ;) U mnie na sali Felci nie ma na pewno, bo mam dwie współlokatorki po SN.
  16. ~kalae zu2ia -a ty miałaś opłaconą położną czy to taka szpitalna była? Szpitalna. Jednak się nie zdecydowaliśmy na opłacona.
  17. Położna miałam cudowną. Ordynator też w porządku :)
  18. Miało być "co 15min słuchanie tętna przez 2min".
  19. ~kalae a byłas podpięta do ktg, że wiedzieli ze spada tętno? w sumie to gdyby nie te spadki tętna to przy tym rozwarciu rodziłabyś naturalnie? ja się boję porodu naturalnego, chyba wolałabym cc. Tak, przez cały poród miałam ktg dwa razy, a tak to 15min tylko słuchanie tętna przez 2min. Ale jak już było pełne rozwarcie to położna powiedział że muszę się położyć bo ona chce mieć podgląd na tętno dziecka. I tak, gdyby tętno nie spadało to urodziłabym SN. Ale że tętno spadało, to ordynator powiedzial że nie ma co ryzykować.
  20. niuska_aw Zu2ia to świetnie że czujecie się dobrze. Oby wyniki były dobre i żebyście jutro wrócili do domku. Jakie znieczulenie miałaś że tak szybko mogłaś wstawać po cc? Miałam znieczulenie dolnej części ciała tylko. Mały urodził się 11:06 a przed 18 byłam już pod prysznicem.
  21. A to historia mojego porodu :) jakoś koło północy leżąc na kanapie poczułam takie "cpyknięcie" i nagle zrobiło mi się mokro. Od razu i wiedziałam że to pęcherz. Powiedziałam mężowi, on poszedł się ubierać, ja telefon do rodziców żeby przyjechali do Artura. Pół godziny później byliśmy w szpitalu. Przyjęli nas z ledwo 1cm rozwarcie i brakiem skurczy. Około 2 pojawiły się skurcze, ale nie bardzo bolesne - słuchaliśmy z mężem muzyki, śmialiśmy się :) ok 6 skurcze były już bolesne. Rozwarcie 2cm ledwo. I dalej skurcze przybierały na sile. Koło 7 rozwarcie 3cm i ordynator cofa decyzję o cc z powodu braku postępu, bo jednak coś tam idzie. Potem koło 10 godziny rozwarcie zrobiło się na 10cm i przyszły parte skurcze. Miałam ich chyba z 5 i nic, mały dalej wysoko :/ i na dodatek zaczęło spadać mu tętno. Szybka decyzja o cc, bo prawdopodobnie był oplątany pępowiną. Okazało się jednak że nie był zawiniety tylko pępowina była za krótka. Otarłam się o SN i powiem ze mega się cieszę że skończyło się cc. Ból był straszny. Ale najważniejsze że wszystko skończyło się szczęśliwie :)
  22. ~kalae Zu2ia a jak u ciebie było z tymi wodami, zaczeły ci się sączyć, czy tak chlusło, czy jak? A cc ci zrobili bo nie boly postępu? Chlusnąć to nie chlusnęły ale zrobiło mi się mokro na pidzame i to była duża plama nie do pomylenia z wydzielina z pochwy. Poszłam do łazienki a tam już trochę poczekać mi na podłogę. W szpitalu już więcej odchodzily. A cc miałam bo mały miał za krótka pępowine i schodząc w dół ciągnął za nią i spadało mu tętno.
  23. Udało mi sie was w końcu nadrobić :) jakies 100 stron ale udało się :) Właśnie dostałam na salę nowa współlokatorke ale to nie Felcia, bo urodziła naturalnie i dziewczynkę. Powiem wam że mimo tego że urodziłam w poniedziałek, to jeśli chodzi o krwawienie to nie krwawienie niemal w ogóle. Jakieś tam plamienie mam. Ale to jest nawet lżejsze niż zwykły okres ;) Ogolnie i ja i Aleks czujemy się dobrze. Mały ma zoltaczke ale na granicy normy więc jeśli nie będzie rosła, to jutro do domu. Bardzo już bym chciała wyjść...
  24. felcia898 Zu2ia felcia898 Zu2ia to już wiem przez kogo kazali mi czekać na ip na ordynatora.....byłam przed 11 i stwierdzili że ordynator właśnie robi cesarke:):):) to już wiem u kogo...Gratulacje!!!! Przepraszam :) tak, ordynator mnie ciachał ;) Jestem dopiero w trakcie nadrabiania. Jak sprawy sie potoczyły? Urodziłaś juz? Mam mieć cc jutro o 9:) jak muzea napisz mi po jakim czasie dają dzieciątko na karmienie??? I ile leżała na sali pooperacyjne? Czy tatuś może być z dzieckiem po cc?? Felcia, dziecka dają po ok dwóch godz do karmienia. Na sali pooperacyjnej leżysz ok 6godz. Potem pod prysznic, na sale i juz masz cały czas dziecko ze sobą. Z tego co wiem tatuś moze tylko zobaczyć dziecko po cc, nie moze go brać na ręce itp.. My zostajemy do jutra na pewno, bo mały ma żółtaczkę. Moze Cie położą do mnie na sale bo dwie sąsiadki ida do domu ;) jakby co jestem w 12 pod oknem ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...