krolewnazdrewna

Aaa... i bóle brzucha jak na okres tez mam w nocy od kilku dni.. Położna na ostatniej wizycie u gina mi powiedziała, że to skurcze są. Przepowiadajace pewnie, ciało się przygotowuje. U mnie trwa to 1.5 godziny...potem trochę pośpię i od nowa...ale w końcu przechodzi całkiem i w ciągu dnia nie czuję.

Dzień dobry. Ile to nadrabiania od rana - spać nie możecie? W ciąży jesteście czy co? Z tymi bólami w stawach to niestety relaksyna tak działa - ma nam poluzowac miednice i biodra, żeby się łatwiej rodziło a bierze się za wszystkie stawy. Mnie też bolą nadgarstki i palce dłoni - ledwo zginam, pierścionki i obrączkę musiałam zdjąć bo dłonie puchną :/ I czuję, jakby zęby mi się ruszały - Małż potwierdził, że tak jest a na zębach się akurat zna ten mój Zębolog. Zapalenie dziąseł też raczej nie pomaga ;) Ale trzeba przetrwać... A co do ogórków kiszonych - potwierdzam - w plastikach;) Butelki są spoko, a wiaderka (takie 1-2l) najlepsze ;) Trzymamy kciuki za Anię! :)

Ja chce do grupy wsparcia! :-) Nie jestem już malolatą (chyba) ani tym bardziej facetem ;-) gimme some details ladies;) Jak dołączyć? Madika, boskie!

Ja chce do grupy wsparcia! :-) Nie jestem już malolatą (chyba) ani tym bardziej facetem ;-) gimme some details ladies;) Jak dołączyć?

U mnie został budyń, zapraszam ;)

Misiakowata, koleś? Ja z telefonu czytam forum i może nie wszystko mi się wyświetla :( Co to za akcja? ;)

Aniia, będzie w porządku! Tyle zaciśniętych kciuków to musi być :) Misiakowata, no niestety obawiam się, że te drożdże mogą zaszkodzić :(

Ciuchy od pani fotograf. Miałam też swoją sukienkę - kupioną na wyprzedaży za 30 zł czarna opiętą prostą kieckę długości do pół łydki. Normalnie bym nigdy czegoś takiego nie kupiła, ale na sesji wyglądała pięknie :) Małgosia pięknie, u nas miała być Helenka - po mojej Babci. A z męskich padło na Antosia, ale myśleliśmy o Filipie (po moim zmarłym Braciszku z kolei), Tomku a i Aleksander nam się podobało :)

Lea, no to mamy szansę się spotkać ;-) Ja od wczoraj w 39 tygodniu i Mały Żonek chyba się przejął, bo tylko wspomniałam, że coś bym przekąsiła a już za sekundę będę pochłaniać budyń ;-) Dziewczyny, z marcówek robimy się lutówkami ;-) Chętnie bym dołączyła do tego grona ;) Najważniejsze, że dzieciaczki zdrowe i urocze, a świeże Mamusie czują się już coraz lepiej albo nawet dobrze. Też się brzuchem pochwalę, a co! Nieoficjalnie, bo zdjęcia wciąż jeszcze u pani fotograf czekają na dopieszczenie. I drugą część sesji - już z Antosiem.

http://mobini.pl/upload/files/129/545/081/694/728/830_jnth.pdf Polecam sobie poczytać :-) Wiadomo - do wszystkiego z dystansem i pewną elastycznością ale generalnie u mnie w rodzinie ten model wypróbowany na całej gromadzie dzieci i się sprawdza :)

Asia, gratulacje! :) historia o szybkim porodzie rzeczywiście by się przydała - ku pokrzepieniu serc ;) Lea, to jest szansa a gdzie będziesz rodzić? Ja się zdecydowałam na MSW. U mnie dziś pierwsza od dawna prawie przespana noc - z pobudkami, ale bez wstawania! :)

Jeden dzień a tu tyle czytania :) Macie kondycję a grupy na fb jak szukać Dziewczęta? Bo obawiam się, że odszukanie w tych tysiącach postów raczej niemożliwe. Tendencja parowania jak czytam, ktoś jeszcze ma termin na 12.03? I może jeszcze z Bydgoszczy? Mój Maluch w nocy testował moją cierpliwość - ból jak na miesiączkę od 4:30 do 6..i potem jeszcze od 7 do 8:30..plus mało przyjemne kłucie w pachwinie.. Co prawda mam jeszcze w środę fryzjera i do terminu 2 tygodnie...ale bardzo chciałabym urodzić choćby dziś :-) Zwłaszcza, że lekarz twierdzi, że Antoś mały - w środę oszacowany na 2900g a chciałabym rodzić SN. Udało się wymigać od CC - okulista znalazł rysę na siatkówce i musiałam zabezpieczyć laserem, to teraz wolałabym, żeby Antek nie ważył 4kg

Cześć dziewczyny. Ja to się tak raz na ruski odzywam...próbowałam dziś trochę nadrobić, ale tyyyyyle stron, że to nie lada wyzwanie. Powiedzcie tylko - też się tak nie możecie doczekać porodu? Śni mi się po nocach..wydaje mi się, że już nie mogę być większa a Antek wciąż każe na siebie czekać. Święte jego prawo, to "dopiero" 38 tc, ale ja mam już dosyć ;) A jak to u Was wygląda?

Cześć dziewczyny :) Dawno nie zaglądałam...a Wy się rozpisałyście, że ho ho:) Aż ciężko to ogarnąć... Ja dziś po wizycie, mały waży 1370 g, doktor daje mu max 3500 na wyjściu - oby tak było ;-) Pozdrowienia i trzymajcie się Wszystkie!

Rany! nie nadążam czytać Dziękuję za gratulacje :-) Co do rozstępów - używam od tygodnia bio oil. Wczoraj widziałam Malucha a już się nie mogę doczekać kolejnej wizyty! :-) Za to przez mój brzuch przeszła dzisiaj jakaś fala, chyba nacisnęłam Młodego niechcący przy ubieraniu i bujnął się w całości - razem ze swym tymczasowym mieszkaniem Wyglądało to ko(s)micznie

Synek:-) Antek będzie, chociaż liczyłam troszkę, że Helenka ;-) 12 tc - najpierw doktor tylko przypuszczał, ale musiałam zrobić spacer w trakcie badania, żeby maluch się obrócił do badania przezierności i zaprezentował nam się w pełnej krasie - chłopak na 100% :-)

Ja mam już wyraźny brzuszek...a to pierwsze dziecko..no, nie licząc straty, ale wtedy nie dotrwalismy do 12 tygodnia. Brzuch pojawił się ok. 9 tyg. i największy jest wieczorem - spodnie muszę nosić rozpięte (przykrywam takim pasem materiałowym, bo spodnie ciążowe jakieś brzydkie mi się wszystkie wydają). Na owoce mam ochotę ale wymioty powróciły...wczoraj zwracałam gruszki dziś banana :/ Ale będę dalej próbować bo witaminy są potrzebne ;-) Jutro wizyta u lekarza i usg - zobaczymy malucha (a nie kijankę jak dotąd ) :-))

Sorki za błędy - słownik poprawia w ten irytujący sposób - bystrzak;)

Cześć dziewczyny. Trochę mnie nie było...ale już jestem ;-) To 10 tydzień i termin na 19 marca. Od początku właściwie na zwolnieniu, bo poprzednią ciążę poroniłam a na początku tej miałam krwawienia przez tydzień...Łykałam duphaston jak cukierki i przetrwaliśmy. Teraz biorę duphaston 2x1 i eutyrox bo tsh miałam 3,9 (norma do 4,8 ale gin kazał zbić <2). Ktoś pytał o cukier...ja miałam wynik 97 (norma do 99, dla ciężarnej do 92) ale położna stwierdziła, że to wina zjedzonego wieczorem jabłka. Musze powtórzyć badania do kolejnej wizyty....której oczywiście nie mogę się juz doczekać! Serduszko pulsujące widzieliśmy na poprzedniej. Mam wizyty co miesiąc i na każdej usg...ufam swojemu lekarzowi i robię wszystkie badania, które zaleci. Z resztą, Mąż też jest lekarzem (co prawda od innej części ciała ), także mam podwójną opiekę;)<br /> Równo z rozpoczęciem 9 tygodnia pojawił się brzuszek...ale nie przybieram jakoś dramatycznie. Przed ciążą 57,5 kg przy 169 cm wzrostu, w 5 tyg. 55,5 kg, w 7 tyg. 56,5, w 8 juz 57,4 kg a od dwóch tygodni wymiotuje trochę i spadło do 56,6 kg. Mam nadzieję, że mdłości miną i że tego duphaston nie zwracam całego.. współczuję tym, które się tak wymiotuje od początku... Pozdrowienia :)

Piekielna trzymaj się, może jeszcze nie wszystko stracone...Trzymam za Ciebie kciuki. Sama idę jutro na badanie i cała drżę ze strachu.... jedno poronienie za mną i nie chciałabym musieć tego przeżywać kiedykolwiek ponownie ani nikomu tego nie życzę.

Jeny, człowiek na weekend wyjedzie a tu się tyle dzieje! :) Mi też brzuch wysadza chociaż na wadze mniej - 57,5 kg przed ciążą, 4-5 tydz. 55,5 kg, 7 tydz. 56,4 kg (przy wzroście 169 cm)....ale czasem myślę, że to ciąża spożywcza zwłaszcza jak po całym dniu niejedzenia - bo wszystko śmierdzi - nagle zjem normalną porcję.

Mi wychodzi niby 12 marca od OM, po wielkości gin wpisał 14 marca...ale mi się zdaje, że skończy się później, bo wiem, że owulację miałam później o kilka dni niż się spodziewałam. Przyjęłam na razie 14.03 i to by dawało 6t 4d dzisiaj. Piekielna, daj znać w poniedziałek po wizycie!:) Zu2ia-współczuję mdłości i dziękuję Bogu, że mi ich oszczędził :) Coraz nas więcej - fajnie!:)))

U mnie objawy wszelkie się osłabiły, na poczatku strasznie mi się odbijało, teraz rzadziej....niby dobrze...ale aż strach! Za tydzień wizyta - kontrola akcji serca, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.. Najchętniej to bym codziennie sprawdzała czy jeszcze jestem w ciąży. Też macie takie ukłucia w brzuchu?

PS. Pozdrowienia z Bydgoszczy :)

U mnie też ból pleców, senność i sił brak, ale na szczęście nie mam mdłości. Tylko te zapachy wszędzie...;)