Skocz do zawartości
Forum

MagdekW

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MagdekW

  1. Aga el, uśmiałam się z ataku na cyca...heh faceci...całe życie tylko cycki w głowie :-D
  2. Znalazłam, proszę o dodanie :-)
  3. [quote="MagdekW"]anula3717, możesz podać link tej grównież to upy z fejsa? Za cholerę mi nie wydzukuje :-/ [/quote Nie wyskakuje miało być
  4. anula3717, możesz podać link tej gtupy z fejsa? Za cholerę mi nie wydzukuje :-/
  5. A i oczywiście Bartuś słodkie oczka robił do Pani doktor, by potem pociumkać jejj stetoskop. Przynajmniej u obcych umie się łobuziak zachować, mimo młodego wieku już ogląda się za babeczkami ;-)
  6. Jejku, czytam jak wasze dzueciaczki jedzą już tyle rzeczy a my dziś u pediatry byliśmy bobod 31 marca przytył tylko kilo czyli ma 7 kg. Ale niby wszystko gra, jest zdrowy, poprostu ten typ tak ma, może po tacie bo ponoć też szczupły a długi był. Może jak ząbki w końcu wyjdą to więcej wpakuje mu do buzi heh. Lody..umm uwielbia, to po mamusi, w ciąży lodów i szejków nie odmawiałam. Zresztą teraz też, oczywiście dzieląc się z synkiem
  7. Mój też ma buncik z jedzeniem a martwi mnie to bo mało waży i idziemy w środę do lekarza na kontrol. Jeszcze dwa dni temu pięknie zjadł duży słoiczek wcześniej warzywka które mu zrobiłam i na tym koniec. Co do zdjęć, mój też lubi pozować, ładnie się uśmiecha :-) a i kupiliśmy huśtawkę do domu. Czy tylko mój Bartek nie ma ząbków? Może dlatego tak kiepsko śpi i je. Próbuje raczkować ale się denerwuje jak nie wychodzi, dopiero dupke podnosi.
  8. Padam na pysk, już któryś dzień mój synek nie daje mi żyć. Ciągle marudzi, płacze chwilę się czymś zainteresuje i potem buczy lub skrzeczy jak to określam. Ja jestem cierpliwa jeszcze ale mój Jacek już traci nerwy, nakrzyczy na niego to ten jeszcze bardziej ryczy. Śpi też niespokojnie, w dzień jak.go uczyłam samemu bez bujania to teraz bez tego nie zaśnie. Znalazł sobie pozycję do spania na boczku, noga między szczebelki łóżka i spi. Wybudza się często jak odkręci się na brzuszek to od razu nie śpi tylko skrzeczy albo stęka,nie umie spać na brzuchu. Tragedia już nie wiem jak go zabawiać :-)
  9. Ja dziś małego wzięłam nad wodę na kocyk oczywiście w cieniu tak przed 11 i było przujemnie, przynajmniej się wyspał. Zrobiłam dziś specjalnie dla niego rosolek ale nie smakowało mu więc zapodałam słoiczek, te duże po 6-mcu lubi ale musze mu blendowac bo nie zje jeszcze tych kawałków i ma.odruch wymiotny a tak to nawet zje caly. U nas waga urodzeniowa 3190 a teraz to mam.nadzieje ze z 7 ma. Jest szczupły, choć ja byłam pulpecik. Jest ruchliwy i może dlatego tak mało waży, wierzga nogami i co chwilę na brzuch się kładzie. Próbuje pupę podnieść ale najlepiej wychodzi mu na łóżku. Wszystkie zabawki porozrzuca daleko od siebie a potem się denerwuje że nie może dosięgnąć i podejść choć do tyłu pełza i na boki. W spacerówce najlepiej by chciał siedzieć bo lepiej widzi.
  10. Ojj u mnie z zasypianiem tak samo, jak nauczylam że sam zasypia to teraz obraca się na brzuch i płacze, i tak co chwilę, po godzinie takich "ćwiczeń " wyjmuje i lulam. Gdzie te zęby ja się pytam? Marudny już od jakiegoś czasu, palce w buzi i pocieranie o dząsła i nic nie widać. Ech.
  11. U nas (Wrocław) też pada i spacer dołożymy jak przestanie. A w tym tygodniu zapowiadają upały po 34 stopnie! Lato idzie :-) ale burze też niestety. My też dalej bezzebni a mały trze dziąsła czym sieda nawet o nos tego kto go trzyma heh
  12. Gratuluję wszystkim mamusiom sukcesów w nauce :-) Wielkie asze pociechy będą z Was dumne. My mamy chrzest za sobą ufff. Bartuś był grzeczny, w kościele zasnął i obudził się na samą ceremonię ale nie płakał. Na imprezie też było ok. Przespał się a potem wiadomo z rączek do rączki, każdy podziwiał jaki grzeczny, wiadomo od czasu do czasu trochę płakał ale pewnie miał dość takiego przenoszenia, pierwszy raz tyle ludzi na raz to też przeżywał ale ogólnie jesteśmy dumni że dzielnie to zniósł :-) uśmiechał się chętnie. Wczoraj był tylko na mleku bo nie chciałam bawić się w karmienie sloiczkiem przy gościach, ubrudziłby wszystko a jak wróciliśmy było już późno. Dobrze mieć to za sobą. Też to przezywalismy jako rodzice wiadomo. Następna impreza to komunia hehh
  13. Gratuluję wszystkim mamusiom sukcesów w nauce :-) wasze pociechy będą z Was dumne. My mamy chrzest za sobą ufff. Bartuś był grzeczny, w kościele zasnął i obudził się na samą ceremonię ale nie płakał. Na imprezie też było ok. Przespał się a potem wiadomo z rączek do rączki, każdy podziwiał jaki grzeczny, wiadomo od czasu do czasu trochę płakał ale pewnie miał dość takiego przenoszenia, pierwszy raz tyle ludzi na raz to też przeżywał ale ogólnie jesteśmy dumni że dzielnie to zniósł :-) uśmiechał się chętnie. Wczoraj był tylko na mleku bo nie chciałam bawić się w karminiem sloiczkiem przy gościach, ubrudziłby wszystko a jak wróciliśmy było już późno. Dobrze mieć to za sobą. Następna impreza to komunia hehh
  14. My mamy krzesełko do karmienia Tima, regulacja oparcia, siedzenia, dość miejsca zajmuje nawet jak złożone.
  15. Jezu, dziwczyny wesprzyjcie, bo wymiękam, ten mój syn, jęczy mi cały czas, chwilę ma dobry humor potem marudzi bo się znudzi zabawką bo nuda na brzuchu, ja pójdę to on beczy, mój Jacek się też wkurza bo co chwilę małemu się nie podoba i te nerwy, taki mały a już jakieś nerwy wychodzą, przed drzemką też marudzi nie zamknie normalnie oczu i zaśnie tylko drze buzię, co sąsiedzi sobie pomysla, że krzywdę mu robimy, ech, on powienen się śmiać, cieszyć, owszem tak jest aale zaraz zaczyna się od początku, na spacerze też cyrk bo na rączki i wymusznie płaczem, ech, sorki ale musialam się wyżalic :-/
  16. Barja, słodkie zdjęcie :-) Ach te kupy, ja też czytam na internecie o zielonych i już sama nie wiem, bo mój cały czas ma ciemnoielone, zbite kupy, bez śluzu, nie ma zaparć, robi codziennie, chwile postęka a czsem wyleci nie wiadomo kiedy jak jest na brzuszku, wczoraj byla druga pomaranczowa ale to po sloiczku z pomidorkami, mięskiem i marchewki. Jedziemy na nan pro 2 i sloiczkach, mleko to ma dużo żelaza więc może to dlatego. Zastanawiam się czy zapisać się do pediatry czy to normalne. U nas dalej ząbków nie widac a jak pisałam dwa dni temu ze wazy nie całe 7 kilo (6,6) to dziś całe 7 na wadze było. No i jak spał na plecach widzę ze w nocy kładzie się na bok najlepiej ze stópkami na szczebelkach. Próbuje się czołgac a wkurza się jak nie może dosięgnąć zabawki
  17. Miało być że słoiczek nie zawsze zje cały
  18. Kurcze, jak czytam ile wasze pociechy ważą to zaczynam się martwić, moj waży niecałe 7 kilo, wzrost ok 68 cm, drobne to moje małe chłopisko, policzki ma fajne, rączki nie takie chude a jednak drobinka przy Waszych. Jak ja byłam mała to raczej pulchne było ze mnie dziecko. Je rzadziej w nocy, raz mm z kleikiem różowym potem gdzieś o 4 mm z 90 ml, za dnia je kaszkę, słoiczek mały zjie zawsze zje cały, owocki szybciej. Fakt jest ruchliwy, wierzga nogami no i może dlatego że mało był na mleku moim ale wydawało mi się że mm bardziej tuczy. Myślimy o nauce pływania skoro tak lubi się pluskać ale chyba już kurs wystartował dla takich brzdąców.
  19. Dołączam do klubu, mój Bartek też wstaje o 6 lub nawet po 5 niestety
  20. A nie płaczą wam dzieci jak je zostawiscie w łóżeczku? Ja czasem zostawiam to molestuje biedną karuzele a potem już skrzeczy ze zmeczenia też i bujam go ręką a czasem sam zaśnie. W nocy nie ma problemu ze spaniem i zasypianiem czasem nawet nad ranem jak się obudzi zbyt wcześnie a dalej by pospał, zobaczy że śpię to chwile pobryka i w kimę. Julka, nieźle tam musiało się dziać u Ciebie, na szczęście nic się nikomu nie stało
  21. Dla sprostowania, pływał oczywiście podtrzymywany przez nas nie sam hehe
  22. Mój też dziś mniej zjadł choć słoiczek wrąbał cały jak nigdy. Byliśmy w Aquaparku jak wczoraj pisałam i mój Bartek zachwycony! Urodzony pływak, machał nóżkami, pływał jak żabka, nie bał się nawet zanurzyć, odruchowo zamyka oczy i buzię. Na początku był w szoku ile ludzi i wody a potem buzia cieszyła się na całego. Byliśmy ponad godzinę i musieliśmy dopłacić. Potem chwila moment i zasnął na rękach jak nigdy taki był padnięty :-)
  23. Suzi30 mój ma to samo, zamiast gaworzenia "pluje" w powietrze a jeśli już chce pogadać to najlepiej z palcami w buzi :-)
  24. Aga el, to fajnie że tak zasypia, mój jak jest śpiący to zaczyna marudzić choć ostatnio caly czas marudzi i trze oczka, sam rzadko zasypia, trzeba nim trochę pobujać, oby wyrósł z tego. Czy wasze dzieciaczki tez mają takie gorące głowy podczas zabawy? Nie czoło a główkę? Mój to rozgrzany jak po piec. Ruchliwy jest, macha nogami jakby miał syndrom niespokojnych nóg :-) dlatego jest taki drobny i nie waży tak dużo, choć jakoś nadzwyczaj dużo nie je. U nas dziś chłodniej 22 stopnie i pochmurno więc trochę wytchnienia. Jutro idziemy pierwszy raz na basen do aquaparku . Lubi się kąpać więc zobaczymy jak zareaguje na większą wodę.
  25. Dołączam się do życzeń dla dzieciaczków. Mój zrobił mi prezent na.dzień dziecka hehe i jest dziś bardzo grzecznym synem, nie marudzi i jest zadowolony, takie dziecko chcę codziennie :-D jeszcze dzień się nie skończył więc ciiii bo się zepsuje... Kurcze mamy okazję kupić działkę na rodos i nie możemy sie zdecydowac, blisko i mały miałby gdzie biegać, miałby swoją piaskownice, my miejsce na grilla, rodzice moi mają ale trzeba samochodem jechac a nam odradzają bo to kłopot nawet przy samej trawie dużo roboty wiedzą bo maja dzialkewi przecież kiedy chcemy to możemy przecież przyjechać. Oni by swoją sprzedali jakby ktos chciał ale im trochę szkoda bo jednak kilkanaście lat tam.włożyli pracy itd... Ech..nie wiemy co robić :-/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...