Skocz do zawartości
Forum

natka95

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natka95

  1. Ewwa mi położna powiedziała, że u nich tylko raz się robi w 38 tygodniu. I właśnie w czwartek mam mieć. Chyba że lekarz zaleci jak coś jest nie tak.
  2. Teraz już chyba każda z nas tego chce, szczególnie te, które mają terminy na początek miesiąca. Mnie od kilku dni boli krocze tak mocno, że czuje jak dziecko naciska na szyjke. Na pewno już mi się porządnie skrocila. W czwartek mam wizytę i jeszcze się śmiałam, że zamiast urodzić przed wizytą to pojadę na nią, zapłacę 230 zł a lekarz powie żebym jechała rodzić. :)
  3. Mamaufi niby w usg wychodzi, że urodze tydzień przed czasem ale jak się tak nastawiłam już to strasznie przeżywam i jeszcze szybciej bym chciała. Cieszę się obsesyjnie już każdym skurczem, glaszcze brzuch, staram się dużo chodzić. Nie robię jakichś wariacji typu jazda po wybojach, czy innych głupot i nie mm zamiaru ale staram się delikatnie pomóc naturze, bo już kompletnie nie mogę spać. Żeby przekrecic się z boku na bok, muszę narazie podnieść się do góry. Inaczej strasznie mnie ciągnie spojenie i kręci mi się w głowie jak tylko żyłę główną ucisnę. Poza tym mam straszne pragnienie już przytulić synka.
  4. Ja po przypływie energii też nagle dziś jakoś nie mam na nic siły. Leniuchuje. Jakoś mi tak ciężko oddychać. Jeszcze tyle do terminu. :( Ciagnie się w nieskończoność. Co do wylądowania na porodowce z zawartością, też uważam że położne już wszystko widziały, także.. Oby tylko myły porządnie ręce po badaniu i nie roznosily nigdzie nasienia to będzie ok. Ja mam bardzo duże uplawy. Cały czas noszę wkładki. Najgorzej jak mnie mąż ogoli i powietrze nie dochodzi to szczypie. No ale muszę nosić wkładki, bo w innym przypadku bym kilka razy dziennie majtki zmieniała. Śnią wam się już wasze maleństwa? Mi od kilku dni... Skurcze mi się śnią, poród i synek
  5. Biedronka ja za tydzień w czwartek też mam ostatnią wizytę... Której mam nadzieję że nie dotrwam :). Anita trzymam kciuki za ciebie i maleństwo. Odzywaj się jak tam u ciebie.
  6. Ja w szpitalu nie umialam przystawic córki, bardzo źle sie z tym czułam, że się do tego nie nadaje. Kilka położnych przychodziło do mnie i tylko jedna umiała przystawic. Jak wróciłam do domu to córka zaczęła ładnie ssać i już nie było problemu.... A nie. Był jeden. Pleśniawki, które ciężko było wyleczyć. Dlatego ważna jest częsta zmiana bielizny i wkładek laktacyjnych, najlepiej jest też myć Piersi przed każdym karmieniem.
  7. 9 października z OM, 2 października z ostatniego usg
  8. Ja całą noc się źle czułam i nie mogłam spać. Bolało mnie jak na okres, byłam niespokojna, snily mi się skurcze więc jak tylko usnelam to zaraz się budziłam. Myślałam że sytuacja się rozkręci ale rano wszystko przeszło. Już chciałabym urodzić.
  9. Mamaufi chciałabym, żeby tak było. Mąż mnie golił i byłam odchylona trochę do tyłu. Po wszystkim zaczęłam czuć ból miesiączkowy od brzucha i od krzyża. Z nerwów aż musiałam pójść do toalety. Nie wiem czy to coś oznacza, czy ma prawdę nie powinnam wgl na plecy się odchylac bo dziecko jest niedotlenione. Ale byłam odchylona dosłownie o jakieś 40 stopni. Teraz nie będę mogła spać.
  10. Jakie macie już objawy przedporodowe? U mnie obniżenie brzucha już jakieś 3-4 tygodnie temu, od 2 tygodni odpadnie czopa sluzowego wcześniej koloru białego, teraz żółty i w dużo większych ilościach, skurcze przepowiadajace są coraz częstsze, oczyszcza mi się organizm, tzn wcześniej wyproznialam się raz na 3 dni a teraz muszę codzień, no i nagle dostałam takiej dużej energii jakiej nie miałam przez całą ciążę. Jestem niecierpliwy i mam nadzieję że poród zbliża się duuuuzymi krokami :)
  11. Madziula przy takim maluchu też bym się wystrzegala ze szpitalem. Jednak czasem mus, to mus. Twoje dzieciątko pewnie jeszcze nie rozumie, że będzie miało rodzeństwo. Nie wiem jak sobie poradziłas w ciąży z lataniem za takim bąblem, córcia na pewno jest bardzo energiczna już. Zaciskaj porządnie nogi, bo jeszcze za wcześnie na poród. Na pewno byś dostała sterydy i pewnie dzieciątko by musiało leżeć w inkubatorze. Z pewnością lepiej mu w brzuszku u mamusi.
  12. Nie trać nadziei dobrze ze wszystko jest ok :). Aż ja się przestraszyłam znów o tą niemiarowosc i słabe tętno u mojego małego, co lekarze zlekcewazyli. Niby później było ok ale u ciebie tak szybko się zdecydowali, a mnie nawet nie chcieli zatrzymać w szpitalu. Masz już za sobą te ciążowe dolegliwości. Życzę Ci jak najkrotszego połogu :)
  13. Hej Wam :) ja też jestem spuchnieta. Najbardziej na stopach i kolanach. Mam nadzieję że u naszej pierwszej mamusi i jej maleństwa wszystko w porządku, bo się nie odzywa. Ja dostałam zastrzyk energii i od dwóch dni nie mogę usiedziec w miejscu. Zaczęłam stosować tą metodę trzech s. :) spacery, seks i schody.... Dodatkowo jeszcze sprzątanie :). Wyparzylam właśnie wszystko, co potrzeba i sprzątam dom. Nie wiem czy się nie wezmę za mycie okien. Muszę się spakować do rodziców, bo padła decyzja, że po porodzie będziemy u nich tydzień. Nie doprowadzili nam tej wody w domu, a nasza ze studni jest masakryczna. A że gmina większość refunduje, to nie ma możliwości nic przyspieszyć. Nawet nie zrobili tego głównego odpływu także się zejdzie. Później będziemy sobie przywozic wodę ale przez ten pierwszy tydzień połogu, kiedy będzie trzeba podmywac się po każdym siusianiu wolę być u mamy. Która z was też dostała power? To chyba syndrom wicia gniazda :) No i chęć, żeby szybciej urodzić.
  14. Madziula witamy wśród padziernikowych kuleczek. :) Ja mam kombinezon jesienny rozmiar 56. Jest większy niż ubranka 56. Chyba jest wzięte pod uwagę że musi się zmieścić ubrane już dzieciątko. Większego nie kupuję. Córka miała w rozmiarze 50 a i tak na długo jej starczyl
  15. Madziula często urywa posty... Przed opublikowaniem najlepiej sobie zaznacz caly i skopiuj
  16. Mój mały też ma czkawki. Zazwyczaj po jedzeniu. Zależy co zjem. Jak coś słodkiego albo mięsko to nie ma czkawki tylko się intensywnie rusza a jak różne mniej ciekawe rzeczy, to wtedy czkawkuje :)
  17. Nie trać nadziei gratuluję i ja. Szybko dochodz do siebie, żeby mieć siły dla synka. :* podziwiam Cię, że jeszcze dałaś radę nam, forumowym ciociom ogłosić tą wspaniałą nowinę :) trzymaj się cieplutko. Ucałuj małego od nas.
  18. Jest bardzo gesty. Tak jak ten owulacyjny, tylko bardziej przezroczysty, żółty lub podbarwiony krwią, wtedy jest różowy. W Googlach są zdjęcia, chociaż ostrzegam, że są nie smaczne... Swój śluz to swój ale jak się obcy ogląda to bierze na wymioty
  19. Właśnie podczas pobytu w ubikacji odpadła mi bardzo duża ilość czopu sluzowego. Wcześniej tak po troszku odpadal a teraz ogromną ilość. Na pewno coś tam jeszcze zostało bo podobno na końcu z krwią wychodzi a ja jeszcze nie miałam z krwią. Już tak blisko. Aż zaczęłam się stresować :) i pozytywnie i negatywnie bo męża nie ma w domu. Nie pamiętam szczerze mówiąc jak się to skończyło w poprzedniej ciąży. Wiem tylko że też mi tak odpadal kilka razy... A zaczęła mi dokuczać od kilku dni dziwna dolegliwość. Kiedy siedzę drętwieje mi lewy posladek i udo. Wyczytałam że mogę mieć duży ucisk na żyłę główną i dlatego tak. I to na pewno racja. Dlatego też wtedy na ktg jak leżałam na plecach to dziecko miało słabe tętno, bo krew mi słabo przepływała.
  20. O jednak masz :) nie wyświetlil mi się wczesniej
  21. Biedronka ja nigdy nie słyszałam o czymś takim. Myślę, że dla swojej niespełna 3 letniej córci powiem, że jak u babci cierpliwie będzie na mamusie i braciszka czekać to dostanie za to nagrodę. I kupię jej coś. Jej marzeniem jest domek Świnki Peppy i wszyscy jej przyjaciele ale to prezent zarezerwowany na święta, bo mówi że napisze list do Mikołaja więc pomyślę nad czymś innym. :) gorzej jak jest już dużo dzieci. Moja mama miała ośmiorga, to jak rodzilo się ósme, byłoby ciężko :). Biedronka który u ciebie tydzień? Nie masz pod spodem suwaczka, dlatego pytam :)
  22. Anitaa już na tej końcówce, to tak strasznie nie mogę się doczekać. Jak mieliśmy alarm i pakowalismy torbę u mamy na szybko to moja córcia też pomagała pakować. Sama nie może się doczekać. Jak tylko widzi jakąś reklamę z niemowlętami to mówi że my też będziemy takiego dzidziusia miec. Już wszystko gotowe. Może wychodzić :) jakoś tak się nastawilam pozytywnie. Jedno rodziłam 11 godzin to i drugie dam radę. :) oby bez komplikacji. A tak jak wczoraj pisałam, maly dostał strasznego powera i rusza się tak intensywnie, jakby się naprawdę już pchał na ten świat.
  23. Ja też. Okna chciałam myć to dostalo mi się od mamy za głupie pomysły :). Kuleczka mój brzuch opuszczony już jakieś 2 tygodnie. A od początku nie miałam wysoko.
  24. Ja masaż szyjki miałam w trakcie porodu. Po nim zaczęłam bardzo krwawic i wzmocniły mi się skurcze. Justynka u mnie noc spokojna. A szkoda... Codzień już myślę, że może dziś się zacznie. Podobno większość porodów odbywa się w nocy.
  25. W tym szpitalu, w którym byłam powiedziały mi położne, że zapraszają na wywołanie 5 dni po terminie. Kiedyś podobno dłużej się czekało. Teraz już nie trzymają tyle w niepewności. Ale 9 dni to i tak długo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...