Skocz do zawartości
Forum

natka95

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natka95

  1. Dzień dobry dwupaczki i mamusie :) jak tam po nocy?
  2. Fara czemu jesteś sama? Gdzie tatuś dzidziusia? Nie płacz. Już niedługo będziesz miała przy sobie najcenniejszy skarb
  3. Biedronka gratulacje :) to mąż, chociaż nie mógł być z tobą przy cc to na pewno poczuł się bardzo potrzebny jak mógł doświadczyć kangurowania. Nie wszędzie się na to zgadzają. Mi po naturalnym porodzie 3 lata temu nawet nie dali córki, chociaż miała 10 pkt. Zabrali ja i dali po 3 godzinach. Zobaczyłam ją przez sekundę jak cieli pępowinę a później męża prosiłam żeby poszedł do nich i zrobił mi zdjęcie małej bo nie mogłam wytrzymac
  4. Inessa sperma wydziela jakiś tam hormon, który przyspiesza i wspomaga rozszerzanie szyjki macicy. Właśnie niedawno o tym pisalysmy :). Chociaż mi jak narazie nie pomaga. W czwartek na wizycie wszystko było pozamykane na 4 spusty :) Ja mam dużo skurczy.... Które słabo się spisują, bo nie chcą mi coś rozwierac tej szyjki.
  5. Właśnie mnie zdenerwował mój lekarz. Normalnie miałam mieć ktg w czwartek, ale jego nie ma i powiedział, że położna może mi je ocenić. Poszłam do niej, powiedziała że jej też w czwartek nie ma i żebym przyszła we wtorek, czyli dziś i poszła normalnie do lekarza żeby mi tylko sprawdził. Dla pewności zadzwoniłam dziś do niego i go zapytałam, czy mi sprawdzi tylko. On się wielce oburzył, bo nie jestem zapisana i go stawiam w takiej sytuacji. A to nie moja wina, że sobie wziął urlop na ten czwartek i jeszcze na następny i każdy się pcha dziś. Rozumiem, że nie ma łatwej pracy, ale skoro całą ciążę do niego chodziłam, to powinien się jakoś zachować... Więc nie pójdę dziś na to ktg. W czwartek robiłam i było wszystko ok. Jakbym się źle czuła to pojadę na szpital i tam mi zrobią bez żadnego ale, bo każda ciężarna ma prawo się zbadać. Mam nadzieję, że urodze przed 9 października, bo mam wtedy wizytę u lekarza, a już nie mam przyjemności go oglądać.
  6. Klara masz rację. Z jednej strony jestem mocno podekscytowana, a z drugiej się boję okropnie.
  7. Paulina a ja właśnie nie będę sama w domu na pewno... A z prawie 3 letnią córką i boję się, że nie będę umiała się przy niej zachować jakoś przyzwoicie jak się zacznie, że wpadnę w panikę.
  8. Nie trać nadziei to super. Trzymajcie się cieplutko :*
  9. Marissa tak myslalysmy :) trzymalysmy mocno kciuki. Jak będziesz miała siłę to napisz co tam u was. Długą córcie urodziłaś :). Klara to mogą być skurcze. Ja też takie mam i jestem pewna, że to skurcze. Wtedy jest takie D, iwne uczucie drętwienia... Nie to że brak czucia tylko dretwienie. Mi w dodatku wtedy tak śmiesznie pępek robi się wklęsły, bo normalnie troszkę wystaje. Czasem dziecko tak mocno kopie, że myślę, że to skurcz, dlatego za każdym razem naciskam na brzuch i patrzę, czy cała macica jest twarda, czy tylko tam, gdzie się wpycha. Nie trać nadziei, dobrze że masz grzeczne bobaska. Przynajmniej sobie odpoczniesz. Karmisz piersią? Masz mleko? Za mną masakryczna noc. Już 3cia z rzędu. Dostałam wieczorem ostrej biegunki, odpadła mi duża ilość czopu sluzowego. W nocy miałam bolesne skurcze. Już takie jak porodowe, bolesne. Takie miałam z córką na początku. Myślałam że to już ale po jakoś 1,5 h przeszły. W sumie można powiedziec, że zasnęłam i obudziłam się za godzinę już bez skurczy. Mam dziś zrobić ktg. Zobaczymy co wyjdzie. Może się będą pisać jakieś skurcze. W nocy to już chcieliśmy jechać, bo mamy długą drogę. Godzinę do rodziców, żeby zostawić córkę i druga godzinę do szpitala. Więc jakby co to u mamy bym się wykąpała i przeczekala dla pewności. Ale dobrze ze nie pojechaliśmy. Mąż by miał za daleko do pracy dziś, a i tak się nie rozkrecilo. Boję się że to wszystko w końcu będzie nagle, w środku dnia...
  10. Jak codzień... Pełna nadziei, że może to już dziś. Wczoraj sporo chodziłam z nadzieją, że coś to pomoże, ale tylko macica mi czasem twardniala i żadnych skurczy regularnych. Nie mogę spać. Strasznie bolą mnie biodra, aż czasem nie mogę wytrzymać. Wczoraj pierwszy raz od dawna męczyła mnie zgaga. Zdaje sobie sprawę, że jeszcze 8 dni do terminu z miesiączki, jednak nie mogę sobie wyobrazić, że będę musiała tyle czekać. Mąż twierdzi, że się wyżywam na wszystkich przez to że już mam dość. I widzę w tym trochę racji. Jestem strasznie męcząca. O wszystko się czepiam. Taki urok końcówki. Niech chociaż trochę odczuje tej ciąży i on :). W końcu to nasza wspólna ciąża. Wszyscy się śmieją, że rośnie razem ze mną... Brzuszek mu urósł ostatnio :). A jak ty się czujesz Justynka? Na którego masz termin?
  11. Justynka nie masz co się spieszyć. Teraz i tak stres i wgl. Pewnie już byś chciała witać maleństwo w nowym miejscu?
  12. Biedronka pewnie jutro będziesz trzymać już maleństwo na rękach. Wszystko będzie dobrze. Zobaczysz. To leżysz na patologii ciąży, czy od razu na położnictwie? Też myślę że Marissa już jest po wszystkim, bo się nie odzywa :) Nie trać nadziei jak tam u Ciebie? Daj znać, mam nadzieje, że będziesz się do nas odzywać.
  13. Ja mam na jutro termin z usg. Tak bardzo bym chciała, żeby go nie ominąć
  14. Hej dziewczyny. Ja też się melduję z pełnym brzuszkiem. :) Ja mam 2 g odziny drogi do szpitala i nie będę mogła czekać do skurczy co 3-5 minut. Ostatnim razem pojechałam już jak miałam co 10 minut, ztym że do szpitala miałam pół godziny drogi. Już pod szpitalem chciałam czekać w samochodzie i jeszcze nie iść ale mąż kazał mi iść. Była 4 w nocy jak dojechaliśmy. O 14:20 urodziłam a mówili, że na pewno nie urodze tego dnia, tylko dopiero na następny... Przez zle doświadczenia porodowe i poporodowe już nie chce tam rodzić. Marissa jak tam? Pewnie rodzisz albo już urodziłaś. Trzymam mocno kciuki. Biedronka daj znać jak już Cię przyjmą. Nie stresuj się, bo jeszcze skurczy dostaniesz a przy cc nie są ci potrzebne. :) to od razu dziś masz mieć cesarke? Musiałaś mieć jakąś dietę?
  15. Marissa 4 cm rozwarcie i rąk spokojnie piszesz?? Ty już rodzisz. :)
  16. Trzymaj się Biedronka. Będzie dobrze. :) nie stresuj się, nie ma co. Wszystko wynagrodzi ci widok dzieciątka.
  17. Klara nie pociesze Cie. Mi się zaczęło dluzyc od ukończenia 36 tygodnia. Już wtedy chciałam urodzić. A co dopiero teraz. Z usg termin na 2-go. Pewnie minie znając życie. Skoro lekarz powiedział, że głowa dziecka jeszcze wysoko to Oskar się nie spieszy. A waży juz około 3300. Tak się boję, że będę rodzić dużego "klocka". Dziewczyny bierzecie witaminy? Nie zapominajcie na koniec ciąży? Ja 3 dni zapomniałam... Przez to że już bym Chciala urodzić. Podobno po witaminach dzieci rodzą się większe... Ale to chyba tylko taki mit bo poprzednia ciąże brałam cały czas, a córka w terminie urodzona nie miała nawet 3 kg. Jeśli mogę coś poradzić co do witamin, to jeśli je bierzecie, proponuję brać też po porodzie jakiś czas, co najmniej podczas karmienia piersią. Ja zrobiłam błąd z córką, że przestałam i bardzo szybko zaczęły mi się sypać włosy, łamać paznokcie, zrobiłam się blada itd.
  18. Anita gratulacje. :* to ubranka nie większe niż na rozmiar 50 pewnie na takie maleństwo :). Dobrze ze wszystko jest w porządku. Bardzo szybki poród miałaś. Odpoczywajcie i poznajcie się a my czekamy na więcej wiadomości.
  19. Anita... Może już zaraz urodzisz :) pewnie jutro. Trzymam kciuki. Oby z dzieckiem było wszystko w porządku a nie ma się czym martwić :) Kuleczka mnie też coś łapie. Lekarz pozwolił mi smarować clotrimazolum i uratowałam sytuację. Ja właśnie jak codzień próbuje mierzyć ruchy. I leżę tak od 25 minut i nic. Już zaczynam się martwić. Idę po coś słodkiego.
  20. Agata i ode mnie gratulacje. Dziewczyny zaczynamy się sypać. Niedługo będzie masowe rodzenie :) Mi też się śnią erotyczne sny :) Miłej nocki. Mam nadzieję że następna z nas urodzi :)
  21. Hej :) ja dziś wyjątkowo wyspana, chociaż córka kilka razy w nocy się budziła. Też miałam twardnienia brzucha ale na tym koniec. Nic więcej. Odsypiajcie teraz z rana, póki możecie :-).
  22. Wizyta ok ale nie tak jak myślałam. Wszystko pozamykane :) a ja już tak się nakrecilam. Mały waży około 3200 g. Puls ładny, lekarz mówi że wyniki badań im bliżej porodu tym ładniejsze. Na ktg widoczne skurcze, których nawet nie czułam. Ja jestem 14 kg na plusie. I chyba tyle.
  23. Kuleczka stawiałam na św. Zofii albo św. Rodziny ale raczej nie będę rodzic w Warszawie, tak jak wyżej napisałam. Dziś mam wizytę u lekarza i ktg. Ale dopiero na 18:10 także trochę późno ale dam znać co po wizycie. Już nie mogę się doczekać. Zawsze miałam koło 14 a dziś trzęsę się cały dzień i nie wiem co ze sobą zrobić. Chciałabym usłyszeć że wszystko ok, że mały waży tak jak córka około 3 kg i że już mam rozwarcie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...