kasia.29

Dara, trzymaj się, wszystko bedzie dobrze! Ja wczoraj bylam u lek, ale u męża mojej lekarki i on wymierzył kurczaczki na 2600g i 2250g i dalej nic nie wiem, w przyszłym tyg znow wizyta.

Agoski, gratulacje i dużo zdrówka dla Was:) Sopfie, wow, ale to zleciało! Piękny wynik osiągnęłaś! Ja sama nie mogę uwierzyć, że w piątek skończę 36 tydzień. Powodzenia jutro, czekamy na relację;)

Monika2016 ja kupilam ten termometr na gemini i ma plastikowe etui. Z tym, że na kartoniku była naklejka, że etui jest gratis więc nie wiem czy taka wersja mi sie trafiła czy tak jest zawsze. Ja dziś też kiepsko spałam, a do tej pory przesypialam cale noce. Dziś moje kurczaczki postanowiły mnie obudzić o 4tej:/ A slyszalyscie o tym, że przy pełni księżyca wiecej sie dzieje u ciężarnych? Moja koleżanka ginekolog mówiła mi, że nie chciała w to wierzyć, ale od kiedy ma dyżury to potwierdza i zawsze sprawdza kiedy jest pełnia i wie, że będzie pracowity dyżur:) także dziewczyny, uwaga na piątek; )

Ten magnez jest bez recepty i chyba magnez można bezpiecznie brać. On chyba ma przeciwdziałać skurczom. Ja nie czuję skurczy i na ktg też się nie zapisały, ale szyjka jakoś się skraca więc biorę ten magnez w nadziei, że on coś tam hamuje.

Ja luteinę biorę od 6tc, a magnez od 23tc. Mi lekarka przepisała Magne b6, 3 razy po 1 tabletce, jedna tabletka ma 48mg magnezu.

Dara, u mnie zaczęło się w 23tc i w sumie od tego czasu leżę. Faktycznie wstaję tylko do łazienki i do lekarza. Rano mąż mi robi śniadanie, obiad sobie podgrzewam i jak wraca mąż to znów mnie obsługuje;) wiesz, ja nie mam dziecka w domu więc faktycznie leżenie jest łatwe. W sklepie, na spacerze itp nie byłam od 23tc. W 23tc mialam leżeć, w 28tc dostałam sterydy i dalej leżenie. Caly czas szyjka miała 2cm przez ten czas, moja lekarka uznała, że sytuacja nie jest tragiczna. Powiedziała, że szew to ryzyko infekcji, a krążek może prowokować skurcze więc kontrole co 2 tyg i jakoś ta szyjka dała radę, teraz mam 14mm. Cały czas biorę magnez. Dasz radę, faktycznie omijaj schody jeśli możesz:) nie wiem jak jest z tym stresem i wpływem na szyjkę, bo dziewczyny na majowkach piszą, że ponoć stres wpływa na zatrzymanie skracania, pewnie na każdą zadziała inaczej. Aleksandra, mnie też czasem coś tam zakłuje, już przestałam zwracać na to uwagę;)

Dara, aż za dobrze znam ten strach. Ale musisz myśleć pozytywnie, ja caly czas powtarzalam sobie, że wszystko musi być dobrze i teraz zaczęłam 36tydzień i to z blizniakami, nie mogę w to uwierzyć:) ale skoro mi się udało z podwójnym obciążeniem, to jestem pewna, że Tobie się uda:) duuuużo odpoczywaj!

Dara, przykro mi, wiem co czujesz, ale z wlasnego doświadczenia mogę Cię pocieszyć, że lekarz dmucha na zimne i chce sprawdzić czy wszystko ok. Super, że nie masz skurczy bo to czasem trudno zatrzymać. W ostateczności może Cię czekać leżenie, ale to działa i to jest najważniejsze. Ja wylezalam juz 12 tygodni i dalej maluchy są w brzuchu. Może u Ciebie wystarczy żebyś tylko trochę polezala? 26mm to jeszcze całkiem nie najgorzej. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze, dawaj znać co i jak!

Karola ja też mam 2-3cm rozwarcia i jeszcze 14mm szyjki i dokładnie to samo usłyszałam w szpitalu 2tyg temu, że mogę zacząć dziś, jutro lub za miesiąc. Więc chyba jest trochę prawdy w tym, że w poloznictwie sytuacja może sie zmienic w przeciągu godziny;) więc bądź czujna;) choć Ty już masz ciążę donoszoną i malutka ma super wagę więc możesz być spokojna:) meeeg no sytuacja była niezręczna, ale pani chyba miała dystans do siebie. Niemniej było mi strasznie głupio..

Ja kupiłam zestaw kosmetyków z hippa. Ponoć mają dobry skład. Też jestem za tym, żeby nie zaczynać z kosmetykami na azs jeśli nie ma potrzeby. Dzieci trzeba obserwować i reagować na bieżąco:) Apropos przepuszczania w kolejce, to ja kilka lat temu chciałam przepuścić panią w drogerii, a ona mnie zapytała dlaczego!!! Było mi tak głupio bo okazało się, że ona nie była w ciąży, zaczęłam sciemniac, że jej swetr tak się ułożył i mnie zmylił, na co ona odpowiedziała mi "po prostu się spasłam". Wyobrażacie sobie?

Aleksandra, z tymi ruchami to jest ponoć tak, że dzidzia nie zawsze każdego dnia rusza sie tyle samo, więc może zjedz trochę czekolady i sie uaktywni;) ale oczywiście jeśli ma Cię to martwić to lepiej sprawdzić. Dara, cc będę miała ze względu na bliźniaki. Choć ułożone są glowkowo i mogłabym próbować sn to jednak mnie to przeraża. Daj znać po lek.

Twinsy, nie zamartwiaj się "detalami" ;) dla mnie to pierwsza ciąża i uznałam, że oprócz czytania porad muszę też zaufać intuicji, jeśli coś się nie sprawdzi, trudno, kupi się coś innego. Poza tym, masz jeszcze sporo czasu. Ja dziś 34tc+6dni i nie mam spakowanej torby do szpitala, a pokoik przygotowaliśmy dopiero w ostatni weekend. Dla mnie chyba najtrudniejszy był wybór wózka:)

Aha, maluchy 2026g i 2160g, więc chyba nie są ogromne, ale lek powiedziała, że wszystko jest ok. Przekroczyły magiczne 2kg więc jestem mega happy:)

Hejo:) my po wizycie. Szyjka 14mm, skrociła się o 3mm przez 2 tyg, więc Dziewczyny, pamiętajcie, jeśli u Was zacznie się coś skracać to leżenie działa cuda:) w przyszły wtorek mam kolejną wizytę i będziemy ustalać termin cc:)

Karolamasz rację, wszystko zależy od ułożenia dzieci, ale wydawało mi się, że przy dwójce nie ma siły, żeby któreś nie siedziało na pęcherzu:) korzystam z tego, że dość dobrze śpię, bo później to nie wiem co będzie! Jeśli chodzi o ruchy to od ok 25tc czuję, które dziecko akurat sie rusza. Też bylam ciekawa czy to rozpoznam, bałam się, że gdyby któreś mniej sie ruszało lub przestało to nie będę wiedziała, ale jednak czuję wyraźnie które akurat się gimnastykuje:)

Zawiszka i wszystkie Dziewczyny wstające w nocy do wc, uwierzycie, że ja z blizniakami przesypiam 8h bez wizyty w lazience?:) jak zaczelyscie pisać o tym nocnym siusianiu to byłam pewna, że ja to pewnie będę chodzić jeszcze częściej, a tu dość miła niespodzianka:)

Majowa, super, że mąż ma takie podejście. Od kiedy jestem w ciąży to myślę, że trochę za bardzo się szczypiemy z facetami. Każdy wie skad sie biorą dzieci i którędy wychodzą, więc jeśli dwoje ludzi sie kocha i świadomie decyduje na dziecko bo chcą być rodziną to myślę, że taki widok powinien wzbudzać w mężczyźnie tylko większy szacunek do kobiety. Przed ciążą nie chciałam męża przy porodzie, ale w ciąży mąż od początku bardzo chce i mówi, że to wszystko zależy ode mnie, a ja chcę żebyśmy byli wtedy razem. Chyba, że facet mdleje na widok krwi, to rozumiem, że może nie chcieć robić problemu;)

No właśnie dalej nie jestem, może dziś sie uda:) ja tez mialam i mam różne takie klucia, bole itd. Teraz to czasem jak dzieciaki gdzies ucisną to tak mnie zakłuje, że mój mąż wpada w mega stres, bo zdarza mi sie głośniej krzyknąć "ała". W ogóle czasem mam wrażenie, że małego tak nisko czuję, że prawie jakby w pachwinie, jakby zaraz miał wyskoczyć. Jutro idę do lek, ciekawa jestem czy już bedziemy ustalać detale porodu, dam jutro znać. Dara Ty w czwartek, a Ty Aleksandra kiedy masz wizytę?

No wlasnie nie jestem jeszcze spakowana! Chyba dziś to zrobię, tzn poproszę mamę:)

Co tam u Was Dziewczyny? Mój mąż zamontował szafę wnękową w pokoiku dzieci, dzis skręci komodę, pomyje te meble, a jutro mama przywiezie mi ciuszki. Zaraz zamawiam wózek:) w środę wizyta u lek, ciekawe co będzie potem

Ankagratuluję skonczonego 37 tyg:) zazdroszczę;) aczkolwiek muszę powiedzieć, że ja chyba to samo czuję bo w piątek skończyłam 34tc, a jak na blizniaki to już całkiem fajnie, a biorąc pod uwagę fakt, że szyjka zaczęła puszczać w 24tc to mam ochotę skakać z radości, że jesteśmy już właściwie bezpieczni. Super brzuszek:) Majka bidulko, głowa do góry, Malutka zabierze z Twoich zapasów w razie czego. Meegale pech:/ i nawet brzuszek nie zlagodzil kary? Zawiszka to może kupcie łóżeczko, a brat jak sobie przypomni to odda pieniądze? Leel też sie zastanawiałam nad woskiem, przed ciążą czesto stosowałam, ale troche zawsze cierpialam i nie wiem jak bym to zniosła w ciąży. Gdybyś sie zdecydowala to napisz jak dalas radę. U nas pracowity weekend, tzn u mojego męża;) zamontowal szafę wnękową w pokoiku dla dzieci, dziś będzie mył półki i skręcał komodę, a jutro mama przywiezie mi wyprane i wyprasowane ciuszki. Do tego skończyliśmy 34tc wiec jestem spokojniejsza, ale tez coraz bardziej podekscytowana:) dzis jeszcze zamawiam wózek i chyba z grubsza jesteśmy przygotowani:)

P.s. dziś kończymy 34tc, mam ochotę skakać z radości... ale się powstrzymam;)

Dara, gratuluję córeczki:) super, że wszystko ok, to najważniejsze. Nam dziś przyszła szafa i komoda, więc mój mąż będzie miał pracowity weekend. Musimy w końcu ogarnąć pokoik. W poniedziałek zamawiam wózek i chyba większość rzeczy będziemy już mieć:)

Karmelek, też tak myślę, spróbuję najpierw gruszki:) Majka1982, właśnie kupilam takie przezroczyste gruszki, będę próbować:) dzięki:) z tym goleniem to ja ledwo daję radę, lusterko nie pomaga, działam na czuja;) Apropos GBS, czy orientujecie się czy przy cc też podają antybiotyk?

Jejkuś Dziewczyny, narzekacie czasem na ten trzeci trymestr, na zmęczenie, a jak sie wchodzi na forum po jednym dniu to nie sposób nadrobić i zapamiętać co u kogo:) alr dla mnie to super bo ciągle się czegoś dowiaduję:) Dziewczyny, a co jest złego w gruszkach do nosków? Bo mi szczerze mówiąc te wszystkie aspiratory jakoś sie nie widzą, trochę strach ich używać; ) Też kupiłam ten laktator z Canpolu na gemini, jak patrzyłam na ceneo to miał pozytywne opinie, ale wiadomo, że akurat tutaj różnie bywa. Majowa86, nie denerwuj się. Prawda jest taka, że za dużej różnicy między kocykiem, a rozkiem nie ma. Jak rozlozysz rozek to masz kocyk, a jak złożysz kocyk to masz rożek:) nie wszystkie rożki są ciepłe, są przecież różne, tak samo kocyki. A w maju też nie zawsze są upały.