Skocz do zawartości
Forum

Katie1115

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katie1115

  1. Właśnie, co tam u agneszki_j? Jeszcze w szpitalu? Coś przeoczyłam? Miała mieć jeszcze konsultacje z neurologiem z tego co pamiętam:(
  2. Hmm Martynka, nie doradzę Ci:(( mogę jedynie powiedzieć smaruj, natłuszczaj i obserwuj. Velvet, pajączki miałam przed ciążą teraz to są pajęczyny. Olewam już, na wiosnę postaram się usunąć jakimś laserem:)
  3. Silvara, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:) Nie marudź dziewczyno z tą pogodą, wystawisz leżaczek na ogród i jesteś nadal na wakacjach;) Uspokoiłyście mnie trochę. Ja już w zeszłą niedzielę w panice do mojego gina dzwoniłam, złapałam go jak był na plaży z rodzinką:/na urlopie... ale jest kochany, ZAWSZE do dyspozycji swoich pacjentek.
  4. Velvet, mój powiedział dokładnie to samo:))) Beata, to nie jest czkawka, przy czkawce ma rytmiczne podskoki całego ciałka a to jest tak jakbyś miała telefon w kieszeni. Zastanawiające. .. może nasi faceci mają rację
  5. A czy któraś z Was odczuwa wibracje w brzuchu? Mam coś takiego od tygodnia, dosłownie jakby na 1-2 sek ktoś do mnie dzwonił przy włączonej wibracji w telefonie tyle że czuję to w dole brzucha:0 Próbowałam coś na temat znaleźć w necie, wątek się przewija ale odpowiedzi co może być przyczyną żadnej...
  6. Dziękuję dziewczyny:* jestem w niej zakochana po uszy a ten dziubek to ksero tatusia podczas snu:)) Ale prawda jest taka, że wszystkie nasze maluchy są przesłodkie... Uwielbiam oglądać Wasze brzuszki i dzieciaczki. Wrzucajcie ile wlezie:)
  7. Badania robię w Diagnostyce. Jakoś na początku ciąży była akcja dla kobiet ciężarnych z której udało mi się skorzystać (akurat tak się złożyło, że miałam zleconych milion badań) Cena podstawowa za badania to był rząd ok 380 zł po rabacie zapłaciłam 230 zł dostałam jeszcze kartę stałego klienta ze stałym 10% rabatem. Ale najbardziej jestem zadowolona z opcji dostępu do wyników przez net, w archiwum jest pełna dokumentacja wszystkich wyników Po zalogowaniu okazało się, że są moje badania od 2007 roku.. Rewelacja!
  8. Ona lubi pozować; )) ma odwrotnie niż Antoś zawsze buziaczek na pierwszym planie a potem trzeba powalczyć żeby pokazała co ma między nóziami:)
  9. A to moja Majeczka 4 tug temu:*
  10. Super wieści Martynka:)))) Ja mam wizytę dokładnie co 4 tyg. Chodzę prywatnie, płacę za wizyty i wszystkie badania, usg za każdym razem. Na koniec każdej wizyty otrzymuje opis, płytę z nagranym usg i pakiet zdjęć.
  11. Martynka, wreszcie Antoś pokazał buziaczka;) My mamy wizytę zaplanowaną na jutro ale mój M akurat musi wyjechać do w-wy, więc spróbuję przesunąć na wtorek. Obecność tatusia obowiązkowa:) Beata, moja malutka ma bardzo różnie, są dni kiedy leniwie przewraca się na drugi boczek i śpi dalej a są też dni gdzie fika non stop. Np dzisiaj wróciliśmy z miasta o 3 w nocy i jak tylko wskoczyłam do łóżka stwierdziła, że teraz ona zaczyna imprezę i nie dała mi zasnąć do 5:30;) Przy starszej córce nie miałam takich atrakcji, widać było jak jest ułożona ale nie pamiętam żadnych kopniaków i na pewno nie była tak aktywna.
  12. Mali, widzę, że mamy podobny gust... u mnie też biało:) kocham biel... Bodajże wczoraj któraś z dziewczyn pisała, że chciałaby kupić białe meble ale mąż ma obiekcje że nie praktyczne/przepraszam nie pamiętam już która z was/ Biel jest mega praktyczna! Na prawdę nie ma się czego obawiać Wszystkie meble /z wyjątkiem jednego stolika kawowego/ łącznie z blatem kuchennym mam białe i zgadnijcie gdzie widać kurz. Właśnie na tym stoliku, na drewnianym blacie wyspy kuchennej i drewnianych żaluzjach, wyczyścić je to istny koszmar! Biorę się za omlety ze śmietanką, bananami i borówkami:) Miłego dzionka:))
  13. Alfa, sorki teraz doczytałam, że podobne z netu. Tak czy inaczej musiała i pewnie jest cudna. Takie włosy to skarb.
  14. Wow, ale zdolne dziewczyny się nam na forum trafiły:) Darka, cuuudne kocyki:* Velvet, napracował się chłopina. Zasłużył na zimne piwko i gorącego całusa;) Azsa, tryskasz dobrym humorem. Tak trzymaj! Alfa, ale włosięta:)))) Śliczna córcia...Wytarły się jej w pierwszych miesiącach czy cały czas miała takie gęste? Mnie zgaga nie dopadła... będę miała małego łysolka?;) Agnieszka, wypoczywaj po wczorajszym ciężkim dniu:*
  15. Mam podobnie jak Martynka, nawet jak nic nie piszę to czytam, czytam, czytam... jestem od was uzależniona!
  16. Witaj Silvara:))) Do kiedy się urlopujesz? Czuję, że wakacje udane bo rzadko do nas zaglądasz.
  17. Dziewczyny, mam pytanie: kupowałyście już smoczki? Nam już praktycznie całą wyprawkę /poza wózkiem i kosmetykami/ ale nie mam zielonego pojęcia jaki kupić smoczek... nie chodzi o producenta czy szatę graficzną tylko o kształt. Robiłam już ze 20 podejść i za każdym razem wychodzę ze sklepu z pustymi rękami. Pomożecie?
  18. Mali, współczuję... oby żadna z nas nie miała wątpliwej przyjemności przeżycia tego samego. Za to pierwsza opowieść mnie rozbawiła:)))
  19. Wiolinka, cała ta opowieść jest lekko podkoloryzowana, zgadzam się z Tobą że wszystko zależy od nastawienia a jeśli masz jeszcze na to jakiś sprawdzony patent to warto spróbować :) Mam nadzieję, że nie czujesz się urażona.. miał to być jedynie akcent humoru na piątkowy wieczór
  20. Agnieszka, trzymaj się i bądź dobrej myśli:* czekamy na wieści.
  21. Wiolinka, jeśli uda Ci się wytrwać w tym postanowieniu to chyba osobiście wręczę Ci medal:) Moja córka jest z czasów kiedy pampersy to był prawdziwy rarytas. Były potwornie drogie, były sprzedawane na sztuki i zakładało się je dziecku na tzw specjalne okazje. Uwierz mi jest trochę więcej zabawy niż wrzucenie do automatu:( Zanim uzbiera się wystarczająca ilość aby zapełnić pralkę (z całego dnia jest ok) to musisz usunąć pomarańczowà kupeczkę i wypłukać pieluchę po czym do wieczora moczyć np. W wiaderku żeby odrobinę zniwelować zapach "perfumek" na koniec dnia i tak śmierdzi w całej chacie;) Kiedy poziom smrodu sięga zenitu pakujesz wszystko do pralki i na godzinę łapiesz oddech ciesząc się faktem: pranie zrobione, tylko powieszę i na dzisiaj mam luz.... z uśmiechem na twarzy wyciągasz, świeżutkie, pachnące pieluszki a tu... dupa! zostały plamy po uroczych placach i co teraz??? Kur... trzeba gotować..echh Więc nastawiasz olbrzymi gar, wsypujesz płateczki mydlane żeby nie podrażnić delikatnej pupuni maleństwa agresywną chemią, mieszasz co chwilę pieczołowicie cały wsad i jak już jesteś przy finiszu odkrywasz, że twoje ukochane maleństwo w między czasie zdążyło naprodukować pokaźną ilość świeżego towaru;) Buziaki*)
  22. Agnieszka, trzymam mocno kciuki i wierzę, że sprzęt zawodzi lub maluch przekręcił się i trudno go namierzyć.
  23. Paaie, w takim razie wrzuć coś w wolnej chwili z tych warsztatów / będę wdzięczna; ) Napisz please.. więcej nt ćwiczeń, też staram się pracować nad keglem ale strasznie się ostatnio rozleniwiłam, chyba potrzebuję motywacji echh Jeśli chodzi o znieczulenie to nie zamierzam korzystać ale wiadomo jak to bywa.. porodu nie da się przewidzieć dlatego w razie gdybym w trakcie zmieniła zdanie to w planie porodu zaznaczę znieczulenie na życzenie. Pierwsze dziecko baaaardzo dawno temu urodziłam bez znieczulenia i cały poród od momentu odejścia wód do rozwiązania trwał 4 godzinki. Cuuudowne przeżycie. Schody zaczęły się w drugiej dobie po porodzie, okres połogu to koszmar :( ciągły ból wszystkiego. Więc teraz porodu nie mogę się doczekać a potwornie boję się tego co będzie po
  24. Dzięki Wiolinka; ) Miało być krótko a zawaliłam całą stronę. Sorry...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...