ania_1009

Jasiu cieszę się, że wszystko w porządku ;) zazdroszczę takiego widoku na usg :) pozytywnie oczywiście :) a wagi tez tylko pozazdrościć ;) odpoczwyaj - na porządki jeszcze chwila jest :)

Lipa... nie chce się załadować fotka przez komórkę... :/ spróbuję później z laptopa ;)

A to moje słońce na imprezie z okazji Dnia dziecka w sobotę :)

Dzień dobry wszystkim ;) U nas po weekendzie od rana lekarz - małemu z chorej krtani zrobiła się angina :/ niedawno wróciłam z nim od pediatry, dalam antybiotyk i zaczęła się fala wymiotow... bleeee :/ aż mnie cofalo :/ także mam mojego 6-latka na jakiś tydzień w domu :) W tym tygodniu muszę zrobić w końcu tę glukoze :/ i zapisać się do endokrynologa.. ehhh :/ Zaraz jakiś obiad, posprzatam mieszkanie i chyba trochę odpoczne ;) ogólnie nie umiem siedzieć i nic nie robić ;) teraz w ciąży i w poprzedniej też moj mąż skarżyl mojej gin, że ciągle coś robię.. oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku - taka jest zawsze moja odpowiedź ;) a co do atrakcyjności to w tej ciąży czuję się na prawdę fajnie, w poprzedniej w sumie też... jedyne co pamiętam to to, że po pierwszym porodzie długo nie mogłam zaakceptować swojego wyglądu i czułam się jak kupa :/ man nadzieję, że teraz będzie inaczej ;)

Odrazajaca miało być. Że nie odrazajaca

Żadne odtazajaco! W końcu to koszulka ciążowa :) Śliczna i na pewno doda seksapilu i pewności siebie nie jednej kobiecie w ciąży :) dla mnie super :) cos innego do łóżka :p

My mamy być piękne dla siebie i swoich bliskich :) ja osobiście zawsze miałam gdzieś opinie innych - wiadomo zdanie męża jest ważne i jego uwagi, w sensie doradztwa, zawsze sobie cenię - a jak muszę wyjść gdzieś "do ludzi" to zawsze staram się "zrobić" i dobrze wyglądać dla siebie, bo lepiej się wtedy czuję ;)

Piwka to może nie koniecznie, ale ostatnio mialam sen, że pale fajkę za fajka a jak się obudziłam to sama nie wiedziałam czy to tylko sen czy faktycznie palilam

Witajcie! U mnie też słonecznie choć wietrznie.. Synek skrzeczy od rana - znow chora krtan na horyzoncie, a mieliśmy wybrać się na popoludniowy spacer po mieście.. i chyba nici z planów :( Moj mąż też za % nie przepada.. Śmieje się, że swoje wypił zanim mnie poznał ;) czasami okazjonalnie coś tam wypije, ale jest po tym taki kochany i wesoły jak dziecko ;) Ja mam dziś totalnego lenia.. :/ i co tu robić? Życzę wszystkim udanej niedzieli i do później :) uważajcie na siebie! :)

Cześć Piękne! Witam wszystkie Mamusie :) Mariia - mam nadzieję, że sytuacja zdrowotna szybko się poprawi, a lekarze zrobią wszystko, żeby Ci pomóc! :) Trzymam kciuki! :) Dzasti kupuj wielki kawał czekoladowego ciacha, siadaj do kompa i wylewaj żale na forum :) lepsze to niż dołować się samotnie w domu... U mnie dziś pogoda jak z bollywoodzkiego filmu..czasem słońce, czasem deszcz... ) na szczęście z przewagą słońca :) lecimy zaraz do logopedy z małym a później spędzamy czas pod hasłem Dzień Dziecka :) Co do seksu...do ja zaliczam się do grona, któremu wszelkie chęci odeszły wraz z początkiem ciąży.. :/ choć w drugim trymestrze jest trochę lepiej... :)

Ja miałam przy synku ten zestaw ale dosyć szybko kupiliśmy wanienke i stelaż, bo im był większy tym niewygofna była ta wanienka w komplecie.. ale przewijak troche nam posłużył :)

A ja nareszcie w domu ;) byliśmy z synkiem i dzidzia w brzuszku na urodzinach na sali zabaw ;) mlody się wyszalal, zaraz pocwiczymy i koniecznie muszę coś zjeść :) Co do dziąseł jest u mnie w miarę ale z zębami gorzej. W ogóle mam słabe zęby a w ciąży to już w ogóle.. moj dentysta ciągle powtarza, że w stanie błogosławionym trzeba szczególnie dbać o kły ;)

Dzień dobry wszystkim :) Siwa widzę, że mamy urodziny tego samego dnia ;) wokół mnie tez jest wiele Panien i ja bardzo cenię sobie twn znak zodiaku :) poza tym tetmin mam na 13-go i mąż śmieje się, że jak urodze wcześniej to nie będzie musiało wysilac się z prezentem urodzinowym dla mnie ;) no bo co jest piekniejszego niż narodziny cory w dniu urodzin mamy ;p A propo pieczenia po stosunku.. też tego doswiadczylam.. następnego dnia przechodzilo, ale wspomnę o tym na następnej wizycie.. a póki co już żyję przyszłym tygodniem.. będzie krzywa cukrowa :/ bleee.... A jakie macie plany na weekend? Aj, wspomnę jeszcze, że widziałam wczoraj w Auchan plyn Jelp do płukania za ok 15.50 jeśli któraś z Was chciałaby skorzystać :)

karolaaa ania_1009 Kupowalam ostatnio przez neta kremy Bioliq i Pani zadzwoniła do mnie, że jeden z kremów ma termin tylko do końca czerwca wiec zamowia mi z dłuższą datą ale termin wydluzy się o 1 dzień.. w sumie czekałam 3 dni na dostawę Jeśli o legginsy chodz to ttez mam ich dużo od siostry po małej. Ona zakladala i zakłada jej do body + skarpetki i heja ;) Ooo to super, bo ja chyba ześwirowałam na punkcie leginsów i mam już kolejne w smyku upatrzone Karola, ja siostrzenicy kupilam w Pepko kilka par, bo byly urocze - w grochy, w paski, gładkie.. no po prostu bajeczne ;) trudno było się oprzeć - a mojej malej zostaną jak siostrzenica wyrośnie ;)

karolaaa wiruśka A no widzisz, a ja właśnie słyszałam od kilku już osób, że się nadziały właśnie na te daty ważności dlatego ja do tego jakoś sceptycznie podchodzę :( Kupowalam ostatnio przez neta kremy Bioliq i Pani zadzwoniła do mnie, że jeden z kremów ma termin tylko do końca czerwca wiec zamowia mi z dłuższą datą ale termin wydluzy się o 1 dzień.. w sumie czekałam 3 dni na dostawę Jeśli o legginsy chodz to ttez mam ich dużo od siostry po małej. Ona zakladala i zakłada jej do body + skarpetki i heja ;)

A ja byłam dziś u mamy na pierozkach ruskich i przywiozlam od siostry 4 kartony po pampersach pełne ciuszków dla małej i stwierdzilam, że nie ma sensu kupować więcej. Zainwestuje w posciele, kocyki, komplet do wozka i takie tam drobiazgi ;) czeka mnie tylko masa prania i prasowania :) a Wy w czym będziecie praly i pracowały ubranka maluszków?

kolczyk a co jest u Ciebie z tarczyca? Dlugo walczysz? Bo ja w ciąży też zaczęłam brać leki - mam za wysokie TSH.. dzasti jak u Ciebie z tą anemia? Biorę yo samo żelazo co ty i hemoglobina ciągle 11 :/ Ja jeszcze w łóżku :p późno wczoraj wróciliśmy więc małego też nie puscilam do przedszkola ;) jeden dzień w domu mu dobrze zrobi - chociaż odespi, bo to taki sam nocny marek jak ja ;) a głodna jestem, że aż mnie ssie ;)

Ufff.. wróciłam :) występy były cudne :) wszystkie dzieci tak wspaniale tańczyły i śpiewały :) świetnie wyglądają takie przedszkolaki w przeróżnych tańcach :) a za godzinkę lecę z powrotem, bo mamy w przedszkolu Dzień Rodziny :) Ciekawa jestem czy Tata przyjedzie na czas... ? Ja rozumiem to, że my - kobiety w ciąży - marudzimy, mamy focha, nic nam nie pasuje itp. itd. ale najbardziej wkurza mnie to - bynajmniej u mojego męża - że czas dla rodziny znajduje zawsze na końcu.. :/ rozumiem, że trzeba pracować, bo sama przed ciążą pierwszą czy drugą byłam pracoholiczką, nawet teraz na miejscu nie usiedzę, bo poprasować trzeba, ugotować i takie tam, a wiadomo, że nikt tego lepiej ode mnie nie zrobi - w moim mniemaniu ;) ale kurde! Rodzina jest bardzo ważna! ba! najważniejsza! Tym bardziej, że we wrześni znów się wszystko przewróci, bo straszy idzie do pierwszej klasy, urodzi się druga pociecha.. czasu dla siebie przez dłuższy okres praktycznie nie będzie... :/ dlatego wnerwia mnie niesamowicie to jak zamiast spędzić czas z nami siedzi w garażu i coś tam długie, skręca, składa i takie tam :/ ehhhhh :/

Mamusie i ja życzę i Wam i sobie uśmiechu na co dzień, pogody ducha i dużo, dużo radości, miłości zdrówka no i cierpliwości z okazji Naszego Święta :) Jem śniadanie i lecę zaraz do teatru, bo starszak ma dziś występ z okazji Dnia Matki :) Miłego dnia wszystkim :) zajrzę później :)

Ja mam właśnie wizytę 9-go i zapytam co i jak no chyba, że będzie się to powtarzać.. kładę się spać o ile maleńka pozwoli usnąć ;) dobranoc! :)

Dobry wieczór Mamusie! :) Widzę, że nie tylko u mnie problem z facetem... :( ja od soboty nie odzywałam się do męża, strasznie się pokłóciliśmy.. i w sumie dopiero dzisiaj jakoś się dogadaliśmy, ale miałam cały weekend do d...y! W ogóle tak mi hormony buzują, że wystarczy dosłownie bzdura żebym wybuchła płaczem albo wrzaskiem... Nawet wczoraj byłam niemiła dla mojego taty, bo dopytywał dlaczego sama przyjechałam i w ogóle dlaczego się złoszczę na męża (wiedział o co chodzi, bo rozmawiał z zięciem).. a ja odebrałam to jako atak i powiedziałam, że jak trzyma jego stronę to ma się do mnie nie odzywać.. Okropna jestem.. :/ Na szczęście rodzice znają mnie jak nikt i wiedzą, że zdarza mi się w nerwach mówić głupoty.. :) Mimo wszystko pobeczałam sobie w weekend i ciśnienie jakby mi zeszło trochę... Taka typowa baba ze mnie... Kochane mam pytanie... czy którejś z Was puchą nogi? Ja od popołudnia czuję takie mrowienie - a nie powiem trochę posprzątam, obiad ugotuję, poprasuję, ogólnie w ruchu jestem praktycznie cały dzień - a pod wieczór zauważyłam, że trochę spuchły mi kostki.. siedzę teraz z nogami w górze, ale nie wiem na ile to pomoże.. Jutro zadzwonię do mojej doktorki, ale może któraś z Was ma jakiś pomysł... ?

Cześć dziewczyny! Ja tylko się przywitam i lecę obiad gotować :) miłego dnia :)

dormal Hej dziewczyny! Ja też już po połówkowym. Będzie druga księżniczka :) i wszystkie pomiary w normie. super! :) czy mi się wydaje czy przeważają dziewczynki? :)

Joasiu, przy dziecku jest wiele wydatków, więc wózek, jeśli nie masz parcia na nowy, a ten używany jest ok, to weź od teściów, a Twoi rodzice mogą kupić wnusiowi coś innego.. jakiś fotelik-bujaczek np. lub później krzesełko do karmienia albo zasponsorować szczepienia (moi rodzice wykupili naszemu synkowi szczepionki na rotawirusy jak był malutki) opcji jest wiele ;) Ja też mam wizyty prywatnie co 4 tygodnie, płacę 130 zł i usg mam na każdej wizycie :) Co do wagi to przybyło mi od początku ciąży 5 kg - obecnie ważę 60 kg... :/

A ja w końcu dotarłam do dom :) kawa i ploty zaliczone :) teraz czekam, aż mój tato odwiezie mi dziecko do domu :) Mam takie pytanie dziewczyny co do Waszego podejścia do płci dziecka... od kilku dni chodzi mi taka myśl po głowie, a co jeśli lekarz się pomylił i będzie jednak syn nie córka..? Ogólnie dla mnie to nie ma większego znaczenia, bo najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe - wiadomo, ale już nastawiłam się trochę na dziewczynkę, a synuś, mąż i reszta rodziny to już w ogóle.. wiem, że dziś sprzęt w gabinetach lekarze mają super, ale wiecie.. też macie czasami takie myśli..? co do chusty, ja nosić nie będę. Na pewno ma jakieś plusy, ale jakoś tak zwolenniczką nie jestem. :)