-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pbmarys
-
Witamy ponownie :):) Królik Ja teraz do lekarza będę chodzić co 2 tygodnie. Bo mam zlecona CC przyczyny zdrowotne. Jutro mam USG, a w środę wizytę :) wogole lekarka chciala mi za tydz wizytę zrobić ale stwierdziła że się rzadko widzimy i teraz będzie co 2 tyg a nie 3:) no i nawet się cieszę z jednej strony:) bo z drugiej tak nie bardzo- przez te stresy w domu i nie tylko nie mam apetytu wciskam jedzenie na siłę- ale to nie zawsze wychodzi na dobre, aż się boję wejść na wagę w domu, a tym bardziej czuje lęk przed wejściem w przychodni. Dobrze że mi brzuszek widać to mnie troche ratuje przed złośliwymi komentarzami od strony położnych- że mają nadzieję że się nie odchudzam, bo nie które ciężarne tak robią.. Aniu przeprowadzka do nowego miejsca za pół roku lub nawet później. Narazie remont stoi w miejscu- dopóki sprawa mieszkania się do końca nie wyjaśni. Same problemy i jak się nie martwić. A tu u moich rodziców juz po przemeblowaniu właśnie robię przegląd w swoich rzeczach, a tego jest bardzo duuuzo i jestem z tym sama:(, A jeszcze musze zrobić osobną półkę na ciuszki dla dziecka:):) ale to chyba juz w naszym królestwie zrobię- narazie mamy tylko swoje łóżko i lampę, a pokój ma prawie 30 m2. Szafę z ciuchami narazie w innym pokoju mamy:) dopóki u nas nie będzie pomalowane to tylko łóżko będzie stać. Bo nie opłaca się przed malowaniem wnosić, a później wynosić mebli, a później po malowaniu znów wnosić i koło się zamyka. Ide dalej robić porządek o ile córka mi na to pozwoli:):) do później kochane mamusie
-
Witamy się w południowy dzionek:) U nas weekend minal szybko i nawet całkiem przyjemnie, no może wczoraj z moim miałam cichy dzień... Na urodzinach nie byliśmy wczoraj bo na dziś przenieśli. Ja ide sama bo mój S ma na druga zmianę, zaraz musze odgrzać zupę żeby coś zjadł przed praca. W domu istny remont przenoszą meble z naszego pokoju do innego- mieszkamy u moich rodziców. I nareszcie będziemy mieli swój kat na pół roku:) potem się przeprowadzamy do swojego gniazdka czego nie umiem sobie wyobrazić. Proszę ode mnie też pozdrowic Żanetę:) niech się trzyma my tu trzymamy kciuki za nią aby Olus był zdrowy:) życzę narazie miłego dnia, wpadnę później:):)
-
Witam się w sobotni dzień:) widzę że tu temat ślubów i studiów. Na ten 2 się nie mogę wypowiadać bo ja nie studiuje i raczej w najbliższej przyszłości do tego nie dojdzie:) ale cóż takie życie. Krlnk Ślicznie wyglądasz w tej sukni:) i zdjęcia wogole super:):) a co robiliście z radiowozem? Chyba nie okradaliście tej naszej policji Ja właśnie odsmazam sobie ziemniaki i do tego jajko skromny obiad tylko dla mnie bo jako jedyna jestem glodna. A na 18 ide na urodziny, trzeba by było iść po jakąś flaszkę bo brat tylko takie coś przyjmuje jako wstęp:):) tylko nie chce mi się iść musze mojego wyciągnąć:):) a wcześniej wypad z psami na dwór:):) Życzę wam milej soboty
-
Witamy się i my :) w te sobotnie popołudnie My dziś spalismy do 11.30 dlugo bo późno poszłam spać znów w nocy mam problem z zaśnięciem, także dawała znaki i ok 3 nad ranem zasnelam. Teraz leze w lozku ból plecow daje się we wznaki- bo deszcz pada za oknem- ja jestem jak barometr:):) U nas w mieście dziś odpust w kościele pw. Św. Anny- przenieśli na dziś bo tak by było jutro:) chcieliśmy iść z moim S, ale co chcemy wyjść to deszcz zaczyna padac nie wiem o co chodzi. kopie non stop, dziś kopnela moja sunie w ogon i ta do tej pory boi się do mnie przyjść:):) bo coś ja kopie czego nie widzi:):) Na 18 idziemy na urodziny mojego brata, znów wszyscy się upija tylko znając życie 3 ciężarne tego nie zrobią Bo nie wolno przecież :):) jeszcze na dodatek troche po jem sobie bo brat robi u siebie w pracy imprezę jest kucharzem w małej knajpce:):) pysznie gotuje:):) to trzeba skorzystać z wypadu tam:):) A jutro wybieramy się na kolejne urodziny, tym razem mojej bratanicy od drugiego brata córka:):) wiec dzieci jak mnie zobaczą to będą chciały dotykać brzucha czy dzidzius aby napewno jest jeszcze w brzuchu:):) narazie życzę Wam milej soboty mamusie i tatusiu!!
-
Aguu juz wyczytałam że z Krk ach ta pamięć zawodzi juz. To właśnie moja bratowa mieszka też w Krk jest krawcowa po szkole krawieckiej ale nie pracuje- dziecko wychowuje:):) jeśli to nie problem chodzi o pytanie:-) to w jakiej dzielnicy Krk mieszkasz?:-) Przepraszam że jestem wścibska :):)
-
Ooo widzę że tu ktoś bazarek otwiera też bym sobie zdjęcia poogladala:-) ja tam jakoś się nie martwię o suknię moja bratowa mi uszyje o ile mina im złości na mnie. Bo jakbym teraz brała kościelny to raczej bym ubrała jakiś biały komplecik zamiast sukni.. Ale każdy ma inne zdanie na ten temat :) Aguu a skad Ty jesteś?? Donia to super że suknię juz masz:) a Na kiedy macie ślub? :) ide zobaczyć czy są listy w skrzynce bo czekam na jeden i nie umiem się doczekać:( a czas mnie goni:(:( Pozdrawiam i życzę miłego dnia
-
Witam brzuchatki i tatusia:) Kochane dziekuje wam za rady co do mojej rzekomej infekcji:) okazuje się że raczej wygląda to na odparzenie miejsc intymnych. A to wszystko chyba przez moje ubieranie się bo przez te upały chodziłam w jeansowych rybaczkach ciut ciasnych jak się siada i teraz widać tego skutki. Smaruje to kremem Bepanthen- chyba tak to się pisze- taki dla dzieci na odparzenia i czuje się bosko:):) przy oddawaniu moczu mnie juz nie pieczę, ale wokół jeszcze tak. Dziś mam zamiar kupić sobie jakieś bawełniane rybaczki wolę nie ryzykować kolejnych odparzen:):) Nena Sprawa z psem stoi ciut w miejscu, niby ktoś pomaga (jakaś kobieta z praw nad zwierzętami ! Bo pies jest zdrowy i nie można go uśpić! ) ale tego aż tak nie widać tej pomocy :( narazie w domu spokój pies jest bardzo spokojny cały dzień leży tam gdzie ja jestem i chodzi tylko za mna ( tak jakby bal się że pójdę gdzieś i nie wroce), moja suczkę omija dużym łukiem- kończy jej się cieczka i chyba nic nie wskora z nią juz. Tak wiec szukamy dla Niego nowego domu. Gdzie nie będzie suki bo juz wiemy jak będzie jej bronił. Właśnie przez takie ataki. Uciekam zrobić sobie sniadanie bo glodna jestem jak Wilk :):) Kochane Mamusie i Tatusiu życzę wam miłego dnia, bez stresu i zmartwień- sobie też tego życzę
-
Dobry wieczór wszystkim Żabolku imię jest pod wielkim znakiem zapytania do chyba września:) albo może do najbliższego USG:) Nena i Gosiu dobrze że u was wszystko ok po wizytach:) i Gosiu życzę miłego wypoczynku z rodzina:):) a u mnie tak sobie chyba złapałam jakąś infekcje - przy oddawaniu moczu, chodzeniu, a nawet siedzeniu strasznie mnie pieczę wokół warg sromowych ból okropny , mysle czy tantum verde pomoże. Jak myślicie? Wizytę mam dopiero w środę, wiec musze to jakoś sama wyleczyć no i czymś natluscic by tak nie piekło ale nie wiem czym jak zwykle pod ręką mam tylko zwykły krem Nivea :) dziś dała sobie wolne od mocnych kopniaków, chyba zgadala się rano z moja suka:) bo ona ja delikatnie łapą po brzuchu a córka jej oddawała. Moja suka nie wiedziała co jest grane że ktoś z brzucha ja kopie :) wiec zabawa dalej się toczyła :) po czym pies poszedł:) i córeczka w brzuszku spokojniejsza była i jest nadal:):) ide powoli spać dobranoc kochane mamusie :):)
-
Pauli Masz rację wiara czyni cuda:) i dobrze że u Ciebie wszystko jest dobrze:) a tego lenia co masz to chyba my wszystkie dziś mamy:):) ja juz jedno pranie zrobiłam i ide je powiesić na balkonie i szczerze bardzo mi się nie chce:(:( Milka bardzo Ci współczuję z tymi skokami cukru Ja również mysle że urodzisz wtedy kiedy będziesz miała urodzić wiec odpedz złe myśli z glowy:-) Mi lekarka powiedziała że na cesarkę wstępnie się umawiamy w 39 tc. Ale wszystko się okaże za tydzien na USG co tam nam pokaże:):) Gosiu Cieszę się że nie jestem z tym sama z tymi USG tak we dwie zawsze razniej
-
Kaina Witaj wśród nas:) cieszę się znalazłaś nasz wątek no i forum:):) pisz często i nawet nie na temat:) Donia To dobrze że suknia opłacona w połowie :) i ja się nie gniewam że rzadko piszesz, ja rzadziej pisze i jest mi z tym głupio:(:( krlnk jednak nie udało się połączyć wątków ale to nic, być może was przegonimy w pisaniu:) ale to nie o to chodzi przecież:):) no i co tam u Ciebie slychac? Ja właśnie mysle jak pozbyć się zgagi która mnie juz męczy 3 dzień pilam mleko ale to pomaga tylko na troche:) no i teraz pije kwaśne rzeczy ale też nie pomaga:( wogole czuje się tak jakbym była odwodniona a dziennie pije ok 2,5 L czy to jest mało??
-
Gumijagodka chętnie skorzystam z tego klapsa:) może w głowie mi klepki wrócą na swoje miejsce:) i nie będę się tak stresowac:) bardzo bym tego chciala... ide pograć w jakąś grę wpadnę później na forum jeszcze musze jakoś zgage wygonic bo siedzi juz u mnie 3 dzień:(:(
-
Witam was kochane brzuchatki Ja dziś skromnie się tak przywitam bo jakoś nie mam weny do pisania. Być może jest to spowodowane krótkim snem czyli w ciągu całej nocy sen wynosił ok 4,5 godziny. Bardziej czuwalam niż spalam, przypuszczam że stres i nerwy dają swoje i tak to się teraz objawia U nas pięknie słonecznie i duszno na dworze, zaraz pewnie czeka mnie spacer z psem bo juz się domagaja od 5 rano ale nikomu nie chciało się wstać a szczególnie mnie wolałam leżeć w lozku i myśleć o tych różnych stresujacych sprawach- tak do końca też nie mogę o nich myśleć bo córka moja kochana przeszkadza mi kopniakami i różnymi śmiesznymi ruchami że musze i mam potrzebę rozmawiania z nią i wtedy się uspokaja:) O dziwo dziś przespala całą noc i zaczęła buszowac ok 5 rano bo mój S szedł do pracy, chyba w ten sposób się z nim żegna albo co innego:) Wiecie czytałam tu ostatnio że Wy juz parę razy byłyście na USG. Ja w ciągu tych 7 miesięcy bylam tylko 2 razy i chyba za tydzien będę mieć 3 i ostatni raz. Zazdroszczę wam po trochu że widziałyście swoje maleństwa częściej niż ja. Ale cóż może ja się tak nie domagam tych USG bo w końcu chodzę na ten NFZ i zaciskam zęby na to wszystko, a prywatnie mnie nie stać żeby iść i tu mnie czasem to boli Jednak napisałam więcej niż chciałam. Życzę wam miłego dnia kochane::*: ::*:
-
Czesc kochane brzuchatki Wpadłam na chwilę się pokazać nie powiem że się wyspalam, bo to nie prawda, okropnie się czuje, wręcz fatalnie normalnie jak się rano zobaczyłam w lustrze to stwierdziłam że to nie jestem ja właśnie próbuje ugotowac zupę ogórkowa, ale łapią mnie czasami skurcze i musze usiąść na chwilę to chyba będzie najdłuższe gotowanie, bo dochodzą do tego bolesne przeciąganie nogi naszej córeczki:-) i też musze sobie siąść na chwilę:) Królik dziekuje za tak długiego poscika:) i za pomoc:) Pies jednak nie pojdzie do uśpienia, bo ktoś zrobił z tego aferę i dzwonili do nas wczoraj ze straży ochrony nad zwierzętami. I ktoś chce pomoc ze zrozumieniem drugiej osoby:) kamień mi spadł z serca, bo ja tak naprawdę w ostateczności bym go uśpila... Ale on jest Zdrowy i nie uśpia go tak łatwo jak się wydaje. Do schroniska miał iść tylko dlatego by go wyciszyć, żeby te parę dni tam był, bo domu dla niego sami szukamy. On może być tylko na wsi i co do dzieci to on jest łagodny:) ale my juz nie możemy mieć 2 psów bo też chodzi o finanse, teraz na dziecko pojdzie więcej i nie tylko:( . Tak poza tym On nie jest rasowym Labradorem tylko jest mieszany nie wiadomo z czym i to łatwo poznać:) Ja go chce oddac na wieś gdzie będzie miał ruch i chce wiedzieć komu oddaje psa, wiec tak jak pisałam wyżej do schroniska miał iść żeby się wyciszyl:):) Uciekam robić zupę:) Kochane życzę wam miłego popołudnia i do jutra:):) Jutro postaram się naskrobac więcej:) czytam was wszystkie:) i cieszę się ze u was jest dobrze po wizytach:):)
-
Witam się porannie Kochane brzuchatki Ja juz mojego S wyprawiłam do pracy sama leze w lozku, zjadlam pół czekolady na poprawę nastroju ale to nic nie dało prócz tego że kopie chyba musze iść dalej spać :) Paulii Kochana trzymam kciuki by wszystko było dobrze:) Gosiu wiesz że złość piękności szkodzi:):) ech nie denerwuj się czwartek juz za 2 dni ważne że bedziecie razem w ten urlopik:):) Gumijagódka dzięki za info tego samego się dowiedziałam od weterynarza że on broni jej, ale nigdy się tak nie zachowywał:( i to dziwi poprostu.. Pies dostał relanium ale nie widać różnicy i tak głupieje i tak. A suczka w obu przypadkach miała cieczke i ma nadal:( no nic nie poradze na to jestem i tak załamana nadal bo ta bezradność daje mocno w kość:( ide dalej spać zmęczenie daje znać do później kochane :):):)
-
Witam się ponownie pora popołudniowa:) sprawa z psem chyba będzie się jeszcze dlugo ciągnąć:( weterynarz nie chce mi go uśpić, mam go nadal obserwować:( do żadnego schroniska mi psa nie wezmą bo ma właściciela :( jestem załamana:( mogę dać psu relanium na uspokojenie ale to nie wiadomo czy coś da może ciut będzie spokojny:( jestem tak wkurzona że tyle razy mówią w radiu, telewizji o ugryzieniach że od razu psa usypiaja, a tu u nas nici to po co o tym mówią? Kogo chcą oszukać? Może jak bym zrobiła aferę to wtedy by mi pomogli? A ja nie chce zbytnio się denerwować juz mi od 4 dni buszuję w brzuchu i robi przy tym taki ból że powinnam nonstop leżeć w lozku i nic nie robić:( a tak się nie da... Uciekam kochane mój S zaraz wróci z pracy trzeba by mu obiad naszykować:) miłego popołudnia życzę:)
-
Część dziewczyny wczesnym porankiem się witam z wami :) Dorota Witaj wśród nas:) przykro mi że masz takie dziwne sytuację z facetami zresztą teraz najbardziej odczuwa też to Twoja córeczka:( ale jak nie ten facet to może inny jest który Cię pokocha i nie tylko Ciebie:) głowa do góry, trzymam kciuki by było dobrze:) Aguu Dzięki za mile słowa :) temat ślubu u nas jest tematem teraz TABU:) Choć córeczka w brzuchu by chętnie wszystkiego posłuchala ale nie chce jej stresowac, nie teraz:) ide dalej spać:-) miłego dnia życzę:-)
-
Witajcie kochani wczesnym porankiem. Spać juz nie umiem mojego S wyprawiłam juz do pracy:) teraz robię kanapki dla brata bo wyjeżdża dziś za jakieś półgodziny na rekolekcje do Kodnia, nie umiem się doczekać godziny 8 bo dzwonię wtedy do weterynarza:( mam juz dość jego piszczenia za suka:( ona lepiej rozumie mój stan i jej nikomu bym nie oddała choćby na wgląd tego że Kocha dzieci:) i nie tylko:) Gosiu Dziekuje za ciepłe słowa i właśnie ze względu na dziecko chce go uśpic, bo innego domu juz mu nie znajdę a myslalam że można przez schronisko ale niestety.. Jego godziny juz są krótkie:( Żabolku Tobie również dziekuje:) za zrozumienie mojej sytuacji:), właściwie dziekuje że jesteście bo ja naprawdę jestem delikatna osoba i potrzebuje zrozumienia wyjaśnienia powoli i dlaczego tak a nie inaczej:), a nie opieprzu (jak przez ostatnie 3 dni dostalam za psa :( ) choć to czasem by się przydało mimo tego że denerwowałabym się i uciekam życzę wam miłego poranka odezwę się później:)
-
Żabolku Sprawa wygląda tak mam w domu 2 psy. Jednego samca Labrador-mieszaniec, 2 pies to suka rasowy Labrador. Sprawa tyczy się psa. Ok 2 tygodnie temu moja suka dostała cieczki i pies zaczął głupiec (po raz pierwszy nam się to zdarzyło od 2 lat... Tyle u nas jest pies) i Pies zaatakował mojego brata - ugryzł go w rękę- było szycie na pogotowiu, zawiadomiony weterynarz stwierdził że mamy go obserwować w domu.. Wszystko prawie było idealnie do wczoraj kiedy zaatakował mojego drugiego brata noga i ręka do szycia..:( wiec ten sam weterynarz który kazał nam obserwować psa powiedział że go uśpi ale nie dziś bo wyjechał.. Będzie jutro dopiero:( zaś inny kazał go dalej obserwować przez 16 dni... Czy pies aby nie ma wścieklizny- był szczepiony. Ja z tego strachu wczoraj aż się posikałam, choć myslalam że mi wody odchodzą:( bo bylam tego świadkiem:( jest źle chciałam go dać na 2 dni do schroniska i mi go nie przyjmą bo łapią tylko bezpańskie psy i tu takie nasze polskie prawo.. Sprawa była nawet na policji a oni też mają to w d... Czuje się winna za psa że tak zrobił, czuje się bezradna bo wszyscy mi mówią że psa trzeba było dawno uśpić i nie obserwować jak zalecil weterynarz. A do tego wszystkiego jest mi żal psa bo 2 lata temu uratowałam go od śmierci... I nie potrafię się z nim rozstać:(:( przepraszam że tak może nie zrozumiale to napisałam ale inaczej nie umiem
-
Marysiu i Królik ja też czasem mam wrażenie że nikt nie czyta moich postow ale na bieżącą czytam wszystkich posty :-) mimo że czasem mi się nie chce :) a tak poza tym pisze żeby poprostu było wiadomo że jestem i nie zapomniałam o cioteczkach z forum :) wiec mogę wam za gwarantować że czytam Was :) Ja dziś przeżywam wczorajszy dzień od początku do końca przez to głupie polskie prawo obcy ludzie nie chcieli mi pomoc z psem dostaje załamania nerwowego juz powoli:( nie liczy się dla nich człowiek cierpiący... Pamietacie pewnie moja historie o psie którego musze uśpić i właśnie jutro będzie ten dzień. Mimo cierpienia i przyzwyczajeń musze to zrobić bo zaatakował po raz 2 :( smutno mi ale nie chce was zameczac tym tematem... Mimo tego że chcialabym się komuś wygadać :( ide robić obiad milej niedzieli życzę :)
-
Gosiu Zazdroszczę zakupów i wyjazdu z rodzina ale wypoczniesz sobie i nabierzesz sił Asienka współczuję duchoty w domku, u nas też duszno mimo że my mamy pokój na zachód to i tak nie umiem zrobić przeciągu oby troszkę deszczu spadło może będzie czym oddychać A ja bylam na mieście z moim S i moja siostra wyciągnęli mnie w najgorszy upał dobrze że było dużo cienia bo tam bylam częstym gościem mój S tego nie rozumie że takie pogody mnie wykoncza zaniedlugo i chyba ugotuję nasza na twardo śmiać mi się chce jak mówię że wolę jak pada deszcz ale musi być cieplo jak teraz Powiedzcie mi jak to jest z tymi wyjazdami np nad morze można jechac czy nie? Bo mój S stwierdził że nie mogę zmieniać klimatu i qrde czuje się poszkodowana że jestem w ciazy i musze siedziec na tym śląsku zamiast jechac na parę dni nad morze albo w góry no ew na mazury wg niego mogę jechac na parę dni na wieś do jego rodziców, 5 km od naszej miejscowości mieszkaja wtedy nie zmieniam klimatu się do łez wtedy, tam jest cisza, spokój , same lasy i o 30% lepsze powietrze niż u nas to juz zmieniam klimat no i teraz co ja mam zrobić?
-
Żabolku Jakoś tak dziwnie czulam że Twój poscik z rana będzie pierwszy i nic się nie pomyliłam Ja też dziś się budziłam co 2 godziny bo młoda w brzuchu Ćwiczyła chyba :-) co położyłam się na prawym boku to były kopniaki, na lewym to samo. A na plecach to juz szkoda gadać cały brzuch szedł w ruch ide jesc sniadanie bo zaraz głód nas dopadnie:-)
-
Witamy się z w ten sobotni poranek ja juz po spacerku z dwoma pieskami i mogę powiedzieć że pogoda w sam raz, Słońce święci i przyjemny chłodny wiatr wieje. Teraz zrobię sobie sniadanko, juz gotuje mleko i będę jesc płatki bo na nic innego nie mam ochoty. Nic mi się nie chce mój S w nocy malował drzwi balkonowe wiec robił nocną zmianę w domu, chyba mu kompletnie się nudziło w nocy i to robił no ale lepiej tak niż w dzień, bo ten zapach z farby jest do nie wytrzymania fujfuj a ja dość często chodzę na balkon posiedzieć i dziś z tego będą nici bo farba roznosi się po całym pokoju ide zrobić te płatki bo juz w brzuszku się domaga a ona glodna nie może być Miłego poranka życzę i przedpoludnia
-
Gosiu Weekend szybko minie i mąż juz będzie blisko Ciebie, bo pewnie to najbardziej Cię zasmuca, wiec smutki w bok i proszę o uśmiech i pamiętaj że Twoja mama patrzy z góry na Ciebie i że jest blisko gdzieś obok, i Zawsze Cię obroni choćby przed złem takim jakie Cię wczoraj spotkało. Życzę Ci Wiary w lepsze jutro :):):) Ja powoli szykuje się do snu, byliśmy z moim S i jego znajomymi na wieczornym spacerze trwał on prawie 2 h i o dziwo przegadal on go ze swoim kolega ale jednego nie przewidział że ja jego dziewczyny troche nie trawie i musiałam robić dobra minę do złej gry. Chciałam się wykapac wieczorem i nici z tego były bo mnie złapał mały skurcz w podbrzuszu I skończyło się na prysznicu:-) ide spać dobranoc :):)
-
No to chyba tylko my weźmiemy po porodzie. Zresztą ja się tam wolę nie stresować juz stukneło mi 30 tyg ciazy a rozwiązanie tuż tuż czyli za ok 9 tygodni:) a ja nic do szpitala dla siebie nie mam bo za cholerke nie wiem co mam kupić Donia ja z moim S mieszkamy u moich rodziców, i szczerze to moi rodzice chcieli żebyśmy wzięli ślub przed porodem a fakt faktem to będzie nasza decyzja kiedy to będzie narazie to JA nie jestem na to gotowa to dlaczego mam się zmuszac to tego... Ech smutno mi się zrobiło bo naprawdę ja juz czasem nie wiem czego chce a chce jak najlepiej no i stoję sama w szczerym polu....
-
Milka współczuję tego zaszczyku, mam nadzieję że u Ciebie wszystko dobrze A my z nie dawno wstalismy musiałam się położyć bo buszowala w brzuchu i myslalam że mój sen coś pomoże niestety nie, co chwilę czulam mocne kopniaki, oraz wystawianie nogi czasem to jest bolesne jak wstalam i usłyszała głos mojego młodszego brata to o dziwo się uspokoiła chyba wujek przyszły ksiądz działa jak cud i teraz najwyraźniej śpi Ja też jak nie które z was nie mam apetytu na jedzenie, ani ochoty na herbatę. Pilabym same soki i wodę no i oczywiście mleko ciepłe pycha- dziś rano 0,5 litra mleka ugotowałam i najpierw były płatki z mlekiem a potem kakao mniam i właśnie mleko mi pomogło na zgage ide zobaczyć jak postępy z obiadem siostra dziś robi rybę z ziemniakami i kapusta kwaśna Miłego popołudnia kochane mamuski wam życzę