-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pbmarys
-
KOCHANE TAKĄ WIADOMOŚĆ OTRZYMAŁAM PRZED CHWILĄ OD BETTY : Moj synus ur. 28.02.11 godz. 10.10 przez cc ma 55 cm i wazy 4 kg wyslałam jej gratulacje, no i od razu Was informuje :) Karolina Trzymam kciuki za Ciebie :* Krówka co do Ciasta to robilam "ZEBRA" jak chcesz przepis to ok 14 Ci podam bo teraz musze dziecko uśpić :)
-
Ja wpadłam na szalony plan i piekłam na wieczór ciasto :) już jest upieczone, teraz jakiś lukier zrobię no i musze facetów zagonic do umycia naczyń:) bo mnie się stac nie chce :) maly się tak rozpycha że szkoda gadac:( Monsound ja też się czuje jak Ty , dołek i nic więcej , same czarne mysli w głowie. Niby do porodu 2 tyg jeszcze, 2 marca mam wizytę u gin. Ciekawe czy dotrwam a w dodatku nie wiem czy mam płakać czy się cieszyć, taką mam huśtawkę nastrojów, że to jest nie do opisania. :( robię ten lukier, mleko Róży przy okazji i znikam do lozka pograć na komputerze
-
Siwucha Na 5te piętro nigdy w tym stanie bym nie weszła. Dobrze że ja mieszkam na pierwszym:) ale też od tygodnia siedzę w domu. Teraz ide się polozyc po obiedzie się należy wypoczynek szczególnie że cały obiad praktycznie sama robilam :( a potem jeszcze podlałam taty kwiatki:) a teraz bede lezec i wypoczywać :)
-
Czesc dziewczyny :) Mi jedynie do dopakowania zostały ręczniki - właśnie na ostatnia chwilę je piore, brzuch się nie co obniżył, nie umiem siedzieć dluzej niż kwadrans na krześle :( katastrofa. Dzis w 4 ratach robilam zupe buraczaną z ziemniakami :) ale udało się w końcu :) dobrze że mięso mam z wczoraj to dzis ponownie ziemniaki obrałam ugotowałam :) i obiad gotowy czekam tylko na tatę jak wróci z kosciola i będziemy jesc :) zmykam wpadne wieczorem :)
-
A co tam slychac u reszty dziewczyn :) pewnie milo spędzają weekend :) Ja właśnie kończę robić obiado-kolacje. Szło mi to tak długo, przez te nieregularne skurcze, rozpychanie się bąbla i częste chodzenie do wc by oddac po 3 kropelki moczu. W dodatku non-stop bym coś jadła. Do słodyczy mnie ciągnie a potem męczące zgagi mam:( milego późnego popołudnia życzę :*
-
Do szpitala mam się zgłosić ze skurczami co 5min :) a co do allegro to wolę teraz wystawić bo mam czas niż po porodzie gdzie doba bedzie dla mnie za mało czasu. Mój facet od wtorku idzie do pracy, mój tata jedzie opiekować się moja babcia i ja zostanę sama z 2 maluchów o ile do wtorku się rozpakuję:) nie wyobrażam sobie całej reszty :( szczególnie zachowania Róży jak zareaguje na tak malego człowieka który bedzie nonstop albo jadł albo spał. Ciekawe kiedy ja spać bede :) mam tyle obaw że szkoda gadac :( Milego weekendu:*
-
Monsound u mnie w mieście w szpitalu mają takie wymagania co do listy że szkoda i brak słów. Pamietam jak rodziłam w Czestochowie , do dla siebie miałam tylko koszule do karmienia, papcie, szlafrok , podpaski te duże, podklady hig na lozko, 2 ręczniki duży i maly, i swoją poduszkę :) oraz kosmetyki , papier toaletowy, sztućce i termometr, telefon i ladowarke. A tu w lublińcu trzeba mieć ręczniki papierowe, kółko do pływania - żeby kroczę ładnie się goilo, chusteczki, 2 koszulki typ t-shirt, sweter skarpetki majtki jednorazowe, poduszkę do karmienia dziecka - nawet odciągacz musisz mieć swoj nie wiem po co:( raz kupilam odciągacz przy Róży i użyłam 2 razy! i dużo jeszcze wg mnie nie przydatnych rzeczy. :( szpital pewnie mysli że wszystkich na to stac:) mnie brakuje paczki podpasek, recznik papierowy, termometru - wolę mieć swoj, kosmetyki wolę w malych opakowaniach i najlepiej bez Aloesu bo jestem uczulona:(- mydła nie używam. dla malego nie mam oliwki, zasypki i co najśmieszniejsze brakuje mi 2 koszulek bawełnianych bo nie doczytalam że też trzeba mieć, także moja torba była 3 razy rozpakowywana w celu sprawdzenia czy wszystko jest i teraz jestem na etapie ponownego pakowania - szaleństwo :) Moja starsza siostra kupi mi brakujące rzeczy - choć glupio mi prosic o pomoc - ona ma termin tydz po mnie:) wcale bym się nie zdziwiła gdybyśmy rodziły w tym samym dniu dzieci :)
-
Flawia Wydaje mi się że za szybko się poddajesz. Skoro antybiotyk nie jest szkodliwy dla dziecka bo napewno spytali Cie czy karmisz piersią, zanim dali Ci ten lek - tzn że nie szkodzi, na Twoim miejscu bym karmiła piersią nadal, nie wylewaj mleka zawsze mozesz je zamrozić! Masz zawsze na później. Ja Roze karmiłam do 9 miesiąca - później zaszłam w ciążę i zakaz. Też miałam mało mleka, od 3 miesiąca młoda dostawała modyfikowane plus pierś nie było mi łatwo się przestać karmic jej piersią. Też wiele razy chorowałam dostawalam leki przy których moglam karmic piersią, i robilam to mimo że miałam go mało mała ssala troche i zasypiala.. Ale wiem jedno odkad nie daje jej piersi mała jest mniej odporna na choroby, infekcje.. :( nawet się zastanawiam co bedzie jak się babel urodzi, jesli mała bedzie chciała pierś to jej pewnie dam jesli bede mieć wystarczająca ilość mleka :) Wiem że bardzo chciałaś karmic piersią! Więc walcz i nie poddaj się oraz wybierz się do poradni laktacyjnej :) 3mam kciuki
-
Flawia mnie się wydaje że nie powinnas się poddawać, nawet jesli wydaje Ci się że nie masz mleka to przystawiaj Franka częściej do piersi oraz korzystaj z odciągacza. A może się wybierz do poradni laktacyjnej i tam porozmawiasz z ekspertem :) pij dużo wody niegazowanej , są również herbatki dla mam karmiących:) pomysl o tym :) i 3mam kciuki za Ciebie :) a mnie męczą dzis skurcze nieregularne , plus za częste korzystanie z wc :( już nie wiem co robić brzuch mam jak głaz czasami, a do tego doszła bardzo męcząca zgaga. :( no i mimo wszystko wzięłam się za prasowanie choć długo ustac nie umiem a na siedząco mi nie wygodnie już nie wiem co robić. Jeszcze dla mnie mi parę rzeczy do szpitala brakuje i mam totalną załamke:( brak słów...
-
HOP HOP GDZIE WSZYSTKIE JESTESCIE?? Mnie coś dzis skurcze męczą co 10 minut. W dodatku mam dość wszystkiego, szczególnie patrzenia na syf w domu bo nic sprzatnac nie mogę :( narazie segreguje rzeczy do wysłania dla dwóch dziewczyn, a po niedzieli wysle tego mojego chłopa z paczkami na pocztę:) Jeszcze w weekend chyba się zmobilizuje i powystawiam rzeczy na allegro po Róży. Bo mam dołek finansowy:( a dużo rzeczy mam nowych i leżą sobie w szafie i się kurzą. Do później Kochane o ile kogos tu zastane dzis :)
-
Dlaczego mam odczucie że Wy tymi wszystkimi pracami męczącymi- robicie wszystko by wczesniej urodzic? :) Nikita, AgaNow wam się włączył syndrom sprzątania , gotowania - to ponoć objaw zbliżającego się porodu. :) ide zrobić sniadanie Róży potem do lozka lezec :)
-
Krówka Daria była w dniu porodu u lekarza czyli wczoraj, ten post jest chyba stronę wczesniej lub nawet 2 strony wczesniej. I nic nie zauważył prócz tego że miała wysokie ciśnienie. A mnie się wydaje że już mogła mieć rozwarcie :) Ja pamietam że jak bylam z Różą w szpitalu na podtrzymaniu, to jak mnie wypisywali to miałam rozwarcie ok 1cm także przechodziłam z nim ok 1,5 tygodnia. Jak zaczęłam mieć skurcze w dniu porodu to w szpitalu u mnie miałam 3 cm rozwarcia- na własne żądanie jechałam własnym transportem do Częstochowy 40km ode mnie, i tam jak mnie przyjęli było już 7 cm :) nie zdążyli zrobić sali na cc (tak miałam zlecone) a jak zrobili to ja już bylam po :) także szalona bylam wtedy. Teraz pewnie bym się tak nie odważyła , ale kto wie :)
-
Marysia Współczuję sytuacji i mieszkania na wsi, oraz dzielenia kąta z teściami, a także męża który chyba jest zaslepiony tym że cierpisz. Tule Cie mocno :* zdrówka dla Hani:* Ja się źle czuje, obawiam się że to już tuż tuż. Choć rano i popoludniu było fajnie teraz czuje się okropnie. Jeszcze Róża mi dokucza i szczypie i klepie mnie po brzuchu. A do tego robi takie oddechy jak przy porodzie - byłaby dobrą położna :) Na marcowych mamach już 3 są rozpakowane i to 3 facetów :) a ja czekam i czekam. Róża przyszla brzuch przeprosić buziakami i mówi dzidzia :) wiadomo o co chodzi :) Ide zrobić krem budyniowy do ciasta :) a potem pograć i spać..
-
UWAGA WIADOMOŚCI Z OSTATNIEJ CHWILI :) MAMY KOLEJNEGO BĄBLA LUTOWEGO UR 23.02 O GODZ 23 PŁCI MĘSKIEJ, KTÓRY NA OBECNĄ CHWILĘ LEŻY W INKUBATORZE BO TO MALUCH URODZONY W 36 TC. MAMĄ JEST NASZA SZCZESLIWA DARIA620, KTORA NIE NAJLEPIEJ SIĘ CZUJE PO NACIĘCIU KROKU. Odezwie się do Nas na forum w przyszłym tygodniu Kamilka ja coś czuje że ty masz obawy przed porodem oraz jak to się ułoży po porodzie. Także mogę Ci z całego serca powiedziec że bedzie dobrze, sprawy finansowe zostawmy bankom i innym instytucja :) ja staram się nie myśleć o kasie - ale mam już jedno dziecko które też musi coś jesc. Obawiam się innej rzeczy że jak mała zobaczy jak karmie bąbla piersią też bedzie chciała - odstawialam ją nie chętnie 8 miesięcy temu. Co zwiększyło nasze wydatki mleko modyfikowane, kleiki i inne dodatki :(
-
Monsound U Ciebie ma byc chłopak? Czy nie chcieliście wiedziec płci :) ostatnio mi się nawet przypomniało że mam takie rzeczy w których Róża wogole nie chodziła i nawet mam taki komplet z Cherooke na ok rok z metka , spodenki plus bluzeczka biało różowe :) dostalam to i zapomnialam kompletnie nawet metki ma nadal :)
-
Duza mój partner idzie do pracy od 1go marca. Ma 2 na oku gdyby jedna nie wypaliła. No i do tego bardzo by chciał abym ja nie dość że urodziła w lutym to jeszcze zebym przypadkiem 1go marca nie wyszła ze szpitala. Bo kto by się Różą zajął. Szkoda że nie rozumie faktu że jakbym poszła rodzic w marcu to zawsze Róża ma matkę chrzestną, ciocie albo chocby dziadka mojego tatę który obecnie opiekuje się moją babcią a swoją teściową :) także w domu ja rządze na obecną chwilę i ja utrzymuje ten grajdolk, gotuje czasem , i robię nonstop pranie, jeszcze czeka nas dezynfekcja całego mieszkania plus wykąpanie mojego psa. Bo drugiego psa musieliśmy uśpić bo był ciężko chory:( i po nim ta dezynfekcja mieszkania, zreszta lepiej bedzie żeby przed porodem to zrobić niż po :) także troszke pracy mam :) Jakby któraś z Was chciała ubranka dla dziewczynki w idealnym stanie głównie sukienki, bluzeczki różowe spodenki :) to tanio chce sprzedać :)
-
No właśnie troche się martwię o Darie, napisałam do Niej 2 h temu i nadal cisza także nie wiem co jest poczekamy do wieczora i wtedy napisze jeszcze raz do Niej A u mnie tak sobie :) właśnie szykuje 2 paczki z rzeczami po Róży bo oddaje , zreszta mam troche firmowych ubranek na sprzedaz , bo znow kryzys się wkradł , i jak tak dalej pójdzie to znow bede musiała pożyczać kase, zreszta do niedzieli na chleb i mleko dla malej mam a potem czekam na cud:) także jestem w Depresji dołka finansowego i ogolnie całokształtu :( ide dalej pakować te rzeczy..
-
Daria się jeszcze nie odzywała do mnie więc później napisze jak się czuje :) A ja miałam dziwny sen. Że nie słyszałam kiedy listonosz przyszedl- bo pukal do drzwi , dzwonek u Nas nie działa od roku , a domofon ktos z sąsiadów mu na dole otworzył, no i zostawił aż 4 awiza w tym 3 do mnie, koszmar bo musiałam iść na pocztę a nie lubię tam bardzo chodzić, a co dziwne to na tej poczcie zaczęłam rodzic:) Jak się obudziłam zbliżała się godzina 10 o tej godzinie listonosz chodzi i zastanawiałam się czy był u Nas czy nie ale chyba jeszcze nie, więc poród ze snu na poczcie mnie ominie. :) Ja się tak sobie czuje, leże i czasem mam brzuch twardy, a czasem mój brzuch ma tak niezwykle kształty że hoho:) a moja Róża otworzyła swoje pudło skarbów i czyta mi bajki i gazety po swojemu :) więc musze wszystko rozumiec :) bałagan na szczescie wokół niej, więc może coś sama bedzie działać ze sprzątaniem :) uciekam bo ten brzuch nie daje mi żyć :(
-
Jeszcze nic nie zapowiada porodu :) bo nadal w domu jestem :) mówię do brzuszka nie teraz bo dla Ciebie wszystko mam ale o sobie zapomnialam dla siebie mam tylko koszule, papcie, podklady , paczke podpasek tych dużych, kosmetyki i recznik, reszta utknęła :) czekam jeszcze na biustonosze i parę drobnych :) chce do niedzieli wytrzymać ale zobaczymy jak bedzie :) no i chce by było szybko i sprawnie , a nie czekac i czekac :):) do jutra kochane :*
-
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI :) DARIA620 ZACZĘŁA RODZIC ROZWARCIE NA 3 CM TAKŻE DZIS LUB JUTRO URODZI :) CZEKAM NA DALSZE INFORMACJE ORAZ TRZYMAM KCIUKI BY BYŁO DOBRZE I SZYBKO Jak mi coś napiszę to dam Wam znac
-
AgaNow a Ty mozesz jeszcze z takim brzuszkiem jeździć autem? Monsound wiesz ja te ruchy w pachwinie czuje od okoła tygodnia, babel prawdopodobnie rączką w górę i dol jeździ. A od wczoraj mam parcie na odbyt- czyli glowa się zniza. Jak Róże rodziłam to tak miałam, bóle parte na odbyt , i cały czas chciałam lezec na prawym boku choć dziecko było ułożone po lewej stronie. Mój pierwszy poród łącznie trwał 3h. :) teraz też tak bym chciała:)
-
Nena faktycznie napewno nie zapomnicie o tej rocznicy. :) zdrowia Wam życzę :) dobrze że Tomus się nie zaraził:) A ja coś czuje że już nie długo bede w szpitalu, dzis miałam bardzo bolesne parcie na odbyt, minęło po chwili siedzenia na wc gdzie oddalam 3 krople moczu :) i do wc chodzę minimum 7 razy na dobę, czasem mam wrażenie że to moje drugie lozko :) a najbardziej śmieszne jest to że czasem leżąc i siedząc mam skurcze mijają jak chodzę. A czasem jak chodzę to też mam skurcze i mijają jak się położę lub usiade. :) dziwna sprawa :) a do tego babel tak boleśnie się rozpycha że żyć mi nie daje:( męczące to już zaczyna byc:(
-
Witam :) Jak tam u Was Kochane? Co u waszych pociech :) Moja Róża jeszcze śpi, znając życie jak się obudzi to w pampersie znajdzie się niespodzianka:) u Nas też ostatnio wyszedł ząbek chyba 9 lub 10 nie wiem bo mała nam niechętnie chce pokazać. :) w marcu ide z Nią na szczepienie- płatne bo my robimy te skojarzone. Także byc może , a bardzo bym chciała wybierzemy się z Naszym bąblem jesli zechce wyjsc :) bo czasem mam tak że już chce wyjsc a jednak nie :) ale ponoć faceci lubią byc przenoszeni, choć dalej nie umie wejsc do mej głowy że bedzie chłopak. Naprawde wolę i chce dziewczynkę , no ale cóż:( A Róża dużo gada, i to w bardzo dziwnym języku :) zastanawiam się skad bierze te słowa i gesty. Ma dni że jak ktos dyskutuje to ona też , dyskusja o ton wyższa do tego machanie rękami i na końcu śmiech i czasem lubi przekrzyczec rozmowę :) tak jakby teraz ja mówię i sluchac mnie. płynnie mówi mama jak mnie nie widzi to wręcz jest krzyk i poszukiwania po całym mieszkaniu, jak znajdzie mnie w lozku to wchodzi daje buzi, przytula się i szuka pod koszulka... mojego pępka :) czasem przytuli głowę do brzuszka, czasem podokucza mu- wtedy jest szczesliwa a ja czasem cierpiąca:) płynie mówi dziadek, baba - jedno słowo na psa i babcię :) tata, ciocia, ciocia Marta (moja siostra) bądź na odwrót najpierw powie Marta chwila ciszy i jest ciocia, ciocia :) wuwe - to wujek (brat przyrodni) ale do niego mówi czasem mama:) jeje, jajo - karetka na sygnale -> mieszkam blisko pogotowia więc często jeżdżą na sygnale :) no i baa to oznacza albo że ma kupę w pampersie albo bąka puściła :) czyli śmiechu warte z Nią mamy:) mała jeszcze uwielbia sprzątać po swojemu, ściągać pranie z suszarki i przynosi mi :) albo wyrzucać pampersy, papierki, pudełka i inne śmieci do kosza które wg Niej my nie widzimy. Parę razy zdarzyło się że nawet jakies moje papiery albo jej zabawki byly w koszu :) Musze kończyć Róża wstała i mnie napastuje w lozku:)
-
Witam pozna nocną porą :) Normalnie udało mi się w końcu wejsc na forum :) od 2h próbowałam i nic mi z tego nie wychodziło- a jeszcze z internetu korzystam w telefonie, bo w domu nadal brak netu jak i komputera. :) Ja to miałam teraz nocną zachcianke na racuszki na maślance. I musiałam sobie zrobić , bo mnie się nie da powstrzymać. Robilam to prawie godzinę- choć robi się je w 20 minut, a to wszystko przez bąbla w brzuchu nie był mily dla mamy- a teraz najedzony śpi. Bo nawet skurczy nie mam. Ale mam przeczucie że też zostanę lutowa mamą, choć wolalabym urodzic w marcu chocby na początku :) Monsound Pytasz o moje samopoczucie, to troche mam podobne do Twojego. Choć od wczoraj inne sprawy mnie martwią. A raczej jest mi smutno:( ale nie bede zasmucac wątka moimi problemami i smutkami. Bo musimy się cieszyć mamy już dwie rozpakowane mamy lutowo- marcowe :) miejmy nadzieje że nas nie zostawia :) Flawia Franus jest taki słodki i te włoski :) śliczny :) już się sama nie umiem doczekać swojego bąbla, ale mam czas, niech się jeszcze rozwija u mamy w brzuchu :) Dobranoc ide już spać :) bo coś już mnie zaczyna brać spanie:) do dzisiejszego ranka :*
-
Flawia fajnie że już w domu jestescie :) może wkleisz Nam foto swojego babelka:) i przy okazji bedziesz mogła zmienić suwaczki:) bo już do porodu nie czekasz :)