Skocz do zawartości
Forum

rewolucja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez rewolucja

  1. Hejka :)
    Dzięki, Dziewczyny za Waszą moc :)
    Hania już biegunki nie ma i robi piękne marchewkowe koopki :)
    Jestem szczęśliwa :)
    Jak myślicie, mogę ją jutro zaszczepić, jak taka osłabiona?

    Kasia8309, mam nadzieję, że u Was też już lepiej. Zapytałam Cię o ząbki, bo wydawało mi się, że i Wy powinniście przy rotawirusie czuć jakąś niedyspozycję, no ale z lekarzem nie ma się co kłócić. Dobrze, że nie zabrałaś małej do szpitala, jak sugerowała lekarka, bo zamiast ząbków mogłaby coś jeszcze przynieść...

    Powiem Wam, że ostatnio byłam u lekarza z Hanią przy okazji temperatury przedząbkowej, a że nie było pediatry, to poszłam do ogólnego. Na wstępie lekarka poinformowała mnie, że nie umie się takimi maluchami zajmować. Poprosiłam ją, żeby ją osłuchała i sprawdziła dziąsła. No i jaką postawiła diagnozę? Hani rosną szóstki!!! Czujecie? Z przodu dziąsełka nie są spulchnione (dziwne, bo wczoraj wyszła górna jedynka), za to szóstki i owszem. Tyle, że zapomniała dodać, że szóstki rosną dzieciom w wieku 6, 7 lat...
    No na tyle.

    MamaEwy, super, że impreza udana i że Ewcia zadowolona :) w końcu to jej urodzinki :*
    Dobrze postąpiłaś z tą komórką. Niestety rzadko się zdarza, żeby komórka, pełny portfel wróciły do właściciela....gratki dla Was :)

    Mar86ta, co by rozmowa poszła po Twojej myśli. Powodzonka :)

    Buziaki i miłego dnia :)

    Zaraz idę do fryzjera :)

    Jeszcze tylko marchwiankę przygotuję Maliźnie :) dziś tylko na obiadek :)

  2. Kasia8309, trzymam kciuki.

    U nas wczoraj na kolację marchwianka, dziś na śniadanie marchwianka i na obiad marchwianka. Jeszcze jedna porcja została na kolację. Na szczęście Hani bardzo smakuje. Ciekawe jak długo :)
    Czasem troszkę mleczka popije, no i oczywiście wody. Non stop wkładam jej do buźki butlę z wodą.
    Do tego dałam małej kostkę gorzkiej czekolady i mam wrażenie, że koopa robi się bardziej zwarta.

    To na tyle. Do miłego :)

  3. Kasia8309, dobrze, że jesteście w domu.
    Oby jutro było lepiej.
    Ja miałam zapas pieluch na 4 dni, a wszystko poszło dziś, więc wiem o czym mówisz.

    Dziś Jaś powiedział, że chciałby tę biegunkę Hani wziąć na siebie. Kochany mój chłopczyk :*

    Dobrej nocki, szczególnie dla pociech, którym coś dolega... niech choroby pójdą PRECZ!!!!!

  4. Kasia8309, przesyłam forumową moc dla Was. Mam nadzieję, że jednak nie trafiliście do szpitala. Tak swoją drogą, to dużą mała ma biegunkę? Wymiotowała też? Moja Hania ma już trzeci dzień, często, ale niewiele, dlatego, jak nie przejdzie, to jutro do lekarza.
    Pocieszające jest to, że przy kolejnych rotawirusach będzie coraz lżej przechodziła.
    Co do szczepionek...dlatego właśnie nie szczepię, bo odmian "grypy żołądkowej" jest aż 40 i małe prawdopodobieństwo, żeby utrafić.
    Życzę zdrówka :*

  5. Ewelad, dzięki ;)
    Wiesz, że ja nie pomyślałam o marchwiance? Jutro lecę po marchew i gotuję Hani.
    U nas dziś straszna biegunka :/
    Jak małej nie przejdzie, to w pn lekarz.

    W środę mamy szczepienie. Mam nadzieję, że znów nie przyjdzie mi przesuwać terminu....

    Dobrej nocki Mamusie i Dzidziusie :*

  6. Hejka,
    Mmadzia, ja to chyba jestem wyrodną matką, bo chętnie wybrałbym się na weekend bez dzieci. Dziś na przykład Hania dała taki popis w nocy, że miałam jej serdecznie dość. Zostawiłam ją z tatą, a Jasia zabrałam do kina, żeby Księ odstresować.
    Hania przez całą noc płakała. Czegoś się bała. Nie wiem, czy to trauma po zaśnięciu w wannie, następnie płukaniu włosów, czy zły sen... Pół nocy nosiłam ją na rękach, drugie pół leżała dosłownie na mnie. Jęczała, a nawet krzyczała przez sen. Dziś z kolei odsypia ( drugi raz drugą godzinę ).
    Bardzo się o nią martwię. Do tego te luźne kupy....mam nadzieję, że to rzeczywiście "tylko" zęby, a nie jakaś groźna choroba :/

    MamaEwy, chętnie wysłałabym Ci trochę słońca, ale niestety u nas brak, ale ślę dużo dobrych duszków, co by impreza przebiegła pomyślnie :*
    Ja o becikowe złożyłam wniosek w zeszłym tygodniu, więc też za bardzo ogarnięta nie jestem :)
    Tak swoją drogą, to dostanę jakieś info o ewentualnym przyznaniu becikowego?

    Dobrego dnia Wam wszystkim życzę :)

  7. Hejka :)

    U nas wczorajszy dzień już bez gorączki, za to biegunka się przyplątała.
    Jeden winowajca już dziś wyszedł. Czekamy na resztę, bo dziąsła barrrrrdzo opuchnięte :/

    Mmadzia, zaskoczyłaś mnie tym, że Agatka przynosi rzeczy, o które ją poprosisz. Ja nawet nie próbowałam Hani o cokolwiek prosić, myśląc, że i tak nie zrozumie. Gratki :)

    Mar86ta, co do zębów, to ja kupiłam kiedyś w aptece żel Dentinox i uważam, że jest bardzo dobry.

    Ewelad, mamusia rzeczywiście musi być dumna, widząc swoje szkraby kroczące razem za ręce. Bardzo wzruszające. Już się nie mogę doczekać, kiedy moje dzieci będą razem spacerować :)

    Ewelajna, gratuluję Bartkowi spacerkowania :)

    Mar86ta, Mmadzia, Mamaama, Justynka, MamaEwy, Ewelajna, Ewelad, dzięki za forumową moc :*
    Naprawdę działa :)))

    Buźka :)

    Ps. Mamuśka i MamaEwy, wracajcie w końcu z tych wakacji, bo mało Was :)

  8. Hejka,
    U nas drugi dzień wysoka temperatura i duży katar. Wczoraj byłam z małą u lekarza i zarówno gardło, jak i oskrzela czyste. Dziąsła napuchnięte do granic możliwości i chyba wyrzyna się cała szczęka naraz. Hania bardzo, bardzo marudna, w nocy prawie w ogóle nie śpimy, więc pozwólcie, że nie odniosę się do Waszych postów.
    Prześlijcie, proszę moc forumową Haneczce.

  9. Hejka :)

    Inez, dobrze, że się odezwałaś.
    Trzymam kciuki za Twego pierworodnego. Będzie wszystko dobrze.

    Gratuluję postępów Aluni :)

    Justynka, mądra ta nasza Tosia ( ale to już kiedyś mówiłam ) :)
    Moja Hania mówi "cie". Wtajemniczeni wiedzą, że to oznacza "cześć" :)
    Na kotka mówi "Aaate", na Jasia "Aciu", a na pieska "Baca"

    Poza tym od wczoraj popołudniu Hania ma katar duży, więc noc kiepska. Mam nadzieję, że to od ząbków.
    W sumie to nie jestem zdziwiona, bo przecież zbliża się szczepienie...
    Ten los jest zadziorny....

    Ania, gratuluję postępów Krzysiowi :)

    Dobrej niedzieli. Bardzo mi smutno, że nie mogę być teraz na mszy w brzegach.

  10. Hejka :)

    Mar86ta, szerokiej drogi i miłego pobytu u teściów. No i odpoczynku dla Ciebie. Pewnie teściowie zajmą się trochę małym, a Ty odsapniesz...:)

    Kasia, oj niedobre te ząbki, niedobre...
    Uważaj jednak z paracetamolem...

    Olga, no cudnie :) oby czas wolno płynął :)

    Mmadzia, oby wysypka szybko ustąpiła.
    Mam nadzieję, że nie swędzi przynajmniej?

    MamaEwy, gratki dla Ewci :)

    Hania wczoraj zaczęła poruszać się przy meblach, no i od wczoraj również jesteśmy już zdrowi :)

    Dobrego dnia :)

    No i tradycyjnie przywołuję INEZ !!!!

  11. Mmadzia, dobrze, że Żabka zdrowieje :*
    No i wszystkiego najlepszego dla Anulki :*

    Dzięki za życzenia zdrówka. Jaś jeszcze niestety chory. Brzuszek go bardzo boli, ale i tak jest lepiej niż wczoraj. Najbardziej martwi mnie temperatura, którą bardzo trudno zbić.

    Hanulka tylko mleko i jogurt toleruje. Zupa i kaszka są be. Myślę, że to też kwestia wirusa.
    U mnie podobnie, ale mnie to akurat na dobre wyjdzie :)

    Buziaki :*****

  12. Kasia, ja nie szczepiłam ani Jasia, ani Hani. Za bardzo boję się tych szczepionek, żeby coś nadprogramowo robić.

    Hania od dawna w spacerówce jeździ. Zdecydowanie powinnaś postawić na swoim, bo z roku na rok, dzieci coraz mniej korzystają z wózka.
    Dla przykładu, mój Jasiek jako dwulatek wózek miał od wielkiego dzwonu. Tak to na nóżkach. Wózek tylko na wakacjach nad morzem, bo cały dzień poza "domem".

    Jeśli chodzi o pielgrzymów, to mi oni zupełnie nie przeszkadzają. Lubię patrzeć na szczęśliwą, rozśpiewaną młodzież :)
    Zuzu jest naprawdę mądrą dziewczynką. Brawo. Może czas na nocniczek, skoro wie o co kaman ? :)

    Co do naszego paskudnego wirusa, to złapał nas na dobre. Szczególnie mnie i Jasieńka. Okropny ból brzucha i biegunka. Mnie mąż zapodał wódkę z colą, więc trochę ułożyło, ale Jasieniek musiał poprzestać na samej coli, więc biedaczek męczy się bardzo. Do tego temperatura mu się przyplątała.
    Modlę się, żeby Hani nie złapało ( mam nadzieję, że wczorajsza nocna niedyspozycja, to było już wszystko )

    Dobrych snów.
    U nas burza :)))

  13. Dzięki, Dziewczyny :)

    Mmadzia, od nocy już dzieciaki nie wymiotowały. Hania wydaje się zupełnie zdrowa, za to Jaś leży bardzo słaby i przyplątała mu się biegunka.

    Oby Maliźnie Twojej szybko się powróciło do zdrowia :*

    No i co? Mnie chyba też wzięło, bo żołądek boli i niedobrze mi jest.
    Do tego ten straszny upał...nie da się wytrzymać...

  14. Kasia, Mmadzia, moja to od pewnego czasu robi nu nu. Podchodzi, np.do kontaktu, pokazuje paluszkiem i mówi nu nu :) po czym próbuje włożyć palca do kontaktu lub też podchodzi do mnie, podnosi rękę, mówi nu nu i chlast matkę w twarz. Mały Łobuziak teorię ma opanowaną :)

    Mmadzia, gratuluję Agatce tak szybkiego postępu w nauce chodzenia.
    Mnie włosy przestały wypadać po kilkukrotnym użyciu szamponu i odżywki DERMENA. Nie wiem czy to przypadek, czy ten szampon taki dobry...nie wiem, najważniejsze, że już się trzymają :)

    Moja Hania zasnęła. Mam nadzieję, że już na noc, bo dosyć wczesna pora jak dla niej. Tak mniej więcej 2h

    Do miłego :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...