
kitkat
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kitkat
-
Hejka :) Zdrówka dla chorowitkow zycze! U nas odpukac ok, czasem cos mu furczy w nosie ale przeważnie pokazuje sie jakas duza koza i jak ja wykicha albo wyciagnie (niestety paluchy do nosa zaczyna ladowac) to jest cisza... Kuba sie nie rzuca na podloge, ale okropnie placze i sie zanosi jak mu czegos nie pozwole, tez brak reakcji pomaga albo wziecie na rece. Znowu mnie nie bylo tydzien, duzo sie działo,kupilismy ten ssmochod w koncu, jupiiii :) zmienilam tez warunki umowy w plusie takze placimy mniej, a mamy w tym dwa nowe telefony, bez limitu i jeszcze tv cyfrowa, takze super, lubie takie zmiany :) Poza tym z chodzeniem Kuby dalej srednio, chyba tak jak u iryska Hani bedzie, bo tez tak raz idzie, raz raczkuje, nie moze sie zdecydowac :) Jutro odpust u nas we wsi, zjazd rodzinny sie szykuje, bede tiramisu robic :) Musze dropboxa sciagnac na nowy tel. Tylko nie pamiętam hasla,hmm moze mnie oswieci... Pogoda sie robi iscie jesienna chyba, u nas leje od rana :/ moze po południu przestanie to jakis spacer zaliczymy... Pozdrowienia i milego weekendu :)
-
Dzięki Irysek :)))
-
Irysek gratulacje dla Hani :) i ładny staż macie z M, my też 11 lat razem a 6 po ślubie :) to udanej zabawy, tez chce do kina iść niedługo, na Bridget Jones mam chetke Mały miał dzisiaj wyjątkowo druga drzemkę imprez to dopiero o 21.30 poszedł spać, mam nadzieję że nie wstanie o 6 tylko pospi przez to dłużej, zeszłej nocy strasznie płakał ok 2, dałam nurofen i pospal do rana spokojnie, także chyba zęby, kiedy to się skończy ehhh.... Mam pytanie : ile krowiego mleka można podać tak do picia normalnie? Kiedyś ktoś tu pisał o tym, ale nie mogę znaleźć... A i daje ktoś może płatki z mlekiem? Jakie polecacie płatki? Dziadkowie wrócili i Kubuś znowu na rękach u nich pół dnia, nie pokazał jak próbuje dreptac, jak nie miał kto nosić to przekonał się do własnych nóg, a dzisiaj regres... W pon będzie dzień tatusiowy u nas bo mam wizytę w Krk w szpitalu, sama w wielkim mieście, szkoda ze taka okazja ale dobre i to :p a we wtorek ma przyjść babka M do Kuby, już mnie głowa boli... :/ Dobrej nocy i udanego weekendu :)
-
Hejka, dopiero dotarłam na forum po weekendzie, przepraszam że nie odpisuje na bieżąco i nie odnoszę się do wszystkich :/ Weekend we dwoje udany, chociaż dziwnie nam było chwilami, tesknilam :p Kuba przeżył bez nas, jedna noc była ok, druga dal popalić dziadkom, toteż od razu rano pytali czy juz wracamy wiec niedziela trochę do kitu była, bo wszystko szybko szybko bo się myślało żeby już wracać, ale ogólnie spoko, mama mnie tylko po powrocie wkurzyla tak ze się poryczalam, bo od samego początku krytykują karmienie Kuby, i chyba się miarka przebrała, jak usłyszałam ze go głodze podając mu w nocy sama wodę do picia.... Także stwierdziłam ze więcej małego z nimi nie zostawimy chyba że sami zaproponują, bo i w sumie już padła propozycja ze za rok go nad morze wezmą, pożyjemy zobaczymy.... Obecnie są na wyjeździe w Bukowinie na termach od wtorku do soboty, także nam urwanie głowy sama z małym, M pracuje od rana do nocy i dużo wyjazdów ma też, do tego mam pod opieką babcie z Alzheimerem i uwierzcie mi, jak jestem z natury raczej spokojna to teraz wychodzi ze mnie jakiś zwierz, ja wiem ze to choroba, ale juz chwilami nie mam cierpliwości... Jak rodzice są to zawsze się to jakoś rozkłada na kilka osób, ale jak sama jestem to jest ciężko z nią wytrzymać... A tak połączymy to Kubuś zaczyna chodzić, dużo się puszcza, widze ze się zaczyna odwazac i za rączkę nawet czasem pójdzie, także fajnie, wspina się też na kanapę, sam wsiada do tego samochodu co dostał na roczek i wysiada, nieraz pół dnia tak potrafi się bawić w wsiadanie i wysiadanie :) albo pcha to auto po całym domu, albo przewraca i udaje że naprawia, bierze swoje narzędzia i coś tam stuka i puka, sprawdza czy się koła kręcą itp :p mały mechanik i klucze uwielbia, najlepiej od samochodu, wogole musi być codziennie w samochodzie bo inaczej jest mega zły, musi wszystko w środku oglądnąć, potrabic, włączać światło, awaryjne, radio, drzwiami potrzaskac, wtedy jest zadowolony :) Co do cytologi to tez miałam robiona 6 tyg po ciąży i teraz ostatnio bo juz tok minął właśnie i mam wyniki 1A, także ponoć super czysto, mam nadzieje ze tak jest... K_H współczuję twojej mamie ze taki wynik, trzymam kciuki za pomyślne leczenie... Swoją drogą trochę przerażające ze nic ba cyto nie wyszło... Izabelap gratuluję zdania teorii, oby w praktyce tez tak szybko poszło :) Super foty na dropie, Filip fajnie odgania ose Hania jaka modelka, wow, super ma spódniczkę, gdzie kupiłaś Irysek? mojej siostrze by się napewno podobała dla jej córy... Nati miło was widzieć :) Dobra, ide spać, dobrej nocki :)
-
Hej dziewczyny :) My jednak w Sandomierzu od wczoraj wieczorem, dobrze się już czułam wiec postanowiliśmy pojechać bo druga taka okazja mogłaby się zdazyc dopiero za parę miesięcy, a pogoda jeszcze dopisuje to trzeba korzystać, leki biorę dalej, we wtorek idę na usg jamy brzusznej żeby jeszcze sprawdzić czy wszystko ok z tymi nerkami, w mojej rodzinie jest tendencja do kamieni w nerkach i tego się obawiam trochę... Ale póki co to się byczymy :) jest super, ale chwilami tak jakoś dziwnie ze małego nie ma z nami :) K_H mam nadzieje ze wszystko się dobrze skończy z mamy choroba, trzymaj się! Szczęśliwy lipiec wyrazy współczucia :( Tez postaram się niedługo dropa przejrzeć i usunąć cześć zdjęć, dużo ostatnio wrzuciłam... Ninja, ana, Nat, fajnie ze napisalyscie :) Pozdrawiam z Sandomierza :)
-
Hej dziewczyny, widzę że dużo się dzieje, żłobki, praca, randki... U nas bez takich zmian, bo ja do pracy nie wracam, trochę Wam zazdroszczę, wiem, że wy wolalybyscie zostać w domu bo maluchy coraz fajniejsze, a ja chciałabym wyjść do ludzi... Nasz wyjazd we dwoje nie wypali, rozchorowalam się :( mam fatalne wyniki moczu, ból nerek, gorączka, dzisiaj jeszcze biegunkę dostałam :/ czuje się beznadziejnie jednym słowem... Co u Kuby, bez większych zmian, nadal nie chodzi sam, czasem ma też dzień puszczania się jak u Hani iryska, ale to sporadycznie, nie wiem kiedy się doczekam... :/ A i byłam u ginekologa w pon na przeglądzie bo też mnie jajnik bolał, jakby już było mało tego wszystkiego, to zrobiła usg i okazało się ze mam owulacje po prostu, tyle że być może pierwsza po ciąży stąd taki ból jak na okres, okres miałam już wcześniej ale mogło nie być jajeczkowania bo karmiłam, a od ponad miesiąca nie karmie to się jajnik obudził... Chciała mi zapisać tabletki anty, ale spytałam czy mi cycki po nich urosną, powiedziała ze raczej nie, to stwierdziłam ze nie chce :p ale na serio, cycki mi tak zmalały po skończeniu kp ze masakra, są mniejsze niż przed ciążą, a ze miałam rozm A to sobie wyobraźcie jaka tragedia teraz jest :/ Wrzucę nowe zdjęcia na dropa, coś tam ostatnio licho, halo! Chwalić się dziećmi! Avel, Chop suey, gaga, achaja, ninja co u was???
-
Hej, nie mam ostatnio kiedy wejsc i napisac, z czytaniem tez mam zaleglosci, ale juz nadrobilam, wogole jakis spadek mocy u mnie, chodze jakas rozkojarzona, dzisiaj wlalam plyn do plukania do bebna pralki :/ izabelap, ale super z tym nocnikiem, tez musze mupic i wprowadzic powoli nauke sikania do niego ;) Rene mam nadzieje ze uda sie wam dojsc do jakiegos rozwiazania i ustalicie jakies zasady, u mnie podobnie z reakcjami czasem w sensie ze biore do siebie niektore rzeczy, a szczegolnie wlasnie przy okresie, wtedy to bez kija nie podchodz :p mysle ze to przemeczenie, napewno sie duzo zmieni jak wrocisz do pracy i zycze udanego wyjazdu w sobote, oby N pamieta, i obys odpoczela K_H pytalas o rtg, wyszlo ok, tzn jakies tam skrzywienie mam, ale to juz wiedzialam wczesniej, nic poza tym nie wyszlo, dostalam skierowanie na zabiegi, tyle ze terminy na za 2 lata :/ takze do tego czasu to nie wiem, chyba prywatnie bedzie trzeba co jakis czas isc sie podleczyc, ostatnio znowu mi bol dokucza okropnie, nie moge spac, wstaje cala polamana, myslimy nad zmiana materaca ale to grubszy wydatek ,zobaczymy... bo na horyzoncie jeszcze zmiana samochodu sie jawi, nasz grat sie juz powoli sypie i chyba nie oplaca sie juz go naprawiac... Z dobrych newsow to za tydzien jesli wszystko pojdzie ok to jedziemy na weekend do Sandomierza, sami!!!!! nie moge sie doczekac, mam stresa troche jak maly to zniesie bo dotad tylko na kilka godzin bo zostawialismy, nigdy na noc, a mialy by to byc dwie noce bez nas, ale mysle ze da rade no dziadkow uwielbia, szczegolnie babe ,ciagle tylko baba i baba... Poza tym to mamy te trojki gorne i czworka gorna lewa tez sie wybila, takze 11 zebow w sumie i kolejne na widoku juz przwie, noce tragiczne :/ juz raz mi sie snilo ze jestem w tym sandomierzu i spie do poludnia, marze o tym.... samodzielnego chodzenia nadal brak :/ ostatnio sie czesciej puszcza i sam stoi ale po chwili sie chwieje i klap na pupe albo sie lapie jak zdazy, czy jeszcze ktores dziecko nie chodzi? jak tak czytam o tym co wasze dzieci juz umieja i robia to mam wrazenie ze lata swietlne nas dziela od tego.... do tego przez ta ostatnia infekcje powrocilismy do picia z butelki, odmowil slomki a ze goraczke mial wysoka to musial jakos pic, tylko butelke tolerowal, smoczek tez wielka milosc u nas ostatnio, ehhh a juz sie nastawilam na odstawianie.... moze po tym nast. weekendzie jak odpoczne to bede miec wiecej samozaparcia i motywacji by cos zmienic w tej kwetii, bo ostatnio to mam wrazenie ze wiele zasad ktore do tej pory przestrzegalam poszly w niepamiec, czesto ide na latwizne i nie cierpie siebie za to, ogolny niechcemisizm daje mi sie we znaki....
-
Nati witaj :) pewnie wszystkie zęby wyjdą naraz i spokój, u nas wychodzą odksd skończył 4,5 miesiąca także się męczy bidulek co chwile no przechodzi to kiepsko... Caiyah zaraz wrzucę na dropa fotę tych narzędzi, bo coś tutaj się nie chce załadować, sorki ze dopiero teraz, te narzędzia i elementy były na takiej tacce poukładane, nie tak jak na zdjęciu i nie ma chyba wszystkich, część śrubek poskrecana... A Kubuś znowu chory, tzn wczoraj gorączkę miał 39,3, u lekarza byliśmy, stwierdził tylko gardło lekko zaczerwienione, oprócz tego kupy rzadkie idą, dzisiaj już nie ma gorączki, ale kupy dalej rzadkie, osłabiony chyba jest, dostał neosine ale juz sama nie wiem, może to zęby? Tylko czy taka temp przy zębach? Juz nie wiem czy dawać to neosine dalej bo dzisiaj juz generalnie ok, hmmm jak myślicie? Obudził się, musze kończyć...
-
Oliwcia to już niedługo będzie córcia miała wszystkie ząbki, super :) U nas chyba 10, bo chyba trójki się przebily, chyba bo ciężko sprawdzić... Sadeo dobrze ze nic Alankowi się nie stało poważnego, oby ząbek ocalał... Ja właśnie gotuje obiad na jutro hehe :p bo mam jutro wizytę w centrum rehabilitacji znowu, dowiem się co na tym rtg wyszło... A zapomniałam napisać kiedyś, od ok tygodnia Kubus pije ze slomki, butelkę z wodą tylko na noc szykuje ale rzadko pije ostatnio, myślę że niedługo całkiem się z nią pozegnamy :) smoczka używa w dzień na drzemkach/drzemce, wieczorem usypia się na naszym łóżku, hasa sobie po nom, opowiadam mu jakąś bajkę, albo jak M jest z nami to coś gadamy i w końcu zasypia bez smoka, umie w łóżeczku zasypiać ale wtedy smoka się domaga, także coś za coś... Aha, ostatnio odkryłam amarantus ekspandowany, dodaje do jogurtu, zupki małemu, wartościowy produkt :) Coś miałam jeszcze napisać, ale nie pamiętam, także dobrej nocy :)
-
Blondmama gratuluję córeczki, ale to zlecialo, dopiero co pisałaś o ciąży a tu już bliżej niż dalej :) Szczęśliwy lipiec mnie też M wkurza jak mamy gorsza nocke i mały się budzi co chwile to ten się nie ruszy, udaje że nie słyszy, ostatnio się popłakałam wyrzucając mu właśnie to zachowanie bo juz wstawalam chyba z 5 raz, nie mogłam go uspokoić, a ten udaje że śpi, a rano jeszcze wkurzony ze się nie wysypia i wszystkim opowiada jakie ciężkie noce mamy przez te zęby, tylko ze ja małego noszę i usypiam po kilka razy rrrr... Współczuję tych alergii, napewno z wiekiem ustąpia :) U nas w weekend dużo się działo, w sobotę bylisny na mszy bo dziadkowie zamówili w intencji wszystkich wnuków, potem kawa w domu dla rodziny, wczoraj mieliśmy wypad we dwoje do Krakowa po fotelik dla małego bo juz wyrósł z tego pierwszego, wagowo jeszcze się mieści, ale głowa mu wystaje góra, także kupiliśmy besafe izi plus, montowany tyłem, do 25 kg, drogi ale kasę odkladalismy juz od kwietnia chyba,teraz na roczek kasę dostał tez to się uzbieralo :) potem wizyta w galerii, KFC obowiązkowo, lody, małe zakupy i spontaniczna sesja w foto budce ogólnie udany dzień, dobrze było się oderwać od małego i wyjść z domu jak za dawnych lat :) nie było nas 7 h, mały z dziadkami był i za nami nie płakał :) a dzisiaj impreza urodzinowa u mojej babci, także dużo ludzi, głośno, pełno pysznego jedzenia, na powietrzu, także mały dotleniony :) aaa i co najważniejsze - wczoraj Kuba zrobił dwa kruczki do M, później do dziadka i do baby, a dzisiaj do mnie 3 także może coś się ruszy w tej kwestii :) Rene jak tam plecy? Izabelap co u Was? achaja dawno nie pisała tez.... Dobranoc :)
-
Wow ale mamy zdolne dzieci, tak szybko wszystko łapią :) mój nadal nie próbuje chodzić sam, ale lubo chodzić pchając cis przed sobą, ostatnio też za rączkę szedł z M kawałek, ale widzę ze on się bardziej skupia teraz na mówieniu, gadula straszna, czasem próbuje wszystko powtarzać, ostatnio próbował wiertarka :p na serio, czasem mu się wyrwie jakieś nowe słowo niezbyt proste i mi kopara opada... :) poza tym straszny z niego kinoman się zrobił, tv u nas od początku wyłączony był, sporadycznie przy nim coś się oglądało ale wogole govyo nie ruszalo, a od paru dni nie wiem czemu, ciągle chce włączać tv, rano jak wstanie i idzie do salonu to pierwsze co robi to szuka pilota i mi podaje żebym włączyła, dzisiaj schowałam pilota pod jaskiem to jak był chwile sam w salonie to tak kombinowal ze w końcu udało mu się pierwszy raz wyjść na sofę, zrzucił poduszki, dorwal się do pilota, rizsiadl się wygodnie i wola eee eee żeby mu włączyć najlepsze bo pilota sobie obok położył na tym oparciu pod rękę i dumny jak paw siedzi i czeka, także tak naśladuje teraz wszystko ze szok... Wczoraj jak zasnął o tej 18 to wstał rano o 5.40 :) także jaja... A dzisiaj miał jedną drzemkę niecałą godzinę tylko o 10 i brykal do 20... Ale tovjyz było za długo dla niego, musimy go zacząć wcześniej kąpać chyba o 19 jak ma tylko jedną drzemkę, no juz jest tak zmęczony o 20 ze się wydziera we wannie a później zasypia na przewijaku.... Teraz się obudził z mega krzykiem, dałam przeciwbólowy bo chyba te zęby... K_H podziwiam za organizację, i z Olka zuch chłopak ze tak chętnie chodzi do żłobka :) Dobrej nocy :)
-
Hej, Anwa pytałaś o zdrowie Kubusia, dzięki, lepiej, tzn nie wymiotowal juz więcej, za to ma znowu mega chrype, prawdopodobnie od klimatyzacji bo w pon i wt była często włączona, i te wymioty mu pewnie też podraznily, normalnie brzmi jakby miał mutacje :p był wczoraj ze mną u lekarki ale gardło czyste i osluchowo tez ok, dała mu jakieś kropelki... Wstałam dziś pozytywnie zaskoczona bo kubus spał całą noc, co po ostatnich nocach było nie do uwierzenia, wczoraj padł o 20 i wstał wczas bo 5.30 ale przynajmniej bez pobudek wiec się wyspalismy :) ładnie się bawił sam, o 10 juz miał drzemkę, pospal 2 h, nawet obiad ładnie zjadł łącznie z mięsem którego ostatnio nie chce tknac (musze mu chować pod ziemniakiem, a szynkę pod bułka i czasem się uda coś przemycić), także byłam w szoku i chyba się na zapas ucieszyłam bo po spacerze zwrot o 180 stopni! marudzil mon stop, płacz, noc mu się nie podobało, ciągle na ręce i tak do 18 kiedy znowu padł po wielkiej histerii, myślałam że to druga drzemka wyjątkowo, ale śpi do teraz i coś mi się wydaje ze wstanie dopiero rano, oby nie o 4... :p Aaa co do rad to ja ostatnio usłyszałam jak opowiadalam mamie ze się mały w nocy co chwile budzi (przez zęby) , że napewno jest głodny! A jak w dzień marudzi to ze napewno brakuje mu cyca i mam dać mleko bo się nie najada teraz jak juz nie ma cyca! Taaak tylko ze on już w dzień bez cyca był jak miał 10,5 miesiąca bo sam odstawil a później tylko rano i wieczorem karmiłam, a pod koniec tylko wieczorem, wiec to nie tak ze nagle mu zabrałam kółka posiłków dziennie, ale cóż mi z tego tłumaczenia jak rodzice nie rozumieją tego.... A jak karmiłam to tez slyszalam ze się nie najada i nam dać mm, wiec generalnie biedne moje dziecko wiecznie głodne chyba :p
-
Kurcze napisałam się tyle i wszystko znikło :/ Caiyah wrzucę fotę tych narzędzi jak zrobię, nie miałam kiedy póki co, nie mają chyba konkretnej firmy, jakaś no name, pisze na nich tools dream team czy coś takiego, na allegro kuzynka zamawiala... U nas od kilku nocy masakra, ząbkowanie na maksa, pobudki co pół godziny, co godzinę, chodzę jak zombie, do tego mam coś z nerkami bo mnie bolą i dostałam antybiotyk, a wczoraj byłam w tym centrum rehabilitacji i na razie nie mam nic zalecone, muszą mi badania porobić, zrobiłam rtg i czekam co dalej, babka powiedziała ze jak byłam ruszona manualnie w sensie kręgi miałam nastawione to muszą mnie dokładnie przebadać zanim coś zaleca żeby mnie nie uszkodzić.... Karolina pisałaś o dzemie z Lidia bez cukru, podalabys dokładna nazwę? Stoi on razem z innymi dzemami? :p sorki za głupie pytanie ale M robi przeważnie zakupy i musze mu tłumaczyć jak koniowi na miedzy co i gdzie :p hehe.... Anwa pochwal się dziełem Maksyma :) ok wrzucę fotę tortu "przed " na dropa, przepraszam ze nie odnoszę się ostatnio do wszystkich ale brak mi albo czasu albo siły, dobranoc.
-
Hejka :) Tort został uratowany, impreza się udała :) do 16tej był wyścig z czasem żeby się wyrobić, nie zdążyłam wymieszać sałatki greckiej, miałam to zrobić w trakcie imprezy ale tak zlecialo i tyle się działo ze zapomniałam :p Kuba dostał kolejne fajne prezenty - namiot z piklleczkami, narzędzia takie z młotkiem, wkrętarka itp - robią furorę obecnie u niego :,D klocki drewniane tez, ale że nimi wszędzie rzuca to narazie schowałam bo boje się o tv :p także generalnie wszystko fajnie tyle ze Kubuś odchorowuje teraz zbyt ciężkie jedzenie jak na jego żołądek się okazało :/ w nocy się budził, płakał, wiercil, myślałam że to od nadmiaru wrażeń, ale dzisiaj jedliśmy ciąg dalszy tych potraw bo zostały i wieczorem zwymiotowal dwa razy :/ zasnął mi na rękach, także rano wykapiemy dopiero, oby w nocy nie było niespodzianek... Wrzucilam na dropa foty dwie, nie wiem czy pokazywać wam ten tort sprzed 'remontu '? robiłam co mogłam, ile się dało poprawić na szybko to zrobiłam, i tak wyglądał tysiąc razy lepiej niż na początku :p Fajnie ze kolejne dzieciaki chodzą, mój nadal nic nie próbuje... Zarówno ja i M szybko zaczęliśmy chodzić bo coś koło 10 miesiąca podobno i oboje nie raczkowalismy, a Kuba po 10 miesiącu dopiero zaczął raczkowac.... Może też któregoś dnia po prostu wstanie i pójdzie :) Zazdroszczę Wam powrotu do pracy :) Mały się znowu wierci przez sen, ide coś zjeść i się myć i spać, dobranoc :)
-
Hejka :) Zdrówka dla chorych dzieci życzę! I duzi siły dla mam! Rene współczuję, miałam to samo prawie 3 tygodnie temu tyle ze 5 kręgów, wiem co to za ból, uważaj na siebie, zero gwałtownych ruchów, obyś szybko doszła do siebie... Jutro roczek robimy, właśnie padlam na kanapę urobiona, ciąg dalszy jutro... Mam wnerwa na tort, zamówiliśmy w innej cukierni nuż miało być bo tamci na urlopie, marzył mi się taki wypasiony, ale trudno, tradycyjny tez może być, tyle że jest paskudny, jutro go będę przerabiać, nie wiem kto go dekorowal ale masakra po prostu, zielone kwiatki, czerwone wiśnie, jakieś kupki złotej posypki nackane, i jeszcze napis krzywy... Także man zamiar ściągnąć co się da, pokryć warstwa śmietany i udekorować od nowa, Rene mam nadzieje ze się nie pogniewasz jeśli trochę odwzoruje tort Filipa? Jest śliczny i zrobię coś w ten deseń, już kupiłam m&msy, mam nadzieje ze coś z tego wyjdzie... Ogólnie mam stresa przed jutrem, M mnie wkurza i chce żeby już było po... Aaa i jutro też nasze święto - 6 rocznica ślubu, jak mi złość przejdzie to może nawet dostanie buziaka... Dobranoc, ide jeszcze golić nogi bo jutro się nie wyrobie... Trzymajcie kciuki! :)
-
A co do zdjęć to ja sobie obiecywalam ze co 3 miesiące będę wywoływać, udało mi się zrobić to raz.... także zaległości ogromne i ba sama myśl wybierania tylu zdjęć mi słabo... Dajecie ser żółty maluchom?
-
Caiyah u nas różnie z tymi drzemkami, jak wstanie wczas czyli 6 to nieraz już pada ok 10 i później ma jeszcze druga drzemkę po południu, a jak jeszcze dospi nieraz z nami do 7-8 bo czasem się tak uda go uśpić jeszcze to wtedy jednak drzemka raczej kolo południa... Teraz właśnie odbywa druga drzemkę a ja leżę bo od 6 na nogach i juz padam powoli, jeszcze ten upał :/ Super postępy robią dzieciaczki, mój też mi się wydaje bardziej kumaty, co do mówienia to z niego zawsze gadula była a teraz to już wogole, próbuje powtarzać słowa np wychodzi mu całkiem nieźle "rura" i "gra" a tak to baba, mama, tata, dada, ide, da, adam, aga i brrrrrr brr jak coś jedzie albo jak on chce jeździć albo np baba Brrr czyli ze baba przyjechała :p lubi rrrr wymawiać z tego co zauważyłam, a i baba jest ostatnio the Best, ciągle tylko baba i baba i na dol chce iść do baby a baba w pracy, to chodzi i szuka jej po mieszkaniu, jak wróci to takie szczęście no niemal się na szyję rzuca, aż zazdrosna jestem chwilami :p Jednak z tym smoczkiem to tak łatwo nie pójdzie, chyba jednorazowe przypadki to były ze bez niego się obyl, spróbujemy za jakiś czas znowu :) za miękka jestem chyba... K_H uczyliscie małego wychodzić z łóżeczka czy sam zczail? ja raz chciałam nauczyć ale wejść umiał wyjść juz nie, musze znowu spróbować :)
-
Hej, w końcu mam czas napisać coś na forum :) Sadeo fajnie ze wróciłas :) Kubuś juz zdrowy, w pon dostał cbrypke i wczoraj byliśmy znowu u lekarza, ale osluchowo czysto i gardło tez ok, być może z goraca ta chrypka, dajemy syrop i cebion multi. Poza tym Kuba chyba trochę ochłonąl i juz tak się nie drze, może taki okres miał faktycznie, musze mu też zęby sprawdzić jeśli pozwoli, może vis tam wyszło, kupy rzadkie robi, od paru dni ma jedną drzemkę tylko i wieczorem pada jak mucha, dzięki temu udaje mi się nie dawać mu smoczka do spania, już dwa razy zasnął bez, wczoraj niestety M mu dal po kąpieli bo się darł, dzisiaj na drzemkę tez smoczka nie dałam, trochę marudzil i szukał go ale w końcu zasnął, tyle że też był wykończony bo była u nas kuzynka z synkiem półtora miesiąca starszym, fajnie się chłopaki razem bawią :) także od rana do 13 nie spał wiec w końcu padł jak kuzyn pojechał :) może uda się znowu wieczorem uśpić bez smoka, chciałabym juz z niego rezygnować powoli, tylko przydałoby się też z butelki zrezygnować od razu a z tym będzie ciężej chyba... Ola Kuba tez czasem właśnie kolo 4 się budzi z wrzaskiem, dawałam do tej pory smoka to był spokój, ostatnio daje mu pić, napije się i zasypia, u nas w mieszkaniu jest duszno, rano po przebudzeniu tez oczekuje od razu picia... Anwa fajna historia ze skarpetkami :) Powodzenia wszystkim dzieciaczkom idącym do żłobka lub zostającym z niania :) będzie dobrze! To my chyba tylko jeszcze roczku nie mieliśmy, zostaliśmy na koniec z impreza, robimy w ta niedziele dopiero, przez te moje plecy i chorobę Kuby się wszystko przesunęło. Pozdrawiam :) może zdążę jeszcze na dropa wejść, ale coś się już wierci maluch...
-
Sto lat dla Hani i Franka! :) Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia dla Kuby, już jest lepiej, antybiotyk mieliśmy brać do pn włącznie, ale dostał wysypki i w pt na kontroli lekarka kazała odstawić jeśli się rozprzestrzeni (wtedy była tylko na twarzy), wczoraj wieczorem pojawiła się na całym ciele wiec dzisiaj juz nie dostał antybiotyku i wysypka prawie znikła... Kropimy jeszcze do ucha, chyba się już przyzwyczaił bovjuz tak się nie wyrywa, a podawanie antybiotyku to był istny cyrk... Jakbym jeszcze kiedyś narzekała ze mi ciężko, że mnie wykańcza itp to kopnijcie mnie w d... Bo teraz było tysiąc razy gorzej... :p powoli wychodzimy na prostą myślę, chociaż zęby nadal dokuczają i bywa że wyje o byle co... Wogole mam wrażenie ze on jakiś ciężki okres przechodzi, tak czytam ze u was same postępy rozwojowe, cieszycie się z bycia mama, a mnie się wydaje ze jest coraz to gorzej, Kuba jest strasznie nerwowy i nie słucha się innych, wszystko chce płaczem wymusić, nie zaczeka ani minuty spokojnie jeśli czegoś chce tylko od razu ryk, pisk... Nie wiem, ja mam wrażenie ze mi ktoś zamienił dziecko... Może to jakiś skok... Chodzenia nadal brak :/ plecy mi odpadają... Mam w sierpniu wizytę w centrum rehabilitacji i dostane może jakieś zabiegi na kręgosłup, oby pomogły... My roczek za tydzień robimy o ile nic znowu nie wyskoczy... Dobrej nocki.
-
Hej, ha tylko na moment, Kubuś chory, zapalenie ucha ma :/ wczoraj u lekarza byliśmy bo miało być szczepienie, ale w nocy miał gorączkę ivu lekarza tez wiec coś było na rzeczy i lekarka znalazła przyczynę w uchu, dostał antybiotyk i krople do ucha, goraczkuje ciągle podaje mu więc ibum co 6 h, rano miał 39 st :/ masakra, pierwszy raz jest chory od urodzenia i to zaraz po tym jak skończyłam kp :/ jakoś mi dziwnie z tym i wyrzuty sumienia mam, do tego jeszcze dostałam okres wczoraj i plecy nadal bolą, choć już dużo lepiej, dostałam skierowanie do ośrodka rehabilitacji także musze się w końcu za siebie wziąć... Musze kończyć bo się budzi
-
Poziomkowa strasznie mi przykro, trzymaj się! Avel wspaniałe wieści! Oby główka sama się wyrownala, ale najważniejsze że w tomografii wszystko ok :) Izabelap powodzenia, pamiętam do dziś to uczucie kiedy zdałam prawko, fruwalam nad ziemią :) a byłam z tych co mówiły ze nigdy nie będą jeździć... Teraz niestety nie jeżdżę juz długo bo zwyczajnie nie mam gdzie i czym, M potrzebuje auto a i zakupy on robi, a jak jedziemy wszyscy to mnie strach oblatuje bo dawno nie jechałam i wolę żeby on prowadził, sporadycznie jak we dwójkę jedziemy to czasem się przemoge... Kyga fajnie ze udało się mała odstawić, ja też już nie karmie od wtorku po tym nastawieniu kręgów i jest ok, mały zasypia ze smoczkiem co prawda ale śpi do rana wiec mu cyca nie brakuje... Chop suey współczuję bólu i łącze się z tobą, ja nadal nie doszłam di siebie po tym nastawieniu, oby ciebie to ominęło, idź czym prędzej na jakiś masaż, basen, cokolwiek, ja bagatelizowalam to teraz mam :/ małego nie noszę wogole, M się nim zajmuje albo dziadkowie w sensie noszą go jak jest potrzeba, a ze mały teraz wyjątkowo marudny to non stop chce na ręce, ciężko mi strasznie ze nie mogę go podnieść i przytulic, wydziera się jakby go ktoś ze skóry obdzieral jeśli się go nie weźmie... Masakra juz nie wiem czy to zęby są winne czy to ze dziadek go tak przyzwyczaił, chodzę ciągle zła, na siebie ze nie jestem w stanie się nim zająć tak jak należy i w mieszkaniu syf no bo kto posprząta... Do tego tłumacze po raz n ty tacie o t noszeniu ze za chwile znowu będę kręgi nastawiala jak tak dalej go będzie nosił, to jak grochem o ścianę, już nie mowie o tym ze nadal zero problemów samodzielnego chodzenia, no no po jak go można nosić....grrr wkurza mnie to wszystko... K_H byłam wczoraj u lekarza rodzinnego ale nie było mojej lekarki, gościu mi zapisał lek i lepiej trochę po nim, nie mam już dreszvzy, ale mówił ze to normalne bo kręgosłup poruszony, we wtorek idziemy z małym do szczepienia to pogadam z moja lekarka, może da mi jakieś skierowanie gdzieś skoro mi się to nawraca bo juz raz nastawialam kiedyś... Ehhh idę zobaczyć jak tam mały, pewnie go dziadek nosi :/ Aha roczek odwołany, chyba za 2-3 tyg dopiero będzie :/ a od poniedziałku mamy w domu pielgrzymów z Francji na te dni młodzieży, także będzie ciekawie... Miłego weekendu!
-
Hej jestem, dzięki za życzenia powrotu do zdrowia, miałam 5 kręgów przestawionych :/ także masakra... Po nastawieniu nie było tak tragicznie jak się spodziewałam, za to dzisiaj jest kiepsko, rano jak wstawalam to coś mi chruplo tam, mam nadzieję że nie wyskoczyło spowrotem, robi mi się słabo i mam bóle i zawroty głowy, np i ten ból pleców, M odwołał cześć swoich spraw na dziś i się małym zajął, brałam tylko apap extra i smarowalam takim żelem z borowiny bo nie wiem czy będę jeszcze karmić czy nie....wczoraj zanim wróciliśmy to już mały się slanial na nogach wiec babcia chciała go położyć spać ale nie wyszło, dopiero jak wróciliśmy to M ho uśpil, zasnął ze smoczkiem, cyca nie dałam bo nie wolno mi było leżeć na boku, nawet szybko zasnął i spał do rana, także może juz nie ma sensu dzisiaj na cycu usypiac, i tak chciałam odstawi,, ale wydawało mi się ze to zły moment ze względu na ząbkowanie, a teraz już sama nie wiem, nie chciałam tez żeby uczył się spać w nocy ze smoczkiem bo dotąd spał bez... Ehhh ale może nie wszystko naraz, skoro cyca odstawie to smoka tez może się uda niedługo go oduczyć... Właśnie Ola F daj znać jak Franek i jak ho od tego smoka odstawiali i co tam w ogóle u Was? i właśnie dawno sadeo nie pisała, zielona, cukinia??? Szczęśliwy lipiev, eses??? Avel ciężka sprawa, ale też chyba bym się zdecydowała, teraz taki mamy świat ze oceniają ludzi po wyglądzie a dzieci jak to dzieci, będą dokuczać bo nie będą rozumieć, jeśli jest szansa na poprawę wyglądu główki i nie niesie ona ryzyka ze coś pójdzie nie tak, to ja bym się decydowała, ale nam się łatwo mówi patrząc z boku, musicie sami podjąć decyzję niestety... Rene czyli fałszywy alarm, to dobrze czy źle? :) rzeczywiście mają chłopaki takie same prawie auta :) super ten słonik tez :) Caiyah piękny filmik, wzruszający... Irysek wow sexy mama z ciebie! :)
-
Irysek fajnie się Hania bawi :) Keithy a co na ten brak zębów mówi lekarz? Mi się wydaje ze to nic takiego , jednym wychodzą wcześniej innym później, nie ma reguły, niedoboru wapnia raczej nie ma jak karmiony piersią do 11 miesiąca... Caiyah dzięki za życzenia, musze ten filmik obejrzeć tez jakoś mi umknąl u nas tez zabawa w daj dziękuję proszę :) Rene ojoj ale będzie a może masz nieregularnie teraz jak mniej karmisz, ja jak zaczęłam mniej karmić to mi się rozjechaly cykle... Czekamy na wieści :) A ja leżę :/ dostałam jakiegoś ataku bólu pleców i teraz juz nie mam wyjścia - jadę do kreglarki nastawić wieczorem bo mnie tak zablokowało ze nie mogę chodzić, małym zajęli się dziadkowie, masakra, strasznie się boje, także chyba koniec kp dziś nastąpi całkiem :/ boje się jak mały zareaguje jak go dziś uśpie :/ a raczej nie ja bo będę pewnie leżeć nieruchomo...
-
Karolina właśnie nie mogłam sobie przypomnieć które forumowe dziecię tez 15 się urodziło wszystkiego najlepszego dla Helenki! :) K_H ja też z organizacją takich imprez średnio się czuje kiedyś to jeszcze, ale teraz coś się moja samoorganizacja popsuła przy dziecku, ciężko mi się skupić nad lista zakupów a ci dopiero impre urządzać, jeszcze my robimy 2 dni, już się boj,, nic nie mam zaplanowane, torty M zamówił jedynie a tak to pustka w głowie i strach co to będzie zdziczalam strasznie... Rene Kuba najpierw nie chciał w tym aucie jeździć, wolał pchać, później się nawet przekonał...głowa mi pęka od trabienia i melodyjek :p Anwa dzięki :) U nas ciągle dalszy horroru zebnego, znowu syrop przeciwbólowy musiałam dzisiaj dać, tak się darł, non stop na ręce, marudzenie, wycie długie usypianie się, musiałam kilka razy dzisiaj do łazienki wyjść żeby ochłonąć, nie mam cierpliwości, mimo że wiem ze on tego specjalnie nie robi... Avel daj znać jak było!
-
Sto lat dla Olka! :))) U nas mały postęp - rano nie dałam cyca dostał butelkę z wodą i sokiem, dodałam trochę cieplej wody z czajnika i M mu to podał, ja poszłam do łazienki, bo widziałam ze patrzy na mnie wyczekujaco :p zobaczymy jak będzie wieczorem... Idziemy dzisiaj na ten roczek co wczoraj nie wypalił :) Kuba dostał już cześć prezentów - piaskownicę, basenik i pojazd do pchania który później można przerobić tak ze dziecko się samo odpycha nogami i skręca kierownica, wrzucę fotę na dropa :) Miłego dnia mimo kiepskiej pogody życzę :)