Skocz do zawartości
Forum

linka09

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez linka09

  1. Katusia911 mój bratanek też był takim małym żygulcem. Prawie po każdym karmieniu ulewało mu się nawet kilka razy. Rodzice pytali pediatry czy może coś ma z układem pokarmowym itp bo się już zaczęli martwić, ale lekarz powiedział, że taka jego uroda i póki dobrze przybiera na wadze to wszystko jest ok. Także myślę, że nie masz się co stresować. Nawet księżniczki lubią sobie "puścić pawia" ;)
  2. Katusia911 jaka ona śliczna! I te włoski aż ciężko uwierzyć, że potrafi być takim małym cyckowym potworkiem
  3. Paulina1992 nie przejmuj się, że nie masz skurczy, bo ja np mam od dłuższego czasu, ale jak widać chodzę w dwupaku jeszcze więc jak cię weźmie z nienacka to może urodzisz przede mną :) U mnie wygląda to mniej więcej tak: zazwyczaj zaczyna się bólami jak na miesiączkę w dole brzucha. Czasem na tym się kończy, a czasem cały brzuch się napina, zmienia zupełnie kształt, jest twardy jak kamień i tak jakby ciągnie w dole przy pachwinach. Mała w czasie takiego skurczu się nie rusza, dopiero jak przechodzi to zawsze się wypchnie, bo ją pewnie przygniotło trochę ;)
  4. Mnie w nocy męczyły skurcze. Macica się mocno stawiała, ale nic poza tym się nie działo. Ale rano na wkładce zobaczyłam trochę zabarwionej na jasnobrunatno wydzieliny. Mam nadzieję, że to czop (bo w sumie co inmego) i że się niebawem ruszy wizytę mam w czwartek więc jak do tego czasu się nic nie wydarzy to mam nadzieję, że chociaż mi powie, że lada moment :)
  5. Sylwiaa89 mojej znajomej wyszły rozstępy na drugi dzień po porodzie, także wcale nie oznacza, że jeśli do tej pory ich nie ma to się nie pojawią. eliii, Kasiaa7989 miło mi to czytać, że tak szybko doszłyście do siebie. Ja nie cierpię być uzależniona od kogoś. Czasem wyręczanie jest fajne, ale zdecydowanie wolę móc sobie sama radzić chociaż w obowiązkach domowych.
  6. Dziewczyny, które już urodziły: Zastanawia mnie ile czasu po porodzie dochodzi się do siebie w sensie takiej jakby sprawności fizycznej. Jak to jest tak naprawdę? Nie mówię tu o sportach ;) tylko oczywiście o takich codziennych czynnościach. Czy spokojnie dajecie radę ugotować obiad, posprzątać mieszkanie itp., czy np przez pewien czas jest się tak bardzo osłabioną/obolałą, że zwykłe czynności domowe sprawiają duży problem? Mnie np zawsze nosi, muszę coś robić, bo nie cierpię bezproduktywnego marnowania czasu. Oczywiście jeśli mus to mus i wiadomo, że trzeba zregenerować siły. Ale po jakim czasie tak naprawdę zaczyna się funkcjonować w miarę normalnie?
  7. Nuala ja to się już taki schizolec w ciąży zrobiłam, że każdego nawet minimalnego odskoku od normy się boję. Ale dziękuję za "potylicznego", jestem spokojniejsza Katusia911 jak ja wam zazdroszczę tego spaceru!!!!
  8. Mi najbardziej doskwierają teraz obrzęki dłoni. Cała jestem spuchnięta i mam nadzieje, że po porodzie to zejdzie. Najgorzej wieczorem, z palców robią mi się parówki, że pierścionków zdjąć nie mogę więc ostatecznie przestałam nosić. Ale jeszcze to uczucie, nie mogę czegoś dobrze chwycić czy zacisnąć dłoni i do tego mrowienie... Tęsknię za normalnością :(
  9. Kasiaaa7989 WOW! Dodałaś mi otuchy! Niby przytyłam 15kg w ciąży, ważę teraz 65kg, ale jak patrzę na siebie jaka jestem napuchnięta to ciężko mi uwierzyć, że może być mnie mniej chociaż o połowę po ciąży. Kurde myślałam, że będę odporniejsza na wszystkie telefony, sms itd czy już urodziłam. Kiedyś nawet lubiłam jak się ludzie pytali jak się czuję itp. Teraz mnie krew zalewa! Przecież ogłosimy to światu jak się nasza mała pojawi. Nie będziemy jej ukrywać!! A miałam dziś okropny sen. Śniło mi się, że przed samym porodem okazało się, że mam białaczkę! Sen był tak realny, że obudziłam się cała spocona ze stresu! A wszystko dlatego, że po ostatniej morfologii mam podwyższony poziom leukocytów, na poziomie 14,8 tys. Lekarz jeszcze nie widział wyników, bo wizytę mam w czwartek, ale czytałam że ponoć pod koniec ciąży się to zdarza. A może którejś z was też tak kiedyś wyszło? Co powiedział lekarz?
  10. Nuala ale super to opisałaś! Ja jeszcze nie mam pojęcia jak to jest, ale tak szczegółowo opisałaś jak to wygląda, że potrafiłam sobie wyobrazić siebie. Czuję się jakby mądrzejsza i spokojniejsza. Nigdzie nie można przeczytać takiego opisu porodu, a właśnie takiego poszukiwałam :)
  11. Noo Waska gratki!! Wymęczona pewnie jesteś po tych przygodach co miałaś. Wypoczywaj, a jak dojdziesz do siebie to napisz coś o tej swoją drogą najcudowniejszej masakrze jaką przeżyłaś ;)
  12. Gratulacje dla świeżo upieczonych mam! :) no ciekawe jak tam Waska...
  13. Mari-Ann Antala ja mam takie bóle już od jakiegoś czasu, są naprawdę silne i czasem trwają długo, nawet około 1-1,5 h. Mój gin powiedział, że to macica się szykuje i ćwiczy i nic z tym robić się nie powinno. Pozwolił mi tylko łykać jedną tabletkę magnezu dziennie więcej, jeśli będą naprawdę bolesne. Ale niektóre kobiety tak mają im bliżej porodu.
  14. eliii wymarzony poród :) odpoczywaj i zbieraj siły w takim razie :) Kasia_Ola trzymam kciuki, żeby akcja się rozwinęła jak najszybciej i oczywiście najlepiej bez wywoływania. Kurcze jakie emocje od rana
  15. eliii ogromne gratulacje! To może i ja niedługo się rozpakuję, bo termin miałyśmy podobny ;) jakie wymiary córci?
  16. Z tym śluzem to masakra jakaś. Ja dziś po kąpieli jak stałam jeszcze w samym ręczniku to normalnie poleciał mi po nogach taki gęsty mleczno biały. Już dwa razy tak miałam. Nie wiem czy to ten czop, czy po prostu mam aż taką ilość śluzu, bo fakt że od początku ciąży mam chyba jakąś nadprodukcję. A dziś przyszła do mnie próbka sudocremu. Kiedyś do nich napisałam maila, podałam swój adres i zupełnie zapomniałam, a dziś listonosz zapukał do drzwi :) W ogóle rejestrowałam się w kilku miejscach na darmowe próbki, ale zewsząd cisza. Może zaczną coś przysyłać jak wybije termin... A wy się gdzieś rejestrowałyście? Może macie jakieś fajne serwisy, gdzie można skorzystać z takich darmowych próbek dla maluchów?
  17. Gratulacje dla nowych mam :) Ktoś pisał wcześniej o położeniu dziecka brzuchem do brzucha, że ciężki poród. Ja z kolei czytałam, że to najlepsze i najbardziej porządane ułożenie dla dziecka jakie może być Więc tak sobie myślę, że jeśli dla dziecka jest tak najlepiej to i dla nas powinno być. Bo jeśli dziecko przy takim położeniu sprawniej wychodzi, nie niedotlenia się to na chłopski rozum nam powinno być łatwiej wyprzeć malucha :)
  18. Ania, Gruszka ogromnw gratulacje! Faktycznie listopad ruszył pełną parą :) Waska z tym wywoływaniem to nie koniecznie musi być tak, że bardziej boli. Znajoma miała wywoływaną na 4 dni przed terminem, (pierwsza ciąża). Dwa razy podawali jej oxy, potem wzięła zzo i była kupa śmiechu na sali, tak jej się samopoczucie poprawiło :) ostatecznie urodziła w 3 godziny :) A ja tak się bałam tego nieszczęsnego gbsa, ale odebrałam dziś w końcu wyniki i NIE WYHODOWANO chociaż to się do mnie nie przyczepiło. Ale jak wróciliśmy dziś z badań i zakupów to złapał mnie taki ból w dole brzucha, że aż płakałam. Poleżałam i teraz wszytko jest w jak najlepszym porządku. Kurczę dziewczyny już mnie kryzys łapie. Jestem na maksa zmęczona i jak sobie pomyślę, że do samego terminu będą mnie dręczyły te skurcze to zwariuję...
  19. evires moja mała wcześniej miała czkawkę nawet 4 razy dziennie, prawie po każdym posiłku. Teraz trochę się uspokoiła, nie jest już taka łapczywa, ale raz dziennie to norma. Dołączam do zmarźluchów, które stały się chodzącymi grzejnikami. Czasem aż tęsknie za wieczorami z gorącą herbatą i kocem. Teraz to mogę ewentualnie lody zajadać na balkonie ;)
  20. Katusia911 jeszcze w dwupaku ;) chociaż noc koszmarna. Najdłużej ciągiem udało mi się przespać około godziny, przez co czuję się fatalnie :/
  21. Dzięki dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście, że poród nie musi wcale nastąpić zaraz po czyszczeniu. Staram się nie nakręcać i nie schizować, ale czasem jest to silniejsze. Tylko tak naprawdę co ja mogę... Teraz to już nie zależy od nas tylko od naszych maluchów kiedy zechcą się wykluć.
  22. aniaa1989 Według OM na 27go. Mam nadzieję, że jeśli się oczyszczam to jeszcze trochę to potrwa, bo naprawdę każdego innego dnia mogę rodzić, aby nie dziś bo mojego nie ma do jutra popołudniu. W razie co ma mnie kto na porodówkę zawieźć, ale tak bardzo bym chciała, żeby był przy mnie...
  23. Jeny, dziewczyny... Takiej biegunki to ja nie miałam nawet przy grypie żołądkowej! Przepraszam za temat dość mało apetyczny, ale naprawdę się przeraziłam, tym bardziej że nie boli mnie żołądek i nie mam jakiś dolegliwości związanych z układem pokarmowym. Po prostu poszłam do łazienki zrobić siusiu i myślałam, że nigdy stamtąd nie wyjdę. Teraz mam jakieś bulgoty w brzuchu cały czas, ale nie żeby wzdęcia czy coś. Myślicie, że organizm zaczął się "oczyszczać" przed porodem? Jeśli tak to mam nadzieję, że nie oznacza to że zacznie się w ciągu kilku-kilkunastu godzin?
  24. Kasiaaa7989 cudowna relacja! Świetnie się czytało, jakoś tak mnie wewnętrznie uspokoiło, choć wiadomo każdy poród inny. Gratuluję jeszcze raz ślicznego synka :) a co do cukru to zawsze mierzą przed porodem?
  25. Katusia911 aż parskłam jak przeczytałam o klaskaniu!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...