-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monikalina
-
joanna89a monikalina tak patrze na Twój awatar i mówię, kurde jak Ty młodo wyglądasz, potem wchodzę na profil a Ty dopiero 23 lata..nie wiem czemu myślałam, że jesteś pod 30 :P Ale w ogóle szok, taka młodziutka i już dwójeczka dzieci- zazdroszczę :) Młodo hihi ostatnio jakoś się strasznie postarzałam.. Chciałam mieć wcześnie dzieciaczki, po szkole średniej rok studiów, przerwa na synka, drugi rok w ciąży i teraz zjazd za tydzień:) Mężuś musi sobie dać radę sam z dwójką, zobaczymy jak mu to wyjdzie:)
-
szusterka brak słów! Lekarz do bani jednym słowem:/ catarisa ja uwielbiam wszystko co z kokosem i kokosanki też robię :) kolczykm ja też byłam zalana na początku jak Dominika zaczęła przesypiać 8-9 w nocy, ale parę dni i cycki same się przestawiły i nie robią się jak kamienie, parę razy odciągałam, bo już ból był niedowytrzymania od tego przybierania mleka.
-
szusterka powodzenia u lekarza. u nas na razie po szczepieniu ok. Dominika jest na 75 centylu ze wzrostem i wagą. Pediatra ją pochwalił, że ślicznie się rozwija, jest bardzo silna i dużo gaworzy :) pokazaliśmy mu na główce Małej naczyniaka malutkiego, kazał obserwować, powinien sam się wchłonąć.
-
karola wszystkiego najlepszego:) wiruśka dla Twojego męża również najserdeczniejsze życzenia ;)
-
My po szczepieniu. Dominika strasznie się darła:/ a jeszcze było 3.5h od ostatniego karmienia to potęgowało płacz. Wyszliśmy o 12 , w samochodzie ją nakarmiłam, usnęła podczas powrotu i spała do 4, karmienie i o 19.po znowu a teraz śpi. Co do karmienia jak gdzieś jedziemy, to nie biorę odciągniętego pokarmu. Karmie na bieżąco w aucie. Okrywamy się i jest ok:)
-
joanna89 Moja córa też nie lubiła wody, ale stopniowo przywykła i teraz doi do 60ml, profilaktycznie, żeby kupa była codziennie.
-
nutmeg82 U nas karmienie od początku szybko się odbywało -10/15 minut max. Teraz jedną pierś 10 minut i drugą 10;)
-
chani jaką Janek ma fryzurę
-
szusterka współczuję zmagań brzuszkowych:/ Myślę, że poprostu układ trawienny musi dojrzeć. Tak było u synka. Nic nie pomagało, a ja nic nie jadłam.. Teraz to mam dziecko anioł, przy tym co przeszliśmy ze starszym. Od rana do wieczora płacz. Spał po parę minut. W nocy budził się ok.1-2 i tak dwie godziny trzeba było go bujać, a potem wstawał o 3-4 i koniec spania. Ehh to był męczący czas:( odechciało mi się wtedy macierzyństwa, bo poprostu nie miałam sił.
-
joasiaG śliczne uśmieszki :) My noc ładnie kolejny raz przespaliśmy 20 o 4 karmienie i teraz. Wieczorem zaszalałam, kebab i karmi tiramisu Dziś to nieszczęsne szczepienie:( aż się boję. Synek wszystkie przeszedł z uśmiechem na twarzy. Tak był wymęczony kolkami, że nawet ból przy szczepieniach go nie brał. Zobaczymy jak Domi sobie poradzi.
-
Weronika biedactwo malutkie..:( zdrówka dużo i szybko wracajcie do domku.
-
just.jot ależ mi się podobacie!;) cała Wasza trojka Dominika już ma swój rytuał, kąpiel 19, spanie 20, karmienie 4 i pobudka 8:) dziś zasnęła o 12, a obudziła się o 17.30, zjadła i sobie leżakuje. Jutro szczepienie, aż się boję:// echeveria mówisz, że Domi podobna jest do Julki? :) wrzuć fotkę:)
-
-
Ja też czekam na akceptację na nowym forum :) Faktycznie fotki zaczęły się pokazywać ! Śliczne dzieciaczki :)
-
just.jot a jakie miałaś tabsy, że plamiłaś? Mi przepisał Ovulan, ale jeszcze nie biorę. szusterka ja jem wszystko, nawet kebab ostatnio wcięłam Kurczę..nie wiem co się dzieje,,ale przy seksie boli mnie wejście pochwy:/ jakby mi coś je rozrywało. Gdybym była zszywana to bym pomyślała, że za bardzo mnie zszyli, a tak to nie mam pojęcia co się dzieje:( i do tego cały czas mam na wkładce jakąś zieloną wydzieline..
-
Aa i też jestem za zamkniętym forum .
-
Dziś Domi miała ważonko;) ma 5800g , przybyło jej trochę przez te 2 miesiące. Od najniższej wagi 2400g na plusie:)
-
Stuknęło Nam 2 miesiące :)
-
sylweczka a ceny też tak się kształtują za talerzyk u nas w salach bankietowych. niepogoda to u Was BN pełne wrażeń :) siwa pediatra każe karmić na żądanie, czyli jeżeli chce co 2.5h to trzeba dać. Nie ma co głodzić dziecka ;) U nas w dzień też 3h nie wytrzymuje, chyba że twardo zaśnie, jak wczoraj, jadła o 12, a potem 10 minut o 19 i spać. A w nocy to tylko raz obudzi się i da radę przetrzymać dłużej;)
-
just.jot my chrzciny mieliśmy w domu, było 11 osób. Sama wszystko przygotowałam, no może mąż trochę pomógł. Na szczęście dzieci były łaskawe i dałam radę bez pomocy;) sylweczka Dominika miała na sobie: Body z długim rękawem, rajstopki, spodenki i sukieneczkę polarkową, czapeczkę bawełnianą i taką od kompletu z sukienką, do tego butki i rożek biały :) była cieplutka, ale nie przegrzana, więc myślę, że odpowiednio była ubrana. Dodałam zdjęcie Domi w tej kreacji, ale pewnie się nie wyświetla:/
-
blanka oj zasłużyła na nagrodę za takie zachowanie:) Dziś też była wzorowa, objeździliśmy cmentarze, spała cały czas o 12 jadła i teraz jeszcze śpi. Każdy gość dostał taką pamiątkę po chrzcie.
-
My po chrzcinach:) Wszystko super się udało. Dominisia bardzo grzeczna, mszę przespała, w domu większość czasu spędziła z gośćmi w leżaczku. Wszystko to trwało od 11 do 19, czyli 8 godzin. Myślałam, że będzie potem marudzić, ale o 20 już spała i tak do 4.30 -10minut i śpi jeszcze;) Dziś pewnie skoczymy na cmentarze, w sumie 4. Ładna pogodna się robi, mam nadzieję, że będzie w miarę ciepło, bo dzieciaki jadą z nami. Pozdrawiamy;)
-
joanna89a wszystkiego najlepszego! Oby więcej w Twoim życiu takich spełnionych marzeń jak Laura:) U nas szalony tydzień..wszystko na raz! Malowanie, sprzątanie, szykowanie jedzenia; jutro chrzest Domiśki:) już się nie mogę doczekać kiedy usiądę i odpocznę. Na szczęście dzieci są grzeczne. Starszak zajmuje się sobą, albo pomaga (niestety dziś to się źle skończyło..pojechał z mężem sprzątać na cmentarz i chwila nieuwagi i podbiegł do jakiegoś pomnika i chwycił za palący się znicz i rączkę sparzył:( teraz biedaczek śpi) Dominika- hmm chyba podmienili mi dziecko w tym tyg. Tylko śpi, je i leży sama. W nocy po 10h przesypia, ostatnio to ją sama obudziłam, bo już 12h myknęła. Na szczepieniu wczoraj nie byliśmy, bo przed chrztem nie chcieliśmy ryzykować, żeby jakiejś gorączki nie miała lub coś takiego. Pogoda u nas też dopisuje, aż szkoda mi siedzenia w domu..ale nawet czasu na spacery nie mieliśmy. Pozdrawiamy:)
-
U nas dziś noc bardzo spokojna. Zasnęliśmy o 20, karmienie o 4 i pobudka o 8;) Wzięliśmy się za malowanie w domu. Roboty co niemiara, nawet dziś. Dominika jakiejś wysypki dostała na brzuszku, klatce i plecach:/ Teściowa już przeżywa, że to przez malowanie! Miłej niedzieli.
-
Ale cudowne dzieciaczki pokazujecie!;) już takie duże i pozmieniane. Czas szybko mija, więc ja robię fotki non-stop