Witajcie w ten niedzielny poranek:)
U nas też upały, ale ja lubię taką pogodę;) Wczoraj wysprzątałam dom, ale okna pomył mi mąż, bo to jednak jest już zbyt uciążliwe. Dziewczyny jeżeli coś zaczyna nam doskwierać to lepiej sobie odpuścić i poleżeć..wiem, że każda z nas ma masę obowiązków, dzieciaki (sama mam dwuletniego urwisa) i czasem nie jest łatwo, ale trzeba, bo organizm sam daje nam znać, żeby przystopować.
Ja wczoraj chłodziłam się w wodzie(zbawienne jest mieszkanie 50m od wody), mieliśmy trochę gości, a o 18 wyłączyli prąd i tak do 23;/
Miłej niedzieli:)