-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monikalina
-
Karola ja nie pomogę, u mnie +14kg:) ale są dziewczyny co bardzo malutko przybierają na wadze, więc chyba nie masz się czym martwić.
-
wiruśka dobre wieści:) Ja wybieram się dziś do kosmetyczki:):) u fryzjerki już byłam, muszę trochę się ogarnąć przed jutrzejszym weselem.
-
Gosia ja ubranka przed praniem segregowałam na białe, lekko kolorowe, bardzo kolorowe i ciemne z jeansem.
-
wiruśka to trzymam kciuki, żeby nadal wszystko było już dobrze i żebyście mogli wracać do domku:) do wygodnego łóżka
-
mychaa ja jeszcze niespakowana:) chyba w następnym tygodniu ogarnę to. Na razie żyje sobotnim weselem ciekawe jak ja dam radę! Na 17 w kościele ślub, potem huczne kurpiowskie wesele!! i bierzemy Naszego dwulatka xD
-
wiruśka u mnie wieczorne odwiedziny lekarzy podobnie wyglądają w szpitalu:/ a miałaś to ktg dziś?
-
catarisa niezła historia z tym pieskiem:) aż się rozkleiłam.
-
joanna89 u mnie jakoś tak nic nadzwyczajnego się nie działo przed porodem. Bole miesiączkowe zdążały się coraz częściej, potem byłam na wizycie i lekarz mówi, że rozwarcie na cm i na drugi dzień urodziłam;)
-
mychaa aj Ci faceci
-
chani to już będziesz spokojniejsza po wyniku:) mi przez to zamieszanie z ginem opóźni się pobranie do 10sierpnia, wynik pewnie 17 sierpnia. Do tego czasu niech Domi siedzi w brzuszku:) ostatnio było tak, że odebrałam wynik, a drugiego dnia urodziłam. Co do radzenia sobie w czynnościach domowych, u mnie jest w miarę, przy dwulatku trzeba jakoś funkcjonować :) W jakiś cięższych sprawach, typu:mycie okien proszę męża. Wybaczył mi te ranne darcie za chleb:)
-
chani a gp pobierał Ci już wymaz gbs? Karola może jednak warto skonsultować się ze swoim lekarzem ?
-
wiruska a na ile Ci się skurcze piszą? catarisa pisałaś, że Twój szpital jest bardzo dobry. Myślę, że będziesz w dobrych rękach i nikt Wam krzywdy nie zrobi. Ja też coraz bardziej się boje, wspomnienia wracają.. Ale staram się widzieć pozytywy co by nie zwariować :) mój szpital jest mały, bez dobrych sprzętów tak naprawdę, ale nie mam wyboru.
-
susu w pierwszej ciąży byłam u siebie w przychodni i pielęgniarka sama zapytała, czy chciałbym skorzystać z położnej. Od 22t.c przyjeżdżała i po porodzie. Teraz sama się z nią skontaktowałam, była już z 6 razy, teraz ma być we wtorek. Pracuje w szpitalu, w którym będę rodzic.
-
Nieesia Dziewczyny, kiedy trzeba wybrać pediatrę dla maleństwa? I jak to się w ogóle robi? Wiecie coś na ten temat? Chcę to załatwić wcześniej, żeby potem się w szpitalu nie zastanawiac gdzie mam isc z Juleczką na kontrolę, szczepienia itd. nieesia u mnie jest tak, że po porodzie pytają o adres przychodni, którą wybraliśmy i tam wysyłają kartę szczepień. Już więcej nic nie zalatwialismy, tylko po miesiącu przenieśliśmy małego gdzie indziej:)
-
Uff.. Są jeszcze na tym świecie dobrzy ludzie, udało mi się umówić do ginekologa na 10 sierpnia! :) i to na nfz. Fakt, że 80km, ale co tam! Muszę iść męża przeprosić, bo przez ten stres wydarlam się na niego, że chleb mi zjadł... :( ehh
-
wiruśka trzymaj się dzielnie, Marcysia chcę już tulić się do mamusi:) ale może lepiej, żeby jeszcze chwilę poczekała. A o łóżku szpitalnym to nawet nic nie mów..ostatnio jak byłam to myślałam, że nie dam rady wyleżeć. Tak mnie kręgosłup i biodra bolały.. Dziś będzie mi się grzał telefon od poszukiwań ginekologa:/ obym jakiegoś znalazła. O 3 się obudziłam i tak mnie żołądek ściskał:( przesiedziałam pól godziny na kibelku. Na wymioty mnie zbierało i było bardzo kiepsko. Teraz jeszcze trochę boli żołądek.
-
joanna89 jeszcze miesiąc temu koleżanka zapisując się do niego, pytała, czy nie ma zamiaru rezygnować, bo już raz została na lodzie to powiedzial, że nie planuje żadnych zmian.. Jakoś to dla mnie dziwne, że byłam 2tyg.temu i nic nie wiedział. Chyba takich decyzji nie podejmuje z dnia na dzień:/
-
Wiem..niezrozumiale napisałam, ale to przez nerwy. Weszłam do niego na wizytę i normalnie tak jak zawsze wszystko się odbyło, siadamy z powrotem, żeby ustalić termin wizyty, zwolnienie i zalecone badania, a on wyskakuje z tekstem, że on wyjeżdża i już tu nie będzie przyjmował pacjentek:/ że muszę umówić się do kogoś innego za 2tyg.a najlepiej za tydzień, żeby ten wymaz pobrać, bo by dziś pobrał, ale to ostatnia wizyta, więc nic nie będzie zalecał.. No szok!!! Kto mnie teraz przyjmie w tak krótkim czasie? I wgl zmiana lekarza w 35t.c. Miałam mieć wizyty w 37,38,39t.c..paranoja:(
-
ja po wizycie.. Z dzidzią i szyjką wszystko ok, tylko.. Jestem wkur..na maxa!!!!!! Lekarz mnie zostawia w 35t.c!!!!! I co ja mam teraz zrobić? Jak już za tydzień kazał mi się gdzieś umówić na wymaz gbs????!!! Jestem załamana:(;(
-
charming trzymaj się tam! Oby szybko przeszło.
-
chani ja też w poczekalni u gina:) klaudina super, że wszystko dobrze i macie jasność co do cc:)
-
kamila dobrze, że wszystko już ok! Ja też drugi raz chce rodzić SN mimo tego, że tyle miesięcy dochodziłam do normalności..ale już nie przeraża mnie tak cc, bo naturalny poród też niesie ze sobą wiele bólu i powikłań dla matki i dziecka. Mój synek prawie umarł, więc jak sobie pomyśle, że mogli go normalnie wyciągnąć to już wolałabym to cc. Każdy inaczej to przechodzi mam nadzieję, że każda z nas szybko dojdzie do siebie:)
-
karolaa ja w pierwszej ciąży też nie brałam żadnych suplementów oprócz żelaza i synek jest zdrowy i świetnie się rozwija:) ma dwa latka i 4 miesiące i jeszcze antybiotyku nie bral. justisia ja się boję cv jeżeli miałabym mieć, ale z drugiej strony jak pól du..y Ci rozetną to też nic fajnego:/ długo dochodziłam do siebie.. Teraz mam nadzieję, że obędzie się bez takich ekstremalnych chwil grozy, że tętno dziecka spada 80/60/40..
-
anno dam znać co z tymi bakteriami w moczu. mycha88 no właśnie pisałaś, że innego dnia masz wizytę:) potem patrzę, że poniedziałek, więc oddzielnie, bo ja tylko w środy mam wizyty:) chani też mam nadzieję, że tylko jakieś zanieczyszczenie w tej próbce moczu, to było robione jak trafiłam do szpitala, bez podmycia się przed o godz.21.30. joasiaG ja po porodzie nikomu żadnych prezentów nie dawałam. Mają za to płacone, wiec myślę, że uśmiech i podziękowanie wystarczy:) chociaż widziałam, że przychodzili z kwiatami, alkoholem, czy czekoladkami do położnych. Co do suplementów ja nie biorę nic oprócz żelaza:) i jest ok.