-
Postów
2,404 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
28
Treść opublikowana przez Wiolinka
-
expirat dawno cię nie było!! Gdzie ty się podziewasz?? Jak tam twoje maleństwo??
-
My ( ja i dziecko ) pakujemy się już do wylotu. :) Zaczyna mi walizki brakować. Pewnie znacie to z autopsji? Za dużo chcę zabrać. ;) Zaraz będzie trzeba dokonać selekcji. MARGARET27 - czekamy na info. :) Stres chyba nieunikniony u nas.Widzę że praktycznie każda ma stresa a zwałszcza te co będą rodzić pierwszy raz. Silvara- fakt, skoro palce liczyli to przyrodzenia by chyba nie pominęli. ;) Nie pomyślałam o tym.
-
Jestem po USG połówkowym. Pomierzyli,pobadali choć nie bez problemów - 3 razy mi skan robili bo ciągle coś było nie tak, a to za mało wypiłam a to dziecko źle leży ( znów tyłkiem odwrócone ) a to za dużo wypiłam...i pęcherz dziecko zasłania.... Ehhh , nie odgadniesz.I tak latałam,wchodziłam i wychodziłam.Męczy mnie ten szpital. Wg badań wychodzi , że dziecko ma wszystko zdrowe i w normie.Nie wiedziałam, że na tym połówkowym oni tak dokładnie sprawdzają wszystkie narządy - serce,mózg,kończyny itd. nawet palce u nóg liczyli... hmm. Usłyszałam dziś po rz pierwszy płeć.Podobno dziewczynka.Mówię podobno bo chcę to sprawdzić jeszcze w Polsce.Kobitka robiąca skan stwierdziła, że to bezdyskusyjnie dziewczynka. :) A w Lublinie idę na 3/4D i wtedy jak usłyszę potwierdzenie płci to wpiszę w naszą tabelkę.Teraz się wstrzymam.
-
To ja zmykam poogladać moje maleństwo. Pa. :) Odezwę się jak wrócę. :)
-
Całe życie w bloku mieszkałam, w dzieciństwie to nawet w kamieniecy w centrum miasta przez 6 lat także mi chałasy nie straszne. Teraz mieszkam w domku ale my wynajmujemy to nie wiem co będzie dalej. :) MARGARET27 - powodzonka. :) alexan - tak jak mówisz, najważniejsze że zdrowe małe. :) Moja teściowa tak ma - 3 synów i sobie chwali.Wyszkoliła ich i we wszystkim jej pomagali i pomagają do dziś. :) Tylko maminsynków nie wolno zrobić to sama pewnie wiesz i będzie ok.
-
Witam. Już obiad ugotowałam żeby był po moim powrocie. Nic nie zjadłam bo mam stresa przed USG połówkowym. Zawsze jak się stresuję to mam wstręt do jedzenia, żołądek mi się zaciska. Tylko nie wiem skąd ten stres?? Jak przed egzaminem na studiach. Dobrze, że nie muszę czekać do wieczora na ten skan. Silvara ja bym dołączyła ale to fizycznie niemożliwe. :) Możliwe natomiast , że będę w Krakowie w Lipcu bo mnie koleżanka na wekendo zaprasza. :)
-
Każdy u kogo inne znajduje oparcie - mama,babcia,przyjaciółka,siostra itd... Wiem jedno jeśli chodzi o mnie.W dużym kryzysie wolę wsparcie kogoś w realu,takie namacalne.Jesli rozmowa u z nami najbardziej tobie pomaga aktualnie to dobrze.Pisz do nas. :)
-
Nigdy nie lubiłam leków dopochwowych i się też stresowałam a jak mogłam wybierać to wolałam te z aplikatorem. Nie masz z kim pogadać o tym? Ja zawsze w kryzysowych sytuacjach to mamy lecę i ona jest najlepszym lekarstwem bo moja mama to najbardziej optymistyczna kobieta na świecie a na drugim miejscu jest teściowa. Może potrzebujesz żeby cię że tak powiem dosłownie przytuliła inna bliska kobitka? Mi pomagło sporo jak po poronieniu wypłakałam się w rękaw mojej mamie.
-
Jejku velvet ty jeszcze musisz tą luteinę wkładać? Do kiedy? Myśl pozytywnie. Twoje dziecko już tyle przetrwało i długo żyje( w końcu to II trymestr) to da radę do końca, do terminu. :)
-
Widzę, że dzisiejszej nocy nie śpicie tak jak ja. :) Ruch niezły. Właśnie czytałam o tych targach w mojej gazetce.Oferta brzmi ciekawie no ale ja tam do wawy nie pojadę.Z Lublina jest blisko ale nie lubię stolicy a 20go śmigam na wesele. :)
-
MartynkaG - prawie foto pornograficzne, bez urazy, taki żart. :) Nie widziałam jeszcze takiej fotki z USG.Jak dla mnie orginał. ;) Witaj DomkaW wśród nas. :)
-
Dziubi - gratuluje zdrowego dużego maluszka. :) Oby więcej takich dobrych wieści codziennie na naszym forum. Ja idę jutro na połówkowe ale jestem sceptycznie nastawiona po moich ostatnich przebojach w szpitalu.Ciekawe co im się tym razem zepsuje jak będą mnie badać?
-
darka - super wieści. :) Może urodzisz 4 kilowe dziecko. hehe. Żartuję. To jeszcze za daleko do takich wniosków. Miałam mały pokoiczek jak mieszkałam z rodzicami i zawsze dużo rzeczy wieszałam na ścianach bo one są bardzo pojemne. Szafki,półki,wieszaczki a i jeszcze zawsze się mieściły moje prace,tablica korkowa,kalendarz i ze dwa lub trzy kwiatki wiszące. Jak dam radę to zrobię foto mojego malutkiego pokoiku w Polsce i wam pokażę.Rodzice nic nie zmienili. :)
-
Potrafię robić pomponiki ale tylko z włóczki. :) Są łatwe. Też polecam. Możan z nich fajnie miśki robić. Dokleja się oczka z guzików itp.Wedle uznania. Ja zazwyczaj sama wymyślam.
-
Zgrabny brzunio azsa. :) Kobitki czy wy może kupujecie, czytacie jakieś gazety-poradniki dla kobiet ciężarnych? Ja zamierzam zacząć czytać książkę ale czekam bo jest w Polsce. Dziś kupiłam jakiś miesięcznik dla ciężarówek. Zaraz zacznę lekturę.
-
Kobitki ależ wy miałyście dziś wenę do pisania!! Jejku, czytam i czytam i czytam... i czytam. Udało się. Tak się wciągnełam w ten nasze pogaduchy na forum, że jak mnie nie ma to skrupulatnie nadrabiam wszystko. :) Nawet nie wiem jak się wkleić w tematy bo było ich kilka. :) O meblowaniu się nie wypowiem bo my wynajmujemy i narazie nic nie mogę zmienić.Gdybym była na swoim to pewnie sama bym wszystko dekorowała bo mam zdolności plastyczne to się pochwalę. :) Chyba bym się z tobą Silvara dogadała. Na pewno bym sama namalowała obrazki z postaciami z bajek na ścianę i powiesiła np w antyramach. :) equendi - bombowa truskawka. :) Jakaś zmutowana. ;) Brzucholki macie fajne kobitki.Jak ja bym swój tu wstawiła to byście nie uwierzyły , że jestem w ciąży.Nikt tego nie zauważa.Np dziś mnie jakiś facet podrywał na ulicy - gdyby widział brzuch ciążowy to by tego nie robił.A tak lazł za mną i zagadywał.Ehh...
-
Mojej poduchy jeszcze nie testowałam bo to fizycznie niemożliwe gdyż czeka w Polsce ale mnie z tym nie śpieszno.Brzuch w spaniu nie przeszkadza bo go nadal nie ma. W ciąży to raczej chyba nie wyrywają zębów... Tylko leczą.
-
Silvara - ty to masz dat do wyboru , ze hohoho. :) To powiedz dziecku "mama wybiera 15 lis." ;) Ja ciągle gadam jakieś głupoty do mojego brzucha.Jeszcze dziecko pomyśli że wariatka. ;)
-
Silvara mi to się wszystko pokrywa może dlatego bo mam takie regularne cykle. Zawsze umiem wyliczyć owulację z dużą dokładnością. W zdolności lekarzy w UK to aż tak nie wierzę bo już kilka razy mnie zestersowali bądz wkurzyli. Też jestem ciekawa co powie mi mój gin w Polsce. W tą środe 17 mam połówkowe w UK a w tą sobotę 20 drugie połówkowe w Polsce. Ciekawe czy mi sie pokryją informację. Chyba się zdziwię jeśli tak.
-
Darka- aha, jakaś mało kontaktowa kobieta, no cóż... To lepiej weź płytę i już albo ze dwie płyty. ;) Zawsze wchodzę do gabinetu odrazu z moim, wpycham go a potem mi mówią czy może zostać czy ma przyjść za chwilkę. ;) Nigdy nie widzę w tym problemu.Wchodzimy i już. :)
-
darka - jak nie ma informacji o płycie to ja bym poprostu tam zadzwniła i się zwyczajnie zapytała. :) Mnie to nie intersuje bo ja chcę sfotografować maleństwo dopiero po porodzie.Filmy ciążowe i fotki z 3/4 D jakoś mnie nie kręcą. Jak tobie zależy to się zapytaj w gabinecie. Powodzonka. :)
-
To nasza tabelka ciążowa - informacja dla nowych listopadówek. Jak macie ochotę dołączyć to się wpisujcie.To oczywiście dla chętnych. :) https://docs.google.com/spreadsheets/d/1B68oG4UeZ-0M7xlslF816F_2h7oJZXGNLizsFP3ZxVY/edit?usp=sharing
-
Witam nowe kobitki wsród listopadówek. :) Silvara - pozwole sie nie zgodzić z tym terminem - mi ciągle ten sam termin podają od poczatku, nic nie uległo zmianie - 17 listopada. :) Tak więc jestem tym wyjątkiem. ;) Iga współczuje rosnących ósemek w ciąży. Mi już dawno wszystkie wyrwali.Jak rosły to ból był straszny bo się w szczęce nie mieściły i po wielu konsultacjach u różnych dentystów werdykt był ten sam - rwać bo krzywo rosną bo nie ma miejsca i na siódemki mi wlazły.Wtedy mi się właśnie trochę zęby przekrzywiły niektóre. Jedna to całkiem bokiem wyrosła i mi w środku kaleczyła do krwi.Złe wspmnienia.
-
Burcia tylko bez złych przeczuć. Proszę was. Myślmy pozytywnie kobitki. Będzie bardzo dobrze i wszystkie urodzimy w Listopadzie. Mam połowkowe w środę.Czas mi się wlecze jak przy czytaniu najnudniejszej lektury szkolnej.
-
Madzia2003 - nie miałam takich nerwów w ciąży... jeszcze. Nigdy nie wiadomo co się komu wydarzy. A możan spytać czy przed ciążą dobrze wam się układało? Ciąża zmieniła relacje czy nie? Ja się ostatnio naczytałam o tym dlaczego mężczyźni boją się zostać ojcami ale to ciebie i twojego partnera nie dotyczy bo wy jesteście juz rodzicami.