
kowalska
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kowalska
-
Daliśmy jeden czopek 3 h temu, a teraz ma 38,2/ 38,4 popłakuje i marudzi cały czas. Myślicie, że mogę dać jeszcze jeden, a nawet dwa, bo w ulotce jest, że po 3 mc i od 6-10 kg dwie sztuki?
-
Też mamy reniferkowe body, ale księżniczka się ledwo dopina :)
-
Ostatnio też kąpałam, ale znajoma powiedziała, że nie powinno się moczyć miejsc po kłuciach. Ale chyba sobie darujemy, bo płakała ponad godzinę i była niespokojna , więc daliśmy jej czopek.
-
Czy prawdą jest, że po szczepieniu nie można kąpać?
-
Niestety nie jestem w stanie potwierdzić tezy z wczorajszym czerwonym czymś, bo idąc dzisiaj na spacer napotkałam policję, gdyż uwaga- jest obława na byka i zakaz wchodzenia do lasu. Dali mu zastrzyk , ale im uciekł, hmmm kto by pomyślał. Łapią go już 7 tygodni a przywędrował 50 km. Poszłam inną drogą za rzeką, ale jak zobaczyłam ślady i uciekające sarny, w tył zwrot i do domu. To nic, że ja po tym lesie sama spacerowałam codziennie. Wózek na plecy i w nogi chyba ;)
-
My już po szczepieniach. Pyza 7100 i 62 cm :) było lepiej niż ostatnio :) Kardiolog dopiero po nowym roku , znów kontrolnie posiew i usg za 3 mc.
-
Natalka dalej ulewa, a dzisiaj kończy 4 miesiące. W tamtym tygodniu dostaliśmy syrop na ulewanie, troszkę pomogło .Mieliśmy dawać do soboty, ale ona całego go wypluwa, więc stwierdziłam, że nie będę jej szprycować. Jutro z rana szczepienia.
-
No właśnie nie :) bo ja to z jakiegoś iglastego drzewka obrywałam, ale jutro na spacerze obyczaje czy jakiś inny krzak się tam nie wynurzył :) bo wtopa, że hej :)
-
-
Wy o choinkach, więc z tego wszystkiego przyniosłam że spaceru jakieś czerwone coś, żeby zrobić jakaś ozdobę :) u nas dzisiaj nie ma wody, więc ani pozmywć ani obiadu ugotować.
-
Bashia najgorsze już za Wami, teraz Lenka raz dwa odzyska formę. Dalej jesteśmy z Wami. Dziewczyny przykro się czyta,ale jestem pełna podziwu, że dajecie radę i jesteście silne dla swoich maluchów! U nas mikołaj dostarczył dwie te same sukienki i legginsy, ale w różnych rozmiarach ;) Życzymy miłego dnia mimo szarówy za oknem!
-
-
k.karolcia samych cudowności, szczęścia i pomyślności :) A reszcie Pań udanych mikołajek :)
-
A co to forum nie działa? :) dzień dobry sobotnio. Chyba wszystkie ciocie szukają mikołaja ;) U nas pięknie słońce świeci, więc konieczne trzeba iść na spacer :) A później ciacho robić, bo dziadki wybijają jutro na kawę. Życzymy super extra przyjemnej soboty.
-
Super, że Michałek zdrowy. A Ty na pewno też. Trzymamy kciuki :)
-
Wynik posiewu ujemny :) :) :)
-
U nas apogeum, karmienie co godzinę i od 4 do 6 na rączkach. Padam.
-
No tak :) z resztą nie lubię pracować :)
-
Mmadzia proste, ja prasuję tylko na wyjście :)
-
U nas wiszą już skarpety na kominku :)
-
Właśnie Ewcia jak po wizycie u nefrologa? Jak Michałek? Natalka spisała się dzisiaj na medal, od razu ładnie pielęgniarce nasikała. Jutro rano mamy dzwonić zapytać o wynik. Wizyty nie mamy jeszcze umówionej do kliniki, pani doktor nam załatwia. Wróciłyśmy właśnie ze spaceru. Trzy dni się kisiłyśmy w domu. Noc przespana, ale jedzenie co niecałe 2 h. Jak posiew wyjdzie jałowy to w środę na szczepienie. Basha dzięki za info. Dalej myślami przy Tobie i Lance. Pani doktor kazała nam zacząć od jabłka. Natalka będzie miała prawie 5 mc. My kp. Porządki świąteczne to zaczęłam już e tamtym tygodniu. Co prawda mamy tylko dwa pokoje, kuchnie, korytarz i łazienka oraz wc, ale próbuje po mału ogarnąć. Mieliśmy zakładane centralne i wtedy tylko połowicznie sprzatałam. A przy końcu ciąży z moim olbrzymim nogami nie byłam w stanie. Na szczęście zostało mi jedno okno. Za to podłogę mogłabym myć dwadzieścia razy dziennie a i tak pies nawnosi. Nie wiem jak to będzie jak Mała zacznie raczkować, no ale pies to strasze dziecko, więc na dwór nie wygonię :)
-
U nas znów akcje przy jedzeniu w ciągu dnia, takich akrobacji z cyckiem to jeszcze nie robiłam, a po poniedziałkowych przysiadach mam zakwasy, że masakra. Usypianie tylko na rączkach. Życzymy miłego dnia pomimo fatalnej pogody.
-
Ewcia wspaniałości :) Znam ten ból, mi w kwietniu pykło 30. A jak Michałek?
-
Bashia jesteśmy z Wami!!!! Lenka da radę i już niedługo będzie to tylko wspomnieniem. Tak. Przysiady.
-
No właśnie, jak to tak?