Skocz do zawartości
Forum

magda_89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magda_89

  1. Jezuuu ledwo przeżyłam ten dzień w pracy!Duży ruch..Upał mi chociaż nie doskwierał...Od 18 leze na łóżku z girami do gory i próbuje wrócić do życia...;-) Temat o depilacji wjechał widzę :-D Ja bobera staram się usuwać chociaż raz w tygodniu...Mój misiek mówi,że mu to kompletnie nie przeszkadza,ale ja się sama źle czuje jak się dłużej nie depiluje... Przede wszystkim swędzi mnie...Stosuje krem,bo po goleniu maszynką zawsze mam chrosty...Pomyślałam niedawno o woskowaniu :-D pewnie trochę boli...Ale ostatnim razem już mi brzuch zaslanial i na czuja trochę działałam ;-) Co do poznania mojego lubego,to historia bez szału pewnie ;-) Pracowałam w klubie za barem i akurat tego dnia był mały ruch...Za każdym razem zerkalam na niego jak podchodził po piwko,ale w końcu on zagadal. Zamykalismy wtedy wcześniej,czyli koło 2...Zapytał czy chociaż z nim zatańcze na koniec...Niestety nie mogłam w pracy...Powiedziałam mu,że idziemy że znajomymi zaraz do pubu obok i żeby tam poczekal na mnie jeśli ma ochote. Sądziłam,że to oleje i nie będzie go jak przyjdę. Jednak czekał tam na mnie :-) Siedzieliśmy do rana i gadaliśmy. Nagle okazało się,że on już powinien za chwilę być na nogach na apelu w jednostce!Zamówiliśmy taksówki w to samo miejsce i jak podjechały to on przyciągnął mnie do siebie i pocałował :-D tak namiętnie jak w filmie normalnie...Następnego dnia było kolejne spotkanie...I tak prawie codziennie przez 3 miesiące,bo tyle był na szkoleniu w Poznaniu...Potem wrócił do Gdyni i jeździłam do niego raz na 3 tyg...Nadchodzily wakacje i postanowiłam,że się pakuje i jadę do niego,bo ten związek na odległość mnie wykonczy!I tak już tu siedzę 2 lata z tym moim wariatem,który sprawia,że ciągle się uśmiecham i jestem najszczesliwsza na świecie,bo jest miłością mojego życia :-)
  2. Cześć dziewczyny :-) trzymajcie kciuki za mnie bo idę do pracy w ten upał...Musze nakarmić wszystkich głodnych festiwalowiczow...Jak mi się nie chce!!!!Chcę już to zwolnienieeee:-(
  3. Hehehe no ja jak pojechałam do mojej przyjaciółki i jej Basia miała chyba 3 tyg to tak walila bąki jeden za drugim...Jak staruch normalnie :-P A to wszystko od mleczka ;-) mam nadzieje ,ze mojemu maluchowi też będą tak ładnie jelita pracować:-)
  4. Mali ja jak się budzę to tak robię. Teraz akurat po drzemce byłam i zaczęłam sobie malucha zaczepiac żeby dał jakiś znak...I lekko naciskalam brzuch to małe od razu w tym miejscu od srodka odpowiedź była :-P i za chwilę jak mi się brzuch napial!chyba zmieniało pozycję albo po prostu zachciało się pokrecic ;-) W ogóle miałam mega pobudke!mój misiek sobie grał w fife przez ten czas jak spałam,a leżałam na lewym boku tylkiem do niego i puscilam takiego niekontrolowanego bąka!:-D od razu się zerwalam z łóżka,bo to szok był dla mnie :-P i dla niego chyba też:-P próbowałam zwalić na bobo,ale chyba się nie udało :-D
  5. Apropo zmęczenia to ja teraz siedzę taka zamulona, że szok...Myślałam, że się wyspałam, ale chyba jednak nie...Niestety nie mogę się położyć, bo na 14:30 do endokrynologa...Wrócę zrobię obiad i pewnie padnę na trochę...Może wieczorem jakiś spacer zaliczymy jak słońce trochę osłabnie...Muszę jeszcze zbierać siły na te 4 dni w pracy co mi zostały...A teraz w Gdyni Open Air trwa więc ruch mam niesamowity u siebie...
  6. Olanka u mnie też teraz około 5 na plusie...Rozstępy mam na tyłku i nogach tak jak Ty z okresu dojrzewania...I już się do nich tak przyzwyczaiłem,że nie robią na mnie wrażenie...;-) Nie zauważyłam od początku ciazy żadnych nowych i oby tak zostało...(taaaaaa...). Jako że nie umiem pływać to chyba nie kupuję żadnego stroju...Może wyskocze parę razy na plażę,ale założę stary strój,a pewnie i tak górę będę miała zakrytą zawsze...
  7. Martynka mi się śniło jakiś czas temu,że mój misiek mnie zostawił nagle...A zrobił to tak,że zaprosił swoją nową dziewczynę na nasze rodzinne spotkanie...I jakby nigdy nic wszystkim ją przedstawił,a ja siedziałam obok z jego dzieckiem w brzuchu...Obudziłam się w takim szoku i wiem,że we śnie płakałam i jak wstałam to już prawie miałam łzy w oczach... A ostatnio śniło mi się,że byłam nad jeziorem gdzieś. Nagle zaatakowała nas wielka gęś i szukała swojego złotego Jaja!takiego jak w tej bajce "kot w butach", o tym kocie że Shreka :-D
  8. Mali jak mój bobas się wda w tatę sportowca prawie 2 metrowego to mam przerabane!:-D
  9. Umylam tylko jedno najmniejsze okienko to balkonowe niżej :-P resztę zostawiam dla Dziuba...niech się wykarze trochę ;-) kurcze koleżanka siedzi na plaży i mnie namawia żebym do niej dotarła...Ale jakoś mam mieszane uczucia co do tego słońca...
  10. Dzisiaj mam czas na porządki domowe...Odkurzylam chatę i kurze starlam... Mam w planie okna umyć,ale się boję trochę,bo mnie ciągle straszą,że nie powinnam tak dużo rąk do góry podnosić...A żeby u siebie umyć to się serio muszę nagimnastykowac...Chyba od jednego mycia nic mi się nie stanie co?
  11. Mali ja staram się wypijac 1,5 do 2 litrów wody plus herbatki owocowe i świeże soki :-) też mam duże zapotrzebowanie na płyny...Czasem mam uczucie jak bym miala kaca tak mnie suszy :-P szczególnie teraz jak się robi cieplej... Dzisiaj mi się śniło,że piłam mega wielkiego shejka czekoladowego z maka!:-P i teraz cały czas o nim myślę :-P
  12. No właśnie ja też się zastanawiam...Często drapie się po brzuchu albo po bokach,bo mam taką potrzebę ;-) Czasem robię to nawet tak niekontrolowanie juz...Dodatkowo te siedzące cyce... Mam nadzieję, że to jednak ta rozciągająca się skóra...Naczytalam się o tej cholestazie...Ponoć swędzi całe ciało praktycznie...I to tak,że wytrzymać nie można...
  13. Na mnie czeka bub jeszcze dzisiaj:-D będzie sie działo później...podkołderniki jadowite będą się snuły wszędzie :-D mój Misiek też uwielbia bub więc nie będę sama smrodzic :-P Co do glukozy to mi moja gin zapowiedziała na ostatniej wizycie,że teraz mnie wyślę...To będzie właśnie jakoś koło 24 tygodnia pewnie...Słyszałam,że często albo się można porzygasz albo zemdlec nawet...Może mi się uda jakoś to przeżyć...Potem te dwie godziny tam siedzieć...będę miała czas na rozpisanie ważnych i mniej ważnych rzeczy wyprawkowych ;-)
  14. Ooo ja też chcę kupić taki fotel do karmienia i bujania :-) Aproro badań to możliwe,że ja też pójdę sama,bo dzisiaj się okazało że mój Misiek ma służbę...Był że mną do tej pory tylko raz...No ale może się uda i zdąży...Mam nadzieję,że moja Pani doktor gaduła będzie długo trzymać wcześniejszą pacjentke u siebie ;-)
  15. Fajnie jakby mój maluch postanowił zrobić babuni niespodziankę i wyjść 10 zamiast 15.11 :-) Moja mama też co chwile dzwoni,że widziała to albo tamto i chyba kupi...Wczoraj jej opowiadałem o kombinezonach zimowych,że chce kupić itp...A ona od razu,że kupi :-P Za chwilę mi o kocykach do wózka już mówiła...Te też planuję kupić...Wózek to od razu zapowiedzieli,że dziadki kupują :-D może w ogóle niech mi całą wyprawkę sprezentują...gniewac się nie będę :-P W sumie mama krawcowa,a tata stolarz to mieliby pole do popisu;-) Mama mi poszewki na kolderke też będzie szyć :-P
  16. Aanka 01 nie wiem czy już o tym wcześniej pisalysmy,ale mamy ten sam termin widzę ;-) Ciekawe czy maluchy postanowią zaczekać do danego dnia czy postanowią,że wychodzą wcześniej,albo zostają tam dłużej i się spieszyć nie będą :-P
  17. Wy tu i komorach,lozeczkach itp,a ja się jaram bo wczoraj kupiłam kocyk! :-D Na razie nie kupuje rzeczy większych gabarytów,bo nie mam gdzie tego trzymać...A że mamy się przeprowadzać(mam nadzieję,że niedługo...),to wtedy zacznę coś więcej kompletowac ;-)
  18. Jeny przecież uznasz jest taka znieczulica,że ja się w ogóle nie nastawiam nigdy,że ktoś mnie w jakiejkolwiek kolejce puści...Wczoraj poszłam rano na pobranie krwi(znowu TSH itp...)kolejka się zawijala... Wszystkie babcie na mój brzuch i wzrok za chwilę w zupełnie inna stronę...Za mną była babeczka z dużo większym brzuchem i cukrzycą i to ja ją wypuściłam przed so bą,a nikt inny na to nie wpadł!Babci przede mną się chyba wtedy głupio zrobiło i mówi do mnie,że mam wejść przed nią...Stwierdziłam,że teraz to już mogę poczekać...Ale w końcu pielęgniarka mnie zawołała żebym weszła poza kolejką (a to było w momencie kiedy przede mną została tylko jedna osoba...).W rossmannie też nie zauważyłam żeby ktoś się ta akcja przejmował...Plakaty są wszędzie,ale co z tego?Ja nie mam ochoty się prosić,a jak ktoś będzie chciał to mi ustąpi...
  19. Kurcze to ciekawe czego ja się dowiem na polowkowym ;-) mam powiedziane,że dziewczynka na 70%...Może nas też jednak zaskoczy lekarz jeszcze i będzie chłopiec tak jak obstawialismy od początku. chociaż już się oswoilismy,że będzie córeczka tatusia;-) Nie mogę spać,bo od 5 małe kopajło atakuje mój brzuch od srodka i nie daje o sobie zapomnieć :-P
  20. Kurcze asza oby wszystko było dobrze;-) nie martw się na zapas...(łatwo mówić,wiem...) a urlop w tej chwili to chyba dobre rozwiązanie...Odpoczynek dla Ciebie i maluszka :-) Ja dzisiaj przeglądałem kombinezony na olx i znalazłam kilka ciekawych,używanych...Zobacze w jakim są stanie,bo szukałam takich osób co blisko mnie mieszkają...Może kupię nawet dwa...Albo trzy :-D Pewnie skończy się na tym, że wywale kasę na jakiś nowy,bo mi się spodoba gdzieś w Smyku czy h&m...Poczekam do polowkowego i jak będzie płeć na 100% wtedy będę kupować ;-) Zdolne bestie tutaj mamy co same szyją dla dzidzi różne rzeczy...Ja mam mamę krawcowa i już zapowiedziała,że wszystko do łóżeczka uszyje :-P szkoda,że nie odziedziczylam po niej zdolności...Chociaż może jak już będę na zwolnieniu to odkryje nowe pasje :-D
  21. Mali ja też się w zyrafkach zakochałam :-P znalazłam już smoczki z zyrafami :-P i pepco jest też super ręcznik żółty z zyrafą i chyba też go kupie :-P Dzięki za info co do tych skarpetek,chyba mam u siebie ten sklep :-)
  22. A i nie znalazłam żadnych malutkich skarpetek dla mojej dzidzi...Same większe,w których girasy będą pływać...Pewnie będę musiała przeplacic w smyku czy gdzieś indziej...
  23. A ja dzisiaj weszłam do Pepco,bo miałam po drodze...No i kupiłam dwa body jedno z długim drugie z krótkim rękawkiem...Zdziwiona jestem,bo bielizna było tam ani jednego spiocha... Wszystko bez nogawek...Nie będę kupować ciągle bodziakow,bo kurde w końcu urodze zimą... Super te kombinezony...Tez niedługo wybiorę się na poszukiwania :-) kupiłam też dwie pary niedrapek i śliczny zielony kocyk z zyrafką :-D
  24. Kurcze fajny ten kombinezon...Też muszę coś takiego znaleźć :) Ale jestem dzisiaj zmęczona...Od rana leciałam oddać krew do badań...A od 6 już nie śpię...
  25. agnieszka_j dziękuję za podopowiedz :) Dość istotny szczegół chyba...Bo jak ja sama sobie wtedy poradzę żeby gondole wyciągnąć?Sądziłam, ze te podwójne amortyzatory to sama wygoda ;) jeszcze się dobrze zastanowię zanim go kupię... Co do sexu...To my go uprawiamy jakoś 2 razy w tygodniu może...Po pierwsze ja nie mam ochoty jakoś...Potem jak już dochodzi co do czego to wiadomo, że się nakręcam ;) Ale ogólnie to nie mam parcia...Misiek jest baaardzo cierpliwy :P Mimo, że widzę jak go momentami rozsadza od środka ;) Któraś z was dobrze napisała...Co to za przyjemność jak trzeba na wszystko uważać...Nie można się dobrze wczuć, bo tu za bardzo brzuch uciska, cycki nie daj Boże dotknie :P A wczoraj jeszcze w trakcie czułam jak mnie dziecko kopie :P Więc w ogóle jak tu myśleć o przyjemności ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...