magda_89
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez magda_89
-
-
Cześć dziewczyny :) W końcu po pracy mogę się odprężyć, jeszcze prysznic i do wyrka...
Chciałam was zapytać, bo może akurat lepiej się orientujecie ode mnie w tych sprawach. Chodzi mi o to, że mam umowę na 1/2 etatu i to na czas określony do końca roku. Wiem, że nie mają prawa mnie wcześniej zwolnić więc jakieś pieniądze będę dostawać, ale co potem jak już ta umowa się skończy?Kurcze nie ogarniam tych spraw do końca, już nie wiem jak to będzie wszystko później. -
A jeśli chodzi o te dodatkowe badania które lepiej zrobić i z nimi do lekarza to badania krwi?Może rzeczywiście je zrobię i już z nimi wybiorę się do specjalisty...Już trudno,że będę musiała znowu pewnie płacić,bo na nfz to się pewnie nie doczekam do porodu...;)
-
Ech...trochę się denerwuję po tym co tu piszecie...Ale w końcu nie jedna z was ma problemy z tarczycą i funkcjonujecie normalnie ;) Ja mam wizyte u lekarza 7 maja...Potem dostane ew skierowania na dalsze badania dopiero...Ale dla świętego spokoju zrobię te wszystkie badania żeby już móc spokojnie dalej cieszyć się maluszkiem moim :)
-
Dziewczyny, a czy któraś z was ma niepokojący wynik badania TSH? Moja lekarz stwierdziła, że mam trochę za wysoki bo 3,18 a norma jest do 4,59 w pierwszym trymestrze...Wydawało mi się, że mieszczę się w normie i wszystko jest ok, ale tak mnie zdenerwowała, że właśnie zapisałam się do lekarza żeby to sprawdzić...Nigdy nie miałam żadnych objawów, problemów z tarczycą i nie wiem o co chodzi w tym wszystkim...Nic mi ten wynik badań nie mówi poza tym co powiedziała mi gin...
-
Cześć Kmsk :) też mam termin na 15 listopada :) ciekawe czy się sprawdzi czy coś się jednak przesunie...
-
Hehe mój chłopak, też powiedział mi żebym poczekała, aż brzuch zacznie być widać to będę miała fory na egzaminie może Z czasem żałuję, że nie skończyłam wtedy tego kursu...Pieniądze wyrzucone w błoto, a mogłam się zmusić i już jakoś by poszło...Ale byłam wtedy młodsza, nie myślałam aż tak przyszłościowo jak teraz...No i mam nauczkę...
-
Ja w sumie kawę odstawiłam zupełnie...Czasem w pracy rano wypiję inke, ale to tylko dla smaczku i towarzystwa jak wszystkie dziewczyny piją normalnie jak zwykle ;) Ostatnio spotkałam się z kumpelą, a wiadomo jakieś zakupy ploty przy kawie i wzięłam bezkofeinową, a potem z ciekawości poczytałam w domu i ponoć taka kawa i tak zawiera kofeinę, bo te procesy chemiczne, które są przeprowadzane nie są w stanie oczyścić jej w zupełności...
-
Moje zachcianki w ogóle są chyba inne niż wszystkie...W sumie to praktycznie ich nie mam...Mdłości mam ewentualnie wieczorem, a największą ochotę mam ciągle na swieże pieczywo z żółtym serem!
-
U mnie mija powoli...Niestety znowu w samotności...No w sumie od 10 tyg już nie spędzam wieczorów sama, bo fasolek jest ze mną, ale nie ma mojego chłopaka przy mnie :( Czasem już łapie takiego doła na wieczór, że zaczęłam oglądać m jak miłość i inne straszne seriale.. Całe szczęście tak będzie tylko do końca czerwca i mój misiek już codziennie będzie z nami :)
-
Apropo płci oboje z moim miśkiem cały czas gadamy jakby już na 100% miał być chłopak :P Ale oczywiście najważniejsze żeby bobo było zdrowe :)
A jak jest u was z tymi śledziami, które niby są tak uwielbiane przez kobiety w ciąży. Pożeracie je kilogramami razem z bitą śmietaną, czekoladą itp? Dla mnie to jest jedyna rzecz. która zaczynam jeść i od razu mam odruch wymiotny..
-
Mój chłopak namawia mnie na prawko póki to początek, bo potem wiadomo, że może być różnie i chęci gdzieś uciekną...Ja mam jednak opory, bo już raz robiłam kurs i w pewnym momencie doszłam do wniosku, że lepiej będzie dla wszystkich jak nie będę siadać za kierownicą. Z drugiej strony wiem, że prawo jazdy mi się bardzo przyda w najbliższej przyszłości...
-
Pierwsza pierwsza :) Niespodziewana dość, ale bardzo się cieszę :) Wiem, że muszę się dużo nauczyć i wszystko tak naprawdę dopiero przede mną. Moja ginekolog robiła mi usg kiedy dowiedziałam się o ciąży czyli na poczatku 6 tyg i teraz był 9 tydz i 4 dzien...Na razie jestem spokojna staram się myśleć pozytywnie, ale są momenty dołka szczególnie wieczorem kiedy siedzę sama w czterech ścianach...
-
Ja staram się za dużo nie czytać, czasem jak poboli to mówię sobie, że to normalne i tak ma być...Póki nic podejrzanego się nie dzieje jestem w miarę spokojna...Raz tylko kiedy pierwszy raz czułam ból jajników to sprawdziłam czy to normalne i okazało się, że nie ma się czego bać. Codziennie tylko zastanawiam się ile fasol już urósł od ostatniego badania...15 kwietnia miał 28,1 mm a dzisiaj zaczyna się dokładnie 10 tydz wg obliczeń pani doktor.
-
Ja mam kolejne badanie dopiero 13 maja!Nie wiem jak wytrzymam do tego czasu :P Pani doktor powiedziała, że wtedy posłuchamy serduszka i sprawdzimy wszystkie narządy, bo nie zdecydowałam się na badanie prenatalne. Chyba za bardzo się boję tego badania, wolę wierzyć, że wszystko jest dobrze i urodzę zdrowego malucha :) W sumie moja gin stwierdziła, że jeśli ja jestem młoda i zdrowa, a mój partner nie ma ponad 50 lat to jest małe prawdopodobieństwo na jakieś choroby. Oby tak właśnie było. Któraś z was pytała czy na te badania idzie się ze skierowania od lekarza. Z tego co ja wiem, to lekarz skieruje za darmo na to badanie jeśli były jakieś przypadki chorób w rodzinie, a tak to wszystko jest płatne.
-
Fajny artykul, dzieki :) w sumie niby takie wszystko logiczne, ale zawsze warto wiecej informacji zebrac :) wybiore ktoras z tych lepszych farb i pewno bedzie dobrze
-
Dziewczyny a co z farbowanie włosów w ciąży?Ja już mam kurde taki odrost, że długo już nie wytrzymam :P jakie farby są bezpieczne?Na pewno te bez amoniaku itp...Znacie jakieś naturalne farby do włosów, czy np w takim Rossmannie kupię bezpieczną farbę?Są takie z olejkami roślinnymi w składzie...Wolę się upewnić zanim to zrobię...
-
Dla mnie sport od jakiś 3 lat w pewien sposób stał się sensem życia...Mój chłopak jest żołnierzem i często wyjeżdża na długie szkolenia, a ja muszę sobie czymś czas zajmować, a sport to zawsze było najlepsze rozwiązanie. Bieganie, wyszukiwanie nowych treningów w internecie, siłownia...Teraz już mnie tak nosi, że jak nie zacznę czegoś niedługo robić to zwariuję w tych czterech ścianach...Co prawda pracuję nadal, ale i tak mniej niż normalnie i już czuję, że pewnie niedługo zrezygnuję...
-
Cześć dziewczyny :) Trochę mnie nie było, ale weekendy są przeznaczone dla mojego Lubego , bo niestety tylko tak się ostatnio widujemy...mimo, że mieszkamy razem.
U nas też temat ślubu był poruszany, ale jakoś oboje nie mamy parcia...Najbardziej naciska moja rodzina, a co najlepsze to nie moi rodzice tylko babcia, wujek, ciotka...Z jakiej racji oni chcą mi życie układać? Jeśli stwierdzimy, że jednak chcemy ślubu to sami podejmiemy taką decyzję i zrobimy to tylko i wyłącznie dla siebie i bobo naszego :)Apropo rowerka stacjonarnego to jakoś w święta kilka dni pod rząd pojeździłam tak 25 min dziennie...Potem w końcu miałam wrażenie, że zbyt często czuję ból brzucha, jajników...Na razie przerzuciłam się na spacery, a jak pójdę w maju do lekarza i nie będzie żadnych przeciwwskazań to poproszę moją gin o zaświadczenie i od razu zapisuję się na jakieś zajęcia!Zawsze byłam mega aktywna fizycznie i nie mogę tak nagle o tym zapomnieć i zapuścić korzeni na kanapie...
-
U mnie cukierkowe róże itp też odpadają na wstępie ;) Również stawiam na zieleń, beże, jakiś pomarańcz.
Też słyszałam, że możliwe jest zobaczyć płeć w 4 miesiącu, ale wszystko zależy od tego jak się bobo akurat ułoży. -
No ja na pewno nie odważę się wypić w ciąży niczego co zawiera chociaż śladowe ilości alkoholu...Ale jedno małe "piwko 0,0%" to chyba naprawdę nie grzech w ciepły letni wieczorek ;) Apropo tego, że z piciem w ciąży to loteria to serio prawda...Ile się słyszy o tych największych patologiach, kobietach które nawet pijane akurat rodzą albo całą ciążę palą, ćpają...I takie najczęściej rodzą zdrowe dziecko, które potem jest niekochane, zaniedbane, a rodzina, która stara się np jakoś długo, kobieta dba o siebie i chcą dziecka z miłości nie mogą często go mieć...
Ja chcę poznać płeć mojego dziecka. Kiedyś mówiłam sobie, że do końca nie będę chciała wiedzieć, ale teraz kiedy już jestem w ciąży czekam na te informację niecierpliwie :) Chcę już wiedzieć na jaki kolor malować pokój :P
-
Hehe moja przyjaciółka właśnie kończy karmić i planuje huczne urodziny jakoś nie wróżę jej zbyt długiej imprezy jak poczuje smak alkoholu w ustach :P
-
Za mną chodzi wódka z RedBullem :P ale co zrobić...Jeszcze długo może sobie chodzić ;)
A są tu jakieś kobitki z Trójmiasta?Ja jestem z Gdyni :)
-
no imbir ponoć dobry jest na mdłości...W sumie ja codziennie piję sobie wodę ze świeżym imbirem, cytryną i miodem, może dzięki temu nie czuje żadnych mdłości :) Widziałam te piwko Bavaria u siebie w sklepie i chyba serio za jakiś czas spróbuję, wiem że te mają na pewno 0% alkoholu...W końcu ciąża to nie żadna choroba i czasem można "zaszaleć" :P
-
Malutko tu mamuś kurcze, ja jestem co prawda z Gdyni, ale chyba się kwalifikuję? ;)
Listopad 2015
w Noworodki i niemowlaki
Opublikowano
No u mnie żadnych koszmarów, nawet nie pamiętam co mi się śni...Za to budzę się o 7...7:30...chcę się wyspać jak mam wolne i nic z tego...
Apropo mdłości to ja też mam ewentualnie wieczorami...Wydaje mi się, że dużo zależy od tego co się zjadło na kolację...Raz zjadłam śledzie i już byłam pewna, że zwymiotuję, ale jakoś się udało bez tego...Czułam, że mi strasznie podrażniły żołądek i już ich nie zjem na pewno...