Skocz do zawartości
Forum

magda_89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez magda_89

  1. Nie wierzę!Jeszcze sąsiad coś pichci na kolację i zapachy do mnie dochodzą każdym możliwym otworem!Frytki też bym zjadła...Chyba jutro zrobię jak wrócę z pracy...Jakiś kawał mięska do tego i warzywka...I wszyscy będą zadowoleni :D Na mnie dzisiaj czekają kanapki z serkiem pomidorem i małosolnymi... :D Normalnie pychotka po tym wszystkim co tu dzisiaj wyczytałam i zobaczyłam...

  2. Nie no super ciasto!Kto jeszcze wrzuci takie pyszności żeby mnie dobić??? U mnie dzisiaj tylko lody z Biedronki...I to nie dużo, bo jakoś mi przeszła ochota w pewnym momencie...Ostatnio mój piekarnik się buntuje i nie wychodzi mi żadne ciasto...Mam nadzieję, że chociaz tort na urodziny mojego micha mi wyjdzie dobry...Chyba poproszę o przepis na tego MilkyWaya :D a ta beza z truskawkami to trudna do zrobienia?Może też jednego dnia spróbuję...Idealne ciacho na wiosnę, lato

  3. No ja ćwiczyłam od 3 lat intensywnie...Bieganie, fitness...Trenowałam nawet w pierwszych tygodniach ciąży kiedy jeszcze o niej nie wiedziałam...Nagle jak już wyszło na badaniach, że rośnie bobo w moim brzuchu od razu przestałam...Chodzę tylko na spacery...Czekałam na ten II trymestr żeby zapisać się na gimnastykę i nagle w 12 tyg miałam to lekkie krwawienie i moja gin powiedziała, że na razie nie wypisze mi zaświadczenia...Może na kolejnej wizycie...Jeśli nie będzie chciała tego zrobić nadal (słyszałam, że lekarze nie są chętni, bo się obawiają, że jak coś się stanie to będzie w sumie ich wina...), a będę się dobrze czuła to zacznę sobie sama ćwiczyć delikatnie w domu...Kupię piłkę na pewno i poszukam lekkich treningów dla ciężarnych, bo już mnie roznosi...

  4. Wydaje mi się, że jeśli z dzieckiem jest wszystko ok i nic złego się nie dzieje, to można sobie pojeździć...Przynajmniej póki brzuszek jest mały i nie przeszkadza...Bardziej bałabym się niebezpieczeństw na drodze...Wpaść na kogoś lub coś, upadek itp...
    Może lepiej przesiąść się na stacjonarny w zaciszu domowym ;)

  5. W zeszłym roku leciałam pierwszy raz i mega mi się spodobało...Strach minął w momencie wzbicia się w powietrze...Teraz jedynie bym się bała o tą zmianę ciśnień, ale skoro lekarze pozwalają latać w ciazy to nie powinno to stanowić zagrożenia... Jeszcze to przemyslimy, może skończymy gdzieś nas jeziorem na Kaszubach i tyle...:-D

  6. My właśnie chcemy sobie zrobić jeszcze w tym roku wakacje, ale dopiero w sierpniu się uda. W zeszłym roku byliśmy na Krecie (apropo Grecji). Bardzo fajny hotel, duży, ale spokojny i bardziej na obrzeżach...Taki w sumie rodzinny. Potem okazało się, że trochę przepłaciliśmy, ale nie żałujemy. W tym roku trochę się boję lecieć w aż tak ciepłe miejsca, ale zobaczymy. Może po prostu polecimy do mojej siostry do Londynu, zawsze to jakieś wakacje i oderwanie chociaż na chwilę...

  7. darka86 ja mieszkam w Gdyni. Przeniosłam się z Poznania do mojego lubego. I wszystko super tylko właśnie nie mam tutaj żadnych dojść, znajomości wśród lekarzy...W Poznaniu od razu bym wiedziała gdzie iść żeby nie przeplacac...A tutaj latam od lekarza do lekarza i ciągle za coś płacę...

    Aproro truskawek to czekałam na te nasze, prawdziwe i dzisiaj w końcu na nie trafiłam w małym warzywniaczku... Chyba zrobię jakiś deserek że świeżymi owocami! Kocham lato właśnie dlatego,że są te wszystkie świeże owoce i warzywa!już niedługo nektarynki, czereśnie, jagody...no i fasolka szparagowa!!!

  8. Ja mam na imię Magdalena i nienawidzę jak ktoś tak do mnie mówi :P Jakiś mam uraz od małego, może mama tak do mnie mówiła jak się na mnie gniewała? :D Lubię po prostu Magda, a od kiedy sie wyniosłam z domu, a teraz jestem jeszcze w ciąży to dla rodziców jestem Madzia albo Madzik tylko :D Szaleństwo z tymi imionami!Pewnie jeszcze 5 razy zmienię wybór zanim to jedyne, odpowiednie mi wpadnie do głowy...

  9. No to może warto iść prywatnie na usg?Jeśli się martwisz i chcesz upewnić, że wszystko jest ok...Albo do szpitala, może tam się zlitują i zrobią skoro masz obawy?Nie wiem jak to działa...Ja miałam w szpitalu w 12 tyg, ale wtedy krwawiłam więc musieli mi zrobić pełne badania...

  10. Jeśli chodzi o poziom bólu przy ściąganiu kamienia, to dużo zależy od tego czy przypadkiem dziąsła nie są podrażnione, a zęby nadwrażliwe...Mnie trochę bolało jak robiła mi górne i dolne jedynki i dwójki...A resztę zniosłam dzielnie :D Z okazji tego, że byłam taka dzielna u dentysty, a nie dostałam u nich nawet lizaka ani naklejki... to kupiłam sobie truskawki :D

  11. Co do wizyt u ginekologa już się nauczyłam wcześniej żeby zakładać sukienkę albo dłuższą bluzkę, bo nie mam ochoty latać z gołym tyłkiem po gabinecie :P Całe szczęście nie trafiłam nigdy na jakiś praktykantów czy pomocników. Wydaje mi się, że to dość intymna sprawa taka wizyta i wystarczy mi mój lekarz...No ale pewnie w pewnym momencie, to wszystko stanie mi się już obojętne...Szczególnie podczas porodu...Tam na pewno nie będę sama z jednym lekarzem...Trzeba sie do tego przyzwyczajać...

  12. Muszę się też pochwalić, że byłam dzisiaj u stomatologa i ściągałam kamień i zakładałam plombę bez znieczulenia! :D I najlepsze, że w ogóle nie bolało...Już więcej czułam przy ściąganiu kamienia niż przy wierceniu w dziurze...Wcześniej chyba sobie wkręcałam, że u dentysty to zawsze boli i trzeba brać znieczulenie :P

  13. jusiaaas właśnie moja gin powiedziała mi na ost wizycie, że możliwe że to dziewczynka...Niby 3/5 jak to stwierdziła...Wolałabym żeby nie mówiła skoro nie wie na pewno...Słyszałam też, że zazwyczaj jak im się wydaje, że będzie dziewczynka to i tak mówią, że na 70%...

  14. expirate, ale to właśnie mój misiek ciągle tak gada, że to mu się nie podoba, to mu się źle kojarzy... :P

    Dziewczyny, a jak z waszymi nogami?Odczuwacie już jakies bóle, ciężkie nogi, może pojawiają się jakieś żylaki?Stosujecie coś?Ja chyba powoli zacznę, bo u mnie niestety genetycznie na żylaki jestem skazana pewnie...

  15. U nas miał być od początku Jaś, ale już się odwidziało...Teraz mam fazę na Szymona albo Antka...Dla dziewczynki ja chce Amelka,Laura albo Lilianę... Za to mój misiek ciągle mówi o Emilce... I bądź tu mądry i wybierz dziecku imię na całe życie:-P

  16. Ja już takim pobolewaniem w dole brzucha się nie martwię...Jak pierwszy raz poczulam taki skurcz to od razu Google i się uspokoiłam.Macica wariuje teraz i stąd te bóle...ChyChyba,że coś boli mocno i długo...Wtedy trzeba się zainteresować...U mnie teraz zero jakiś oznak ciazy w ogóle:-P poza brzuchem który sobie rośnie powoli...Nawet biust nie boli,a pamiętam poranki kiedy budziłam się na plecach i bałam się podnieść bo cycki tak bolały po całej nocy na płasko :-D Teraz to mnie zaczyna siedzieć brzuch właśnie i biust...Oby to nie były zbliżające się Rozstępy!

  17. A mój misiek to wytrzymać nie może, bo od kiedy miałam krwawienie i lekarz zabronił na miesiąc minęło już ponad 2 tyg:-P on od początku twierdził,że na pewno nic się nie stanie,a ja miałam jakąś blokadę i się nie mogłam rozluźnić...Teraz moja gin też powiedziała,że najlepiej jeszcze się wstrzymac i na dzień dziecka dać chlopakowi i maluchowi w sumie tez trochę radości :-D
    Dobrze,że zostają na ten czas jeszcze jakieś inne formy zabaw :-D Też zauważyłam w sumie,że jestem chyba wrażliwsza tam na dole niż wcześniej i bardo łatwo mnie pobudzić...tez tak macie?czy raczej na odwrót właśnie?

  18. Ja chodzę do mojej prywatnie,a po wszystkie skierowania jak tylko coś potrzebuje to idę do niej do przychodni i mi zawsze wypisuje bez problemu...Teraz idę zrobić jakiś większy zestaw badań, bo poprzednio tylko mocz...Teraz znowu morfologia i już zapomniałam co jeszcze dokładnie :-D nadal nie poszłam do tego endokrynologa bo wiecznie coś im tam wypada...jak nie urlop nagły to coś innego...musze znaleźć inną placówkę chyba...może w szpitalu szybciej mi już zrobią usg tarczycy...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...