Skocz do zawartości
Forum

darka86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez darka86

  1. Ja u swojej gin też mam zawsze mierzenie ciśnienia i badanie dopochwowe, ale myślę, że jak się idzie tak jednorazowo do innego doktora na połówkowe, to może być tylko badanie na leżance :) Dobra, to jednak wejdę sama i jak mnie zaprosi na leżankę to zapytam o to,czy mój partner może wejść :)
  2. Dzięki za odp. - no tę płytkę będę mieć ze sobą oczywiście w razie czego, bardziej ciekawiło mnie jak to jest w Waszych gabinetach :) Do gabinetu chyba też wejdę od razu z partnerem, bo skoro to badanie przez powłoki brzuszne, to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, aby od razu 'przejść do rzeczy' ;)
  3. Wiolinka no jak rozmawiałam z recepcjonistką i zapytałam,czy to usg połówkowe będzie 3d, to powiedziała 'no jak pani poprosi lekarza o przełączenie aparatu, to będzie' więc jakoś nie chce mi się tam dzwonić do niej i dopytywać o więcej szczegółów ;)
  4. Mam pytanie w sprawie usg połówkowego - wybieram się na nie z partnerem, idziemy do innego gabinetu, niż zwykle chodzę sama (bo w tej mają aparat 3d). Zastanawiam się, czy do gabinetu lekarza wchodzę sama, czy od razu z partnerem? Jak Wy robicie? I kolejna sprawa, czy myślicie, że jest możliwość nagrania usg na płytę? Gdzieś czytałam, że warto ze sobą zabrać płytę DVD, ale nie na stronie tego gabinetu.
  5. Velvet trzymam kciuki, żeby szybko było ok! lala28 witaj Widzę, że sporo z nas ma połówkowe w tym tygodniu - ja jutro, jak zwykle się denerwuję. Tym razem idę do innego lekarza, bo w moim gabinecie nie ma tak dobrego sprzętu i idę na taki 3d. Od wczoraj czuję bardzo mocne ruchy dziecka, wcześniej delikatne rano, ale wczoraj to było jakieś szaleństwo - do tego stopnia, że nawet czuć było na zewnątrz, jak położyłam rękę na brzuchu (także mój partner zdołał je poczuć).
  6. alexan wiadomo, że to ciężka sytuacja, ale zobaczysz, że wszystko się ułoży - moja siostra miała podobnie w ciąży - teraz po latach jest z innym partnerem i wyszło jej na dobre, dasz radę - zobaczysz!
  7. jusiaaas ja tez już mam teorie za sobą i tez za pierwszym razem :) zaraz wychodzę na jazdy doszkalające, bo na praktykę się nie zapisałam jeszcze - wolę jeszcze pojeździć, niż wtopić 140zł ;)
  8. Velvet ale świetne aanka01 może za duże zdjęcie? Wiolinka spróbuj ściągnąć taki program snipping tool, gdzie się kopiuje/ przycina daną część fotki i program zapisuje w mniejszej wielkości.
  9. Silvara ale super pies bardzo mi się podobają bassety, kiedyś chciałam takiego, ale mój chłopak stwierdził, że to najbrzydsze psy na świecie haha - śmieszne jak różne są gusta, mi się te pieski mega podobają! Sama miałam kiedyś doga niemieckiego, a teraz myślimy o buldogu angielskim wiec generalnie upodobanie do 'faflunów' ;) Velvet pokazuj pieski. Ja wiem z doświadczenia (po dogu niemieckim), że duże psy bywają spokojniejsze i łagodniejsze w stosunku do ludzi/dzieci, niż takie małe szczekacze. A ja póki co mam tylko chomiczka - Rambo
  10. Dzięki za gratki :) equendi z datą porodu też się zgrywamy? ;) ja na 3go listopada póki co mam mali może nie będzie tak źle, kiedyś czytałam bloga 'wychowany z pitbullem' i tam dziewczyna przyzwyczajała psa do dzieci przed porodem i uczyła go różnych rzeczy, a okazało się, że pies od razu był super dla dziecka a problemem okazało się to, że na spacery zaczęli nagle wychodzić częste i długie, a piesio się od takich odzwyczaił, jak pani była w ciąży i ledwo dawał radę ;) Co do tej poduchy, którą dostała Wiolinka - koleżanka napisała mi dzisiaj, że lepiej się jej z taką poduchą spało pod koniec ciąży - odciążała kręgosłup, ale największe pochwały dostała ta poducha za to, że tylko dzięki niej udało się tej koleżance przystawić małego do piersi w szpitalu (nie wiem o co tam dokładnie chodziło, ale zapewne o jakieś ułożenie malca).
  11. Wiolinka lepiej ogranicz bagaż, jak chcesz zabrać tę poduchę ;) fajny prezent! Byłam dzisiaj na USG i dowiedziałam się, że w moim brzuchu mieszka CHŁOPIEC :) Za tydzień idę na USG 3d połówkowe, wtedy będę wiedziała coś więcej. Moje bóle z prawej strony wg doktor mogły być spowodowane rwą, poleciła basen i w razie mocnych bóli nospę, ale nie jednorazowo, tylko brać zgodnie z ulotką przez kilka dni.
  12. Silvara ale masz wyczucie- właśnie na bloga zajrzałam - jutro mam wizytę. Widzę,że już nas wszystkie różne bóle łapią - ja jakoś zaczynam falę bóli i innych dolegliwości, bo mam termin na sam początek listopada ;) Mam dla Was fajny artykuł, taki żeby troszkę wyluzować z tym zakupowym szaleństwem (p.s. ja jeszcze NICZEGO nie mam dla dziecka) http://mataja.pl/2015/06/musze-to-miec-o-tym-ile-kosztuje-dziecko/
  13. jusiaaas my mamy jakieś podobne przeżycia – ciąża, prawko, a i u mnie wczoraj malowanie mieszkania miało miejsce ;) pani-migotka ten SOR to w bielańskim – ale generalnie najgorzej jest z pielęgniarkami, sami lekarze są mili, przy okazji widziałam oddział położniczy, całkiem ładnie tam, a ordynatorem jest prof. Dębski, który często wypowiada się w tv jako ekspert Ja nie myślę o kupowaniu takich detektorów, chyba by mnie bardziej stresowały, niż uspokajały.
  14. Ten mój ból to głównie rano i przy podnoszeniu prawej nogi np. jak ubieram spodnie, to podnoszę najniżej jak się da, bo boli. Gdzieś wyczytałam, że te moje bóle mogą być związane z moją dwurożną macicą - ale żaden lekarz w szpitalu tego nie sugerował, zobaczymy co powie gin w środę. Miłego weekendu!
  15. burcia dzięki za info o Wwie Powyżej 20 pracowników w firmie i ciężarnej płaci pracodawca, a jemu $ zwraca ZUS.
  16. equendi miałam też CRP i w normie wszystko jusiaaas u mnie dzisiaj też 'remontowanie' a w poniedziałek idę na egz teoretyczny! tez już mnie pod koniec strasznie męczyły jazdy, no a teraz dokupię pewnie kilka h, bo nie czuję się na siłach, żeby zdać egz w Wwie :/
  17. Wiolinka dzisiaj będę leżeć w ogródku. Korzystajcie z pogody Dziewczyny :) Zazwyczaj w weekendy mniej postów produkujemy ;)
  18. burcia spokojnie, na pewno wszystko będzie ok, jakby miało zaszkodzić, to byś pewnie zwymiotowała ;) ostatnio oglądałam program, że pokrzywy są zdrowe, poczytaj jeszcze dokładniej o tych naparach i herbatkach, może faktycznie lepiej mniej tego pic, ale wypiłaś raz, a nie codziennie po kubeczku, spokojnie :*
  19. Powiem Wam co jeszcze było niesamowite - już po ok. 7,5h w szpitalu lekarz stwierdził, że teraz mam iść na usg ginekologiczne - no i już się ucieszyłam, że wreszcie koniec tego czekania na cokolwiek i idę, a tam pielęgniarki mówią mi, że nie mogę iść sama, tylko czekać na pielęgniarza, który mnie zaprowadzi - takie są PROCEDURY - no to ja ok... ale czekam 10,15,20min nikogo nie ma, to pytam tej pielęgniarki czy mogę sama tam iść jednak,a ona że mam czekać i że za 1,5h pielęgniarze tam przychodzą się wpisać do zeszytu!!!!! Za 1,5h! jak to usłyszałam, to łzy same mi do oczu napłynęły odeszłam na bok i zaczęłam ryczeć. Na to inni ludzie, którzy też czekali na lekarzy podnieśli krzyk, że kobiecie w ciąży nie pomagają, która od 12.00 czeka (to już było przed 20.00). Wtedy się któraś łaskawie zlitowała i zaprowadziła mnie bez słowa na tę ginekologię. Wracając z ginekologii znowu musiałam czekać na pielęgniarza i powiem Wam, że i tam musiał ,mi się głos zatrząść i łzy napłynąć do oczu, żeby wyprosić po 30min czekania, żeby mnie ktoś odebrał - i najlepszy tekst pielęgniarki 'to sama pani nie mogła iść?!' - no nie, nie mogłam, bo mi nie pozwalali samej iść, takie PROCEDURY! SZOK SZOK SZOK - uwierzcie mi jak coś by się miało dziać od razu szukajcie prywatnie lekarza, lepiej zapłacić za te wszystkie badania, a nie tracić tyle czasu i nerwów.
  20. W środę mam wizytę u swojej gin, do tego czasu będę leżeć/ siedzieć - wtedy nie boli...
  21. Wiolinka zalecili tylko leki rozkurczowe, czyli zapewne jedynie nospa wchodzi w grę. Doktor, który mnie wypisywał (bo ten, który mnie przyjmował już skończył dyżur, w końcu 10h tam byłam) powiedział UWAGA że czasem lepiej nie wiedzieć co komu dolega - też mi pocieszenie - i jeszcze,że 90% przypadków bólów brzucha o niczym nie świadczy - takie pocieszenie na to, że nie wiedzą co mi jest. Jeszcze kazał wrócić, jeśli ból będzie się powtarzał - nie, dziękuję!
  22. Dzięki za miłe słowa Dziewczyny! Spędziłam w szpitalu 10h - po zarejestrowaniu czekałam 4,5h na wizytę. Lekarz zlecił morfologię, badanie moczu i usg jamy brzusznej. Wyniki krwi i moczu wyszły w normie za to na usg stwierdzono,że nie widzą prawego boku, który mnie boli bo zasłania go 'ciężarna macica'. Lekarz jednak stwierdził, że to mu wystarczy i posłał mnie jeszcze do ginekologa - kolejne kilka h czekania, doktor sprawdził szyjkę i czy bije serduszko i nie stwierdził nieprawidłowości - i uwaga - nie wie skąd mam te bóle, a dodam,że boli mnie nadal, szczególnie przy podnoszeniu prawej nogi. Tak więc 10h, a wiem tyle, co rano. Uspokoiło mnie bicie serca dziecka, ale tak poza tym, to jestem zdegustowana pobytem w tym szpitalu :(
  23. Czekam na SORze juz 2,5h, bycie w ciazy niczego nie zmienia w oczekiwaniu na spec.od chorob wewnetrznych...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...