darka86

No i jadę do szpitala z podejrzeniem zapalenia wyrostka! Kurcze a poszłam upewnić się, że to pewnie 'normalny' ból - pewnie spędzę tam pół dnia, żeby ostatecznie okazało się, że tak musi być, a nie żaden wyrostek - oby! trzymajcie kciuki!

Hej, czy boli Was czasami dół i bok brzucha kłująco? Ja tak dzisiaj od rana mam z prawej strony :( Pewnie tak to już teraz co jakiś czas będzie, ale martwię się, bo to pierwszy raz mnie 'dopadło'. Przejdę się chyba do internisty, bo wizytę u gin mam dopiero za tydzień.

Znalazłam taki ranking, może się komuś przyda http://opinie.wozki-dla-dzieci.com/wozki-ranking/

Ale mi namieszałyście w głowie z tymi wózkami - już nic nie wiem

Ja też jeszcze nic nie mam, może coś stopniowo będę kompletować po usg połówkowym...

Silvara fajnie, że napisałaś o tym foteliku, że trzeba do auta dobrać, bo ja podobnie jak niektóre z nas tutaj nie znam się za bardzo na tych sprawach - pewnie bym to w końcu gdzieś doczytała, czy dowiedziała się w sklepie, ale tak to już wiem wcześniej. Fajnie, że macie możliwość otrzymania rzeczy od kogoś - mi się póki co udało jedynie zdobyć łóżeczko z materacem, a tak to raczej będziemy wszystko kupować. Wózek zaoferowali się kupić 'teściowie' - piszę z ' ' , bo nie mam męża ;) więc w sumie największy wydatek odpadnie. Idę się zapisać na egzamin na prawko Miłego dnia!

To ja mam usg 10go, już się nie mogę doczekać. Ciekawa jestem jak ta torbiel, którą ostatnio zauważyła pani dr :/ A kilka dni później usg połówkowe, może na aparacie 3d? P.s. brzuch mi rośnie jak oszalały!

Wiolinka faktycznie dzisiaj 'mały ruch' na forum :) MartynkaG ja mam blisko siebie tylko taką małą Biedronkę i tam są tylko spożywcze działy :( Kiepski dzień dzisiaj miałam - ból głowy od rana, drzemka 1,5h w ciągu dnia (już dawno nie musiałam drzemać) i jeszcze jakieś dziwne kłucie w podbrzuszu, raz z prawej, raz z lewej.. teraz już ok.. może to dziecko szalało?

burcia pójdziecie jutro rano do przychodni i pewnie dostanie jakiś antybiotyk na uszko - po południu już pewnie poczuje się lepiej i będzie mogła przetestować rowerek :)

Fajny wzór na kocyku :)

blancia super dzieciaki :) Silvara na takie właśnie ciasto miałam ochotę cały dzień! :)

Ja jestem w 17tc i nie czuję nic :( Ale moja dr powiedziała, ze ok. 20tygodnia zazwyczaj można poczuć i porównała to uczucie do płynącego bąbelka powietrza cokolwiek to znaczy ;)

I zapomniałam wkleić to zdjęcie ;)

Ja kupiłam sobie wczoraj w Croppie 1 parę spodni długich na gumie, jedne krótkie i jedną spódniczkę też na gumie (i dałam za całość 80zł) - dawno nie kupowałam w tym sklepie, bo jest raczej dla nastolatków ;) ale mają teraz promocję, że jak kupicie 2 rzeczy to -30% a jak 3 rzeczy to -40% więc się skusiłam. Mam też spodnie takie kolorowe na gumie z SinSay za 39zł więc nie przepłacam. Mam też bikini w 2x większym rozmiarze, niż w zeszłe wakacje - było w new yorkerze w promocji za 19zł. Wklejam fotkę, bo robiłam, żeby pokazać siostrze, może też się na coś skusicie. Kupiłam też używane spodnie jeansowe na gumie za 30zł, bardzo fajne, tylko nogawkę muszę skrócić. Póki co powinno wystarczyć. Może dokupię jeszcze jakieś bluzki.

azsa ja dzisiaj robię porządki w szafie - segregacja w rzeczy, w które się mieszczę - szybko pójdzie bo mało ich ;) agnieszka_j to ja jakoś 2tyg temu miałam taką ochotę na fastfoody... dodam, że niepohamowaną ;) Wczoraj się naczytałam tu o rabarbarze i od rana mam ochotę na ciasto jogurtowe z rabarbarem... póki co lenistwo wygrywa i nie idę do sklepu po składniki, ale kto wie, jak długo wytrzymam ;)

Witajcie vierka i Ania123. Coraz więcej nas :)

Alfa haha no dzięki, to mi wyjaśniłaś ;););) MARGARET27 jedz na zdrowie, myślę, że ten rabarbar, to mógłby zaszkodzić, jakby się codziennie go przez kilka dni wcinało, a nie tam taka przekąska, czy na cieście - prawda Silvara? ;)

Silvara za mną też taka drożdżówka chodzi! A dlaczego rabarbaru nie można zbyt wiele?

Silvara dzięki ;) Moja siostra przytyła w ciąży 26kg :O ... ale po ciąży nie wróciła zbyt szybko do formy... no cóż, trzeba będzie na nowo się zaprzyjaźnić z Ewą Chodakowską ;) ania12199 powodzenia na rozmowie... nie wiem tylko,czy czasami nie trzeba informować pracodawcy o tym, że się jest w już zaawansowanej jednak ciąży...

Fajnie macie, że nie tyjecie, a jedynie brzuszki rosną. Ja to cała rosnę i strasznie źle się z tym czuję :( Dzisiaj kupiłam 3 pary spodni na gumie, bo w jeansy sprzed ciąży już nie wchodzę :/

azsa będzie dobrze, fajnie, że pogadaliście! Fajna fotka Malucha :)

Velvet to mój to samo, jak go poproszę to kupi/ zrobi, ale sam z siebie to rzadko coś wykombinuje ;) ale szczerze mówi, że mam mu jasno mówić, czego chcę, bo on się nie bawi w takie odczytywanie moich myśli Paaie myślę, że masz rację, jeśli chodzi o facetów. Oni takie wycofanie odczytują za koniec i często nie starają się, bo skoro dziewczyna nie chce, to nie będą nalegać. Oczywiście są różni faceci, ale ja wiem, że np. jeśli ja bym mojemu zrobiła scenę pt. 'odchodzę' to mogłoby mu być przykro i źle, ale by nie zrobił pierwszego kroku w kierunku pogodzenia się i tym sposobem byśmy razem nie byli. P.s. TA torbiel, a nie TEN torbiel :) http://sjp.pwn.pl/slowniki/torbiel.html Od razu mówię, że nie jestem chodzącym słownikiem i sama to sprawdziłam ;) , kiedy dowiedziałam się o torbieli mojego dziecka.

Alfa mój też jest z tych, co to raczej nie ulegają zachciankom bab ;) Dlatego staram się jakoś zrozumieć faceta azsa - może on też 'z tych' ;) Gdyby mój był 'za dobry' to by mi się szybko znudził, a tak już 4 lata razem - to mój rekord, jeśli chodzi o związki. Bywa burzliwie, ale akurat mi to odpowiada. A jak już zrobi coś miłego, to działa to 100 razy lepiej, niż jakby robił tak na co dzień ;) taka już jestem. monik3111 no i masz super niespodziankę - później wielkie lody dla obu pociech się należą ;)

monik3111 jasne, że możesz zabrać córkę - później będzie opowiadać koleżankom, że już widziała siostrę/brata - fajne przeżycie :)

MartynkaG moje dziecko też ma torbiel i też dr powiedziała, żeby się tym póki co nie martwić... ale ja i tak się martwię... azsa nie chcę być tutaj jakimś złym doradcą, ciężko tak doradzać, jeśli się kogoś nie zna - nie zrozum mnie źle, ale może właśnie to, że facet ostatecznie przyszedł położyć się na podłodze - ok pijany bo pijany - było przejawem tego, że mu było głupio, że Cię tak zostawił i chciał to jakoś naprawić? wygoniłaś go (oczywiście rozumiem Cię, emocje itd.) i mógł się czuć urażony - w końcu ostatecznie chciał dobrze... A skoro ma taki specyficzny charakter jak piszesz, to też myślę, że samo to przyjście i położenie się obok musiało go sporo kosztować. Myślę, że mu zależy, tylko ma problem z okazywaniem tego.