Skocz do zawartości
Forum

Silvara

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Silvara

  1. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Heloł , zgłaszam się się i ja Też wybudziłam na karmienie ;)) minęło 5 godzin to chyba wystarczająca przerwa . Jeszczetrochę i mi cyce eksplodują;) Już się zaczęło- karmię z jednej a z drogie i leci . CichoSza, trzymam kciuki za rozkręcenie akcji. Chubabjitro już będzie Dzidziuś z Tobą:* Spawareczka, dasz radę! Jesteśmy z Tobą. Takie były strachy czy Basia będzie ważyć tyle ile trzeba a tu proszę , będą ją wywoływać :)) Idąc tym tropem to Amanalaka urodzi w październiku;)
  2. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Też mnie zainteresowały te tabletki na wywołanie MamaColin opowiadaj co to za wynalazek. U mnie jak za długo na cycu wisi to daję mm. Czasem mu brakuje dosłownie 10 ml a czasami całą 30stkę wytrąbi. Jeszcze ta laktacja nie jest wyregulowana. Chociaż widzę, że braki mam zawsze na wieczór. Chyba, że on po prostu na noc chce się nafutrować
  3. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Na SzR tamtym razem miałam powiedziane, że jakaś lekka lampka ma się świecić całą noc dopóki mamy noworodka. Czyli miesiąc. Reraz w szpitalu też położne mówiły, żeby lampka nocna była zapalona. Dlatego tak Was pytam o to pytałam:) Hej Leo :* Spawareczka, to życzę, żeby szpitalna atmosfera podziałała i coś się rozkręciło . Dawaj znać co jutro powiedzą Pisałam Wam , że mi w nocy przed cc pisały się skurcze na poziomie ponad 90% . To chyba też płacz z noworodków wokoło ;))) Ja jutro znowu do szpitala. Pewnie będą już wyniki z wymazu.
  4. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Amizka, gratulacje!!!:*** ♡♡♡ Odpoczywajcie i czekamy na zdjęcie Marlenki:)
  5. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Mam pytanko do rozpakowanych. Czy macie przez całą noc włączoną lampkę? U mnie tylko kule się świecą i nie wiem czy to nie za mało. Mam problemy, żeby go wybudzić na jedzenie. Albo possie chwilkę i znowu zasypia (chociaż przy wybudzaniu już mam włączoną lampkę) . Ogólnie jakieś cyrki mi wyprawia. Cyc Nie, butelka nie, tylko spać chce:/
  6. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Amizka, mocno trzymam kciuki za Ciebie i Dzidzi. Zaraz będzie po wszystkim:*
  7. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Kamka , tak , mam antybiotyk doustnie i miejscowo. Nie martw się . Na pewno córce nic nie jest. Po tym co opowiadasz to każdy by się gorzej poczuł;)) Gabi, oj to słabe suszenie;)
  8. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Mi, u nas wyszło jedno ucho do kontroli. Też się niepokoję. Chociaż w dzień wypisu to ryczałam jak bóbr. Powiedzieli mi , że badanie nie wyszło . I myślałam, że obu dwa uszka i już wyobrażałam sobie , że jest niesłyszący.... mu mamy sobie wybrać gdzie się zgłosić z miejsc które mam podane na wypisie. Nie do zwykłego pediatry tylko do poradni laryngologicznej. Przy Starszaku też cały czas jedno wychodziło źle. Dopiero w dzień wypisu okazało się, że wypłynęło to tam zalegało i już było ok. Ale to była piąta czy szósta doba . Kurczę. Tak cały czas sprawdzam temperaturę i widzę, że ruszyło i kest 37 stopni. Wiem, że to nie gorączka jeszcze, ale mam nadzieję, że to nie jakieś zaczątki. Do tej pory było wszystko w porządku. Obym tylko nie musiała jechać do szpitala wcześniej niż w wyznaczony poniedziałek. Strach mnie oblatuje. Melissa, świetnie, że jesteście w domku :)))
  9. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Zawiszka , świetnie, że już wychodzicie:))) Amizka, może lepiej nie wychodź;) Nigdy nic nie wiadomo kiedy się zacznie
  10. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Ja Tymkowi dawałam długo czas Dicoflor jak miał problemy z brzuszkiem . Wcześniej próbowałam inne typu Biogaia, Espumisan i Delicol, ale zadziałał dopiero właśnie Dicoflor a najlepiej i tak herbatka rumiankowa Ale tak jak napisałam, zaczęłam się w to bawić dopiero jak pojawiły się problemy
  11. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Olalao, to szybkiego powrotu do zdrowia i cieszę się, że Leo przybiera :)) też od razu inaczej się poczułam po prysznicu! U nas od razu po pionizacji zaprowadzają do umycia się:) Eleonora , mi nic nie kazali dawać małemu. I dzięki:*** Amizka, a to ciekawe co to było. Fałszywy alarm ? Albo niedługo zacznie Cię męczyć ;))
  12. Silvara

    Wrześniowe 2018

    No właśnie. Taka pogoda . Kornel na już 8 dni i spokojnie mogłabym z nim się przejść na spacer. A tu dupa. Wietrzenie przy oknie zostaje. Ciekawe ile się będę z tym bujać . Jedyne wyjścia jakie mam i mnoe czekają w najbliższym czasie to do szpitala :( Jakby w poniedziałek był wynik badania to może zaatakują mnie anttniotykami takimi jak trzeba. Najbardziej się cieszę, że nie mam gorączki, bo groziło mi zostanie w szpitalu bez dziecka . Chociaż jak wyjdzie jakieś niewiadomo co to jeszcze mnie mogą położyć:((( Amizka, czyżby coś się zaczynało? Spawareczka, miłego zwiedzania;) Mąż był w Tesco. Pampersy 1 są za dyszkę;)
  13. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Zawiszka, Magdaleny to dwie moje najlepsze przyjaciółki:)) a każda totalnie inna. Zabieram się za ten post cały dzień... Byłam w szpitalu . Opatrunek znowu był paskudny. Zdjęli dziadostwo. Znowu wyciskali , potem jakimś roztworem i igłą to płukali . Okazało się, że jest dziura i przez nią wychodzi ropa. mamooo Dostałam jeszcze antybiotyk w sprayu. Mam przyjechać w poniedziałek. Wyników posiewu jeszcze nie było:/ Zobaczymy co to będzie. Póki co jestem przybita jak paczka gwoździ. Beti, współczuję braku Syneczka. Ale na pewno ma dobrą opiekę . Spawareczka, rodzić, nie ociągać sie Nie pamiętam co tam jeszcze. Ale wszystko czytam.
  14. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Wysmarowałam post i wsysło! No ludzie ! Nie mam już siły pisać wszystkiego jeszcze raz. Eleonora, jutro znowu jedziemy do szpitala, zobaczymy czy u mnie dobrze czy nie :/ Zawiszka , gratuluję!!! Cudna :*♡ Wracaj do pełni sił i szybciutko do domu .
  15. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Połóg to jest coś strasznego. Nawet tydzień nie minął a ja mam dość . Jeszcze ta rana i cholerny baby blues :/ po killa.razy dziennie płaczę jak kretynka , jestem wyczerpana, mąż barszo dużo pomaga a oprócz tego jeździ do pracy, przedwczoraj kilka godzin w urzędzie się wysiedział, wczoraj z nami w tym szpitalu. Wszędzie bierze Tymka ze sobą, żeby mi pomóc. A mi smutno, że tyle na niego spadło, że jestem do niczego . Jak kaleka. Przepraszam Was barszo, że tak narzekam . Ale nie mam komu o takich różnych rzeczach powiedzieć i się wyżalić. Oczywiście znowu ryczę. Chciałabym zasnąć i obudzić się za te 5 tygodni jak będzie już po wszystkim. Cholerne hormony :(
  16. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Spawareczka, przyspieszaj, przyspieszaj:))) My jak wychodzilismy zs szpitala to było ładnie. Na te body i pajaca co miał dałam tylko kocyk i dorzuciłam bawełnianą czapeczkę. Kamka, ale wytyczne Mimka, wiesz jak to noworodki. Śpią i jedzą. Po miesiącu zaczną się schody;))) gdybym tylko ja byka w lepszym stanie to spokojnie bym ogarnęła nową rzeczywistość. Po takim porodzie SN bez komplikacji to pewnie żyć i nie umierać:))) Alice , u nas jest Kornel Wit
  17. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Zawiszka, trzymamy kciuki!!! Dajesz
  18. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Zawiszka, trzymamy kciuki, powodzenia!!!:*** Eleonora, pisałaś, że Tobie tamtym razem się stan zapalny przyplątał. I jak to przeżyłaś? Jak tylko mam nadzieję, że to jakieś zwykłe coś A nie poważna sprawa. Już mogłoby mi odpuścić. Spawareczka, może coś będzie? ;)) Olalao jak się czujesz?
  19. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Spawareczka, wprowadzają do szyjki macicy balonik i potem pompują solą fizjologiczną. To powoduje rozszerzanie szyjki. I każą z tym dużo chodzić. Jak juz wypadnie to zazwyczaj zaczyna się poród:)) Moja rana będzie się jeszcze paprać, to dopiero pierwsza dawka antybiotyku. Olalao, obyś jak najszybciej doszła.do siebie!
  20. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Hej hej. No i oczywiście jakieś dziadostwo mi się wdało :/ mialam to wyciskane , pobrany wymaz i poszedł na posiew. Dostałam nowy opatrunek i antybiotyk. Wychodząc usłyszałam tylko " miejmy nadzieję, że nie okaże się coś poważnego ". U mnie to zawsze coś musi być. kończę przygodę z porodami. Dwóch przystojniaków mi wystarczy;))) W szpitalu, w którym rodziłam przychodzi się tydzień po terminie , robią wszystkie badania i ha następny dzień już dają balonik. Chyba pierwsza połowa porodów u nas pod znakiem cc to druga już SN
  21. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Olalao, gratuluję!!! Super Chłopczyk. Dochodz do siebie:* Czekam nadal. Oszaleje :((( Beti trzymamy kciuki:* Potem reszta . Wybaczcie
  22. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Kurczę. A ja się strasznie martwię swoją raną pp cc . Mam taki plaster, który trzeba trzymać do zdjęcia szwów. Zaczęło mi się tam coś sączyć i ma barszo brzydki zapach :( dobrze, że dzisiaj położna przychodzi to może mi pomoże z tym.
  23. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Mi, mi mówili w szpitalu, że za mało moczy i będzie spadał z wagi. Plus to że krótko jadł i zasypial i ciężko było obudzić na następne karmienie oznaczało, że nie dojadę i wchodzi w "tryb oszczędnościowy ". Tak przynajmniej mówiła położnai faktycznie nim rację, na następnym ważeniu było gorzej i potem znowu gorzej:/ Na kontroli zobaczycie Co tam u Was:) U nas nadal Kornel nie lubi cyca:( odciągam, ale to nie to samo jakby sam jadł i muszę karmić mieszanie. No trudno:( Ważne że dostaje coś ode mnie i byle nie był głodny. Jassmine, gdzie jesteś??? Olalao , powodzenia dzisiaj:* Beti, szkoda , że wylewasz, ale jeśli dzięki temu utrzymasz laktację to najważniejsze:)) No to kto następny do rozpakowania?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...