-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asia0912
-
Dzieki Mari :) jak widac, pewnie tez to ile sie tyje w ciazy zalezy od wczesniejszego trybu zycia, Ty cwiczylas, odzywialas sie tak jak nalezy to i brzuszek tylko rosnie i wszystko rozwija sie prawidlowo :) Moze jak zmienie nawyki to bedzie lepiej, tak jak napisalas, pomysle o czyms zastepczym dla smietany, albo calkiem zmienie swoje pozywienie na bardziej zdrowe :p my dzis przezywamy okrutna, nieprzespana noc... maly caly dzien byl malo aktywny a teraz daje mi popalic. Do tego skurcze mnie mecza okropnie, nie wiem czy przez jego ruchy, czy z innego powodu :/ mam nadzieje tylko ze nie bedzie gorzej i nie zdecyduje sie na szybkie pakowanie do szpitala, bo zaczynam liczyc juz skurcze, sa tak intensywne :(
-
kasia asia, wczoraj bylam u lekarza i powiedzialam mu o meczacych mnie skurczach, po badaniu stwierdzil ze szyjka macicy zamknieta a sama macica uformowana, ale powiedzial ze troche przystopujemy te skurcze i mam zalecony magnez 3x2 tabletki dziennie no i luteine 2 razy na razie na miesiac. Nic nie mowil o podtrzymaniu ciazy, ale z tego co czytalam na ulotce i w internecie to wlasnie na to ta luteina jest. Moze nawet i lepiej, moje siotry bedac w ciazy tez mialy pelno problemow, meczyly je skurcze i braly tabletki, jedna fenoterol a druga bodaj duphason, ale nie jestem pewna. W ogole u nas, poczawszy od mojej mamy, wszystkie maja jakies problemy ginekologiczne. Mama ciagle sie meczyla z nadzerkami, jedna siostra miala stwierdzony zespol policystycznych jajnikow, pozniej miala guza na macicy czy na szyjce, druga tez miala jakies problemy, miala zle wyniki cytologii ale obie braly leki i jakos sie unormowalo. Takze mnie tez pewnie to czeka za jakis czas... Mari chcialabym miec Twoje nawyki ;) fakt, nie jadam jakichs fast foodow, nie objadam sie slodyczami, ale za to zawsze lubilam potrawy makaronowe, rozpieszczalam troche swojego faceta, pozniej moja mama troche go az nadto dokarmiala, ze w ciagu roku przytyl 12 kg, ale fakt faktem mial niedowage. Ja przez to zaniedbalam troche siebie ale w ciazy zle nawyki jakos mi odeszly, nie ciagnie mnie tak do sklodkiego, czasem sie skusze, nie jem makaronow, ale mam straszna manie na pomidory w smietanie i nie moge sie oprzec. no i co, dzis zjadlam juz dwa razy cos takiego a smietana tuczy jak psi. Takze musze poszukac innego rozwiazania.
-
Jesli lekarz nie ma sie do czego przuczepic, to po prostu taka jestes ;) tak jak jedni moga jesc i jesc a nie tyja a drudzy zjedza ponad norme i od razu przybywa im kilogramow. Nie wiem jak to ze mna bedzie, jak bylam mala, to bylam bardzo chuda. Gdy poszlam do szkoly to przytylam i nie bylam jakos mocno gruba, tylko taka przy kosci. W wieku 15 lat wazylam 63 kg i wtedy wzielam sie za siebie i schudlam do 51 kg. Z czasem budowa robila mi sie coraz bardziej kobieca, przytylam do 55 kg i tak sie trzymalam w normie. na jesien przytylo mi sie troche bo sie zaniedbalam i doszlo do 59kg. Mam tendencje do tego ze jak jem wiecej pustych kalorii to zaraz mi idzie w tluszczyk. Mialam ta zime cwiczyc, by dojsc do dawnej wagi, ale zycie potoczylo sie inaczej :) bardzo mi zalezy na tym by duzo nie przybrac, bo 24 pazdziernika biore slub i chcialabym jakos wygladac :/ zobaczymy jak to bedzie ;)
-
Aga ES moze byc wlasnie tak jak mowisz, ja oprocz tego nie mam zadnych innych dolegliwosci, nie wliczajac skurczy ale bardzo watpie ze to moze miec jakies powiazanie i mysle, ze to wlasnie zwiazane z powiekszaniem sie miednicy :) Mari, bede wdzieczna, jesli napiszesz jak to bylo z Julkiem ;) czytalam teraz artykul o tyciu w ciazy, niby przybieram prawidlowo, ale w bardzo krotkim czasie. I troche zaczelam sie obawiac co to bedzie pozniej. Chyba musze ogtaniczyc slodycze do minimum :/ W ogole ja sie dziwie Mari, ze nie mowia Ci nic ze za malo tyjesz czy cos w tym stylu ;) kasia asia witamy serdecznie :) i dzieki za rade, tak wlasnie bede robic ;) a z jakiego powodu przyjmujesz luteine, na podtrzymanie ciazy?
-
Mari to podziwiam Cie ze tak malo przytylas :) ja sie zastanawiam jak to bedzie ze mna. 22 tydzien a od poczatku ciazy okolo 3 kg na plusie. z tego co czytam to tyjemy podobnie. I tak sobie mysle, ze skoro z Julkiem podobnie przybieralas, to przez nastepna polowe ciazy przybralas tylko jakies 4 kg? :) kuurde tez tak bym chciala, zobaczymy jak to bedzie bo ja oprocz brzucha i cyckow tylko dupsko dostalam a tak to jak miescilam sie normalnie w spodnie tak sie mieszcze, tylko dopiac wlasnie w pasie sie nie moge :p a co do karmienia to jesli chce sie utrzymac laktacje czy tam ja zwiekszyc tzn ilosc mleka to ponoc trzeba jeszcze czesciej przystawia malenstwo? Ja to w ogole sobie nie wyobrazam tego, mam tak wrazliwe sutki, a jak bede miala dawac dziecku jesc, wole nie myslec.. Aga ES ja pisalam o tym bolu w pochwie kilka dni temu. Mam problemy z pecherzem, lekarz stwierdzil, ze moze to byc klucie w cewce moczowej. Ale jak mnie nieraz zaboli to wyczulam to sobie jakby klulo na kosci lonowej, raz z lewej raz z prawej strony. A z szyjka i macica ponoc wszystko dobrze. Wiec jesli to nie cewka to podejrzewam ze wlasnie poszerzanie sie miednicy ;) a u mnie do tego dochodzi ciagle strzykanie i przeskakiwanie kosci w kregoslupie w okolicy kosci ogonowej, takze pewnie mamy to samo. Ponawiam pytanie o aplikacje luteiny dopochwowo, jakby ktoras cos wiedziala to niech da znac :p
-
Ja mam nadzieje bede karmic jak najdluzej, moja mama i wszystkie moje siostry mialy problemy z pokarmem a mnie mama w ogole nie karmila. Ale szczegolow karmienia piersia nie znam, jeszcze pewnie zdaze sie naczytac na ten temat, jak bede miala wiecej czasu bo poki co mam do zaliczenia ostatni semestr na studiach i obrone w czerwcu ;) Mari, powiedz prosze, ile przytylas z Julkiem w ciagu calej ciazy? Mam jeszcze pytanie do dziewczyn, ktore braly luteine, aplikowalyscie ja tym aplikatorem czy tak jak na ulotce napisane, palcem wskazujacym?
-
Ja od samego poczatku ciazy nie przybieralam w ogole, do ostatniej wizyty w 17 tc wazylam 58,5 kg. Nawet ciut schudlam bo pierwsza wizyta bylo 59 ale wymioty robily swoje. Teraz nadrabiam, od paru dni mam taki apetyt ze glowa mala. Nie chcialo mi sie jesc kilka dni a teraz staram sie jesc tyle samo ale za godzine jestem glodna i musze przegryzc cos lekkiego zeby chociaz jeszcze na dwie godziny starczylo :/ I mozecie wytlumaczyc dlaczego wlasnie podczas karmienia przydaje sie te pare kilogramow wiecej? czytalam gdzies kiedys ze podczas karmienia kobiety czesto wracaja do swojej zblizonej wagi przed porodem, ale czemu tak sie dzieje? A co do kregoslupa to mnie nie boli, ale kosci miednicy i spojenia lonowego daja o sobie znac od samego poczatku. Ciagle cos mi chrupie i strzyka jak leze, do spania podkladam pod plecy i dupsko zlozony na cztery koc welniany zebym miala miekko bo inaczej nie daje rady spac :/ macie cos takiego? :p
-
Dzieki kobitki, jutro rano wybieram sie do apteki i zakupie wszystko:) znow pewnie ze stowe zostawie... :/ Ale jakich pieniedzy sie nie zaplaci dla dobra malenstwa :) To widze ze Mari podobnie idziemy do przodu, ja mialam ostatnia wizyte 5 tyg temu, wiec dawno, ale mialam prenatalne i dlatego. Przez te 5 tyg na wadze przybralam 2,7 kg, wiec chyba dobrze, tylko mam nakaz picia duzej ilosci wody, a tak to nic nie narzekano na mnie :p Fajna ta strona o rozstepach, juz raz mi sie gdzies miglo o niej na fb, ale nie patrzylam dokladnie. Jakby nie patrzec, kobiety troche z siebie musza dac, zeby urodzic dziecko. Nie kazda ma sklonnosci do rozstepow, ale roznie z tym bywa. Ja mam po okresie dojrzewania rozstepy na posladkach. Teraz poki co jeszcze mi sie nie zrobily, ale zobaczymy jak dlugo bede miala ladny i zgrabny brzuszek :)
-
hej dziewczyny :) Gratuluje pomyslnych wizyt u lekarza! :) Ja tez wlasnie wrocilam z przychodni, niezle sie wyczekalam, dwie godziny i jako jedyna w ciazy, myslalam ze ktoras bedzie tak laskawa i mnie przepusci, bo niektore babki starsze tylko po wyniki cytologii, ale nie, juz ledwo siedzialam -.- No i u mnie zapalenie pecherza, dostalam w koncu antybiotyk na 5 dni bo nie jest lepiej a po antybiotyku mam dalej brac urosept. Lekarz mnie badal, kanal szyjki zamkniety, macica prawidlowo uformowana, nie wyczul zadnych nieprawidlowosci, ale przepisal luteine 2x dziennie, dodatkowo Pimafucin dopochwowo na noc z powodu infekcji. A i magnez 3x dziennie po dwie tabletki, zeby skurcze przystopowac. Klucie ktore wyczuwam pochodzi albo z cewki albo z pochwy. Ja to sobie wymacalam, tak jakby na kosci wzgorka lonowego mnie bolalo od dolu. Mam brac to wszystko i przyjsc za 3 tygodnie, 8 maja, powinno sie wszystko uspokoic. No i dostalam skierowanie na ta niewdzieczna glukoze, boje sie jak nie wiem, dzis zjadlam rano kawalek kanapki z nutella i zwrocilam, nie wiem co to bedzie z tym piciem :/ A mam takie pytanie do Was jeszcze. Mialam na wczesniejszej wizycie zalecone tabletki z kwasami DHA, bralam Pregna plus. I do tego wapn z wit. D3, na kosciec dziecka. teraz mi te tabletki sie skonczyly, zapomnialam zapytac lekarza, jak dlugo powinno sie brac chociaz te kapsulki Pregna z tym DHA, jak dlugo je bralyscie we wczesniejszych ciazach albo czy teraz caly czas bierzecie?
-
Hej dziewczyny :) nie mialam czasu sie udzielac za bardzo, wczoraj pol dnia w biegu, pozniej do rodzicow i tak zlecialo. Dzis znow u rodzicow, okna do wymiany przywiezli, robilam troche porzadki w pokoju zeby moc to okno na razie przechowac, niby sie nie nadzwigalam, ale pozniej jeszcze w szafach u siebie sprzatalam, za male ciuchy do workow, no i troche sie znow nastalam i teraz leze bo co chwile mnie kluje w pochwie. Ajj jakie to nieprzyjemne. Do tego jeszcze chyba znow mam zapalenie pecherza bo mnie piecze przy kazdym pojsciu do toalety i jeszcze kuzwa od czasu do czasu mam zolte uplawy. Cos niedobrego sie dzieje chyba ze mna ;/ dobrze ze jutro do lekarza... Trzymajcie sie cieplo, odezwe sie po jutrzejszej wizycie :)
-
Silv to zakupy już pełną parą u Ciebie ;) ja jeszcze z miesiąc się wstrzymam i zacznę wędrować po lumpkach, może trafi się coś ładnego, jakiś kaftanik, czy body :) na razie kasa idzie w remont, więc trzeba się chociaż mimo to powstrzymać. Justynaa dużego masz dzidziusia Mari pisała wcześniej, że jej córcia ma 375 g a Twój 430 i jesteś z terminem niby tydzień później :P ciekawe czy ja będę miała usg w piątek. bardzo bym chciała. ale pewnie nie będzie bo miałam wtedy prenatalne 30 marca w szpitalu :(
-
słoneczko, widzisz niepotrzebnie sie martwilas a ucisk na pecherz to byly kopniaczki :) ania125, moze przyzwyczajenia zostana Ci po ciazy i nie bedziesz juz w ogole jesc slodyczy? tez bym tak chciala nie jesc slodkiego ale nieraz nie idzie sie oprzec :P ja powoli zaczynam myslec, czy jednak sie nie skusic na kupienie czegos, chociaz wlasnie skarpetuszek :P bo na inne ciuszki to za wczesnie, ciekawe jaki ten moj chlopak bedzie duzy :)
-
Mari moje gratulacje!!! Widzisz, ja myślałam, że będzie dziewczynka a tu chłopak a u Ciebie odwrotnie Olga, Ty też później napisz, co i jak :) Ela88, zależy od organizmu. Podobnie jest z nami, każda inaczej przechodzi ciążę. Mój brat jak urodził mu się syn, zaczął jeździć do innej przychodni niż nasza i tam poprosił o trzy kłucia a nie jedno. Nie było problemu. A tu jak siostra powiedziała że dostała zakaz od neurologa na szczepionkę dla syna, to zaczęli sądem straszyć i powiedzieli, że będzie karę płacić. Dajcie spokój, specjalnie jechała do neurologa, żeby wypisał zaświadczenie i opisał powód, dla którego nie można jej syna szczepić. I dodatkowo u nas za tą skojarzoną szczepionkę trzeba płacić około 150 zł. No i z tego co wiem od kuzynki, która mieszka w Zabrzu, to u nich się za to nie płaci, w dodatku jest do wyboru, tak albo tak. Tunia gratulacje zdrowego i dużego dzieciaczka :)
-
A ja chodzę i chodzę, nie wiem co bym zjadła, nie mogę się określić :/ przez to jakoś w ogóle apetytu nie mam ostatnio, jak czuję jakiś głód to idę po banana albo jabłko, bo niby coś ugotuję mojemu chłopu, czasem on coś upichci, ale mi w ogóle nie podchodzi. Tak mi się chce tej fasolki i tych swojskich pomidorów ze śmietaną, że chyba dopóki tego nie zjem to będę tak chodziła bez apetytu :p No i się już odbija na wadze, po kilku dniach takiego lichego jedzenia, leci powoli w dół. Ciekawe ile mi wyjdzie na wizycie, ile przybrałam, bo tam mają tą starą wagę i na tamtej zawsze inną wagę miałam niż na swojej. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie będą narzekali, że za mało przybrałam, czy coś w tym stylu, bo któraś coś kiedyś pisała, że coś przytyła i tylko dzięki temu nie powiedzieli, że wcale :p Silv może po prostu zadzwoń do swojego lekarza i powiedz mu o wszystkim, może prędzej on Ci coś doradzi? Śmiechu warte z tą służbą... No ale tak jak mówisz, dobrze, że chociaż badania Ci porobili :) A co do szczepionek, to ja nie mam zbyt dobrych wspomnień po tym, co się działo z synkiem mojej siostry... I będę szczepiła tylko na te najważniejsze choroby. A jak u Was jest, robią u Was szczepionkę skojarzoną, czyli 3w1? Tzn. na trzy choroby za jednym razem, zamiast trzech kłuć? Co o tym sądzicie? Szczerze, wolałabym zaszczepić swoje maleństwo trzy razy, mimo wszystko, niż za jednym razem tak obciążać organizm. Po właśnie tej skojarzonej szczepionce synek mojej siostry cały spuchł na twarzy, najbardziej usta i język, dostał gorączki, siostra poszła do pani doktor a ta to olała, powiedziała, że taka reakcja. Fakt, po dwóch dniach przeszło. Ale dzieciak przestał mówić, dziś ma 7 lat a za sobą wizyty u przeróżnych specjalistów, którzy stwierdzili, że to właśnie przez szczepionkę... Udaje mu się składać dwuwyrazowe zdania, z czego i tak mówi niewyraźnie, jakby miał dosłownie sparaliżowany język. Może wiele z Was pomyśleć, że ma autyzm. I tak, właśnie pierwsze podejrzenia padały na autyzm. Jednak po tylu latach, po wielu badaniach i obserwacjach go wykluczono. Ma jeszcze mieć w czerwcu rezonans magnetyczny i to ma pokazać dokładnie, od czego to wszystko jest. Więc ostatecznie będzie wiadomo w czerwcu. Ale mimo to siostra dostała zakaz szczepienia na dodatkowe choroby, tylko na te najważniejsze, ale każdą w jakimś odstępie czasu a nie 3w1. To co siostra przeżyła i do tej pory przeżywa, to jest jej, ale dobrze wiem, co czuje, wiele razy płakała po wizytach u specjalistów, aż serce się krajało.
-
Mari, ja pierwsza deklaracje jak skladalam, nie bedac swiadoma ze moge niby tylko ta jedna polozna od lekarza rodzinnego wybrac, to gdy zanioslam i recepcjonistka zobaczyla imie i nazwisko tej od mojego gina, to powiedziala ze ONA U NAS NIE PRACUJE i podarla, dala mi druga deklaracje i powiedziala ze mam wybrac ta, ktora jest w naszej czesci przychodni. Jest tam straszny podzial u nas w osrodku, kiedys tak nie bylo, ale zaczeli sie klocic i walczyli iles tam lat ze soba, w koncu lekarze sie podzielili. Dalam spokoj, zapisalam ta polozna od nas a do tej drugiej poszlam powiedzialam o wszystkim i powiedziala wlasnie, ze jak bede chciala to mam do niej zadzwonic i przyjedzie. Takze o nic sie nie martwie a isc i sie klocic z nimi nie mam zamiaru :) Silv, dobrze ze do zdrowka wracasz! :) Mari na pewno jeszcze sie dotrzecie, jesli sie kochacie, to znow sie do siebie przyzwyczaicie :) Sloneczko nie martw sie, jak jutro znow tak bedzie to koniecznie zadzwon, ja tez jestem bardzo przewrazliwiona na tym punkcie, kiedys jak caly dzien nie czulam ruchow to wieczorem sie poplakalam nie wiedzialam co robic, ale sie uspokoilam, zjadlam, polozylam sie i czekalam. W koncu tak zaczal sie wiercic ze nie moglam usnac :) od tamtej pory sie juz tak nie przejmuje, daje malemu czas i w koncu daje o sobie znac :)
-
Mari ja myslalam o tym, ale stwierdzilam ze nie ma sensu :) Bo u mnie jest taka sytuacja ze przychodnia podzielona jest na dwie czesci. Zapisana jestem do rodzinnego do jednej a do ginekologa chodze do tej drugiej. Jest tam naprawde super polozna. Gdy skladalam deklaracje wyboru poloznej to okazalo sie ze moge tylko ta, z tej przychodni gdzie do rodzinnego chodze. W dodatku ta baba jest okropna, niemila, nie da sie jej lubic po prostu. I gadalam z ta co jest od mojego lekarza i powiedziala ze nic na to nie mozna poradzic, ale jakby pozniej z dzidziusiem cos sie dzialo i chcialabym zeby do niego zajrzala to przyjedzie po godzinach. Wiec jakos przed porodem nie bede tamtej niemilej baby prosila o pomoc. :p
-
Mari, to cale szczescie, widzisz, jednak do czegos sie przydajemy i mozesz sie chociaz komu wyzalic ;) ja tez ostatnie 2 dni bardzo placzliwa sie zrobilam, tak samo sie czulam jak przed okresem, ale mialam rozregulowany cykl wiec nie wiem czy teraz mi przypadalby okres czy kiedy :/ moze faktycznie, bo gdy mialam wyrywanego zeba 13 marca to strasznie krwawilam, kilka godzin a wyrwanie poszlo jak z platka. A gdy mialam wyrywanego nastepnego 1 kwietnia to po niecalej godzinie krew przestala leciec, mimo problemow z wyrywaniem. A lekarz mowil ze wyrywanie nie moze przypasc na czas jakby miala wystapic miesiaczka bo moge krwawic za dlugo. Do tego czasem od dwoch dni mnie lekko zaboli w brzuchu jak na ten okres wiec chyba faktycznie tak by mi przypadlo teraz :p Ale fajnie, macie dzis wizyty, pochwalcie sie pozniej co i jak :) ja niestety do piatku musze czekac :/ Sloneczko664 poczekaj do wieczora, zjedz cos pozywnego i poloz sie na lewym boku, moze poczujesz ruchy gdzie indziej. Moj Maly wczoraj tez tylko czasami wczoraj sie ruszyl, nieraz wlasnie czulam jego ruchy poprzez ucisk na pecherz, ale ja to odczuwalam jako pojedyncze pukniecia w ten pecherz, doslownie przez ulamek sekundy i kilka razy pod rzad, co niby mozna bylo odczuc tak jakby sie siku chcialo. Za to wieczorem po kolacji jak sie polozylam juz po kapieli, to myslalam ze tam mnie zaboksuje. Lezalam na lewym boku wlasnie, odczuwalam tez pojedyncze pukniecia w pecherz. gdy tylko kladlam sie na plecach, ruchy slably, ale maly byl tak ulozony ze bylo mi niewygodnie. Wiec przecierpialam i po jakims czasie usnelam, gdy przebudzilam sie do kibelka, jeszcze sie wiercil ale troche slabiej bo sie chyba zmeczyl :) gdy nastepnym razem wstalam i z ciekawosci sie w niego wsluchiwalam to delikatne ruchy czulam, wiec do rana juz spokojnie spalam. Za to rano mnie obudzil jak sie wiercil. Zjadlam, znow ruchy sie nasilily. teraz troche slabsze, nadal z jednorazowymi uciskami na pecherz. mysle ze nie masz sie co martwic, poczekaj do wieczora, jak jutro sie nie poprawi do zglosilabym sie do lekarza na Twoim miejscu.
-
Ruda bardzo podobne lozeczko sobie upatrzylam tylko troche inny kolor ale zobaczymy jeszcze, moze sie cos zmieni :) Mari chyba za czesto sie denerwujesz, czy nie? Podziwiam Cie, tyle masz na glowie a i tak sobie radzisz bardzo dobrze :) i co do zapominania, przekrecania, to ja mam to samo, w ciazy czuje sie okropnie z poczuciem jakbym miala skleroze :p Magda mialam tez fosforany itd itp, tez paskudne wyniki, i fakt takie sie zdarzaja w ciazy bardzo czesto, ale bialko i te krysztaly jak juz sa, to trzeba to chociaz podleczyc. Pij duzo i kup sobie Urosept. Ja bralam go 3 razy dziennie bo tak lekarz zalecil. Dodatkowo kazal brac witamine C dwa razy dziennie, zeby zakwasic mocz. Bralam dwa tygodnie i poczulam bardzo duza roznice :) musze chyba znow zaczac brac, bo sikam bardzo czesto, zaczelo mnie piec, wiec znow cos sie tworzy, ale teraz wiem co mam z tym zrobic.
-
Ania, dzięki :) w piątek idę na wizytę, dowiem się co i jak, mam nadzieję, że mimo wszystko będzie dobrze. Mari, od tego tu jesteśmy, żebyśmy wzajemnie siebie słuchały, radziły, więc głowa do góry i myśl pozytywnie, bo maleństwo jest teraz najważniejsze :) jak coś Cię będzie znów trapiło, to pisz, będziemy gadać! :)
-
Mari, rewolucja ma racje. Daj sobie spokoj, po porodzie tym bardziej nie bedziesz miala czasu na nic, wiec jak teraz maz zobaczy, ze przestalas sie troszczyc to zdazy moze jeszcze zrozumiec. olga powiem Ci, ze ja dzis tez jakos za bardzo nie odczuwam ruchow dziecka. Pisalam rano, ze byly, pozniej przez dobre kilka godzin czulam tylko czasem lekkie kopniecie albo lekki ucisk na pecherz. Ale za to jak leze, to czuje jak maly sie przemieszcza czasami, aktualnie mam wypchana prawa strone brzucha ;p moze pogodą idzie bo ja dzisiaj tez slabo sie czuje, najchetniej poszlabym spac. W sumie moze lepiej ze dzis ciut spokojniejszy, bo wczorajsze jego harce po pecherzu byly az bolesne :p SandraPaul wracaj do zdrowka ;) mnie tez gardlo bolalo i katar rano mialam, ale od razu zrobilam sobie mleko z czosnkiem i miodem, wieczorem jeszcze raz i jutro powinno byc dobrze :)
-
Mari, tak jak napisała Lusia, czekolada tak samo uzależnia, więc może to właśnie już uzależnienie u Twojego męża? Nie przejmuj się nim, wiem, że ciężko Ci o tym nie myśleć, bo Ci zależy na nim, ale skoro nie dociera, to trudno, powiedz mu, że jak coś mu się stanie, to będzie dbał sam o siebie, bo Ty mówiłaś mu o tym wcześniej. Ania27 jak długą masz szyjkę macicy, odczuwałaś jakieś dolegliwości w związku ze skracaniem się jej? Silv pisz, co tam Ci powiedzieli, może to pomoże niektórym z nas, które mają podobne dolegliwości do Twoich i będą wiedziały co mają robić :) Słuchajcie, też tak nisko czujecie ruchy, że Wam dzidziuś po pęcherzu aż skacze? I kiedy dzieci się odwracają główką do dołu?
-
Silv chyba wiem co przechodzisz, mialam tez straszne bole po lewej stronie plecow promieniujace do brzucha. Mialam robione wyniki i byly bardzo zle, do tego wykryto jakies krysztaly fosforanow wapnia i czegos jeszcze no i faktycznie, piasek mi schodzil. Czasem tak bolalo i jak chodzilam siku to bolalo najbardziej a moczu bylo pare kropli. Az w koncu poczulam za ktoryms siedzeniem na kibelku jakby cos wylecialo twardego i po tym jakby reka odjal. Bralam tylko urosept 3 razy i wit C 2 razy dziennie i na razie spokoj. A co do pepka to faktycznie, wyglada jakby byl niemyty
-
Ania27 mnie tez ciagnie od kilku dni a to po boku, a to w pachwinie, bo wszystko sie rozciaga caly czas. Nie boli, to najwazniejsze :) nie martw sie, zjedz cos slodkiego, poloz sie na plecach i poczekaj, ja wczoraj caly dzien czulam malego, bo caly dzien leniuchowalam, za to w nocy byl spokojny a dzis rano bardzo leniwy. Zjadlam sniadanie, kawalek ciasta i teraz leze i caly czas go czuje jak sie teraz wierci i tancuje :) nie ma co sie zamartwiac, maluszki jeszcze maja duzo miejsca, wczoraj nawet jakis artykul czytalam o ruchach dziecka to na tym etapie jak to bylo napisane, mozna czuc nawet co 20 ruch dziecka, bo ma duzo miejsca a od 24 do 28 tygodnia czuje sie je najbardziej a z czasem wszystko zaczyna slabnac bo ma coraz mniej miejsca znow :)
-
rudamaruda ja bym wolala miec plaski pepek mimo wszystko, bo z tego co wiem to nie kazdej kobiecie sie uwypukla a ja boje sie ze moglby z powrotem do srodka nie wejsc :p a linia mi sie zaczyna robic, od pepka w dol ale jest jeszcze dosc jasna :) za to pepek mi sie robi brazowy, pieprzyki porobily sie ciemniejsze i miejsca na ciele gdzie jest wiecej skory, np kostki na palcach robia sie pomaranczowe
-
A dziewczyny chcialam zapytac jak tam Wasze pępki? Wychodzą na wierzch, duzo im jeszcze brakuje? ;) bo mojemu jeszcze brakuje z pol centymetra i ciekawa jestem czy bede miala wypukly czy plaski