
bashia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bashia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Agusiadzidziusia - u mnie jest dokladnie tak samo. Od 2 tygodni mam aniolka w domu. A przedtem to masakra byla najgorzej w nocy. A teraz jesli usnie o 22 to budzi sie o 3 i 8 na jedzenie a jak usnie o 24 to budzi sie o 6 na karmienie. I wiecie co? Codziennie budzi sie o 10.30 ;) wiec w koncu mama wyspana ;)
-
Patrycja9393 - a ktory zestaw cwiczen ewy cwiczysz i ile razy w tygodniu? Bo ja kiedys cwiczylam skalpel przez 1,5 miesiaca i efekty byly fajne. Teraz tez zaczelam od ppniedzialku cwiczenia ale juz jeden dzien odpuscilam bo sily brak i kondycja nie ta.
-
Olga - u mnie tez wiekszy rachunek za prad ;) Tylko ze ja jestem taka dziwna ze nie nawidze ciszy w domu wiec laptop i telewizor sa wlaczone od rana do nocy. No i oczywoscie pralka tez duzo w uzyciu. jednak dziecko to wieksze wydatki chociaz wiem ze kazdy kto zdecydowal sie na dziecko to bral to pod uwage.
-
Ewelad - dziekuje za rady odnosnie mieszania mleka ;) niby co tam wymieszac mleko a ja ze karmilam caly czas piersia to nie wiedzialam. A ostatnio musialam na kilka dni przerzucic na mm i wlasnie ta piana sie robila hehe wiem taki przypal ze mnie. No ale coz poradzic. Ania125 - dziekuje za ksiazke. Zaczne jak najszybciej brac sie za lekture ;) Mamuska01 - przeczytalam wszystko i jesli chcesz to pisz duzo bo ja uwielbiam Was czytac! Lolka2015 - nie zadreczaj sie ze nie karmisz kp. Ja tez sobie wmuwilam ze bede karmic kp i jak Lenka odrzucila piers to sie zalamalam. Po kilku dniach pogodzilam sie z tym chociaz bylo ciezko bo piersi pelne a ona nie chce mojego mleka nawet jak odciagalam i z butelki dawalam ;( stwierdzilam ze tak musialo byc i pomimo moich najszczerszych checi nic to nie zmieni. Mysle j uz czasami ze my kobiety jestesmy tak skonstruowane by sie zadreczac niepowodzeniami. Przynajmniej ja tak mam i kilka moich znajomych. A najlepsze w tym bylo to ze jak juz calkowicie odpuscilam kp i z ciekawosci dalam jej piers po 5 dniach to zaczela jesc!! I teraz problem bo piersi jak flaki (przepraszam za to wyrazenie). I znow mam wyrzuty ze moglam przez te 5 dni sciagac co chwila by mleko nie zaniklo Ale skad moglam wiedziec ze ona sie przeprosi z moim mlekiem ;( staram sie rozhulac laktacje od nowa ale ciezko jest! Sciagam co 3 godziny i mam tylko 30ml z obu piersi. Dziewczyny powiedzcie czy moze czesciej sciagac to mleko? Czy co 3 godziny jest ok? I znow nie potrzebnie nakrecilam sie na kp. Moze dlatego ze od razu jak przeszlam tylko na mm to Lenka miala straszne zatwardzenie i moze chce uniknac tego placzu i oczywiscie bolu bo mala az zapominala sie od placzu. Moje wyzwanievto ustalic ten plan dnia bo u nas w kazdy dzien cos innego ;(
-
Olga1 - normalnie wszystko z zycia wziete ;) super tekst. Chyio - ja rowniez polecam laktator reczny Avent. U mnie zdaje egzamin a teraz to wiekszosc laktator odwala robote bo moja Lenka przeprosila sie z moim mlekiem wiec mm odstawilam. Tylko minus taki ze z piersi to tylko w nocy chce jesc! A w dzien sciaganie. I nadazaj czlowieku z zachciankami dzieci ;) U nas niestety tez ciezko z ustaleniem rytmu dnia. Jedynie co powtarza sie od tygodnia to pobudka po 6 na mleczko i pozniej spanie do 10.30!! U nas tez sliny zaczyna byc duzo i raczki poszly w ruch. Chyba trzeba wyciagnac sliniaczki bo nie wyrobie z przebieraniem na suche ubrania. Ania125 - jesli bylaby mozliwosc wyslalabys mi na poczte ta ksiazke "jezyk niemowlat". Z checia poczytam bo jestem ciekawa co tam radza. To jest moj adres: Kasowiczb@o2.pl z gory dziekuje I jeszcze jedno: bardzo bym chciala miec dostep do tego forum prywatnego. Jesli bedziecie kogos dodawac to nie zapomnijcie o mnie. Dla mnie to forum to uzaleznienie pomimo ze malo sie udzielam tutaj. Od kiedy zaczelam czytac a bylo to jeszcze w ciazy to codziennie jak sie budze to sprawdzam forum i wieczorem przed spaniem rowniez.
-
Dziewczyny pytacie o szczepienia. Ja szczepilam 5w1, rotawirusy i pneumokoki i nic Lence sie nie dzialo. Nie wiem jak jest w Polsce ale u nas od razu po szczepieniu daje sie paracetamol w syropie, druga dawka jest od 4 do 6 godzin po szczepionce i trzecia dawka jest tez po 4 do 6 godzin po drugiej dawce. Mierzalam co chwile temp i caly czas wahala sie od 37 do 37,2 wiec ok.
-
Olga1 - czytajac o Twojej mamie to jakbym o swojej mamie czytala! Tylko ze ja musze jej codziennie wysylac bo niestety mieszkam za granica. A ostatnio padl jej calkiem telefon to az poplakala sie bo tam byly zdjecia Lenki od urodzenia!! Uspokoilam ja tym ze mam wszystkie na kompie i jej wysle!! A co najlepsze w tamtym tygodniu przylecieli do mnie rodzice i caly czas mama pstrykala zdjecia. Jak wylatywali do Polski to wzbogacila sie o 200 zdjec w ciagu jednego tygodnia i multum filmikow!!!!!!! Olga wyrazy szacunku za wytrwalosc w cwiczeniach! Ja od wczoraj zaczelam i sie zastanawiam ile wytrzymam w tym postanowieniu. A Ty co cwiczysz? Ania125 - fajnie ze troszeczke pomoglam w zakupie bujaczka i ze Ty rowniez jestes zadowolona!! A synek kawaler pierwsza klasa. Odnosnie tych mezow i bujaczka przypomniala mi sie sytuacja z przed 2 dni. Moj M pilnowal Lenki. Wiec wzial ja na rece i tak siedzial z nia dosc chwile. A ta zaczela plakac wiec wola mnie zebym butelke zrobila bo glodna. Zrobilam butle a ona nie chciala jesc! Juz nie wiedzial co z nia zrobic by przestala plakac!! I wtedy z haslem dp mnie i ze zloscia: no co ona wreszcie chce? Co jej jest? Tak sie wkurw...ilam bo wiecznie tylko ja z nia jestem bo on duzo pracuje a jak jest w domu to odpoczywa bo zmeczony. Pomaga jak tylko poprosze. Wtedy chcialam sobie odpoczac ale nie lezac tylko w kuchni cos robilam. Po tych slowach to normalnie myslalam ze mu conajmniej w zeby dam!! Wzielam Lenke zaczelam tulic, mowic do niej a ta dalej ryk. Wiec wzielam ja wsadzilam do bujaka i placz ustal i usnela z usmiechem na twarzy ;) do dzis mojemu M mowie ze dziecko mialo go dosc!! Naprawde czasami bardzo sie stara ale czasami jego postawa mnie tak irytuje ze z checia wymienilabym go na lepszy model hehe Czarnamamba - usmialam sie czytajac o tych spiochach bez pampersa ;) moj jesli ubiera Lenke to musi miec wszystko przygotowane i jeszcze sie glupio pyta co pierwsze sie ubiera body czy rajstopy??? Albo body czy kaftanik??? No momentami brak slow. A jak raz kazalam zeby przyniosl mi pajaca to dokladna lokalizacje musialam podac bo do dzis nie wie co jak sie nazywa! Oj Ci nasi faceci!!
-
Daniela - ja mało się udzielam ale czytam to forum regularnie więc też chciałabym poogladac wasze dzieciaczki. Jak moge to zrobić bo szczerze nie wiem o co chodzi.
-
Dziewczyny tutaj w Anglii nowia zeby jesc wszystko a przede wszystkim wsystko co sie jadlo w ciazy!! Ja jednak troszeczke inaczej do tego podeszlam i codziennie wprowadzalam nowy skladnik. Jesli malej nic nie bylo to caly czas jem. Kalafior, brokul, papryka, slodycze, ciasta, banany, sliwy, nektarynki czy brzoskwinie sa w kazdy dzien! Nawet czasami szklanke pepsi wypije! Unikam czosnku, cebuli, ostrych przypraw i oczywiscie smazonego. Podczas rozmowy z tesciowa jak dowiedziala sie co ja jem to chciala mnie normalnie przez skypa zabic!!! A najbardziej za te slodycze bo przeciez mala bedzie miala problem z kupka bo dostanie zatwardzenie!!! Tak samo zareagowala moja znajoma ktora tez teraz karmi tylko ze urodzila w grudniu syna. Oczy tez wystawila co jem bo ona z owocow tylko jablko parzone, mieso to tylko drob, chleba nie jadla i tak schudla ze masakra. A jedzenie przeze mnie bananow, swiezych jablek, kalafiora czy brokula to jest nieodpowiwdzialne! Jak dla mnie to lekka przesada z taka dieta! Uwazam ze znajoma za duzo sluchala rodzicow i babc bo takie diety to stosowali kilkanascie lat temu ;) teraz inaczej sie wychowuje dzieci! Dlatego dziewczyny uwazam ze jesli nic dzieciaczkom nie jest to wprowadzac nowe produkty!! Jeszcze jedno mi sie przypimnialo. Szczytem mojej bezmyslnosci wg mojej babci jest nie pic mleko!!!! Bo przeciez zeby miec pokarm trzeba pic. A ja mleka nie znosze (od dobych 20 lat) juz nawet zapachu i mnie ciagnie a co dopiero picie.
-
Mmadzia dlaczego ogorkow jesc nie mozna to sama nie wiem ale zawsze slyszalam ze nie wolno. I dlatego boje sie sprobowac zeby Lence nic nie bylo.
-
Rewolucja - ja papryke jem od poczatku i nic Lence nie jest. Srednio polowke papryki dziennie ale czasami sie zdaza ze wcale nie jem kilka dni . Nie moglam sie powstrzymac bo to moje ulubione warzywo i czesto daje ja na kanapke zamiast pomidora. A ja mam pytanie odnosnie swiezego ogorka czy jecie? Bo ja slyszalam ze nie wolno i nie zaryzykowalam z probowaniem?
-
Ania125 nie otworzy mi tego linku wiec nie wiem o ktory chodzi. Ja mam taki zielony I po przetlumaczeniu na polski to chyba tropikalny las. Pewnie by sie zgadzalo bo sa na nim malpki narysowane ;) tak jak pisalam moja Lenka go uwielbia. Czasami jak nie moze zasnac I nie pomaga nawet lulanie na rekach to wkladam ja do bujaka wlaczam wibracje i do tego jrszcze bujam i zaraz Lenka usina ;) ale wiadomo kazde dziecko lubi cos innego. Moja moze ten bujak lubiec a inne dziecko nie.
-
RudaMaruda dzieki za odpowiedz. wlasnie nic nowego nie jadlam. Tez o tym pomyslalam ale po przeanalizowaniu jadlospisu stwierdzilam ze nic nowego nie jadlam. Musze poczytac o tej nietolerancji bo szczerze nie zaglebialam sie w to.
-
Witajcie dziewczyny ;) wszystkie te nasze forumowe dzieciaczki sa przesliczne i juz bardzo madre ;) Odnosnie lezaczka to ja polecam z fisher price 3 w 1. O ile mnie wzrok nie myli to identyczny jak moj ma tez joanna89a. Przynajmniej za zdjeciu wygladaja tak samo. Moja Lenka to nawet 2 godziny w nim siedzi ale pewnie by siedziala dluzej tylko ja sie boje ze za dlugo . My juz po szczepieniu i Lenka bardzo dobrze to zniosla. Tylko delikatny placz w czasie wklucia i zaraz spokoj. Goraczki zadnej nie bylo ani placzu. W nocy nie spala ale byla bardzo grzeczna. Lezala ze mna w lozku i gaworzyla sobie lub w sufit patrzyla ;) doslownie dziecko aniol ;) W drugi dzien po szczepiace troszeczke taka przymulona byla bo tylko spala tylko ze bardzo nie spokojnie. Jak sie obudzila to po patrzyla czy ktos jest przy niej i dalej szla spac. Takze szczepienie nie bylo takie zle ;) ktoras z dziewczyn mi tu na forum pisala ze strach ma wielkie oczy i rzeczywiscie to prawda ;) A teraz pytanie ktore bardzo mnie nurtuje czy ktoras z was tak miala i prosze pomozcie mi jak wybrnac z tej sytuacji. Otoz moja historia: od poczatku karmie piersia i Lenka super przybierala na wadze. Ale od 2 tygodni zaczal sie problem bo nie chciala mi piersi chwycic wiec jesli nie chwycila piersi to wtedy sciagalam mleko i dawalam jej z butli. Ale to sciaganie zdarzalo sie moze raz na dzien a tak to jadla z piersi. Ale od wtedy zaczely sie problemy z przybieraniem na wadze. Najedzona raczej byla bo spala ladnie i nie plakala. Zdarzaly sie dni ze jak poszla spac o 21 to miala tylko dwa lub 3 karmienia w nocy i wstawala o 12 w poludnie!!!!!!!! Wiec raczej glodna nie byla skoro tak dlugo spala. A waga stoi teraz doslownie jakby w miejscu. Dwa tygodnie temu wazyla 3860 a wczoraj tylko 3900 a bylo juz 4kg w tamtym tygodniu wiec spadla z wagi. Dodam jeszcze z jutro konczy 2 miesiace a ona przybrala do wczoraj tylko 1100. Wydaje mi sie ze to malo. A od wczoraj calkowity sprzeciw w jedzeniu. Piersi wcale mi nie chwyci wiec zaczelam sciagac za kazdym razem laktatorem i dawac z butelki. Ale jak tylko zaczela jesc to byl przerazliwy placz i ciezko bylo ja uspokoic nawet po 30 minutach placzu. W konsekwencji bardzo malo zjadla az sie zaczelam martwic. Wieczorem wmusilam w nia 90ml a w nocy znow powtorka z rozrywki. Ja jej daje butelke do buzi a ta w ryk. Rano juz przerazona zrobilam jej mm i po sprobowaniu wypila z usmiechem na twarzy mm. Wiec stwierdzilam ze pewnie jej nie smakuje moje mleko. Bo pozniej zaczelam znow dawac odciagniete z piersi i znow byl ryk. A jak podmienilam butelke i zaczelam dawac mm to ladnie jadla I nie bylo zadnego placzu. Tylko najpierw musi sprobowac troszeczke co to za mleko. Dziewczyny ja jestem zalamana jesli odrzuci calkiem kp. Bo mleka w piersiach mam pod dostatkiem, jedna szuflada w zamrazalce to mleko bo mialam taki nadmiar ze mrozilam i bede to musiala wyrzucic??? A chcialam jak najdluzej karmic piersia. Uhhhh ale sie opisalam ;) pisze bardzo rzadko ale dzis mam troche wolnosci ;) lenka pojechala z dziadkami na miasto do kawiarni ;) musze ich troche wykorzystac bo w niedziele juz odlatuja do Polski wiec znow bedziemy same ;( chociaz oni sami zaproponowali ze wezma ja na spacer a ja mam odpoczac troche ;)
-
Olga90 - mama tez mi mowi ze oni zostana z Lenka a ja sobie gdzies wyjde. Ale szczerze to ja wole zostac by sie nacieszyc nimi bo dawnnnnnnoooo sie nie widzielismy. Cos dla siebie zrobie w grudniu jak polecimy do Polski. A i tak planuje leciec jeszcze na caly Luty i kwiecien by sie dziadkowie nacieszyli a ja zebym miala pomoc ;) Joanna ja mialam takie krwawienie jak na okres w 7 tygodniu po porodzie. Trwalo to 2 dni ale watpie czy to byl okres bo bylo tego bardzo malo i ja tez karmie piersia wiec chyba za wczesno na okres ;) juz odzwyczilam sie co to okres i powiem ze jest mi dobrze.
-
Olga1 - oby moja Lenka dzielnie zniosła to szczepienie i nie miała żadnych dolegliwości po. Jedyne pocieszenie takie że jutro przylatują moi rodzice więc w razie czego pomogą. Boję się że sobie nie poradzę bo momentami jak zacznie płakać to ja już mam dość. Ogólnie jestem bardzo nerwowa, wyprowadzić mnie z równowagi to kilka sekund.
-
Dziewczyny Justynka87 mówi prawdę. Za granicą już tylko skojarzone szczepionki dają. Ja mieszkam w Anglii i nikt mi się nie zapytał jakie szczepionki wybieram tylko poinformowali że w 8 tyg szczepienie: 5w1, pneumokoki i rotawirusy! My mamy szczepienie w poniedziałek i już mam stracha ;(
-
Czarnamamba08 - widze ze pory karmienia nocnego mamy podobne. I jeslu chodzi o wage z przed ciazy tez ;) ja jestem o tyle w gorszej sytuacji ze u mnie na dzien dzisiejszy 64kg ;( Brzuch niby ok ale biodra szersze i niestety na nogach i posladkach wyszly po porodzie rozstepy ;( Jesli chodzi o wyjscie do centrum handlowego to my wychodzimy bo Lenka uwielbia jezdzic w wozku i wystarczy ze ja wloze do niego i zacznie trzasc na chodniku to usina. wtedy to nawet dluzej spi i nie budzi sie na jedzenie tak czesto jak w domu. A w restauracji niestety nie bylismy bo wiecznie brak czasu ale za niedlugo sie dowiemy jak Lenka zareaguje bo moi rodzice przylatuja do nas w odwiedziny i zamierzamy sie wybrac ;) oby byla grzeczna tak jak na zakupach i spacerach
-
Mamuska01 - moja Lenka tez tak robi jak jest maz w domu to grzeczna a jak nie ma to pokazuje na co ja stac ;) dzis M wyszedl do pracy w nocy a ona od 4 nie spi tylko placz i na raczkach. Spalam tylko 2 godziny bo wczesniej prasowalam bo musialam nadrobic zaleglosci w ogarnianiu domu i juz mam dosc. Kregoslup i rece wysiadaja.
-
-
Aneta123 - Lenka bardzo ladnie przybiera na wadze więc tym się narazie nie martwie. dziękuje bardzo za odpowiedz i troche sie uspokoilam ze nie tylko ja tak mysle że możet o byc skok rozwojowy.
-
Silv - moja Lenka tez umie paluszkiem wyciagnac smoczka. Myslalam ze to moze zbieg okolicznosci ale robi to coraz czesciej i co smieszniejsze potrafi sie nim bawic wyciaga troche smoczek i wklada do buzi i tak nawet 5 minut sie bawi a ja mam przy tym ubaw :) a wczoraj pojawil sie chyba swiadomy usmiech. Ja do niej powiedzialam: "oj Lenka mama daje mleczko a Ty co? Nie chcesz jesc? A ona wtedy dwa raz usmiechnela sie tak szczerze!
-
Witajcie dziewczyny. Systematycznie was czytam ale juz brakuje mi czasu na odpisanie. Dzis nasza Lenka skonczyla miesiac. I mam takie pytanie bo od 3 dni jest placzliwa tylko na rekach jej najlepiej, z karmieniem tez roznie albo caly czas cyc albo wydziwia i szarpie sutki az z bolu ja rycze wtedy biore laktator odciagam i daje z butelki ale tez nie chce jesc, spi w sumie 10 godzin na dobe i to tylko w dzien i nie wiem co jej jest. Moze to ten skok rozwojowy czy jeszcze za wczesno? Juz mam doslownie dosc i chyba jakiejs depresji dostaje bo tylko ja z nia jestem caly czas i zadnej pomocy bo moj M pracuje od 6 do 21 niestety teraz 7 dni w tygodniu!! Wiec jak wraca do domu to tylko kolacja kapiel i spanie. A tak poza tym to walczymy z laktacja bo chce jak najdluzej karmic piersia. Jakos nam to opornie idzie a z drugiej strony moze nie jest tak zle bo wykarmie ja przez caly dzien i noc. Doslownie 2 razy trzeba bylo na wieczor z 30ml dorobic mm. Ale czasami mam wiecej i troche juz mam zamrozonego mleka. Ale caly czas uwazam ze to za malo mleka!
-
Dziekujemy za mile słowa. Ale dużo pomogła mi pomoc mojego M który był cały czas przy mnie i uwierzcie nie dalabym rady bez niego :-) pomimo że poród trwał szybko to faza parcia była najgorsza i dziekuje że dał rade. A mówiłam mu żeby przy partych wyszedł lub tam nie patrzyl i z tego zamieszania i szybkości rozwoju akcji był do końca i wszystko widzial bo już nawet nie zdążyły mnie przykryć!! Po wszystkim stwierdzil że nic strasznego to nie było:-) a w małej zakochał się od pipierwszego wejrzenia. Ja poszlam pod prysznic wracam a tam mała już przebrana w ciuszki. I mówię mu że ja bym ja sama ubrala a on stwierdził że nie mógł się powstrzymac. Pozniej też sam przebierał i pilnował bo ja poszlam się chwile zdrzemnac! No poprostu skarb i żeby mu się nie odmienilo. A odnośnie mojej decyzji że jedziemy do szpitala to rzeczywiście instynkt. Czułam że zaraz urodze bo już w domu pod prysznicem czułam że chce mi się przec i tak jakby mała miała dosłownie wypasc! Wyrwanazkontekstu dobrze że pojechalas na Gp przynajmniej się uspokoilas. A jutro popros o masaż i może w końcu się ruszy. Trzeba być dobrej myśli. Uwierz mi że opieka w Anglii jest jaka jest ale jak bedziesz już w szpitalu to nie masz o co się martwic. Oni wiedzą co mają robić i położne bardzo mile i pomocne! Nie mmoge złego słowa o nich powiedzieć. A najlepsze jest to że cały czas miałam malutka na piersi. Tylko szybko zwazyli, pokazali jak przystawiac i poszły. Wróciły po 4,5 godziny i nas wtedy dopiero przewiezli na salę poporodowa. Więc mieliśmy mnóstwo czasu się oswoić z mała bez żadnych dodatkowych osób :-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7