
Gosia.M
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gosia.M
-
Asiu czemu aż tyle na SR? nasze spotkania trwają o 2-2,5 h
-
ja odpukać śpię dobrze, zasypiam ok północy i budze się czasem sama ok 8 ,albo z alarmem przed 9 :)bo na 10 do pacjenta jadę: ) my dziś drugie spotkanie w SR:)
-
joanna89 ja do szkoły chodzę w czwartki i jutro mam drugie zajęcia:) tydzień temu już oglądaliśmy porodówkę i jestem bardzo mile zaskoczona jak to tam wygląda:) też przez chwilę pomyślałam że ja też tam będę za niedługo to aż brzuch mnie zabolał i złapałam na niego a mój Łukasz chyba wyczuł bo przytulił mnie mocno itez położył dłonie na brzuchu i powiedział że damy sobie radę♥ i takie mam podejście do porodu:)wiem że ja dam z siebie wszystko i nie będę sama:) i że ogólnie będę pod dobra opieką i musi sie udać
-
Wszystkie pięknie wyglądacie i wasze brzuszki są z tygodnia na tydzień ładniejsze:) a ubranka bajeczne:) co do mnie to: -zaszalałam i kupiłam 2 bodziaki:P i to wszystko co mam i nie jest mi z tym źle, choć na tle waszych zakupów wypadam słabo, ale co tam:) jak znajdę czas to odbiorę wszystkie rzeczy od przyjaciółki ,poprzegladam i zobaczę czy w ogóle coś muszę dla Janka dokupić. Raczej tylko drobne rzeczy ale, mam jeszcze dużo czasu:) - moje wyniki wszystkie w normie, dziś na UKG serca kardiolog powiedział że ♥ mam jak dzwon i rzadko u kobiet w ciąży nie ma przyspieszonego rytmu serca, a moje działa spokojnie mimo zwiększonego obciążenia. - nie mam żadnych dolegliwości bólowych,napięciowych, skurczowych, - często się wzruszam i ryczę ,przez łzy krzyczę na siebie że jestem głupia bo byle co sprawia że płaczę - Janek już chyba silniejszy bo mocniej go czuję, ale nie czekam i nie martwię się gdy tych ruchów nie ma - waga stoi w miejscu , czyli od początku 1-1,5 kg do przodu co oznacza że raczej chudnę bo mój mały waży pewnie już z 800-900 gram:)
-
Szczerze współczuję Wam dziewczyny waszych sytuacji życiowych z partnerami. niestety doskonale wiem jak się czujecie , bo jeszcze w grudniu składałam papiery rozwodowe ,bo mój mąż przekroczył granicę już i tak od wielu wielu lat ciągle przesuwaną.....i powiedziałam sobie dosyć. Szczerze nie wiem czy my w genach jako kobiety mamy wpisane takie zachowania że ciągle musimy wybaczać i zapominać? niby dlaczego pozwalamy się tak traktować? teraz jest inaczej u mnie.... przede wszystkim myślę o sobie i o tym czego ja chcę i pragnę , mimo wszystko kocham męża i z nim jestem , ale nie zapomniałam i on doskonale wie że jest krok od powiedzenia mu "koniec" jeśli jeszcze raz mnie zrani. On wie że ja to zrobię choćbym miała przepłakać miesiąc. Jesteśmy cudowne i wyjątkowe i nikt nie ma prawa sprawieć byśmy czuły inaczej:)
-
joanna89 jestem....jestem:) czytam Was cały czas , ale nie piszę ..bo mam wrażenie że nie mam nic ciekawego i mądrego do zaoferowania. większość z Was kochane kobitki wie tak wiele i fantastycznie dzieli sie tym z resztą, zajmujecie się z taką pasją wyprawkami itp. , a ja mam do tego zupełnie inne podejście.
-
dzień dobry wszystkim w kolejny upalny dzień:) wczoraj po raz pierwszy poczułam kopniaki od mojego Janka, byly bardzo wyraźne...myślałam że tylko ja to czuję ,spojrzałam na brzuszek ...tu znowu kopniak i zobaczyłam drobny ruch w tym miejscu:)))
-
witamy w kolejny sloneczny dzień: ) dostałam dziś skurczu prawej łydki: ( już zapomnialam jakie to uczucie. życzę bezpiecznej podróży do Polski i na inne wakacje. my dziś zabieramy grill i nad jezioro: ) balsam do opalania jest, pareo jest, jedzonko będzie: ) udanego dnia wszystkim
-
dzień dobry wszystkim: ) gratuluję udanych wizyt i życzę powodzenia na dzisiejszych: ) super że już u was się poprawilo i możecie normalnie funkcjonować i cieszyć się pogodą: ) powodzenia na krzywej cukrowej: ) aaaaa i dziś ostatni dzień pracy! !!!!!:))))))
-
wirtuśka współczuję, uważaj na siebie♥ tak czyatm i sie zastanawiam, bo ja nawet nie wiem jaką długosc ma moja szyjka ani ile mam wód płodowych. moze umowie sie gdzies na dodatkowe usg prywatnie bo nie mam siły na moja gin. ale czuje sie dobrze wiec moze wszystko w porzadku?
-
powracając do czucia się seksowną i absolutnie wymaganym dbaniem o siebie także w trakcie ciąży ....popołudnie piękności uważam za rozpoczęte :) paznokcie zrobione i farba na włosy nałożona:) aaaaaaa i dostałam w końcu mój upatrzony płaszczyk
-
witamy :) dziś mimo wszystko nasze święto bo wciąż jesteśmy dzieciaczkami dla swoich rodziców: ) znów temat seksu: ) i czy czujemy się seksownie. ., u mnie to zależy od dnia: ) ludzie w większości myślą że przytylam, bo brzuszek mam taki rozlany, i mimo wszystko mam odruch chowania go przez takie gadanie: ) ale nie czuję się zle, są dni kiedy myślę by ubrać coś obcislego i pokazywać nas światu: )
-
dzień dobry: ) choć dla mnie. ....ehhhh pochwalić mojego nie można bo zaraz pokazuje swoją gorszą stronę: ( zapytał mnie czy może iść na piwo ,zgodzilam się bo sama go nieraz wyganialam:)zadzwonił o 3 żeby po niego przyjechać, o to nie byłam zła. ...dojechalam po 10 min a on: oddaj mi kluczyki! ile mogę czekać! :( poprosiłam żeby wsiadal albo nie, trzasnął drzwiami i sama wróciłam do domu zaplakana: (
-
siwa 87 ja nie mam żadnych skurczy ani bólu. ....siary też nie. .... już przestaje się tym martwić: ) każda z nas jest inna: )
-
no to my po rehabilitacji, późne sniadanko i pora na sprzątanie: ) piękne słońce, nadmiar energii :) u mnie z seksem jest dziwnie sama nie zaczynam i potrafię długo wytrzymać: )za to mój luby długo nie wytrzyma i jak zacznie to ja bardzo szybko i mocno przeżywam orgazmy: ) nawet 2-3 podczas jednego stosunku
-
joanna89 to ból ze stawu krzyżowo-biodrowego, zapisz się gdzieś na TAPING:) powinno cię odciążyć i pomóc
-
-
mycha 88 to ta sama: ( co do wagi to u mnie bez zmian, wciaz 1-1,5 kg do przodu od początku ciąży. i jak za 2 tygodnie coś mi powie to odpowiem że tak samo mnie przeszkadza że pali w gabinecie przed przyjęciem pacjentek! :( ale jeszcze tylko tydzień pracy i L 4 :))))))))))
-
joanna 89 zapisałam się do szkoły rodzenia w naszym szpitalu na czwartki: ) i na dni otwarte na warsztaty kulinarne bo joga odpada: )
-
kochane z dzieckiem wszystko w porządku to wiem z prywatnego polowkowego, gdyby nie to ,to dziś zrobilabym jej awanture! !! już mój mąż powiedział że musi ze mną chodzić bo widocznie wtedy inaczej mnie traktuje moja gin. najpierw czekałam 2 h żeby wejść na 4 min: ( nie chciała mi pokazać ekranu ,gdy podnioslam głowę by coś dostrzec to kazała mi położyć bo przeszkadza jej to w badaniu, a na dodatek mówi: ale się ślicznie ułożył, trzeba mu zrobić zdjecie! !!:( po czym dała mi tylko wydruk wymiarów i tyle: ( zapytałam o witaminy to usłyszałam: jak je pani ryby to nie trzeba, jak pani chce: ( zadko jestem bezsilna, ale wyszłam i się rozplakalam. ....
-
dziś zapisałam się do szkoły rodzenia:) zaczynam 11 czerwca:) i na dni otwarte do mojego szpitala 27.06:) i tylko to mi sie dziś udało.....o usg wolę nie pisać bo szkoda słów:(
-
emimilka sliczny pokoik: )jak poukladasz wszystko będzie jeszcze ładniejszy: ) i twój skarb wypelni całe wnętrze: *