Skocz do zawartości
Forum

ewelad

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ewelad

  1. mmadzia gratki ząbka:-) a wjeżdżać się nauczysz na 20-lecie posiadania prawa jazdy hahaha to pisałam ja, mega spec, co prawa jazdy nie posiada wcale:-) Kasia cóż za coming out:-))) Mamuśka Anbdzia w parku hahaha nie znałam, a to dobre jest:-) Inez super że po sczepieniu super! Silv nie nerwuj się, bo i ja zacznę:-) u nas sporadycznie obroty kasiaaa a nie skok to czasem perfidny i podstępny? u nas perturbacje jedzeniowo-spaniowe właśnie wtedy się objawiają kadaga dobra historia, ja czuję że byłabym właśnie takim kierowcą (bez obrazy ofkors), więc se daruję raczej wysiłek 17 podejść do egzaminu:-))) Misiaczek miałam i mam w kwestii dzieci podobnie, swoje kocham miłością niewyobrażalną (zazwyczaj:-))) i to jedyny temat, który mnie rozmiękcza rewolucja to Ci lovelas rośnie fiufiu:-)
  2. kadaga ja od początku po umyciu przelewam butelki i smoczki wrzątkiem, teraz już nawet nie za każdym razem, nie sterylizuję, nie gotuję joanna niech się wszystko poukłada!!! rewolucja to zaraza ze szwagierki, jeszcze śniadanie zeżarła:-))) następnym razem laxigen do kawy:-))) ania dobre wieści, bardzo się cieszę:-)
  3. Rewolucja, RudaMaruda thx! Ania wysyłam dobre myśli!!!
  4. Aha jeszcze rewolucja : kremu tez używamy z rossmanna , po spacerze Dawid miał chłodne policzki, reszta cieplutka
  5. Rewolucja jest -8, rześko bardzo, ale zaliczyliśmy 3h spacer, starsza zjeżdżała na takich oponach i tak sie darła, ze jak wrócimy wszyscy w zdrowiu to uznam wyjazd za udany
  6. Olga kaszka firmy hipp kukurydziano- ryżowo- jaglana, jest w rossmannie, ostatnio kupiłam bobovity ryżowo-kukurydziana mleczna- będę testować, a jak ktoś dręczy moje dziecko takim gadaniem głupim, to zawsze rzucam mimochodem: dzieci chyba właśnie dlatego zaczynaja mowić ... Żeby powiedzieć : przestań haha
  7. U nas skok ewidentnie, bo zasypianie w dzień słabo wyglada, no albo mi sie dziecko popsuło - będziemy reklamować w szpitalu haha Za to apetyt nieposkromiony- jabłuszko słoiczkowe , kaszka kuk-ryż-jaglana oraz cały słoiczek ziemniaka z marchewka - mniam mniam Agnez zgadzam sie- te wspólne chwile procentują, czasami jestem w szoku, jak wiele rzeczy pamięta moja córka, jakie już ma fajne wspomnienia Ja śpiworkow mam 5 w tym 4 z lumpka, najfajniejszy kupiłam za 1 zeta na przecenie - szczyt sknerstwa- kupować w lumpku na przecenie - to cała ja właśnie haha Justynka nie obwiniaj sie- jeszcze niestety wiele takich wypadkow przed nami, czasami przy dziecku 4 ręce i 3 pary oczu by sie przydały , jak zwykle mam na te okoliczność opowiastkę, jak to podczas wspólnej kąpieli zgoliłem mojej córce trochę skóry z palca, wtedy nie było mi do śmiechu, ale to także jedno z bezcennych wpomnień mej pierworodnej , do którego wraca tak raz w miesiącu jak widzi moja maszynkę i wspomina niczym żywy wyrzut sumienia z rozrzewnieniem : mamusiu, a pamiętasz ...
  8. Bashia ja na sobie i córce po oparzeniu stosowałam cepan, alantan, można tez biooil, scargel, solcoseryl, nie wiem jak u takiego maluszka i wi ze to rana pooperacyjna, ale może cos wykorzystasz
  9. Lusia witaj i zostań z nami Rewolucja fajny tekst, ja jajek na miękko nie serwuje wcale bo nie przemawia do mnie konsystencja - takie dziwactwo haha, a poza tym przy jajkach mam schizę salmonelli zawsze, nie wiem jak to jest z tym na miękko Kasia ja sie przed księdzem zbunkrował, wiec nie jestem kompetentna, ale więcej niż 20 zeta bym nie dała , my mamy na co wydawać Agnez mój syn jest leniuszkiem i cis tam zaczął sie obracać z brzuszka i z plecków , ale kilka razy dziennie, poza tym eksploruje stopy i moja twarz i chwyta co sie uda i smakuje Truskawka u nas po jedzeniu owoców lub warzyw mleko nie bardzo wchodzi, wiec robię kleik ryżowy lub kukurydziany na mm i te brejkę wsuwa do ostatniej łyżeczki , wiec kupiłam kaszkę mleczna i będę tak dokarmiać póki nie zastąpimy całego posiłku mlecznego
  10. pisałam posta pół godz i wyłączył mi się komp wrrrrrr rewolucja narty to ja w decathlonie widziałam tylko:-) ten sport wydaje mi się nudny- proszę mnie nie bić z powodu mojej żenującej postawy:-))) my jesteśmy turyści chodzący:-) a Wy na te nudne narty? ;-) dziękuję za życzenia udanego wyjazdu:-) kasiaa postaram sie wypocząć i za Ciebie, ale nie wiem czy mi się od tego lenistwa w doopie nie poprzewraca:-) Ewulka tak tak, 'przychodnia przeżycia' rządzi w każdej przychodni hahaha i emeryci walczący o kolejkę, bo przecież życie ucieka:-) kowalska dobre wieści, super ania a to alter-ego to jakaś choroba jest? :-) Inez to trzym się na tej diecie! do 'niepasujących' tutaj -proszę nie świrować jarząbka agnez fajny dzieć:-) ania,olciak ja również uważam swoje dzieci za swój największy sukces i najważniejszą misję życiową, jak ją wypełnię-pokaże czas i zweryfikuje życie, ale chcę mieć świadomość, że zrobiłam to najlepiej, jak potrafiłam, a nie 'jakoś'
  11. Hejka My jutro wyjeżdżamy na krótkie ferie- taki spontan, mam nadzieje ze nie pożałuje haha Ania kciuków nie puszczam!!! Ja z fb odpadam- nie mam i nie zakładam
  12. Aniu zapewne jesteś zorientowana, ale ha tylko za Pilką dopisze, ze mam kolezNke, która dopiero jako dorosła dowiedziała sie przy okazji badań , ze ma specyfic by rodzaj krwi, przy rozmazie automatycznym wyniki wskazywały na konieczność natychmiastowej hospitalizacji i bardzo poważna chorobę i dopiero któryś lekarz zlecił analizę ręczna i wszystko ok, ale musi mieć ze sobą zawsze zaświadczenie od lekarza o tym stanie rzeczy , bo w przeciwnym razie zawsze konsternacja przy badaniach
  13. hej haj heloł:-) my będziemy jeździć gondolą dopóki młody nie usiądzie lub nie wyrośnie- to drugie znacznie bliżej:-) blender mam od 6 lat zelmera, jestem bardzo zadowolona, pozbyłam się robota kuchennego z pierdyliardem nakładek, bo zajmował za dużo miejsca i z blenderem daję radę ania bardzo mocno trzymam kciuki, MUSI byc dobrze!!! rewolucja zgłaszam się:-) jak katar Hanuli?
  14. chorym maluszkom zdrówka!!! Mamusiom też :-) rewolucja moja córka waży 20 kg , a wzrost hmm ok 115 cm, więc nie widzę jakiś wielkich rozbieżności, my z mężem mamy po ok 175 cm, my z kolei zbieramy się do badania moczu i krwi, bo córka narzeka na ból brzuszka patrycja starsza córka miała trzydniówkę i wysypka wyglądała jak potówki bashia Lenka jest Gigantka-brawoooo!!!
  15. RudaMaruda u nas odpukać mały zdrowy, też miał prawie 3 tyg katar, niby lekki, ale jednak, ja zastosowałam metodę hardkorową, żeby wyleczyć ostatecznie (dicortineff) i od tej pory spokój, jak długo-zobaczymy, pewnie niezbyt długo, bo mam w domu przedszkolakalergika, ale uważam , że takie naturalne specyfiki (w miarę naturalne, bo wiadomo że są tam substancje pomocnicze różne) nie zaszkodzą, a może pomogą? starszą córkę tak na zmianę suplementuję różnościami (trany różne, probiotyki, miody, czosnek i jakieś tam grzyby fikuśne) w okresach jesienno-zimowych i jakieś tam efekty są, teraz przymierzam się do czystka; gratki zębola!!! Inez dzielny syn:-) a dziadkowie są od zabawiania właśnie, a nie od takich kłopotliwych fuch:-))) ania u nas oczywiście podobnie:-))) wczoraj jabłko wciągnięte ze smakiem i pasternak nawet nawet, dzisiaj jedno i drugie nie bardzo, ale mleka też na 2 karmienia niewiele, rano normalnie i na noc teraz też, mnie się wydaje , że u nas trochę skok, a trochę widzę takie rozdarcie pomiędzy tym co nowe w diecie, a starym dobrym mlekiem; u nas już było kilka dni ze słabszym jedzeniem, a potem wróciło do normy, więc nie zamartwiam się:chłopak przybiera na wadze swoim pulpecim tempem, zadowolony jest, gada, skrzeczy, koopska wali coraz bardziej dorosłe (to akurat wątpliwy bonus:-), więc czekamy; a doczytałam że Krzysio w nocy lepiej je- to by przemawiało za skokiem, w nocy nadrabia prozaiczną czynność jedzenia, bo w dzień zbyt wiele się dzieje? kasiaa ja pierdziu-padłam na cyc, ale kluch buahahaha olga ja oczywiście też wysyłam dobre myśli i kciuki trzymam Inez a wiesz że dzisiaj o tym myślałam, tzn o wyciąganiu rączek- zakładam, że czytałaś ten sam art o skoku co ja:-) mój synek nie wyciąga rączek, ale wabi mnie uśmiechem:-) Ewcia ja też chce poznać straszną prawdę o glutenie:-)
  16. ania ja podaję ecomer na własną rękę, tzn poinformowałam pediatrę, żeby nie czuła się odtrącona:-) generalnie to kwasy dha i wit d, ja rozważałam potrzebę zwiększenia witd ze wzgl na trochę spłaszczoną główkę, ale po pierwsze problem zanika sam ( poduszka przy karmieniu, odpowiednio ustawiona kołyska i coraz mniej leżenia na pleckach), a poza tym pediatra powiedziała że zwiększając dawkę wit d można to kostnienie zbytnio przyspieszyć, a Dawid ma małe ciemiączko, więc nie ma wskazań, więc coś tam przy okazji dodaję, ale podaję głównie ze wzgl na odporność-wierzę w tran:-) Inez ja odstawiłabym gluten , aż koopy wrócą do normy, a za jakiś czas ponowiła ekspozycję, biegunka może świadczyć o nietolerancji, ale ze wzgl na ząbkowanie i ogólnie rozszerzanie diety, powody mogą być inne
  17. Mamaoliwciikubusia ja szczepie skojarzona 6w1 i pneumokoki, na jednej wizycie, po 1 i 2 dawce była podwyższona temp i lekki marud, poza tym ok Ania gratulacje dla Krzysztofa, u nas z obrotami dalej cisza, ja sie nie stresuje, ale sie stresuje ze wy sie stresujecue a ja nie hmmm Mamuśka u nas ten kaszel był wynikiem kataru i był bardzo lekki- kilka kaszlnięc na dzień, trwał chyba 3 dni, a flegamine pediatra zaleciła żeby mały odkasływał wydzielinę właśnie i nie zeszło dalej, wiec u nas był pn trochę wywoływany ze tak rzeknę
  18. hejka wracam po samotnym weekendzie z bachorzętami oraz psem-przeżyłam:-) u nas rozszerzanie diety coraz lepiej, marchewka, ziemniak, jabłko i banan (ten wzbudził największy entuzjazm:-)brzuszek ok, kupy ok, dzisiaj w menu pasternak ania ja też zażywam biotebal (tak jak Ty- a jakże:-) chyba jest lepiej, używam też od jakiegoś czasu szamponu i odżywki biovax i włosy coraz lepsze Pilka gratulacje rocznicowe, a cielaka pomęcz , zażądaj odpowiedniego prezentu i wybacz:-0) olciak my nie mamy ślubu kościelnego i nie będziemy mieć, przy chrzcie córki też były problemy, więc znalazłam inny kosciół i tam było super: co łaska, na głównej mszy i bez moralizowania, teraz też tam raczej uderzę, chociaż w środę kolęda u nas i jeśli przyjmiemy księdza i mnie nie zdenerwuje to spróbujemy w swojej nowej parafii MamaEwy gratki smacznych nóżek:-) Silv ja podaję ecomer baby- rozcinam kaspułkę i podaję z łyżeczki (pomiędzy posiłkami, żeby mu się nie kojarzyło wszystko z tym wykwintnym aromatem), młody łyka chętnie, chociaż strasznie wali rybą, a i dzieć potem także zalatuje szprotem:-) Ewulka ja też nie przywiązywałam wagi do witamin, ale jak po myciu włosów byłam w stanie ukręcić sporą kulę z kłaków, a do tego zbierałam je po całym domu, to się zmobilizowałam, ja wiem, że najważniejsze jest wnętrze i osobowość, ale jakbym tak drugiego męża szukała, to na łyso będzie ciężko, więc jest to niejako inwestycja w przyszłość:-) Rewolucja where are you???
  19. Pilka porozmawiaj z M-niech nie wali w gumy, bo oszalejesz w domu, ja tyram z dwójką w domu i daję z siebie 200% , ale tatuśka musztruję przy każdej okazji-mój aktywnie działa w domu, oczywiście po wskazaniu palcem wszystkiego, ale trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, on ma 2 dni w tyg dla siebie wieczorem, a ja 2 swoje- raz chodzę na jogę, a następnego dnia idę na shopping, do kina- obojętne, niech wie że 'siedzenie ' z dziećmi w domu to nie piłowanie pazurów i popijanie kawki, ostatnio wyszłam na zakupy i dzwoniąc pytam mimochodem-jak sobie radzicie? i w odpowiedzi pełne boleści i męczeństwa ' no jakoś sobie radzimy' buahahahaha; doczytałam o koleżankach- polecam samotne wypady do kina- bardzo relaksujący czas mmadzia ja piorę w bobini i zamierzam jeszcze długo, kiedyś wyczytałam, że to jednak jest ważne, więc chociaż przy córce prałam w dziecięcych płynach do roku, teraz będę dłużej, ale traktuję to jako płyn do białego i wrzucam też nasze jasne rzeczy, a pojedyncze sztuki młodego w ciemnym kolorze z naszymi MamaOliwciiKubusia thx:-) spróbuję w najbliższych dniach Mamuśka my używalismy flegamina baby wykrztuśnie (5 kropli do godz 17), a łagodząco stodal (2,5 ml wieczorem) MamaOlizny ja czytałam ze do 3 rż pranie w dzieciowych płynach, zaznaczę że ani córce ani synkowi nic się nie dzieje, po dorosłych płynach, ale jednak będę prać w tych specjalnych; nie miewam wyrzutów z powodu czasu 'dla siebie', uważam że to niezbędne dla higieny psychicznej i czerpania radości z macierzyństwa, z pomocy babci korzystam sporadycznie, bo nie po to mam dzieci, żeby ciągle gdzieś je 'podrzucać' i nie lubię prosić o pomoc, ale każdy powinien wypracować swój model, który sprawi że będzie spełniony, a nie ucięmiężony:-) to pisałam ja- profesor Gąbka:-))) ania wstydź się- brokuły śmierdzą, ale są pyyyyyszne:-)
  20. hejka:-) ja od urodzenia starszej córki, czyli od 5 lat, używam elektronicznego termometru z rossmanna za 10 zeta-dla mnie jest ok Kasia tormentiol- podobno skuteczny MamaOliwci iKubusia rozwiń proszę myśl, że Twój maluszek sam się porusza w wannie? już doczytałam:-) nie zakumałam, bo ja kąpię na foczce i nie przyszło mi do głowy, że ktoś może bez i nie mogłam ogarnąć-maskara hahahah Inez no czuć, żeś swoja dziołszka:-) Ewulka u nas też słabiej z jedzeniem, jemy na raty i wszystko wokół bardziej ciekawe niż butelka
  21. kowalska ja używałam nawilżacza przy córce, ale alergolog nam odradziła, bo sprzyja rozwojowi roztoczy, pleśni i grzybów, lepiej ceramiczne nawilżacze na kaloryfer albo mokry ręcznik- tego się trzymam; widzę że kasiaa podobnie napisała ania ja bym próbowała z łyżeczką wobec tego, mój synek też coś od 2 dni świruje przy jedzeniu 0 16-niby zjada, ale mniej niż normalnie i na raty, też mam plan spróbować z kaszką albo wtedy podawać owoce-moze lepiej nam pójdzie o tej godzinie? dzisiaj rano dodałam tej kaszki hippa do mleka kuk-ryż-jaglanej, mam tę samą metodę zabezpieczania napisanych przez siebie mądrości-zwłaszcza jak długi post:-) generalnie dużo rzeczy robimy podobnie- ju end aj:-))) ewelajna dobrze, że już dobrze, kuruj się! Inez ja też chciałabym 3 dziecko, ale mam podobne rozkminy do Twoich; rewolucja Dawid jak zaspokoi pierwszy głód, to konsumuje butelkę razem z prawie całą ręką
  22. Ania my tez w czwartek szczepienie, cos tam słyszę w Nosku rano, ale w ciagu dnia jest ok, wiec to chyba od kaloryferów i śliny, wiec jak ten stan sie utrzyma, gardło i uszy oraz odruchowo bedzie ok, to szczepie, ja tez jestem zdania ze wszystkich umiarem i bedzie ok: smoczek, Bujak, nosidełko i inne wynalazki
  23. ania no 270 to dużo, ale sumarycznie i tak zjada mniej niż powinien, a jest dużym gościem, poza tym ok tydzień zajęlo nam testowanie róznych konfiguracji ilościowo-godzinowych jedzenia i tak wyszło, wiadomo że dla brzuszka lepiej mniej, a częściej, ale problemów brzuszkowych nie mamy, a paniczowi tak pasuje, po drugie poza tym na przykładzie córki wiem, że jak sie jakiś schemat wypracuje i działa to się człowiek podjara, a tu nadchodzi np skok i już się coś zmienia i trza pracować w pocie czoła od nowa :-) przykro mi z powodu koleżanki, my też całkiem niedawno u znajomych mieliśmy podobną historię, a,e niespodziewanie i bardzo szybko pojawiła się druga ciąża i często w duchu zaciskam za nich kciuki, żeby tym razem się udało
  24. ania u nas było podobnie i też podobnie jak piszą dziewczyny- metodą prób i obserwacji doszłam do tego, że synek nie jest głodny po prostu, u nas tak to ewoluowało, że od dłuższego czasu je 4xdziennie: 5-6 180-210 ml+ 1 miarka kleiku kukurydzianego od kilku dni (bo na noc podobnie jak u was nie służył) , 11-12 180-240 ml, 15-16 140 (rzadko więcej) 19.30-20 210-270 (czasami zje 210, kimnie i po godzince budzi sie na dokładkę), w nocy nie je wcale, ok 10 coś tam próbujemy z warzyw/owoców ale jak pisałam- póki co bez efektów większych, myślę też że nadchodzi skok i to może powodować różne zmiany patrycja o jedzeniu napisałam wyżej, wychodzi różnie, ale nie tyle ile piszą na mleku (podaję hippa i tam jest 5x210), mam nebulizator, zakupiłam przy starszej córce-alergiczce, używaliśmy długo do podawania leków, teraz leży, a leki podajemy prze tubę inhalacyjną Silv my też sczepienie w czwartek i też mam nadzieję dotrwać w zdrowiu, chociaż Dawid miał dziś maruda, tzn niby ok, ale uwaga i obecność mamy niezbędne, spał tylko godzinkę w ciągu dnia, no zobaczymy, trzymam kciuki za mła i tła:-) siateczkę też mam, ale chyba musiałabym tam mielonego wrzucić:-)
  25. kasiaa ja się zgłaszam-żyję, ale rozkręciłam kaloryfery, co zdarza się niezwykle rzadko:-) u mnie też nie ma awarii na szczęście; a TAKIE dzieci w moim przypadku robiło się różnie-raz szybko, a w drugim przypadku dłuuugo, więc nie ma reguły hahaha; dobre z tymi sługami-zaburzyliście dziecku rytm dnia, bo chciał popłakać,a tu taka rodzicielska niesubordynacja:-))) kowalska ja już wczoraj założyłam pajaca i bluzkę i do tego śpiworek grubszy, ciężko wypośrodkować, żeby było ciepło, a dziecko się nie zgrzało i nie wysuszyć nadmiernie powietrza ogrzewaniem Misiaczek ja nie wsadzam do krzesełka, bo jeszcze takowego nie mam, a poza tym póki młody nie siedzi, będzie karmiony w bujaku zablokowanym- oczywiście jak zacznie jeść:-) Ewulka my wczoraj (-15) byliśmy 2x20 min, dzisiaj odpuszczam, bo mi się nie chce, a musiałabym jeszcze starszą targać, a jej już tak nie opatulę; gondola u nas na styk, zwłaszcza że wczoraj włożyłam śpiworek taki uniwersalny (do sanek, spacerówki, ale i do gondoli fajnie pasuje), a w foteliku długość w miarę, ale na szerokość ledwo wchodzi mój pulpet, więc zaraz będę zmieniać na kolejny -mam po córce chico-ciężki, ale wygodny i solidny ewelajna ja starszej w ramach wprowadzania glutenu dodawałam kaszkę mannę do obiadków, teraz nie mam do czego, bo młody póki co gardzi, dzisiaj banan-również niechętnie; koleżanka chyba kierowała się mądrościami z czasów swego dzieciństwa bass u nas też tylko śpiworki- mam cienkie i grubsze, dziecko przykryte zawsze, a ja mam schizę, że kołderką by się mógł udusić (zresztą w ciągu dnia przykrywam czasami kocykiem, którego rogi wkładam pod materac, a zdarzyło się, że synek jakoś wyszarpał ten kocyk, ale wtedy mam kontrolę i zaglądam co chwilę) , córka też tylko ze śpiworków korzystała patrycja ja podawałam 2x5 kropli, ja od lat korzystam z prywatnej opieki medycznej, dla dzieci też wykupuję i jestem bardzo zadowolona- spory komfort psychiczny, bo muszą zapewnić wizytę do 48h chyba, a wiadomo jak jest ze specjalistami na nfz rewolucja napisz proszę potem dokładniej jak robisz ten sok- w sokowirówce? i jakie proporcje? marta witaj, ja słyszałam różne opinie od lekarzy i położnej-ruszać siusiaka, nie ruszać, ruszać trochę- ja nie ruszam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...