Skocz do zawartości
Forum

sheViolet

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sheViolet

  1. adonis_25 sheViolet Mam takie dość nietypowe pytanie. Czy wy też macie taki problem z poceniem się? Bo ja cały czas mam wrażenie, że śmierdzę... Kąpię się po 2 razy dziennie, a itak się ze mnie cały czas leje i wgl. Zastanawiam się czy to burza hormonów w połączeniu z upałami, czy zaczynam już schizować Ja przynajmniej co godzinę idę na 2 minuty pod wodę. Póki twój się do ciebie zbliża to znaczy, że nie śmierdzi :p Haha z tym zbliżaniem coś jest :). Nigdy nie zdarzyło mi się zostawić żółtych plam na ciuchach, a odkąd jestem w ciąży to jest awaria. Garderoba będzie jak nic do wymiany
  2. Mam takie dość nietypowe pytanie. Czy wy też macie taki problem z poceniem się? Bo ja cały czas mam wrażenie, że śmierdzę... Kąpię się po 2 razy dziennie, a itak się ze mnie cały czas leje i wgl. Zastanawiam się czy to burza hormonów w połączeniu z upałami, czy zaczynam już schizować
  3. Ja w I trym chodziłam do dentysty i dostałam znieczulenie dla ciężarnych bez czegoś tam w składzie. Musiał bić kilka razy, bo u mnie z tym zawsze cyrki, nie znieczuliło mnie do końca, ale przeżyć się spokojnie dało. Muszę się wam pochwalić, że od czasu 18tc to pierwszy tydzień kiedy nie przytyłam! Chyba upały swoje robią
  4. Daga81 sheViolet Daga81 Chusteczki super sprawa. U nas trzeba jeszcze własną lewatywę - serio, serio. Dodatkowo trzeba wszystkie przybory do jedzenia: miseczka, talerzyk, sztućce, szklanka. Także trzeba sprawę dobrze przemyśleć i zabrać to co uważamy że nam się przyda. Ja ostatnio jak leżałam w 9 tyg to nawet czajnik miałam swój bo oddziałowy się spalił. Tylko się nie śmiejcie z tego. Takie są szpitale w świętej Częstochowie. Hmm czyżby Parkitka? Nie, na Mickiewicza. Aha. Od nas dzieciaki z waga ponizej 2500 wywoza wlasnie na parkitke. Kolezanka miala ta "przyjemnosc" i powiedziala ze chocby nastepne miala nogami zaciskac zeby nie wyszlo to wiecej tam wywiezc sie nie da. A dzisiaj spotkalam brata innej kolezanki, ktora miala termin ba 7 a urodzila dopiero dzisiaj. Tez przekichane...
  5. myszka123 http://allegro.pl/wyprawka-do-szpitala-mama-wraca-juz-nie-samam-l-xl-i5500221732.html A co myslicie o tym zestawie Hmm nie wiem ile kosztują pampersy (można jakieś tańsze kupić), ale pozostałe rzeczy wydaje mi się, że np. w auchanie taniej by skompletował. Bo te rzeczy z baby ono są tanie. Co do sudokremu, położna nam go odradzała, więc niekoniecznie, akurat taki krem na początek. Lepieij kupić coś ochronnego, bo sudokrem jest produktem aptecznym "już na odparzenia". Jak ona to mówi, nie odparzamy się codzień i nie smarujemy lekami "na przyszłość". Może się okazać, że będzie potrzebny dopiero za pół roku np, albo wcale. Jedynie wygoda z tym, że od razu wszystko na raz. Kaszka Nie wiem jak Medela, ale butelki z Lovi też są "wymagające ssania" i dziewczyny sobie chwalą, a cena jest chyba niższa jak się orientuję.
  6. Daga81 Chusteczki super sprawa. U nas trzeba jeszcze własną lewatywę - serio, serio. Dodatkowo trzeba wszystkie przybory do jedzenia: miseczka, talerzyk, sztućce, szklanka. Także trzeba sprawę dobrze przemyśleć i zabrać to co uważamy że nam się przyda. Ja ostatnio jak leżałam w 9 tyg to nawet czajnik miałam swój bo oddziałowy się spalił. Tylko się nie śmiejcie z tego. Takie są szpitale w świętej Częstochowie. Hmm czyżby Parkitka?
  7. Ona nie powiedziała, że to są skurcze do porodu tylko zapytała czy czasem nie czuje, że je mam. Pytała też czy lekarz szyjkę oglądał i kiedy, a było to tydzień temu, więc nic dalej nie mówiła. Sądzę, ze gdyby faktycznie było coś bardzo nie tak to by mi kazała jechać wcześniej na wizytę, albo coś. Mówiła, żeby się oszczędzać. Zobaczymy co mój lekarz powie. Na IP nawet się nie wybieram, bo tam od ręki ciężarne zostawiają, a nie czuję, żeby coś się działo nie tak, więc nie chce tam leżeć i jeszcze bardziej się męczyć. Może po prostu będę bardziej się obserwować i gdyby coś to wtedy szybciej reagować... A ile wasze pociechy mają? Ma ktoś też taką kruszynkę?
  8. Widzę, że jakiś hałas się tu zrobił... W temacie wielkości brzucha raz jeszcze. Byłam dziś na USG i Pani doktór pow, że mój jest... mały. Wrzucałam parę (naście?) stron temu zdj i same mówiłyście tak jak ja , że jest spory, ale mniejsza o to. Młoda uparta jak osioł, zdj sobie zrobić nie dała, bo odwrócona plecami i koniec. Waży tyko 1300-1400, a tu niektórych malce już po 1600 wzwyż mają, a etap wcześniej niż ja... ponoć waga jest ok, ale itak uważam, że to mało. No i coś co mi się nie spodobało. Ledwo na leżance ległam a brzuch po prostu jak skała i stoi. Już dawno się tak nie zachowywał, a okazało się, że młoda główkę ma już w kanale rodnym i to ponoć dość nisko. Pytała czy czuję skurcze, bo ponoć dobrze to nie wygląda... Za tydzień mam wizytę zobaczymy co na to wszystko mój gin powie.
  9. W temacie brzucha. Ja się na takie o => ZDJĘCIE brzucha natknęłam przypadkiem. 39tydzień. Współczuję, bo kręgosłup wysiadł na 99%
  10. kasiek81 Witajcie.No ja tak jak przypuszczałam mam założony pessar,i leżę bo niestety skurcze piszą się dość wyraźne,właśnie spływa kroplówka na wyciszenie nie jaki fenoterol po którym serce wali jak młot i ogólnie słaba jestem,do tego te upały nie sprzyjają. Nie wiem ile tu będą nas trzymać ale jak ma to pomóc mojej kruszynie to dam radę. Mąż o mnie dba obiadki donosi.Tylko dziś nam na salę dali dziewczynę no nie wiem jak można być taką niechluja.Nogi brudne jakby z pola wróciła, a zapach...szkoda słów, nie wiem jak dam radę to wytrzymać. Jak to ta sama co kroplówka co mi dawali to pierwsze 3h świat ze mną chodził, a potem było ok. Tylko, że moja schodziła 8h
  11. ZjemCiMiśka Dziewczyny... ja to ogólnie nie mam dziś humoru.. a mianowicie chodzi o to, że u mnie przesąd, że dziewczynka "odbiera urodę" sprawdził się.. I mam buzie jak pizza, na dekolcie mam wypryski, krostki itp. itd. na plecach również, gdzie nigdy nic takiego nie miałam. :( to przeżyje, przejdzie przecież po porodzie.. ale kurde uważam za nietaktowne, że moje znajome (te bezdzietne) widząc mnie często wypowiadają słowa "Boże, to prawda że dziewczynka zabiera urodę" "jejku, współczuje jak Cie wypryszczyło " itp. itd. robi mi się wtedy nie miło.. naprawdę nie miło.. albo najlepsze.. "boże, jaki brzuch duży, może masz bliźniaki?" za to jak jakiś kolega mnie spotka czy co.. to jest zupełnie odmienna reakcja "Jeju, jak fajnie wyglądasz z tym brzuszkiem, mogę dotknąć? Niesamowite"... czyżby panowie mieli więcej taktu od pań? Zdjęcie mam tylko z siostrą i może ten mój brzuszek nie jest zbyt widoczny tutaj.. ale oceńcie czy ja naprawdę mam za wielki brzuch jak na ten tydzien? Dobija mnie to i ciągle o tym myślę.. Przetrząsne zaraz te moje szpargały wszystkie, znajdę ten cholerny kabel USB i wam wstawie lepsze zdjątko mego brzuszka. Według mnie to nawet masz ten brzuch mały a nie duży. Ja już kiedyś pisałam jak szwagierka mnie podsumowała "że mi bebech wywaliło", a ostatnio jak pytała ile mam na + to pow ze będę miała co zrzucać bo ona tylko 12 za całą ciąże przytyła (oh ah wspaniale..). No i, że tak powiem H jej do tego. Moje dziecko, moje kg, a reszta niech mnie w moje rosnące 4 litery pocałuje :) Poza tym śmieję się ostatnio, że muszę mieć dużą dupę, żeby pomieścić wszystko to co inni mi mówią Też tak się nastaw Aaaa no i jeszcze jedno. Ja może i mam, więcej kg, ale za to mam cycki!! Bo ona ma chyba mniejsze nawet niż mój chłopak
  12. zuzia.be27 W moim szpitalu to nawet papieru do dupy nie dają.....ale obsługa jest dobra i miła....zawsze jakiś plus Skąd ja to znam Ale wczoraj jak zwiedzałyśmy porodówkę, to pokazali nam sale poporodowe i jak się uda, że nie bd tłoku, to są jednoosobowe, przestronne i ładne (bo to nowe skrzydło szpitala). Ale u nas raczej się mało dzieci rodzi, więc jest nadzieja
  13. Aska123 Dziewczyny zaczynam sie troche niepokoic... Albo moze wyolbzymiam juz... Otoz 2-3 dni temu Maly strasznie wariowal mi w brzuchu, fikal non stop. Wczoraj byl spokojniejszy (niby temp byla wysoka), tak bardzo leniwie go czulam. Ale dzisiaj to juz swiruje.. Zawsze rano jak sie budzilam to czulam jak sie wierci- dzisiaj tylko ze 2-3 razy poczulam. Zjadlam sniadanie, a on nic, wiec polozylam sie i troche nim pobujalam (kiedys wspomnialam lekarzowi ze czasami sie martwie ze za malo sie rusza to pokazal mi jak go obudzic najlepiej), wiec tak zrobilam, za jakas chwile troche poruszal sie i znowu cisza... I nie wiem czy to przez upal taki leniwy sie zrobil czy co... Bo mam ochote doslownie co pol h go "budzic" i spr czy sie rusza... Nie masz co panikować :) Jak tylko czasami się uaktywnia, ale jednak to jest ok. Moja tez raz szaleju dostaje, że mam jej już dość, a raz siedzi jak mysz pod miotłą (np. teraz). Wczoraj jak w wannie siedziałam to wariowała, a dzisiaj się nawet nie ruszyła. Pogoda swoje pewnie robi, bo nam jest gorąco,a co dopiero im
  14. ZjemCiMiśka A propos.. ten mój gin twierdzi, że jeszcze za wczesnie by płeć znać! Ot co. No co Ty gadasz?! Jak przecież dzieciaki w takim wieku już takie duże.... Oby się dzisiaj nie okazało w takim razie, że mojej Kindze coś urosło przez te 2 miesiące ;p
  15. Witajcie w ten sloneczno-prazacy dzien. Ja zakupy robilam w marketach, a witaminy itp na allegro. Ile tam sie czasem promocji trafia to szok. Ostatnio kupilam witaminy + kapsulki DHA 2x30szt za 10. Bo im data wychodzila, a ja itak jeszcze zdazylam je zjesc :) Co do poznajmy sie. Ja to jesten ekonomistka w trakcie studiow zarzadzania i robienia papierow na BHP. Od wrzesnia jeszcze administracje zaczne Gdzie pracowalam. Hmm lepuej pow gdzie nie pracowalam :p Zaczelam od handlu gdzie przez pewien czas bylam dostawca i zaopatrzeniowcem jezdzacym takim wypasnym wielkim busem. Potem to roznie, ulotki,promocje, stroiki takie nagrobne robilam, choinki przez chwile, A ostatni rok prowadzilam biuro (a nawet 2) w osrodku szkolen na... Koparki itp jakby jakas potrzebowala to moge zrobic. Ja np mam prawko na koparkoladowarke i wozek :p
  16. Kasiek Jakoś wytrzymasz. Lepieij przemęczyć tam trochę a żeby było ok. Był kiedyś temat wanienek i wiaderek. Do tej pory te wiaderka mnie śmieszyły, ale dzisiaj położna ze SR wysłała nam filmik i śmiać się przestałam. To wydaje się niegłupie. Miała któraś styczność i się wypowie?
  17. Aska123 Zirytowalam sie... Zamowilam materac i posciel dla malego, przed chwila przyjechal kurier ale ZAPOMNIAL paczki... I ma byc dopiero jutro :( Do tego telefon mi szwankuje :/ nie moge wysylac sms.. Rachunek oplacony, zasieg jest, wylaczalam go i wlaczalam dwa razy i nic :/ i nie wiem czy to wina sieci (orange) czy telefonu... Orange na slasku nawala od jakos 1,5tyg. Dzusiaj mi tez nie dzialalo zreszta. My z mloda od 1,5h lezymy w wannie i sie wyzbieac nie moge zeby wyjsc. A musze bo dzisiaj SR i pasowaloby sie ogarnac. Ps. U was tez tak prazy dzisiaj? Bo u mnie to masakra jest
  18. paulinkaa88 Sheviolet to my na podobnym etapie jesteśmy tylko u mnie synuś a też tak kopie ze kregoslu prawie sięga. Czkawke też ma bardzo często i długo czasami myślę że się nie skończy ale jednak wolę jego fikolki i kopniaki chociaż teraz juz coraz bardziej bolą niż ta czkawke. Czytalam gdzieś ze amerykańscy naukowcy stwierdziło ze jak dziecko ma czkawke w łonie matki to jest zdrowym dzieckiem zobaczymy i oby tak było:-) No z tym bólem się zgodzę. Daga Powiem Ci, że kupiłam taką farbę, że o dziwo wcale nie śmierdziała. Poza tym wyotwierane było wszystko co możliwe, więc się szybko wietrzyło :) Aaaaaa no i na farbie jakiś znacznik był o lotnych związkach, że ma te najniższe z możliwych, więc to może dlatego. No, a to 10tyg to fakt. Na dobra sprawę to już za 6 będzie donoszona i się może rodzić. Masakra ;p No i od jutra mogę mówić, że to JUŻ 8 miesiąc. Czas leci jak przez palce
  19. AsiaPil Dziewczyny- takie pytanie, czy zdarza Wam sie czuc takie jakby drgawki dzidziusia? Za szybkie na ruchy, trwa kilka sekund i mija, mam je zwlaszcza w dole brzucha? Moze to jest czkawka a ja nie umiem jej rozpoznac? Czkawki nie da się nie rozpoznać, bo wygląda tak samo jak u nas tylko zamiast czkać płucami czka nam brzuch :) I mnie np bardziej to męczy niż bym ją sama miała, a młoda jak dostanie to ją męczy i męczy. A te drgania to może mięśni jak się przeciąga. Wam nigdy się coś takiego nie zdarza? Wgl moja to ostatnio się wściekła chyba, bo zwykle w dzień była w miarę spokojna, a od niedzieli to się non stop wierci, a wczoraj tak się rozpychała, że nogę to tak w bok wepchnęła, że do pleców już dużo nie brakowało :) Jutro jedziemy na UDG zobaczymy jaka już duża, ale u niektórych to już kolosy jak na ten etap :) @Daga Gdzie tam bym nie malowała. Pokręciłoby mnie :) Mój zrobił wczoraj sufity, a potem malowaliśmy resztę razem. Robiłam wszystko powoli na spkojnie, a mam dzisiaj takie zakwasy jakbym nie wiem co wyprawiała. Kobieta w ciąży to jest bezradna i nieporadna strasznie :( PS. Witamy 3 z przodu :) już coraz bliżej :)
  20. Stron, a stron. Nie do nadrobienia ;p Ja przy wzroście 175 startowałam z wagi 70kg, mam już 83, czyli tyle ile "zakładałam sobie", że chcę do porodu. Ta zakładać to sobie mogę. No, ale trudno. W sierpniu biorę ślub, także będę bardziej zmotywowana po porodzie, żeby zrzucić :) Któraś tu wózek pokazywała. Ja byłam z moim wczoraj oglądać, ale w mojej "metropolii" sklep 1 i wózków AŻ 3 rodzaje. Z tym, że ja się uparłam na bazę isofix do fotelika, a z tamtych żaden nie miał, wiec zostaje zakup przez neta, albo pojeździć gdzieś dalej. Noo i muszę się pochwalić, że szwagierka się wreszcie wyprowadziła i zaczynamy remont Znaczy mój zaczyna, bo ja to na tym etapie wiele już nie zrobię. Pomaluję ściany jak zrobi resztę i to by było na tyle. A szkoda, bo uwielbiam takie "remontowe" zadania.
  21. Ja mieszkałam w bloku na 36m2 z 2 kundelkami :) takimi 10kg także nie duże, ale jednak. Ja dzisiaj umordowana po weselu jak nie wiem. Skurcze mnie w nogach łapały, biodra bolały i brzuch się stawiał co trochę. Taką o zabawę miałam. Pokaże wam "Fionę", bo się śmieje, że jakby mój był grubszy to był Shrek z Fioną
  22. ~Niuśka32 SheViolet-Boże jaki brzuuuuuuuuuuuuuucccccccccccccccccccccc!!!!!!!!!!!!!!!!!WIEEEEELKKKIIII- ja mam 1/3 tego co TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! IZA dzięki za linki, super to jest, ale jak się zdeyduję, to na ten 4-9 mcy, a tej promocji nie ma u Ciebie????:):) z takim rabatem kupiłaś, że upoważniam Cię do zakupu Mi - a ja Ci doślę kasiorkę:):))))))))))))))))co Ty na to????? bo Ty mnie z torbami puścisz...w tej wyje.....nej cenie:):):):) p.s. do łodzi nie dojadę....NIE MA MOCNYCH;((((((((((((((( No a co ma sobie młoda żałować! W końcu w czwartek zaczynamy już 8 miesiąc :)
  23. justyna12315 Dziewczyny!! To dziś! Nastąpił ten sądny dzień i dojrzałam pierwsze rozstępy... Na razie to czerwone kreseczki jeszcze skóra nie popękała ale pewnie lada dzień tak się stanie... Z przerażeniem pojechałam do apteki i dostałam krem Pharmaceris mam nadzieję że choć trochę zmniejszy ich powstawanie. Wiedziałam że prędzej czy później te 12kg do tego doprowadzi ale nie spodziewałam się że w 6mies. tylko może dopiero w 8-9mies. Hahaha. Wybacz, ale bardzo mnie wzruszył Twój post Pierwsza "bolą" najbardziej. Każdy kolejny to tylko "jeden więcej". U mnie pomimo miliona kosmetyków i wciarania witamin jest tak: Załamałam się właśnie w innym temacie. Kilka miesięcy temu kupiłam buty, które mi tak latały, że musiałam watą wypychać, żeby założyć. Dzisiaj mierze, do kiecki co na wesele idę, a buta założyć się nie da. Muszę iść w sandałach :(
  24. Witajcie kobietki. @amadeo3 Kawał dziecia! Ja się nastawiam, że moja teraz tyle waży, a mamy trochę różnicy :p @Fobianka W temacie paznokci. Ja o lakierze to nawet nie myślę, ale wczoraj obcinałam. Masakra!! Dobrze, że brzuch się mieści między udami w rozkroku, bo chyba bym już do porodu musiała zapuszczać ;p Gratulacje z okazji 2 cyferek. Teraz to już poleci U mnie już olaboga 74 dni. Zapodaję wam fajną nutkę, która od wczoraj mi tak siedzi w głowie, że męczę już ją chyba po raz setny Melodia fajna. Wrzucam na sucho, bo nie chce smigac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...