
Ensueno83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ensueno83
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Ja póki co wymeczona tylko bardzo jestem... Maly cały czas ma 39,5-40 st gorączki, wymiotuje po wszystkim,bo gardło zawalone,wiec czuwam 24h... W nocy co parę minut mnie budzi.. Przez to wszystko mdłości wróciły.. I tu potwierdza sie moja teoria- bardzo wzmaga je stres.... Wiem ze niby szkarłatna mija szybko po podaniu antybiotyku,ale dorosły tez może sie nią zarazić. Jest wtedy w formie anginy ropnej... Uważam jak moge i licze na to ze jednak mnie nie ominie.... Teraz spróbuje sie kimnac póki Maly usnal choć na trochę... A! Wczesniej poruszalyscie temat zębów... Moje stały sie tak wrażliwe ze nawet wiatr im przeszkadza :/ zimne,gorące napoje, słodkie i kwaśne, powodują niesamowity bol niestety :(
-
Jejaaa , dziewczyny.. Gorączka okazała sie nie byc tylko zwykła wirusowka... Trafilismy dzis do lekarza bo temp nie spadała.. I okazało się,ze to SZKARLATYNA :/ Zarazliwe cholerstwo :/ Grrr.... 2 tyg w domu... Obym tego nie złapała :(
-
Sezon: infekcji i u nas... Synek dzielnie trzymał sie kilka miesięcy... W piątek przyjechalismy do mojej mamy. W sobotę mieliśmy robic torta bo miala urodziny w tygodniu, a w niedziele odwiedzić groby najbliższych... A tu wszystkie plany w łeb wzięły... Juz w piątek wieczorem Maly zagoraczkiwal i w nocy zaczęły sie wymioty... :( Cala sobota w pisanie, 40 st gorączki i wymioty :( Wykupilam pol apteki-dla niego i dla siebie, żeby sie jakos uchronić... Dzis w nocy było juz trochę lepiej... Temp max 38,3 i bez wymiotów póki co... Wykończona jestem czuwaniem,ale na szczęście póki co nic poza tym mi nie jest.... Rodzinny weekend trochę nie wypalił, a szkoda, miało byc tak fajnie... Niestety na niektóre rzeczy nie mamy wpływu... Mam nadzieje,ze Maly dzis poczuje sie lepiej...
-
Fajne uczucie :) jakby ktoś od środka przycisnął palec do brzucha i nim przesunął :) Trochę szybko, ale to nie pierwsza moja ciąża i może dlatego :) Poza tym maluch na USG był 4-5 dni większy niż wskazuje OM :)
-
Hej! :) Dzis po raz pierwszy poczulam ruchy malenstwa! :) Tzn od kilku dni mi sie wydawało ze to to ale zrzucalam to na jelita. ... Ale dzisiejsze nie mogło byc pomylone z niczym innym :) Także dzis koncze 14 tydzien-a tu taka niespodzianka :)
-
Tylko ze u mnie ciężko powiedzieć ze to nadciśnienie ciazowe... To raczej bardzo skaczace cisnienie... Co jest gorsze... :( Spoczynkowe u mnie jest idealne. Ale wystarczy ze wstane do toalety i juz jest mega wysokie... :(
-
Hej hej :) Rano byłam na wizycie u mojego Gina :) Wszystkie wyniki w porządku, cytologia tez super... :) Waga stoi w miejscu... Wszystko pięknie,ale jak to bywa pojawiło sie jedno ALE... :( otóż problem z ciśnieniem.... Ogólnie jestem niskociśnieniowcem, moje standardowe ciśnienie to 100/55... Teraz tez takie mam. Ale tylko spoczynkowe.... Wystarczy ze dusze sie do toalety i ciśnienie skacze do 135/95 :( Martwi to mnie i lekarza... W ciąży z synkiem miałam podobnie.... I zakończyło sie CC w 34tc z powodu stanu przedrzucawkowego :( Lekarz wtedy to zlekceważył,bo stwierdził,zw mieszcze sie w normach... Nie uwzględnił tylko tego,se ja standardowo mam bardzo niskie ciśnienie... Dla mnie taki skok to skok o 40 jednostek. Czyli tak jakby normalny człowiek miał ciśnienie 160/115 czyli stanowczo za wysokie :( Na szczęście ten lekarz tego nie lekceważy... Podobno jeśli w 1 ciąży był z tym problem to w następnych tez jest duże prawdopodobieństwo... Dostalam skierowanie do poradni nadciśnienia tętniczego... Ech... Syresuje się tym bardzo :( W czwartek rano tam pojade... Mam nadzieje,ze uda się cos z tym zrobić...
-
majtynka, takie dziwne pukanie/pulsowanie odczuwalam na samym poczatku ciąży... Dla mnie porównywalne z drganiem powieki tylko w dole brzucha... Bardzo nieprzyjemne uczucie które z czasem samo minęło.. Nospa mi na to nie pomagała... Bardziej zestaw witamin,w których jest sporo magnezu...
-
Hej :) 1/3 ciąży za mną ;) Dzis zaczynam 4 miesiąc, II trymestr :) To były trudne 3 miesiące.... ;) Jutro kontrolna wizyta u gina... Pewnie szkrabika nie zobacze (nad czym bardzo ubolewam ;( ), ale będę 6 dni po prenatalnym USG,wiec pewnie zagladac nie będziemy :( Jutro odbieram tez cytologie. Oby wszystko było ok.... ;) Ostatnio odbieralam kontrolne TSH... Miesiąc temu było 2,24 a teraz 2,02,wiec nieco spadło :) ulzylo mi,bo balam sie,se będzie wzrastało,a juz w sumie na granicy byłam.... Chyba więcej go powtarzać nie będę. Musi byc dobrze i juz :) Dzis leże nieprzytomna... Jestem niskocisnieniowcem od zawsze,ale ciazowe ciśnienie moje przyprawia mnie o zawroty glowy-i to dosłownie... Dzis 102/57 ;) mój rekord sprzed kilku dni 95/55 ;) czyli zombie :P Ciężko normalnie tak funkcjonować... Ale z drugiej str sie cieszę... W ciąży z synkiem po 6 miesiącu zalapalam nadciśnienie ciazowe... Wszystko skończyło sie rzucawka i CC w 34 tc... Cos strasznego... Także teraz codzienna kontrola... :) Ale pomarudzilam ;) Jutro dam znać co u grzebologa było :) buziaki :*
-
Ach! Miałam Wam pisać jeszcze o wyborze imienia :) Na mojej liście imion dla chłopca ostatecznie znalazły się 3: Tymek, Bartuś i Julek...:) Mąż skłaniał się ku Bartkowi, ja ku Tymkowi :) Wczoraj pytam mojego 7-latka jakie imię podoba mu się najbardziej z tych trzech przeze mnie wybranych, a on na to: O matko jedyna! Ale wybor mi dałaś... Innych się nie da?? Po chwili mówi, no skoro już musi być z tych, to niech Bartek będzie... Tymek jest głupie, a poza tym tata ma na imię Tomek i jak będziesz go wołac to będą się mylić, a Julek to już w ogóle... Baba jak nic Padłam :P Ostatecznie więc póki co do brzusia mówię Bartuś :) Chyba że po połówkowych (tak jak u mojej siostry) okaże się, że to jednak będzie dziewczynka ;) Wtedy bezdyskusyjnie jest Tosia :) Ale o tym przekonamy się dopiero przed samymi świętami w grudniu, więc jeszcze 2 miesiące ;) Póki co jest Bartuś vs Tosia :) A ja uśmiecham się na samo wspomnienie mojej rozmowy z Synkiem
-
Agabalbina, teraz to ja też się spłakałam, ale ze śmiechu O jejaaaa, jak ja dawno tak fajnie się nie śmiałam :) Sytuacja nie do pozazdroszczenia,ale samo jej wyobrażenie powoduje, że brecham się sama do siebie :) hiihihi :)
-
Hej hej :) Dziewczyny, jakiz byl mój szok dzisiaj,jak po tygodniu przerwy na wadze stanelam :O przez tydzień 1,5 kg! A ja praktycznie nic nie jem,bi mdłości mecza ciągle.. Co prawda brzucho poszło do przodu,bo spodnie sie juz nie chcą dopinac,ale zeby az tak? :O woda też trochę się zatrzymała... Czyli mam 2,5 kg na plusie od poczatku... dzis koncze 13 tydzien...
-
hej hej :) Jestem dziewczyny i to w dobrym humorze :) Lekarz od USG okazał się świetnym facetem :) normalnie aż się z gabinetu nie chciało wychodzić :) Z czystym sumieniem mogę polecić dr Kowalskiego z GinMedic na ul.Ku Słońcu w Szczecinie :) jakby co podam namiary ;) Przezierność 1,2-1,4 :) Długość 6.65 cm a główka 2 cm - oba wymiary wskazują na 13t+1d :) czyli jesteśmy 4 dni do przodu :) Tętno 170 :) Przepływy bardzo dobre :) Pappa nie robiliśmy, lekarz stwierdził, że nie ma się do czego przyczepić i chyba nie ma sensu :) Jak widac po załączonych zdjęciach - obstawia chłopaka :) Widać nóżkę, pupcię i.... wiszące coś :) duże coś :) u dziewczynki w tym tyg az takie duże już być nie powinno... ;) No ale zobaczymy. Na połówkowych się okaże :)
-
15:30 , godzina 0 ;) trzymajcie kciuki ;) :*
-
Hej :) Jutro USG prenatalne, 15:30 :) kciukasy trzymajcie ;) Musi byc dobrze, ale... jak czytam wasze wpisy dot prenatalnych to az sie sama swoim zaczelam stresowac... Od rana cos brzucho mnie pobolewa... Co prawda delikatnie ale jednak.. Trzeba będzie pewnie do duphastonu wrócić :( A tak swoja droga... Powiedzcie mi, pierwszy trymestr kończy sie gdy 12+7, czy 13+7? Zglupialam juz... Wszędzie podają,ze do 13 tyg. Ale do jego początku czy końca? :)
-
Cieszę sie,ze wszystko w porządku :) Ja tu na jakieś zdjęcie jeszcze czekam Ps.witam nowe mamusie ;*
-
Anna, oczywiście trzym kciuki :) i ze zniecierpliwieniem czekam na wyniki :) Miedzy nami tylko 2 dni różnicy wiec tym bardziej jestem ciekawa co tam ujrzysz na USG :) Ja ide na prenatalne 12+5, wiec prawie tak jak ty :) Ps.głowa w końcu LEKKO odpuscila. Cokolwiek widzę na oczy wreszcie... Pomoglo trochę paracetamolu i mała kawa.... Oby więcej juz nie lapalo,bo wykończyć sie idzie....
-
Hej hej..... Wczoraj skonczylam 12 tydzień.... W nocy 13 tydzień powitał mnie taka migrena jakiej chyba w życiu nie przeszlam ( a migrenowcem jestem od lat!)... Myslalam ze mi czaszkę rozsadzi, oko mi wyplynie i wypluje żołądek.... :/ Ostatni tydzień I trymestru zapowiada się interesująco....
-
Wizyta dopiero za 2,5 tyg... :/ za 1,5 tyg prenatalne... Gdzieś czytalam,ze na rozciąganie nospa tez pomaga... Narazie nie dokucza az tak bardzo,nic nie biorę....
-
Ależ ja mam dzisiaj spiochowaty dzień... Powiek nie moge w gorze utrzymać.... :O A mam jeszcze pytanko.... Od wczoraj czuje co jakiś czas uklocia w okolicy wzgórka łonowego i tak jakby w pochwie.... Myslicie ze to normalne? Związane z rozrostem? Nie boli bardzo,ale jest dziwne takie i przeszkadza-zwłaszcza jak poloze sie na boku....
-
O tym teście nigdy nie slyszalam,ale chyba bym mu nie zawierzyla... Gdyby to było takie proste i oczywiste to chyba byłoby powszechne... :)
-
Ensueno83 Ja ide do GinMed na ku słońcu, do dr Kowalskiego. Podobno bardzo dobry specjalista i pracuje na świetnym sprzęcie.. Póki co umowilam sie na samo USG (z płytka nagrywana przez całe badanie). Jesli nie daj boże będzie potrzebny pappa to tez na miejscu... Miało być GinMedic ;) ale tel wie lepiej przecież ;)
-
Ja ide do GinMed na ku słońcu, do dr Kowalskiego. Podobno bardzo dobry specjalista i pracuje na świetnym sprzęcie.. Póki co umowilam sie na samo USG (z płytka nagrywana przez całe badanie). Jesli nie daj boże będzie potrzebny pappa to tez na miejscu...
-
U mnie dzis 10+6, jestem juz po 2 USG (kontrola ze wzgledu ma wcześniejsze straty...). Prenatalne ustalone na 21.10... Jeszcze 13 dni oczekiwania.... Ech... Będzie wtedy 12+5 juz :) Mam nadzieje,ze wszystko będzie ok :) doczekać sie nie moge żeby zobaczyć maluszka ;) A może przy okazji pokaże co ma między nóżkami? :) fajnie by było... :)
-
Aaaale mi narobilyscie ochoty na parówki w cieście!! :) teraz będą za mną chodziły :P nawet parowkowy sen secondtry mi nie straszny
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7