
Silv
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Silv
-
Chciałam Wam już dawno przesłać ten artykuł, ale ciągle zapominałam... Przypomniało mi sie teraz, kiedy poprosiłam Was o wytłumaczenie metody Tracy Hogg... Ile razy zdenerwuje się, że mała nie chce spać to wracam do niego, czytam i łzy mi się leją a potem kolejnego dnia leżę z nią i nie chcę żeby usnęła tylko zeby patrzyła na mnie tymi swoimi olbrzymimi oczami i uśmiechała się... Kiedy włączam żelazko a ona lezy na macie i sama się sobą zajmuje to stwierdzam, że nie warto... wyłączam i wracam do Agatki a prasuje kiedy ona śpi... wiadomo, że nie zawsze tak się da, nie wszystko można odłożyć na później i być z dzieckiem. Nie każdy ma też tyle czasu co ja... ale polecam przeczytać ten artykuł. Zmienia się pogląd i podejście do tych wszystkich codziennych czynności, których czasem mamy po prostu dość :)
-
Izkus zaproszenie wysłane:) U nas dzisiaj drugi dzien marchewka i Agatka wcina az miło:) marchewke daje jej na obiad o 13.00, pozniej dokarmiam z cyca a na 16.00 odciagam porcje mleka czyli 160 ml, do tego dodaje 20 ml kleiku z mąki kukurydzianej i to wszystko Agatka wciąga po czym po 2 godzinah jest tak wygłodniała jakby nie jadła tydzien... i ta sytuacja powtarza sie już 3 dzien z rzedu:) no wiec u nas po mleku z kleikiem Agatka zamist wytrzymywać dłużej to wytrzymuje krócej;) Mam prosbe. Czy możecie mi krótko ale jasno napisać na czym polega ta metoda usypiania tracy hogg? Bo niby przeczytałam rozdział w książce o zasypianiu ale chyba nie zrozumiałam albo ominęłam ten fragment (bo oczywiście czytalam na raty). Mała z reguły zasypia przy piersi ale niedługo piersi na noc nie dostanie i chciałabym zeby zasypiała tak sama z siebie. Mam ja odłożyć do łóżeczka, ja marudzi to wziąść na rece, uspokoić i odłożyc i tak powtarzać aż zaśnie? o to chodzi?
-
-
Kowalska luzik. Tylko nie zapominaj że abonament trzeba opłacać co miesiąc ;-) Mmadzia a jak sobie mnie wyobrażałas? :-) U nas dziś pierwsza marchewka i poszło super:-) tylko później mała już nie chciała a dalej była głodna więc zanim ja z tej marchewki wytarlam i przystawilam do cyca to ryk się zrobił taki że hej. No ale uważam Pierwsza próbę za udaną. A mam pytanie. Kiedy teraz dawać kleik skoro na obiad zamiast kleik jest marchewka? Na kolejne karmienie?
-
Kowalska dopiero teraz doszedł do mnie przelew za abonament no i tym samym zostałaś podłączona pod prywatne forum. Nie mogła zrobić tego wczesniej, mam nadzieje ze mnie rozumiesz ;)
-
Dziewczyny wysłałam Wam zaproszenia, ZObaczcie w skrzynkach:) Misiaczek ja wiekszych oporów nie mam ale za to jeśli Mała nie opróżni porządnie piersi to mleko leje sie strumieniami jak zbliżam sie do... no wiecie ;) i to właśnie mnie krępuje... tzn na poczatku krępowało bardzo ale że mojemu M to nie przeszkadza to i ja przestałam sie tym przejmować (ale jego mina za pierwszym razem była bezcenna;) teraz tylko sie wkurzam bo zawsze potem cała pościel mokra;/ RudaMaruda nie mów ze Twoja Tosia już siedzi?? Kurcze ona to ma tempo;) moja uwielbia ta pozycje ale musi byc podtrzymywana, inaczej leci na boki... i stópki wie juz ze ma ale jakos specjalnie sie nimi nie interesuje mimo ze ma skarpetki z grzechotkami:) pewnie jeszcze nie pora:)
-
MamaEwy wyślę jeszcze raz jak wejdę na kompa bo z kom nie mogę. A z dostępem do prywatnego z komórki to jest tak ze musicie wejść na komputerze na prywatne, tego linka przesłać sobie na komórkę np mailem i wtedy na komórce można wejść. Wiadomości prywatne będziecie widziec na komórce że je macie ale ich nie odczytacie. To też da się tylko na kompie:-)
-
Daniela jesteś niesamowita :-D właśnie o coś takiego mi chodziło! Aż się wzruszylam :-) bardzo Ci dziękuję!!
-
Truskawka sprawdz teraz w wiadomościach:) kto jeszcze chce to piszcie na priv. tak bedzie mi łatwiej to ogarnąć:) Ewelad to było z czystym sumieniem napisane :) wiecie co moje dziecko dzisiaj robi? leniuch nie chce sie obracac na boki ale jak lezy na brzuchu to lapie sie za mate i podciaga do przodu tylko ze nogi nie wspolpracuja i smiesznie to wyglada:)
-
Ooo Daniela zostanie Ci to wynagrodzone;-) za to zaproszę Cie na prywatne jeszcze raz. Taka jestem dobra, a co:-D A rodzina to Pani Justyna (24 lata ) wraz z ojcem Aleksandrem (49 lat )oraz synkiem Dawidem (5 lat) zamieszkują mały domek. Jakiś czas temu pani Justyna straciła ukochaną mamę, która zmarła na raka. Mama była podporą rodziny, miała też opiekować się małym Dawidkiem, a Pani Justyna pracować. Dramat ten jednak uniemożliwił ich plany. Dodatkowo zdrowie pana Aleksandra się pogorszyło, musiał zmienić pracę na lżejszą, jedynie sezonową - pracuje w lesie jako pilarz. Obecnie Justyna opiekuje się swoim synkiem. Rodzina żyje skromnie, w małym drewnianym domku, w którym jest czysto, ciepło nie tylko zewnętrzne, ale również w sercach. W tej chwili pani Justyna nie pracuj,e utrzymuje się z alimentów, zasiłku rodzinnego, pomaga jej także ojciec. Wspólnie prowadzą małe gospodarstwo rolne, w którym hodują krowę i kury. Po odliczeniu opłat związanych z utrzymaniem domu, dochód na jednego członka rodziny wynosi 447,67 złotych. Justyna mimo trudności bierze udział w kursach na kucharza z projektów unijnych. Ciągle poszukuje pracy. Jej marzeniem jest zrobienie prawa jazdy, ponieważ póki co wszędzie ma daleko. Pani Justyna jest osobą radosną i otwartą. Tyle wiem:-)
-
Izkuś Hembra Truskawka wysłałam Wam coś co może przyłączy Was do prywatnego ale ze jestem na tym stanowisku nowa i dopiero zdobywam doświadczenie to lepiej sprawdzcie czy dostałyscie i czy możecie wejsc:) Wysłałam tez do MamaEwy i chyba Olciak choć teraz jak patrze czy chciałayście to nie moge znaleść wiec chcecie czy nie to jestescie:) o ile dobrze to zrobiłam:) Ktoś jeszcze chętny? Piszcie pókim dobra i szastam zaproszeniami na lewo i prawo :) opłata to 30,99 za miesiąc... Na prawde warto ;) Z opłatą oczywiście żartowałam:) A mam prośbę do Was... Bo do tej Szlachetnej Paczki chciałam dołączyć kartkę z życzeniami. Chciałam napisać kilka słów takich od serca, wzruszających ale dających też nadzieje ze może być lepiej. Tylko ze ja nie umiem pisać takich chwytających za serce tekstów... Może któraś z Was mi pomoże? Mamuśka albo Ewelad wy macie takie lotne umysły i wszystko tak pięknie ubieracie w słowa:) a może ktoś inny ma ten dar pięknego pisania:) proszę o pomoc
-
Wyrwanazkontekstu ja obstawiam skok rozwojowy i musisz to przeczekać:-) ja tu pisałam że moja Agatka wogole nie przechodzi tego skoku ale teraz skojarzylam że właśnie od 4 tygodni ulewala bardziej niż wcześniej, poza tym budziła się ok 4.30 nas ranem na jedzenie a wcześniej już przesypiaja całe noce... Poza tym żadnych objawów skoku. Dziś Agatka znowu przespala całą noc aż do 7.00 i w ciągu dnia praktycznie nie ulewa więc może to był właśnie powód:-) a ok 14 tygodnia zaczyna się skok... Zaufaj mi, jestem tu MODERATOREM więc wiem;-) :-D
-
Ahahahahahha:-D to szkoda ze ja nawet nie wiedziałam że jestem tu aż tak ważna:-D ok to jak ogarnę sprawę to zaproszę wszystkich:-D na razie tylko nie wiem jak:-) a skąd wy wiecie że ja jestem moderatorem?
-
Truskawka ale to musisz pisać do Mari bo ona jest tu szefem. Komuś jeszcze dała uprawnienia ale mi chyba nie, przynajmniej nic o tym nie wiem:-) Kowalska w takim razie nie mam pojęcia co to może być :-) a byka już złapali że odwazylas się tam iść ;-)
-
Hembra ja od początku na plamy po kupkach dawałam vanish. Małej nic się nią działo a on wszystko świetnie spiera. Tylko potem włączałam dodatkowe płukanie. Spróbuj najpierw na jakimś jednym ciuszku i jeśli dziecku nic nie będzie to myślę że możesz kontynuować. Jestem pewna że marchewkę też spierze :-) A ja się muszę Wam pochwalić. Zabrałam się za organizację Szlachetnej Paczki i wspólnie ze znajomymi udało się:-) cała kuchnia w prezentach. Teraz trzeba jeszcze to ładnie zapakować ale chyba ze 20 pudel wyjdzie:-)
-
Kowalska nam pielęgniarka mówiła że po szczepieniu dziecko traktujemy jak zdrowe i można je kąpać i wychodzić z nim na spacery:-) leśna przygoda jest the best:-D uśmiałam się:-) Didus sama robiłaś te domki? Świetne są. Ja w tamtym roku też zrobiłam. Zaraz poszukam zdjęcia:-)
-
Agatka śpi maksymalnie 12 godzin. A często to jest 11. od 21.00 do 7.00 i w dzień ma max dwie drzemki po 15-30 minut i jeśli idziemy na spacer to ok godzinę a jak nie to w domu też ok 12-30 min... A co jeśli śpi za mało? Czy to coś złego?
-
U nas ulewanie też ciągle jest... Ale już się przyzwyczailam przez te 4 miesiące :-) Agatka potrafi leżeć na brzuszku i 20 minut i cały czas trzyma głowę i przystojny pan rehabilitant bardzo ja chwali. Wogole ten facet jest super i tak świetnie zajmuje się Agatka:-) A Agatka jeszcze strasznie dźwiga głowę jak leży na plecach a także na boku :-) no i to tyle z jej osiągnięć ;-) Olciak nie pomogę bo nie dość że Agatka je po 180 ml na raz to jeszcze na dodatek mało kupek robi a jak są ta gęste więc wszystko na odwrót:-/ A u nas tego skoku chyba rzeczywiście nie było... Te 2 pobudki którejs nocy były jednorazowe i teraz Agatka śpi od 21.00 do 4.30-5.00... Za to w dzień ja uśpić to jakoś cud tak więc nie wiem Mmadzia co podajesz swojej ale chcę to samo ;-)
-
Kowalska to czerwone coś to chyba owoce dzikiej róży;-)
-
Hej :-) ja choinkę dopiero muszę kupić bo zawsze mieliśmy żywa się teraz te opadające igły mogłyby być niebezpieczne. A ubierać pewnie będziemy przed świętami bo w sama wigilię zwykle nie ma na to czasu... Też Wam współczuję przeżyć z mezami:-( nie wiem co ja bym zrobiła... Ale znając siebie, kazałabym się mu pakować. Ja na swojego czasem narzekam ale w sumie to nie jest taki zły. Fakt że sam z własnej woli nie wiele robi w domu ale jak mu powiem to robi, czasem muszę powiedziec 10 razy;-) My dziś znowu jedziemy na rehabilitacje. Agatka ciągle nie obraca się na boki ani na brzuszek. Ciągle próbuje ale jej nie wychodzi. Od dwóch dni zagęszczam jedno mleko mąka kukurydziana, jutro spróbuję kleik ryżowy a w niedziele dorzucę marchewkę:-)
-
A dajcie spokój:-/nie chodzi o to że nic jej nie kupili, bo Agatce niczego nie brakuje ale o samo zachowanie i to co powiedzieli... ale Agatka ma na szczęście drugich dziadków - moich rodziców którzy świata poza nią nie widzą:-) Agatka też całuje Kubusia i Agatke:-)
-
Hej:-) ja dawno się nie zalilam i tez musze to zrobić... Wczoraj byliśmy u teściów bo tam jest siostra mojego M i jej dzieci w tym chrześniak M no i siostra jest chrzestna Agatki więc pojechaliśmy z Mikołajem. No i dla tamtych dzieci teściowie wyciągnęli z zza szafy torby z prezentami a dla Agatki nie bo "niby co mielismy jej kupić? Pampersy? Ona się jeszcze nadostaje prezentów"... Zrobiło mi się bardzo przykro bo jakby nie było Agatka też jest ich wnuczka i nie chodzi o prezenty... Mogli nic nie dawać i byłoby ok no ale nie musieli przy nas obdarowywac tamtych... I jeszcze tak mówić? Tak jakby jedyna potrzeba Agatki były pampersy.
-
Ani wyglądu ani smaku a stwierdziłam że jak raz na jakiś czas Agatka dostanie mleko bez właściwości to nic jej nie będzie:-) no i nic jej nie jest na razie:-) zresztą wydawało mi się że traci właściwości jeśli samo mleko nagrzewa się do wyższej temperatury a nie jeśli temperatura w jakiej jest podgrzewane jest wysoka... ale tak jak mówię ja podgrzewam go bardzo rzadko więc to chyba nic strasznego:-)
-
A ja podgrzewam swoje mleko w mikrofali i nic się nie dzieje... Co prawda robię to rzadko bo na codzień karmie piersią ale czasem się zdarza. Na początku też podgrzewalam w kąpieli wodnej ale potem wiadomo... Zawsze brak czasu a mikrofalowce szybciej:-)
-
A ja wczoraj chwalilam się koleżance jak to Agatka pięknie przesypia całe noce, jak od półtora miesiąca karmilam ja tylko raz o 4.00 a od kilku dni to już wogole i dzisiaj co? Karmienie o 1.00 i o 5.00... Pewnie skok ;-) mam nadzieję że minie do sylwestra bo mamy zamiar iść na bal:-)