basiami1

U mnie bardzo dobrze spisuje się tolpa. Bardzo dobrej jakości kosmetyki, każdej mogę je polecić bo po prostu warto je mieć. Skład bardzo dobry, a dodatkowo nie są przesadnie drogie ;)

~wodna Sporo jest plafonów w sklepach, z tego co widziałam to można w marketach tanio kupić. można też w internecie kupić :) ja mam salon połączony z kuchnią dlatego zdecydowałam się na Plafon Argon Rodos. Pasuje zarówno do kuchni jak i do salonu - https://swiatloistyl.pl/pl/p/Plafon-sufitowy-ruchomy-oprawa-lampa-Argon-Rodos-2x48W-G9-metal-srebrny-618-zarowki-GRATIS-wysylka-w-24h/2810. Co myślicie?

Ja wybrałam studia ze względu na mój zawód :) Z racji tego, że zjazdy mam w weekend to nie koliduje to zbyt mocno w moje domowe obowiązki ;)

Ja bez tabletek nie dałabym rady :(

Ja używałam ten z chicco i byłam zadowolona :) elektryczny oczywiście :)

U nas zawsze we dwójkę, dzieci do dziadków i cieszymy się sobą :)

Moja siostra miała ślub będąc w ciąży.. niby wszystko ok, ale ja bym poczekała ;)

Ciężka sprawa, nie wiem czy restauracja to dobre miejsce na wyciąganie piersi i karmienie dziecka. Z drugiej strony iść do toalety? Nie wiadomo jak ta toaleta wyglądała, zresztą nie kojarzy nam się raczej z miejscem, w którym można jeść. Ciężko ocenić sytuację, której się nie widziało.

Pamiętajcie tylko że nasze kosmetyki nie są odpowiednie dla dzieci. Polecam przeczytać: http://tolpa.pl/porady/dziecko/kosmetyki-dla-doroslych-nie-sa-dla-dzieci. Rodzice często myślą, że dziecko też może używać tych samych kosmetyków co oni.. prawda jest niestety inna :)

Witajcie, moje dziecko przeszło operacje zeza, jest zdecydowanie lepiej. Zabieg trwa krótko, kilka dni oko było zaczerwienione, ale po kroplach wszystko przeszło. Więcej informacji odnośnie zabiegu można przeczytać tutaj: http://zaufanekliniki.pl/operacja-zeza/, oprócz tego można się od razu zapisać do lekarza, zapoznać się z opiniami i zadać pytanie na forum. Wbrew pozorom, zabieg nie jest taki straszny i u dzieci przebiega o wiele lepiej niż dorosłych.

Moim zdaniem lepiej kupić sukienkę używaną, ew poprosić żeby krawcowa uszyła.. chyba że ktoś faktycznie ma bardzo dużo pieniędzy to śmiało

Nie znam nikogo kto wykonywał taki zabieg, nie jestem w stanie nic doradzić, nie wygląda to źle z tego co czytałam :)

piotrek29 Jak chcesz szybko nauczyć malucha jeździć, to polecam Ci rowerek biegowy (bez pedałów i łańcucha) Szybko załapie o co chodzi z utrzymaniem równowagi itp., a wtedy łatwej będzie na normalnym rowerze :) Też dobry pomysł, my na początek kupiliśmy boczne koła, żeby nasz syn (lat 7) mógł się oswoić z rowerem, pedałowaniem i trzymaniem kierownicy. Bardzo dobre jakościowo, z ram aluminiowych można znaleźć np w sklepie SportProfit. Potem zdjęliśmy kółka i mój mąż zamontował kij z tyłu żeby ew asekurować ale szybko okazało się, że nie był potrzebny ;)

Najlepiej czarna, bez dodatków ;) Otwiera oczy na 2-3h

Pies to dobre rozwiązanie jeśli ktoś ma odpowiednie warunki, mój pies nauczył się wytrzymywać 8h jak jesteśmy w pracy. Psa mamy ze schroniska, miał już 3 lata jak trafił do nas. Uważam, że to dobry pomysł bo takich psów nikt nie chce. Zazwyczaj są już "ułożone" i nie gryzą wszystkiego co popadnie. Co więcej suczka była i dalej jest nam bardzo wdzięczna za naszą miłość i opiekę. Warto rozważyć taką możliwość. Jest bardzo spokojna względem naszej córki, jak tylko płacze to od razu biegnie sprawdzić co się dzieje. Śpi pod drzwiami do pokoju mojego dziecka i pilnuje jej jak oka w głowie :) Dla nas to było bardzo dobre rozwiązanie, ale każda historia jest inna.

Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem jest założenie funduszu dziecku, polecam bo sama tak zrobiłam. Płace miesięcznie 50zł i za 18lat oddam uzbierane pieniądze dziecku. Nie oszukujmy się, ale prezenty na chrzciny zazwyczaj gdzieś się "zapodziewają" i ze złotego łańcuszka raczej dziecko nie skorzysta, warto myśleć o przyszłości. Takie jest moje podejście ;)

Zawsze się bałam, że jak będę miała dziecko to urządzę pokój tak jak ja bym chciała a nie moje dziecko ;) Jak na razie wszystko idzie w dobrą stronę, moja córka nie marzy o piętrowym łóżku (antresoli w sumie i pod łózkiem biurko) raczej chce coś w stylu sypialni księżniczki. Ku naszym możliwością staramy się zdziałać coś w tej kwestii, ale wiadomo wszystkiego nie da się zrobić :) Dużo na allegro można znaleźć, na [reklama usunięta] ostatnio szukam i moja koleżanka z WB wysyła mi czasem jakieś dekoracje :)

Stawiam na Ikea, takie z nas pokolenie Ikea ;) cena zawsze jest tam na plus, i jest w czym wybierać. Owszem pół Polski ma te same meble i dodatki, ale szczerze - komu to przeszkadza?

Nad łóżkiem zawsze stawiam wyżej materac. Nigdy bym nie pomyślała, że to właśnie dzięki niemu zacznę się wysypiać, nie będzie mnie bolał kręgosłup i głowa. My zdecydowaliśmy się na zwykłe łóżko, ale bardzo dobry materac. To na prawdę ważne :)

Oczywiście ze tak. Jak nauka to tylko przez doświadczenie zabawy. Wtedy dziecko kojarzy zapamiętane reguły przez zabawę a nie jako karę i uczenie się na pamięć.

Zależy od wieku. Wiadomo warto ten czas wykorzystać na wspólny wyjazd. Warto też dzieci wysyłać na dodatkowe zajęcia, żeby unikać siedzenia w domu, przed komputerem. Ja pamietam sama chodziłam na SKSy

Świetne są takie prezenty pamiątkowe, gdzie po latach dziecko widzi jak ważny był to dzień. Fajną pamiątką są zdjęcia rodzinne, albo sztućce dla dzieci , które są na lata.

Nigdy, przenigdy nie bierzcie psa jeśli nie wiecie co to znaczy dla obu stron - dla niego i dla rodziny. Jak słyszę o kupowaniu/przygarnięciu zwierzęcia "dla synka" to mi się krew burzy. Tak, pies to jest duża zmiana w funkcjonowaniu całej rodziny. Tak, wiele osób, które wcześniej psa nie miały i nie spoczywała na nich całkowita odpowiedzialność za niego, będzie odczuwało to jako obciążenie. Nie, pies to NIE jest zwierzę "dla" dziecka - jeśli ma się szczęście, to pies się z dzieckiem zaprzyjaźni, ale nie można tego od niego żądać. Aha, i pies to nie tylko słodkie obrazki rodem z filmów familijnych, pies to również: wychodzenie w zimne i deszczowe poranki na spacery, kupowanie dobrej karmy, podcieranie tyłka w przypadku biegunki, nocne jazdy do weterynarza, bo coś się dzieje, duże wydatki na szereg szczepień i inne usługi medyczne, sprzątanie odchodów z trawników, martwienie się czy pies nie cierpi i nie szczeka a sąsiedzi nie zaczepiają nas z tego powodu, to przezywanie razem z psem jego starości ze wszelkimi związanymi z nią przykrościami. I tak dalej, i tak dalej... Dla nie ma domu bez psa, ale kto nie ma świadomości tego co powyżej i nie jest skłonny do poświęceń, nie powinien ryzykować. Na pocieszenie dodam: plusy i radości z opieki nad psem zdecydowanie przewyższają minusy, a "nagroda" za to wszystko jest bezcenna :)

Ja jestem za neutralną aranżacją, którą będzie można dostosowywać do wieku i zmiennych zainteresowań dziecka (za pomocą dodatków, dekoracji).

Ja jestem na "nie" jeśli chodzi o firmanki/zazdroski w kuchni. Nawet z dobrym okapem wydają mi się wiecznie brudnawe i jakieś takie... niehigieniczne. Co do wykończenia, ktoś mi ostatnio polecał te kafelki: https://www.mozaikowe.pl/6-plytki-ceramiczne - akurat w moim przypadku do łazienki - i uważam że są po prostu świetne, również do kuchni, choćby jako panel nadblatowy. Nareszcie coś nietypowego, zwłaszcza te małe mozaiki urocze :)