Skocz do zawartości
Forum

Sandra26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sandra26

  1. Fajnie, że jest to forum. Dziewczyny, kochane jesteście :*
  2. Dziękuję dziewczyny. Mam nadzieje ze teraz to dobrze zrobią. Ale znów boli, gdzie powinno się już goic.
  3. A ja jestem po ponownym szyciu krocza. Miałam znieczulenie ogólne. I musze zostać do wieczora na obserwacji.
  4. Dziewczyny ja moja mała tez dokarmiam butla po cycku i tez zazwyczaj 30 ml wypija. Niestety okazało się, że nie dojada z cycka. Na noc dajemy jej mm i od 2 dni wypija 75 ml.
  5. Aż się boję. Kurde bo niczego porządnie nie potrafią zrobić. Nie jestem zadowolona ze szpitala w którym rodziłam. Drugi raz bym już tam nie chciał rodzic (Gliwice ).
  6. Dokładnie Magda, boje się żeby nie było później problemu przy współżyciu. Chce jeszcze czerpać z tego przyjemność i żeby mojemu partnerowi tez było dobrze. Świetny argument żeby zapytać czy dany lekarz chciałby być tak zszyty i jakby się czuł z takim kroczem.
  7. ~Magda32 Sandra tylko ja to zrobiłam tam awanturę na IP bo przyszedł młody lekarz z aparatem na zębach, zajrzał i powiedział że nic się nie da zrobić bo rana stara a oni szyją do 72h po... Ja się tak wku...rzyłam trzęsłam się. Położną zawołała jakąś lekarz z oddziału i powiedziała że zszyje...mi to.poszły dwa szwy...nie wiem jak to opisać ale było widać gołym okiem dziurę z boku.. Przerwę taką :-S znowu lekarka tak mnie.zaszła że masakra. Źródłem się nie przejmuj miałam na początku jest twardy ale z czasem od smarowania i czasu zmienię i stanie się bardziej elastyczny po roku zostanie niewielki ślad. Magda, mam dokładnie tak samo. Widoczna przerwa z boku. I zamiast ból ustępować, to mam wrażenie, że się nasila. I nie dam się ponownie szyć bez znieczulenia. I podejrzewam, że w moim przypadku bez awantury również się nie obejdzie.
  8. MamaJG Sandra, nie przejmuj się za zapas. Teraz już i tak nic nie poradzisz na tę bliznę, a Twój nastrój niestety udziela się też dla Maluszka. Ja też miałam przygodę jeszcze w szpitalu... Po 5 dniach po porodzie miałam zdejmowane szwy przez położną i po zdjęciu zaczął się krwotok. Jakieś naczynko podobno puściło "tam wewnątrz", ale ja twierdzę, że młoda pani doktor, która mnie zszywała coś spartaczyła, bo motała się przy szyciu dość długo. Więc byłam szyta na nowo :/ Tym razem założone miałam szwy samorozpuszczalne, więc na szczęście nie musiałam ich znów zdejmować. Będąc już w domu miałam wrażenie, że jeden szew puścił. I znów stres... Zadzwoniłam na oddział i położne kazały mi przyjechać, sprawdziły wszystko i uspokoiły - jest ok. Teraz minęło już 1,5 tyg od drugiego szycia, a ja nadal ostrożnie chodzę, siadam, wstaję, żeby tylko nic nie puściło. A z karmieniem to też tak miałam, że obwiniałam siebie za to, że nie mam wystarczająco dużo pokarmu, by wykarmić synka. Fakt, że daję czasem dziecku butelkę traktowałam na początku jako swoją porażkę. Ale dzięki mężowi zmieniłam nastawienie - nie nasze dziecko pierwsze i nie ostatnie jest dokarmiane sztucznym mlekiem :) Poza tym dobrze, że mam w ogóle pokarm, bo zawsze lepiej jest najpierw nakarmić cycem, a sztucznym mlekiem dokarmić. Najgorsze jest to, ze te cięcie mi się nie zejdzie bo czuje szczelinę jaka jest między tym. Szwy mi same odpadły po kilku dniach. I teraz się zastanawiam czy nie pojechać na IP żeby to zobaczył lekarz. I czy w ogóle jest możliwość żeby ponownie mi to zszyli.
  9. Kaseya Sandra a mówiła Ci jak to pielęgnować? Jak się zagoi to możesz masować, żeby była bardziej miękka i nie wiem jak w przypadku krocza ale są maści na blizny typu cepan zmiękczające blizny. Ja dzisiaj idę do położnej, ciekawe czy coś mnie zbada czy coś czy znowu tylko takie spotkanie. Oj chciałabym usłyszeć, że dalej się rozwiera albo jakieś ktg mieć, cokolwiek ;d Powiedziała, że mam ok 4 razy dziennie myć się szarym mydłem, a jak się zagoi to właśnie używać maści cepan. Mam dość tych lekarzy, sami partacze. :((((
  10. Pacia i Ty się doczekalas :) Gratuluję! A moje baby bblues zamiast zanikac chyba się pogłębia. Tym bardziej, że wczoraj położna powiedziała mi ze brzydko zszyli mi krocze i będę miała dużą nieestetyczna bliznę :( Boję się, że może zaważyć to później na kochaniu się z partnerem :( Ciągle jest coś nie tak :(
  11. pysiek A wiecie cos jak wyglada co trzeba złożyć i gdzie jeśli chodzi o ubezpieczenie grupowe z zakładu meza zeby tez dostał te około 800 z racji narodzin dziecka ? Odejrzewam, że jeśli jest ubezpieczony w PZU, to właśnie tam musi się zgłosić z aktem urodzenia.
  12. madzix85 Sandra mój też przy kąpieli jeszcze się awanturuje. A ile karmicie cycorem wasze maluchy chodzi mi o jednorazowe karmienie ile minut? I u was kupki też są takie bardzo rzadkie? Tak jak woda? Co do cycka. ..Mi dzisiaj położna powiedziała, żebym sobie odciagmela pokarm do laktatora o sprawdziła ile go mam. Tak też zrobiłam i okazuje się, że praktycznie nic nie poleciało. Tu chyba rozwiązuje się problem ciągłego rozdrażnienia Mai. Aha i powiedziała tez ze juz możemy wychodzić z Mala na spacery ale takie po godzinie (dodam, że Maja ma dopiero 6 dni ). I ponoc po 3 tyg możemy już nawet pół dnia spędzać z nią na dworze.
  13. To może naszej tez w końcu kąpiel zacznie się podobać. I my mała karmimy na zawołanie, a je tak jakby nigdy tego nie robiła. Wydaje mi się, że mało tez je bo staram się ją karmić piersią, ale czasem na noc dostaje butelkę i w butelce wypije max 50 ml.
  14. szałwia Hej dziewczyny szałwia wraca...12.04.2015 o godzinie 12.30 przyszła na świat moa córeczka Wiktoria Barbara...cc.Niestety nie miałam w szpitalu dostepu do Internetu.Jesteśmy od czwartku w domu.Początki były ciężkie...malutka odreagowywała szpital.Ale rodzice stanęli na wysokości zadania.Dwie doby trwało wyciszenie dziecka.Więc radzę w taiej sytuacji okazywać jak najwiecej ciepła i zrozumienia rozkrzyczanemu maluchowi,odpowiadać na każdą potrzebę 24 h na dobę,a no odwdzięczy sie spokojnym snem jak teraz...no właśnie...czy już sie nie wybudza...???? Gratulacje :) Nie wiem jak Ty to zrobiłaś ze osiągnęłas spokój u własnego dziecka?! A czy Wasze dzieci też się denerwują podczas kąpieli i później pielęgnacji?
  15. Eng gratuluję! I zazdroszczę tak szybkiego porodu :)
  16. Antjee Sandra 26 u nas zmęczenie sięga zenitu. Mała po kąpieli około 20 zjadła a pogłaskana po głowce zasnęła Około 22. No i miałam sie polożyć ale nie....kolacja, prasowanie, kąpiel, czytanie starszemu dziecku, pomyc się itp i o 1.20 poszłam spać. Mala wstala 10 min później i do 4 na zmiane cyc, kupa, czkawka, cyc, kupa etc. Zasnęła ze mną na poduszce, już świtało...ja skulona jak trusia i o 7:30 pobudka :-( wczoraj myslałam że w parku na ławce zasnę No to mamy taką samą sytuacje :( Teraz od 3 h tez nie śpi :(
  17. Ja juz mam dość :( wolałabym chyba chodzić cały czas z ogromnym brzuchem... kapiemy mała o 20,karmie ja, kładę do snu i góra po godzinie się budzi, po czym nie śpi do 1:30 w nocy i tak już 3 noc z rzędu. Ma jakieś takie napady histerii. Myślałam, że wystarczy nakarmić takie dziecko i nie ma problemu ze spaniem, a tu niestety rzeczywistość jest inna :(((
  18. Tez zdarza mi się długo z nią siedzieć przy karmieniu. I po piersi nigdy jej sie nie odbija. My mamy bebilon 1 i za każdym razem jest odbicie, ale też za każdym razem po butli ma czkawke. Też bym chciała żeby tyle przesypiala w nocy.
  19. No właśnie mało śpi. Co zaśnie to zaraz się budzi z płaczem. Co do jedzenia to sama nie wiem czy jak leży przy piersi to rzeczywiście je, czy traktuje pierś jako smoczek. No ale ciagnie, tylko ze potrafi tak przez 2h. Oprócz tego jak juz jest bardzo rozdrażnieniona i w nocy daje jej bebilon 1 ale wypija tylko 30 ml. Już jestem załamana.
  20. Ja dzisiaj caly dzien płacze razem z Maja. Czuje się bezsilna. Ona płacze, a ja nie wiem dlaczego i nic nie moge zrobic :( najedzona, przebrana i dalej jest coś nie tak.
  21. Kaseya, bardzo często miała czkawke. Magda, a Ty nie jesteś sama. Przechodzę to samo co Ty także może chociaż to Cie pocieszy. I jeszcze mój Przemek zachowuje się jakby pracował w sanepidzie albo gorzej...
  22. Już nie wspomnę o czkawce kilka razy w ciągu dnia.
  23. Magda, mnie też dopada baby blues zwłaszcza gdy mała płacze, nie chce spać, a ja nie umiem doszukać się przyczyny. I mam wrażenie, że cały czas ma wzdecia, puszcza baczki ale nie mam pojęcia od czego.
  24. Magda w końcu się doczekasz:) Też tak myślałam, a zlapalo mnie w najmniej oczekiwanym momencie.
  25. Bardzo Wam dziękuję za rady i gratulacje :* Martwię się tylko tym, że jak badali jej bioderka to powiedzieli, że są słabiej rozwinięte i mamy się zgłosić do poradni za 4 tyg a nie za 8 :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...