Dodam, jeszcze, że ost miesiączka byla 3 stycznia, a inseminacja 16 stycznia :)
Jezeli chodzi o L4, to pt dwie kreski od poniedzialku zwolnienie. Caly czas nie daje mi to, spokoju bo tak naprawde nie wiadomo jak będzie, a juz cala moja firma wie...Niestety plotki szybko sie rozchodzą...
Moj ginekolog nie mial nic przeciwko, wrecz przeciwnie zachecał, podkreślając fakt, ze walczylismy o ciążę, pieć dlugich lat...
Nie mam za bardzo komu sie wygadac...mam tyle mysli, lęków, a jednoczesnie jestem najszczęśliwcza na swiecie.