Magda.g

Smarowałam się miało być a nie smakowałam .;-)

Dzieki dziewczyny za wsparcie;-) na szczęście sprawa się wyjaśniła ale ile się nadenerwowalismy to nasze . Odnośnie szkoły rodzenia to ja nie byłam podczas pierwszej ciąży i teraz tez się nie wybieram. Jakoś tak czasu brakuje przy małym i jeszcze pracując. Odnośnie kremów i wszelkich smarowidel przeciw rozstepom to myślę tak samo jak wiele dziewczyn ze to po prostu kwestia genów. Ja smakowałam się perfecta mama w 1 ciąży i mimo że przy wzroście 155 przybrałam 17 kg to nawet jednego rozstępa nie mam a miałam na prawdę ogromny brzuch.

Nasz dzidziuś waży 220 g;-) czuje jej ruch od jakichś 10 dni a od wczoraj czuć nawet przez skórę. Jeśli chodzi o zachcianki to w tej ciąży mam raczej więcej odechcianek;-) nie mogę jeść wędlin. Parowek. Słodyczy chipsów i wielu innych rzeczu bo na sam widok mi niedobrze. za to mam mega ochotę na wszelkie warzywa i owoce i o dziwo cole której przed ciążą nie pilam.

Witajcie dziewczyny 'stare' ;-) i nowe. Nie odzywałam się od jakiegoś czasu bo przezywalismy z mężem chwile grozy. Na ostatnim usg moja gin zauważyła jakaś strukturę w miednicy małej u dzidziusia i nie chcąc nic przegapić wysłała mnie na dodatkowe badania do łodzi i dziś na szczęście okazało się ze to torbiel na prawym jajniku naszej księżniczki i ma szczęście to nic poważnego jest nawet szansa ze się zupełnie wchłonie do porodu. I dopiero dziś zaczęłam na nowo żyć bo przez ostatni tydz chodziłam jak nieżywa.

Mari ja bym chciała mieć dostęp do tego prywatnego forum jeśli można ;-)

Witajcie dziewczyny;-) Mari dzięki za linka do prześcieradła;-) może nie będzie potrzebne bo wczoraj się odważyłam i mały spał bez pieluchy a rano całkiem sucho;-) to samo w dzień wiec może juz tak zostanie;-) (oby). Co do bólów głowy to nie pomogę bo na szczęście nigdy migreny nie miałam a teraz jak czasami mnie boli to albo kawa albo spacer mnie ratuje. Jeśli chodzi o in vitro mam takie samo zdanie jak wy. Nie mogę znieść tych głupich wywodów ludzi którzy chcą stanowić normy tego co moralne a co nie. Każdy ma swój rozum i jeśli ma potrzebę skorzystania z takiej możliwości to powinien ją mieć.

Ela ja tak samo jak ty na początku czapki zakładałam ale jak już pisałam moje dziecko to typ mega zimnolubny wiec szybko z tego zrezygnowałam. Co do zadyszki to tez zauważyłam że jak się z mecze choć trochę to zaraz trudniej z oddechem. Mari ja też do niektórych uczniów dojeżdżam szczególnie do maturzystów a reszta dzieciaków przychodzi do domu. Jeśli chodzi o to sikanie to mój mały mimo że mu zakładam pampersa na noc i na drzemkę to zazwyczaj nic do niego nie robi ale coś czuje ze jak mu raz nie założę to się pewnie posika po całości ;-)

Ania i Amelia macie racje ze czasami czytam forum i się porównuje do innych dziewczyn ale czasami uspokajam sie czytając ze inne dziewczyny mają podobne dolegliwości czy problemy i tak się ciesze ze w tej ciąży znalazłam takie miejsce ;-)

No mi już się brzuch zaokrąglił ale szczerze to mam nadzieje ze nie utyje tak jak w pierwszej ciąży bo aż 17 kg ! Z początkowej 50 do 67 w dzień porodu!

A jeszcze jeśli chodzi o ruchy dziecka to tak wam zazdroszczę ze juz czujecie bo ja jeszcze nie :( ale w pierwszej ciąży musiałam czekać aż do 22 tyg żeby Szymona poczuć wiec widocznie jestem jakaś gruboskorna;-)

Mari a gdzie kupowałas takie prześcieradło bo mój synek juz ogółem bez pieluchy chodzi ale na drzemkę i na noc mu zakładam ale chcę już też od tego odejść i tak sobie myślę że to prześcieradło nieprzemakalne byłoby super. Jeśli chodzi o prace to ja pracuje i będę zapewne do ok początku czerwca bo uczę dzieciaki angielskiego w domu i mi pewnie nie odpuszcza do końca semestru ale jak mi w maju odejdą maturzyści to będzie lżej :-D Ja mam wizytę 16 wiec juz całkiem niedługo ;-) a na nim się zapewne umowie na polowkowe . W poprzedniej ciąży to właśnie na polowkowym potwierdziło się ze będzie chłopiec i się Szymonek urodzil;-) wiec liczę ze i tym razem tak będzie bo na ostatnim usg dzidzia sobie spala cały czas i nic między nogi nie dała sobie zajrzeć . Jeśli chodzi o wyprawkę to mam dużo rzeczy po synku ale zapewne coś dokupie szczególnie jeśli się okaże że to dziewczynka.

Tosio ja nie stosowałam takich otulaczy tylko rożki na początku ale krótko bo szybko okazało się ze moje dziecko jest z tych zimnolubnych i jak mu za ciepło było to zaraz się denerwowal;-)

A jeśli chodzi o zaparcia to jestem w tym temacie specem bo ja niestety nawet bez ciąży miałam z tym problemy ale jak się pilnuję diety to problem z głowy. Polecam suszone śliwki. Morele suszone tez działają cuda. Gotowane buraczki. Świeżo wyciskane soki z jabłka z dodatkiem np pomarańczy. Kolejna rzecz to kiwi. Jak zjem ze trzy jednego dnia to na drugi nie ma problemu. Owsianka na wodzie z rana tez pomaga. Siemie lniane kilka łyżek zagotować z woda i jak przestygnie to wypić ta wodę z tym siemieniem. Jeśli to nie pomoże to mam jeszcze wiele innych sposobów ;-)

Witajcie dziewczyny . Rzadko się udzielam ale staram się czytać na bieżąco. A tempo z pisaniem macie zwrotne ;-) ja byłam nacieta przy pierwszym porodzie ale szczerze mówiąc to nie wspominam tego źle. Szybko się goilo i ogółem to już dwie godz po porodzie wstałam i wzięłam prysznic. A np moja koleżanka zabroniła zrobienia nacięcia i ostatecznie bardzo popekala. Wole nie wiedzieć jak to musiało bolec. Ja czasem ćwiczę te mięśnie kegla ale tylko jak mi się przypomni;-)

Szyszka tak w ogóle twój mąż mnie rozwalił;-) zgadzam się z nim w 100% bo mój brzuch rośnie dość szybko ( na wadze 1,5 kg na plusie) ale ten brzuch to może od moich mega wzdec. Tez macie problemy ze wzdeciami? Bo ja już nie wiem co robić . Co bym nie zjadła to od 15 mam jakieś straszne bulgoty w kiszkach a już od ok 18 mam wrażenie ze pekne.

Witajcie dziewczyny . U mnie też po usg ;-) z dzidzia wszystko ok dwie nóżki rączki serducho zdrowe także wreszcie się uspokoiłam;-) jeśli chodzi o usg 3d to na szczęście moja doktorka ma super sprzęt i robi połòwkowe usg wiec nie musze osobno chodzić ale ja i tak chodzę prywatnie wiec za każdą wizytę 100 zł .

Patrycja ja też miałam takie ciśnienie przed ciążą . W czasie pierwszej ciąży tez miałam cały czas takie niskie dopiero przed porodem mi wzrosło do raptem 110/70 i cały czas było ok . A poza tym moja ginekolog mówi ze lepiej mieć niskie i wypić kawę niż męczyć się z wysokim i w końcu trafić do szpitala. Na la dzięki za otuche;-) mam nadzieje ze nasz dzidziuś tez będzie zdrowy , mam trochę obaw bo początek ciąży był bardzo niespokojny, dużo problemów zdrowotnych miałam i dlatego tak się teraz stresuje.

Witajcie dziewczyny, od dawna czytam forum ale jakoś bałam się zalogować żeby nie zapeszyć:) Teraz już 12 tygodni wiec mam nadzieje że będzie dobrze:) Jutro mam prenatalne i już czekam z utęsknieniem.