Skocz do zawartości
Forum

Szysz.ka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szysz.ka

  1. Justiś z tego co napisałaś to taki bol jak u mnie. Z lewej strony pomiędzy podbrzuszem a kością biodrowa i takie kłucie wgłąb aż do pęcherza i środka podbrzusza. Mnie to do tego stopnia bolało ze prosto stanąć nie mogłam tylko taka skulona chodziłam. I powiedzieli ze to te wiązadła a ze macica lekko z lewej strony położona dlatego z lewej czuć bol. Bierz nospe i magnez. Ja mam jedno i drugie zalecone 3x2 tabletki. Wlasnie u mnie takim mokrym śniegiem jakby nawet gradem walnęło ze na pewno nosa z domu nie wychylę
  2. Nelka lepiej chyba leczyć. W naszym stanie mówią ze wszystko leczyć. Każe spytaj lekarza jak masz możliwość
  3. Ja to sie w ogóle nie orientuje w szczepieniach i chyba będe musiała poczytać co i jak bo w ogóle nie wiem o czy wy tu piszecie. Chciałam Wam podziękować za wsparcie. Ważne ze wszystko ok. Nawet sie nie spodziewałam ze rozciągają macica może tak bolec. A to nawet połowa jeszcze nie minęła. Cieszę sie ze u wszystkich po badaniach sa dobre wieści. Trzymam kciuki za Tunie. No i za resztę jeszcze przed wizytami. Olusiowamama oby jutro w przychodni poszło sprawnie i pomyślnie.
  4. Melduje sie dziewczyny. Wróciłam cała i zdrowa. Okazuje sie ze więzadła sie rozciągają i stad ten bol. Macica lekko z lewej strony dlatego z lewej to kłucie. Zalecili magnez, nospe i luteinę i kontrole u swojego lekarza po tygodniu. Poza tym pani dr była bardzo miła. Nikt mi nie zwrócił uwagi ze panikuje czy coś takiego. Tylko strasznie długo to trwało. Także mam pewność ze maluch cały i zdrowy sobie rośnie i mi takich emocji dostarcza
  5. Pisalm juz na fb. Ale dla tych które tam nie zaglądają. Pozdrowienia z IP. Siedzę od ponad dwóch godzin. Gdyby nie to ze sie okazało ze mój gin ma urlop wcale by mnie tu nie było. Na szczęście na usg wszystko wyszło ok, maluch ma 11.8 cm. Czekam jeszcze na konsultacje lekarza wiec pewnie kolejne 2 h mi sie zejdzie.
  6. Olusiowamama to ja tak o tej żelaznej trułam. Wlasnie tego sie boje ze wszyscy tam drzwiami i oknami wala. Odpoczywaj Ja w końcu nie ruszyłam sie do lekarza. Po 4 noszach i paracetamolu jest nieco lepiej ale nadal mam to kłucie z lewej strony. Jak nic sie nie poprawi to jutro pójdę do swojego lekarza. Chyba ze znów nie będe mogła w nocy spać. Oby to tylko macica bolała
  7. Ja ogólnie przyzwyczajam sie do bólu i nie biorę za często leków. Ale jak mnie w nocy obudził ból brzucha tak ze ledwo do łazienki doszłam siku zrobic to sie przestraszyłam. I rano to samo. Teraz po nospie trochę lepiej ale nadal przy każdym ruchu boli. Leżę i czekam jak sie sytuacja rozwinie. Martusia tez mysle o zmianie samochodu ale poczekam jeszcze trochę. Najbardziej przeszkadza mi to ze mój jest 3 drzwiowy i obawiam sie ze wózka do bagażnika nie zmieszczę. Ale jeszcze zobaczę. Bo jak sie uda pomieścić z jednym dzieckiem to może sie wstrzymam.
  8. Oj to vaila pytała o dno macicy
  9. Silv mi mój ginekolog na ostatniej wizycie pokazywał żebym sama dotknęła i wybadała gdzie to jest. U mnie sie kończyła w połowie miedzy pępkiem a spojrniem łonowym. Jak sie położysz na plecach i lekko uciśniesz na brzuchu to powinnaś poczuć w środku coś na kształt piłki do rugby, taki zaokrąglony balonik. Po moich nocnych boleściach obudziłam sie i nadal mnie tak brzuch boli ze ledwo mogę sie ruszyć. Wzięłam kolejna nospe i nie wiem co robic. Poczekam jeszcze może przejdzie
  10. To ja Wam napisze ze z bólu brzucha nie mogę spać. Powedrowalam juz po nospe i wyczekiwaniu aż zacznie działać wertuje internet. To bedzie ciężka noc
  11. Ela88 mi sie chce ruszać czy na basen czy na spacer z psem dlatego ze jestem na zwolnieniu i sie nudzę w domu. Nie mam dzieci wiec obowiązki macierzyńskie mi odpadaja. Pewnie jakbym chodziła do pracy to tez bym nie miała ochoty na aktywność. Aczkolwiek i tak sie mega rozleniwilam. Przynajmniej pies mnie mobilizuje do długich wędrówkę a pogoda sprzyja wiec nie ma wymówek. Ale zjadłam dzis burgera z frytkami. Oczywiście mąz po mnie dojadał. Ale byliśmy w knajpie z porządnym kawałkiem wołowiny wiec choć trochę pożywnej było. Teraz liczę na budyń. I mam juz obiecany :)
  12. Nie chciałam nikogo obrazić słowem "wielorodka". Ja mam tylko brata. Dla moich rodziców i teściów to bedzie pierwszy wnuk albo wnuczka. Sama pewnie nieduży nie chciałabym mieć dzieci. Nie czułam takiej potrzeby. Ale mąż bardzo chciał. Teraz jak juz czekamy na pierwsze to powiedziałam mu ze pewnie będe chciała szybko drugie dziecko bo zawsze raźniej. Choć nadal mam nadzieje ze lekarz teraz znajdzie w brzuchu drugiego bobasa ;) zeby nie przechodzić koszmaru początku ciazy jeszcze raz. Ale teraz jest juz na prawdę spoko. Choć i tak uważam ze ciaza to stan permanentnego bólu. A to brzuch, a to głowa a to kręgosłup... Co do ćwiczeń to ja chodzę na basen 1-2 razy w tygodniu. Od poniedziałku planuje zapisać sie na gimnastykę dla ciężarnych bo trochę mnie plecy bolą a sama w domu sie nie zmobilizuje
  13. Silv, rudamaruda to u mnie odwrotnie. Tak sobie z mężem wznowiliśmy ze ma być chłopak, ze jak sie okaże dziewczynka to za cholerę nie wiemy jak ja nazwiemy. U nas bedzie Benek. Tak do niego mówimy. A mamy wielorodki mam pytanie na ile wasza decyzja o posiadaniu 3 i wiecej dzieci wynika z Waszej dużej rodziny ? Ma to jakiś związek ?
  14. Witaj mamafrancesca. Wow 5 pociecha. Podziwiam.
  15. Dzięki Mari za ten link. Chętnie poczytam szczególnie teraz jak czuje sie lepiej, mam mniejsze mdłości i większy apetyt. Najbardziej po pierwszym trymestrze i niejedzeniu niczego obawiałam sie jak zacznę jeść to co przed ciaza. Ale chyba wraca ochota na normalne urozmaicone posiłki. Aczkolwiek jak dzis otworzyłam tuńczyka to najpierw powąchałam czy dam radę zjeść
  16. Amelia w pierwszym trymestrze waga nie ma aż takiego znaczenia jedne tyją inne chudną. Dopiero pózniej gdy dziecko jest większe i przybywa wód płodowych to wtedy waga powinna iść w gore. ja wg wagi u ginekologa tez nie przybrałam i słowem sie na ten temat nie odezwał. Wiec wszystko gra.
  17. Mari tyle razy wczoraj przewijał sie temat awokado ze postanowiłam je kupić. Przed ciaza bardzo lubiłam teraz sie obawiałam czy będe w stanie je zjeść. Ale po dzisiejszym spacerze prawie 10 km chyba wrócił mi apetyt bo wlasnie postanowiłam sobie zrobic tuńczyka z awokado i majonezem i obawiam sie ze zjem wszystko. To pierwszy raz kiedy mam ochotę na rybę w ciazy. Sukces
  18. Co do szczepień to w ogóle o tym nie myślałam. To bedzie pierwsze dziecko i nie mam z tym żadnego doświadczenia ani zdania na ten temat. Sama np nigdy sie przeciwko grypie nie szczepilam podczas gdy mój maź co roku sie szczepi. Moja teściowa jest lekarzem i jak kiedyś powiedziałam ze ja nie potrzebuje tego szczepienia to krzywo na mnie spojrzała i była wręcz obrażona ze nie korzystam z takiej okazji. Ostatnie 2 lata to wlasnie mój maź po tych szczepieniach chorował i to kilka razy w sezonie zimowym. A ja może raz zapalenie oskrzeli. Ja juz wspominałam wcześniej o krwi pepowinowej i z tego co czytałam to juz sa państwowe banki krwi i tylko takie oddanie ma sens bo płacenie za przechowywanie krwi noworodka do wykorzystania dla niego samego w przyszłości nie przynosi korzyści. Nie ma na to dowodów. To jest zwykły marketing i moda.
  19. No ja tez próbuje z suwaczkiem ale chyba mi nie idzie. Marta mi tez sie zdaje ze ta wydzielina jest normalna. Jesli nie śmierdzi i nie ma dziwnej serowatej konsystencji to nie ma podstaw do obaw. Sorry za dosłowny opis. Ja na początku ciazy leczyłam grzybice. Teraz ciagle mam wydzielinę ale jest normalna. Tylko lekarz mi kazał propaganda na odbudowanie flory przyjmować o którym zapominam od 2 miesięcy. Idę po niego do lodówki
  20. Tunia i ja mocno ściskam, wszystko bedzie dobrze Ja wlasńie przez to ze nie mogę sie w ogóle zdecydować z łóżeczkiem to kupie jakiś używany kosz mojżeszowy. A pózniej zacznę myślec o łóżeczku, tak zeby juz wstawić do osobnego pokoju w którym pewnie urządzimy pokój dla dziecka. Od wczoraj coś mi sie wydaje ze i ja kilka razy poczułam ruchy dzidzi ale pewna nie jestem. To raczej takie uczucie jakby skurcz na brzuchu był. Jak latanie powieki z braku magnezu tylko na brzuchu. Wlasnie teraz tez czyje jakieś małe skurcze. Ciekawe czy to to.
  21. A dziewczyny miałam jeszcze spytać. Co myślicie o tym zeby w ciazy iść na koncert ? Spytam jeszcze na następnej wizycie lekarza. Ale zastanawiam sie czy mozna. Czy jednak za głośno ?
  22. Ania dobrze zrozumiałam, Twoje urodziny ? Czy syna ? Tak czy inaczej wszystkiego najlepszego :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...