Skocz do zawartości
Forum

Maaadziulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maaadziulka

  1. Mój B też ostatnio stwierdził, że skończymy na jednym, ja szczerze póki co też takie myśli mam, ale pewnie mi przejdzie ;) Dzisiejsza noc przespalam calutka, az w szoku byłam ;) Pogoda dzisiaj tragiczna, ciemno, szaro i pada.. A ja musze pociągiem dostac się do Wrocławia do lekarza.. Wrrr.. Mam nadzieje, ze do 12 choć trochę się pogoda polepszy ;)
  2. Andzia nawet nie wiesz jak cieszy mnie Twój post! Dzielna Kornelka! Teraz oczywiście życzę, żeby Cie wypuścili i żebyś mogła w spokoju dochodzić do siebie w domu :) a Kornelci życzę wieeelu dodatkowych gramów, co by szybko do 2kg dobila! Ściskam Was i przesyłam buziaki! :*
  3. A tak wg, to dzisiaj czeka mnie meeeega ciężka misja z racji tego, że jutro mam wizytę u gin, dziś pora na depilacje, oj to będzie gimnastyka przed lusterkiem hahaha póki co chce być niezależna i robię to sama
  4. Hahaha ja mam tak samo jak Renata przez to boje się kichac choć i tak od niedawna znów musiałam zaprzyjaźnić się z wkładkami ;)
  5. Ignesse nie, jestem z Wrocławia ;) z wawy jest kuzyn mojego męża, do którego się chyba w przyszły week wybieramy ;) U mnie nikt się nie wtrąca w temat chrzestnych, moja siostra od zawsze miała obiecaną tą fuche ;) gorzej z chrzestnym jest, bo jednak chciałabym kogoś od męża do tej roli.. Ale brat leser i kuzyn rozwodnik, także może być ciężko, bo maz licznej rodziny nie ma.. Mi moi rodzice wybrali chrzestnych idealnych ❤ chrzestna zastępuje.mi teraz moją mamcie, a chrzestny też często pisze i dzwoni. Lepszych na prawdę nie mogłabym mieć ;) i takich samych bym chciala dla mojego synka
  6. U mnie z chrzcinami jest problem, bo mama i siostra pracują na tym samym stanowisku, także urlop w tym samym czasie stanowi nie lada wyzwanie i stąd ich ustalenia ;) ale i tak czuje, że sie wszystko jeszcze milion razy zmieni zwlaszcza, że moja kuzynka NAGLE uznała, że ona w wielkanoc będzie chrzcila i od razu cywilny weźmie. Wkurzyla mnie tym trochę, bo pomysł taki padł chwile po tym jak ja napomknelam o planach mojej rodziny. Ona urodziła w czerwcu, miała zorganizowac wszystko do końca roku, ale uznala, że pół roku jej nie starczy hahaha teraz w sumie dalej nic nie załatwia, także znając ją to może do grudnia przyszłego roku się wyrobi najlepsze, że zarzekala sie, ze chrzciny i slub zrobi w grudniu jak moi rodzice przyleca, moja mama kupiła nawet dla Jagienki piękna sukienkę, ale wszystko wskazuje na to, ze młoda z niej wyrosnie hehehe Z chrzestnymi to też będzie jazda. Chrzestna ma być moja siostra, chrzestnym miał być brat męża. Jednak ostatnio doszliśmy do wniosku, ze jest nieodpowiedzialny i ogólnie wszystko ma w du***, ma 30 lat, jest bez pracy, mieszka u babci, liczą się dla niego tylko kumple i to, żeby zajarac, także na co dziecku taki chrzestny? Później padł pomysł, ze weźmiemy kuzyna męża z którym mamy dobry kontakt, pomimo tego, ze mieszka w wawie. Ale ten z kolei jest rozwodnikiem i kij wie jak to ugryźć..
  7. Ja test zrobiłam, tak o, wg nie spodziewałam się, że w tym cyklu pykło. Byłam u rodziców w Anglii prawie tydzień, przed wyjazdem miałam dostać @, gdy wrocilam, to spozniala się już ponad tydzień, ale uznałam, ze to zmiana klimatu. Jednak np podczas pobytu w uk wg nie podchodzila mi kawa. Na początku uznalam, ze to kwestia mleka, bo angielskie to takie wodniste (kawe rodzice kupują ta sama co ja), mama kupiła na następny dzień polskie mleko, ale kawa dalej nie smakowała, zrzucilam to na ich wodę, ale po powrocie do domu kawa dalej mi nie leżała ;) wróciłam w czwartek, a w sobote jadąc pociagiem do pracy postanowiłam kupić na dworcu test. Przyjechałam do firmy, zjadłam śniadanie, wypilam herbate, zrobiłam test i dwie krechy;) hehe Współczuję przeżyć z tesciami. Ja na szczęście nie mam teściów ;) ale moi rodzice też potrafią wkurzyc ;) moja mama lubi mieć wszystko zaplanowane. Gdy dowiedziala sie o ciąży to już kupować wszystko chciała. A najlepsze było jak powiedziała, ze USTALILI z ojcem i moją siostra, ze chrzcic młodego bedziemy na wielkanoc hahaha
  8. Mój pierwszy też zachowałam, od września staraliśmy się o dzidziusia, także jak w kwietniu się udało, to po prostu musiałam zostawić go na pamiątkę ;)
  9. Faith wygrzewaj się, żebyś nie złapała czegoś mocniejszego! Andzia wyściskaj od nas Kornlecie, tyle e-cioc myśli o niej! :) Mam to samo, dopiero co test zrobiłam, tak dla jaj w sumie, bez większej nadziei, że będą dwie kreski ;) i pamiętam, że na początku nawet nie zaskoczyłam, że są dwie, grube, czerwone krechy hehe a jak już to do mnie doszło, od razu mms do męża i banan z buzi nie schodził już cały dzień do grudnia było tak daleko, a teraz to już chwila moment i Nikodem będzie z nami ;) Też się nie mogę doczekać tych wszystkich dekoracji świątecznych, zwłaszcza, że już dawno marzyłam o świętach we własnym domu, z wielką choinką i kominkiem ;) a w tym roku przy odrobinie szczęścia do tego wszystkiego dołączy mój synek, achhh, aż się rozpływam :) Jutro mam wizytę u gin na nfz, a w piątek idę prywatnie, bo musi mi tamta gin poprawić zwolnienie lekarskie i już się doczekać nie mogę, w końcu zobaczę młodego, dowiem sie ile waży i jaki już duży chłopak z niego ;)
  10. Megomea to faktycznie zaszalałaś Mi zostala do wyprania już tylko pościel, kocyki i reczniczki, ale to zostawiam na listopad ;) no i w końcu muszę fotelik zakupić, rożek i jakieś kosmetyki.. No i oczywiście pora się wziąć za wyprawke do szpitala dla mnie ;) ale to już w poniedziałek zrobię, jak mi zus kasę przeleje ;) torbę będę chciała już w listopadzie uszykowac, bo cały czas chodzą za mną myśli, że urodze dużo szybciej.. Nie wiem skąd to mi się wzięło, ale wolę się przyszykowac..
  11. Strach pomyśleć co będzie w grudniu,jak już teraz mamy takie problemy ze wszystkim ;) Wg to co z Faith? Znów przemeblowanie robi? ;) hehe I znów dzisiaj o Veronice i Ori myślałam.. Wg to uświadomiłam sobie, że to już połowa października, także mój mąż ma tylko miesiąc, żeby w końcu zrobić remont w domu, bo w połowie listopada już chcę mieć wszystko z głowy.. Niby wlecze się ten czas, a jednak coraz mniej go nam zostaje ;)
  12. Andzia moje gratulacja! Silna ta Twoja Fruzia! Czekamy na jakieś zdjęcie ;) nasza druga forumowa dziewczynka ❤ A tak swoją drogą, to jeszcze troszke i się zacznie, po kolei każda będzie się rozpakowywac ;) jeeeejku, jak ja czekam na grudzien! U mnie też z każdym dniem już siły nie te, męczę się gorzej niż staruszka, wszystko boli, brzuch swedzi, młody kopie jak szalony.. Powiedzcie mi czy wy też macie takie problemu z oddychaniem? Ja od pobad tygodnia nie mogę wziąć głębokiego oddechu. Co któryś raz mi sie uda, już mnie to męczy, a mój mąż już też ma dość mojego wzdychania haha
  13. Natka głowa do góry. Zrób usg na lepszym sprzęcie i może okaże się, że wcale tak źle nie jest. Za co oczywiście trzymam mooocno kciuki! Beatka to już tuż, tuż.. :) Gosia ja właśnie też się ciągle zastanawiam nad fotelikiem, cały czas chodzi mi po głowie maxi cosi, ale jeszcze nie wiem co kupię. W Astrze jest stoisko z fotelikami, podobno pracujący tam pan potrafi bardzo dobrze doradzić. Może wybierz się do niego :) W końcu odpaliłam laptopa, to pochwalę się moimi "perełkami" od rodziców ;) Już się nie mogę doczekać aż będę mogła ubierać młodego w to wszystko ;)
  14. Andzia powodzenia! Daj znać po wszystkim! Twoja Fikunia będzie nasza drugą forumowa dzidzia! U mnie też śniegu nie ma, całe szczęście ;) ale zimno jest, szaro, buro i ponuro. Dzwonila do mnie dzisiaj Pani z zusu i powiedziala, ze 19.10 pójdzie do mnie w koncu pierwszy przelew zasiłku, jestem przeszczesliwa i juz robię listę co trzeba kupić heheh
  15. Cytrynowka a czy Ty już dostałaś zdjęcie od fotografki? Dzisiaj mijają dwa tyg a ja nadal nie mam.. Chyba pora do niej napisać ;)
  16. Co do pościeli, to moja siostra kupiła dla młodego jeden zestaw: ochraniacz, prześcieradło i kołderka. Ale na poczatku mam zamiar korzystać z ochraniacza i prześcieradła i młody będzie w rożku spać albo śpiworku. Do tego zestaw do wózka zamawialam na fb u CottonMink. Magda uszyła mi z wybranych przeze mnie materiałów grubszy kocyk, płaska poduszkę i motylka, które planuję mieć do wózka. Oczywiście na początku sam kocyk ;) a mama kupiła mi dwa piękne, milusie kocyki z kapturkiem, ale oczywiście z tel nie mogę wrzucić zdjecia wrrr..
  17. Ignesse, Kasienka wszystkiego co najlepsze! Dotrwania do końca i jak najszybszego i bezbolesnego porodu Wam zycze! Sto lat! Ignesse śliczny!!! :) Ja dzisiaj miałam jakaś niespokojna noc.. Leżąc w łóżku zaczęło mnie boleć w lędzwiach i troche mi się brzuch stawiał, przestraszylam się troche, ale po jakimś czasie przeszło.. A jakis czas temu obudziła mnie wiadomość od kumpelki. Od 3 mecza ja skurcze, do tego też krzyżowe się pojawiły, prysznic ani kąpiel nie pomagaja także chyba młody sie pcha na świat. A dopiero co wczoraj umowila cc na 29.10 ;)
  18. Hej wszystkim! Andzia to dobrze, ze jeszcze w dwupaku! Najważniejsze, żeby sterydy na rozowj płuc podali, dzidzia już jest na tyle duża, że da radę! :) informuj nas na bieżąco, bo wszystki bardzo to przeżywamy! A tak swoją droga to ciągle chodzi mi po głowie Veronika i malutka Ori.. Ja dzisiaj miałam jakis przypływ energii, wysprzatalam cały dom, do tego zrobiłam prasowanie. Także wszystkie ubranka już gotowe ;) zostały mi tylko pościel, kocyki, pieluszki i ręczniki. Miałam zrobić to dzisiaj, ale chyba mi się już nie chce nogi mi do tylka wchodza od wysiłku..
  19. Andzia trzymam kciuki! Ale wierze, ze będzie wszystko dobrze! :) Ignesse masakra! Złodziejom faktycznie powinni ręce ucinac! Jak moi rodzice dom stawiali to tez nas okradli, wynieśli mase materiału.. Ale fakt, najważniejsze, że ze zdrowiem już lepiej u Ciebie! Ja dzisiaj trochę pojezdzilam z mężemmezem, po poworcie zrobilam pranie i z tego wszystkiego po obiedzie padłam.. Od dłuższego czasu po prostu muszę się zdrzemnac w ciągu dnia ;)
  20. Dołączam do tych co nie śpią ;) u mnie już też pospane ;) Natka myśl pozytywnie! Małgosia zazdroszcze wyjazdu! Wypoczywaj, należy Ci się! Ja dziś z mężem jadę załatwić kilka spraw, później wstawie ostatnie prania, bo w weekend moja młodsza kuzynka przyjedzie, która lubi prasować, także będę miała już z głowy ;)
  21. Cześć wszystkim! Mi też ostatnio coraz czesciej twardnieje brzuch. Najczęściej po wysiłku albo dłuższym staniu. Dzisiaj sie troche zaniepokoilam, bo mój synek był bardzo spokojny, przez caly dzien prawie znac o sobie nie dał.. Teraz chwilke sie pokrecił i juz spokój.. Może chce mi dac odpocząć, bo ostatnio troche dał popalić.. Co do obniżania się brzucha, to mój od początku jest nisko, teraz jak patrze na swoje zdjecia, to wydaje mi sie, ze wg jest na kolanach ale chyba taki urok.. Wszystkim z problemami życzę duuuużo zdrowia i szybkiego wyjścia z problemów! :* A tak wg to co z Faith, bo albo mi umknęły jej posty albo coś się mniej udziela? No i też ciągle zastanawiam się co z Veronika i jej córeczka..
  22. Ja włosów nie farbuje, ale juz przed ciąża jakoś zaprzestałam ;) paznokcie maluje, np dzisiaj sobie zrobiłam grafitowe ;) makijaż robię, ale tylko gdy wychodzę z domu ;) jedynie co to z lenistwa zrezygnowałam z regulacji i henny brwi, bo za daleko mam do mojej kosmetyczki, ale bardzo dobrze radzę sobie z tym sama ;) w miarę możliwości staram się na wyjscia jakoś ładniej ubierać, choć w garderobie za dużo opcji nie mam ;) Cytrynowka jak sie nazywa ta położna? To podpytam o nią jak będę za tydzień w szpitalu ;) aaa i czy dostałaś już zdjęcia od tej fotograf z Auchana? Ale wam wszystkim zazdroszcze kolejnych usg, ja swoje mam dopiero 15.10 po baaaardzo długiej przerwie.. Ale za to nie popuszcze gin i wypytam go o każdy szczególik ;) Też się zastanawiałam nad porodem w wodzie, ale zobaczymy jeszcze.. Co do pościeli, to ja jedną dostałam od siostry, ale na poczatku wykorzystam z niej tylko prześcieradło i ochraniacz. Maluszek bedzie spał w rożku albo w śpiworku. W razie gdyby było za zimno, to mam dwa kocyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...