joasiaG

Cześć dziewczynki, u mnie też upały nie odpuszczają. Na szczęście nogi puchną mi głównie po południu i wieczorem więc da się przeżyć. Pije wodę szklankami a mam wrażenie że zaraz wszystko ze mnie paruję, skóre mam wilgotną jak żaba, pocę się strasznie i to mnie najbardziej wkurza. Gdzie bym nie poszła to wracam w wilgotnym ubraniu, nie pomagają żadne antyperspiranty ałuny i inne. Jedyny plus że faktycznie nie czuć zapachu potu no ale plamy są eh

Dziękuję, wiesz nam lekarz mówi że i ja i mąż jesteśmy szczupli więc dzidziuś też będzie mały. Chociaż ja jak urodziłam się w 31tc to miałam 1890. No ale to pewnie też zależy troche od naszego zywienia no i tych witamin. Ja biorę teraz co drugi dzień Doppelhertz mama. Reszte nadrabiam owocami, mięsem i warzywami.

My już po wizycie i tak: Szymek waży 1650 i gin już drugi raz stwierdził, że będziemy miec małego dzidziusia. No i dobrze może poród będzie lzejszy:) Wszystkie wymiary symetryczne, odpowiednie dla tego tygodnia ciąży. Mały na razie grzecznie słucha mamusi i jest ułożony główkowo. Myślę że teraz to ciężko będzie mu się przekręcić więc jest duża szansa na sn. Wody płodowe w normie, szyjka ok. Powiedziałam lekarzowi, ze czasami boli mnie podbrzusze tak jakby na okres- stwierdził że to normalne i będą się powtarzać coraz częściej. Od początku przybyło mi 10kg:) A to pulsowanie to faktycznie ruchy dziecka, także nie ma się czym martwić:) Uf a zaraz pędzimy do SR ooo to chyba tyle:)

Cześć mamuśki, doczekałam się, jedziemy lada moment na wizytę, ciekawe ile urosło to moje Szczęście i czy wszystko z nim dobrze. Ja mam badania robione co drugą wizytę, więc pewnie dziś dostane skierowanie.

A ja oprócz tych z krótkich rękawem co kupiła Agusia mam taką: http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-ramiaczka-m-l-i4867279127.html

~kasiatko Właśnie apropo sprzedawcy r-p77 zamówilam sporo rzeczy w pn. Wysyłka była pocztex 48 no i mamy pt i cisza. Czy tylko ja mam takiego pecha? Ja zamawiałam 3 razy i paczka zawsze była do dwóch dni. Mogłam ją śledzić przez internet bo dostałam smsa z numerem paczki. Co do tego odcinka Porodów to ja też byłam w szoku, dobrze że położna miała ludzkie podejście:)

Ja mam 3 koszule plus czwarta do porodu. Różnie to moze być, lepiej mieć więcej. Nam położna opowiadała że jak sama rodziła to po kilku godzinach jak już się umyła i położyła z dzieckiem to poczuła że jej mokro, okazało się ze tak te odchody poporodowe z niej trysnęły ze miała całe plecy mokre. Ja kupiłam zwykłe koszule po 20 zł tylko z guzikami przez środek zeby się dobrze karmiło, dwie mam z krótkim i dwie na szelkach.

Asia mi położna mówiła że te witaminy można spokojnie kupić jak będziesz wychodzic ze szpitala także z tym nie ma sie co śpieszyć. Co do wyjazdu to jak czujesz się na siłach to ja bym pojechała. Weź parasol, krem, dużo wody i powinno być dobrze:-)

Ja na weekendzie jak będę u rodziców to zerwę trochę tych liści malin i ususzę ale będe się trzymać zaleceń położnej, czyli pić dopiero po 35tc. Nie chce kusić losu a z tego co mówiła położna taka herbatka jak wszystkie inne sposoby na jedną w ogóle nie zadziała a u innej może wywołać wcześniejszą akcje porodową. A z wczorajszych ciekawostek z SR- dobrze jest zabrać do szpitala zwykłą małą szmatkę tak by w czasie skurczy, wysiłku mąż ją moczył w wodzie i ocierał nam czoło, kark itp.

Cześć mamusie, Mnie obudził straszny głód, w ogóle w tym tygodniu czuję się cały czas głodna. Tez tak macie? Gratuluję Wam wczorajszych wizyt, ale duże Maleństwa:-) Gosia dasz radę tylko faktycznie weź coś do poczytania żeby się nie nudzić:-)

A dziś w SR oglądaliśmy film o porodzie naturalnym, wszystkie pozycje porodowe były tam fajnie pokazane przez rodzące, cała droga dziecka z macicy na zewnątrz i inne. Mój mąż chyba się trochę przestraszył tego co czeka mnie i dziecko ale powiedziałam mu że damy radę.

Uf u mnie wczorajsze pranie wyprasowane zostało mi jeszcze to z dzisiaj, reszta w następnym tygodniu. Ja mam odwrotnie bo teraz robie tylko maliny i wiśnie więc raz dwa a później jak będą ogórki, cukinia i papryka to nie wyrobiłabym jeszcze z praniem. No i tak jak Asia pisze później w sierpniu będę odpoczywać-o ile Mały tyle wysiedzi w brzuszku.

Mycha u mnie twardnieje niemal cały brzuch, robi się wtedy taki jakby kwadratowy. Nieesia jakie cudności, zazdroszczę umiejętności szycia na maszynie, ja kiedtś próbowałam ale nie wychodziło, więc teraz wszystko robię ręcznie. W planach mam tiulowy baldachim nad łóżeczko tylko muszę wybrać się po materiał. To i my pędzimy do SR:-)

Asia ja mam Rh+ i odczyn coobsa miałam zlecony w I trymestrze. Lekarz kazał mi go nosić w razie czego razem z książeczką no i z tego co mówił to do porodu też trzeba mieć. Może to zależy od gina ale skoro dał Ci skuerowanie to widocznie potrzebuje tego wyniku.

Witajcie w ten upalny poranek, u mnie już za oknem prawie 30 stopni. Jem śniadanie i lecę na zakupy bo później to się chyba roztopię na słońcu. Emimilka daj znać jak czegoś się dowiesz:)

Monikalina super wieści i jaka duuża już ta Twoja dziewuszka. Kurcze jeszcze nie tak dawno nasze maluszki byly wielkości fasolki a teraz nosimy prawie 2 kilogramowe bobasy:-)

Emimilka u mnie od kilku dni jest tak że jak Maly dużo się wierci i wypina to poo czasie z jednej strony brzucha czuję i widzę takie rytmiczne pulsowanie. Na początku myślałam że to czkawka ale jest to zbyt szybkie i trwa dłużej. Póki co się nie martwie Mały rusza się jak zwykle a nawet więcej, maam detektor więc wiem ze serduszko bije mu prawidłowo. Dopytam o to w sobote na wizycie. A na razie głowa do góry to pewnie nic złego.

Ja kupiłam woreczki zapachowe na zużyte pieluszki, głównie z myślą o szpitalu. Zapakowane są w takie pudełko jak chusteczki higieniczne także bardzo fajnie wyciąga się je. Kupiłam opakowanie 200sztuk za 7zł. Przyda się po wyjściu ze szpitala kiedy będziemy jechać do teściów, rodziców czy do lekarza.

Ja kupowałam na allegro dwa rodzaje zwykłe tetrowe i podwójne tkane. Te zwykłe faktycznie po praniu wyglądają gorzej i wydaje mi się, że tu nie chodzi o sklep, bo sprawdzałam w kilku i tam jest ten sam polski producent.

Dziewczynki kochane dużo zdrówka dla Was i Waszych skarbów i oczywiście, szybkiego i bezproblemowego porodu:-) Ja kocyki piorę głównie dlatego że leżały na sklepowych półkach i różni ludzie ich dotykali, poza tym teraz ładnie pachną a nie tą "nowością' Ja też coraz częściej myślę o porodzie ale gdy tylko pojawiają się czarne myśli to od razu staram się je przepędzic i wyobrażam sobie jask tulę do piersi tego mojego małego człowieczka. Od razu mi wtedy lepiej

Witajcie, my już po śniadaniu, czas brać się za pranie. Na pierwszy rzut idą kocyki, ręczniki i pieluszki. Ja już nie moge się doczekać sobotniej wizyty. A synuś pomimo męczącgo wczorajszego dnia od rana znowu szaleje, chwilami mam wrazenie jakby chciał wyjść bokiem brzucha, skóra w tym miejscu rozciąga się do granic możliwości:)

joanna89a Asiu jaki kupilas ten plyn do higieny? Bo ja sie zastanawiam czy uzywac tego samego co teraz. Mamy z sierpniowek polecaly Tantum Rosa w saszetkach i chyba tez sie w to zaopatrze, bo podobno sa skuteczne do podmywania sie w tamtych okolicach po porodzie- jesli dobrze zrozumialam Ja miałam Tantum rosa na swojej liście do szpitala, położna to zobaczyła i od razu wykreśliła. Stwierdziła że działa on jak wiele innych, tańszych preparatów i mówiła żebym lepiej coś dziecku kupiła bo to zbędny wydatek. A kupiłam Ginekologiczny płyn do higieny intymnej. Miałam kilka próbek i mi bardzo odpowiada. Ostatnio często korzystam z toalety i skóra była jakaś podrażniona ale po tym płynie jest tak fajnie nawilżona.

Płyn do kąpieli natłuszczający ( od 1 dnia życia), maść pośladkową przeciw odparzeniom i krem ochronny. Dla siebie kupiłan płyn do higieny intymnej dla kobiet w ciąży i po porodzie- położna polecała.

Z porodem to nigdy nic nie wiadomo, zwłaszcza po 30 tc. U nas zostało już tylko 64 dni więc wcale nie tak dużo. Pranie zrobię w lipcu, na początku sierpnia pakuje torbę i czekam na synka. Chce mieć wszystko gotowe tak by w razie wcześniejszego porodu być spokojna oto że wszelakie rzeczy i cały kącik dla Małego jest gotowy. Dziś byłam w Galerii Rzeszów i całkiem przypadkiem znalazłam sklep firmowy Ziaja, także jestem już zaopatrzona w kosmetyki dla dziecka i dla siebie:)

Asia no pewnie, od dziś Bob to mój ulubiony Minionek, taki słodki do schrupania:) Ja dziś jak chodziłam to dosłownie łapałam brzuch bo tak mi ciągnął do dołu, że cała skóra mnie bolała, Jutro zaczynam prasowanie i niech wszystkie babcie i teściowa mówią że to za wcześnie, ja tam wolę miec to już z głowy.