-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joasiaG
-
Marika a jaki niekapek zamówiłaś? Fajnie że Ali tak smakuje jedzonko. Rozi to Twoja Monika to już dużo różnych smaków poznała. Masz własne króliki? Jeśli tak to zazdroszczę. Ja zawsze asystowałam mamie przy rozbieraniu kury więc też jakoś mnie to nie rusza. Gosia Janek wymiata, w ogóle już tak "dorośle" wygląda:-) Martucha no ja kiedyś próbowałam na sobie te słoiczxki i one faktycznie są słodsze ale nie poddaje się, spróbuje mieszać marchew i ziemniaki a jutro brokuł. Mąż się smiał że mamy taki duży ogród że możemy dka Szymka założyć małą hodowle kurek i króli:-) Dziecko śpi a ja buszuje po kuchni i zabieram się za oponki. Pączki później bo oczywiście zapomniałam kupić drożdży.
-
Blanka chyba spróbuje zmieszać ziemniaczki z marchewką i zobaczymy czy posmakują. Szymek po południu nie spał i prawie usypiał mi w wanience. Nakarmilam go a on zamiast spać to zaczął wesoło gugać. Teraz leży w łóżeczku i widzę że powoli oczka mu lecą do spania. Upiekłam zamiast bułeczek ciasteczka a jutri zabieram się za pączki i oponki:-)
-
Blanka no to ślicznie Sebuś zjada. U nas dzis był ziemniaczek ale tylko kilka łyżeczek bo chyba mu nie posmakował. Z mlekiem na razie nie mam problemu bo Szymek opróżnia niemal wszystko. Uf to dobrze że tylko na stłuczeniu się skończyło:-)
-
Kolczyk dużo zdrówka dla Was. A włosy no cóż wiem że to marne pocieszenie ale odrosną i może wtedy lepiej wyjdzie cięcie. Martucha wydaje mi się że to nie po kaszce. Mi pediatra mówiła żeby nowości podawać do południa bo można wtedy zaobserwować jak dziecko reaguje. Skoro podałaś rano to według mnie nie kaszka no ale mogę się mylić. Może spróbuj podać jeszcze raz. U nas właśnie obiad a zaraz zabieram się za pieczenie bułeczek z czekoladą i dżemem. Mój książe ma dziś senny dzień, chyba przez pogodę.
-
Dzasti ja będę kupowac królika i cielecinę w masarni i oni tam sprzedają króle albo w całości albo tylko comber. A tu znalazłam jak "rozebrać" królika
-
U nas 3 pobudki a teraz poranne karmienie. Ciekawe kiedy te nasze dzieciaki będą przesypiać calą noc. Monikulek zdrówka dla synka, napisz jak będziecie po wizycie:-) Kasiaaa89 ja daje wodę ale nie dużo pije. Sylweczka tak my mamy head care. Kupiłam na allegro używaną a tak to na stronie producenta można zamówić. Szymek miał tył główki z prawej strony wyleżany, dosłownie spłaszczony. Po dwóch tygodniach używania było widać różnice. Teraz mamy poduszkę już prawie 2 miesiące i główka niemal całkowicie się wyrównała i zaokrągliła.
-
Justynaola, Blanka dziękuję...kurcze to wychodzi na to ze trochę mało dawałam tej marchewki. A on tak ładnie bużkę otwierał ale bałam się żeby nie przesadzić z ilością. No nic jutro dam więcej. Blanka mam nadzieję że wieczór spokojniejszy:) Kinga mam to samo, muszę mieć pazury pomalowane bo takie bez lakieru czy odżywki to zaraz albo się gdzies zadrą albo złamią i nici z zapuszczania. Szymek usnął więc i ja szybki prysznic, kolacja a teraz mąż woła na pogaduchy. Także spokojnej nocy i do jutra:)
-
Mamajasia na pewno wszystko będzie dobrze u neurologa, będę mocno za to trzymać kciuki. U nas dziś 3 raz marchewka z maselkiem. Nie zauważyłam żadnej alergii, biegunki, zaparć itp więc jest ok. Jutro będą ziemniaczki też przez 3 dni a następnie pietruszka-przywiozłam wiejską od mamy. A powiedzcie ile Wasze dzieciaczki zjadają. Ja robię około 1/3 szklanki to wychodzi jakieś 80 ml. No i dziś część marchewki zrobiłam z masłem a drugą z oliwą. No i oliwa mu nie podeszła, miał prawie odruch wymiotny.
-
Witajcie, my dziś pospaliśmy do 8.30, wow...w nocy 2 karmienia. Swieci słoneczko tylko strasznie wieje. No ale jest słońce jest energia do życia ooo:-) Mamajasia ciasteczka wyszły super, wszyscy się zajadali. My jeżdzimy juz w spacerówce na półleżąco i większosć spaceru Szymek rozgląda sie. Dopiero pod koniec usypia. Kasiaaa ja daję warzywko w porze obiadowej, owoców jeszcze nie dawałam, czekam aż mały pozna trochę smaków warzywnych. Aaaa dziewczyny tłusty czwartek.....robicie pączki, oponki i inne pyszności od których tyłek rośnie?
-
Mamajasia u nas przewijak to już na styk, czasami wygodniej przebrać mi go na łóżku. Kinga Szymek miał ciemne oczka a teraz zrobiły się ni to niebieskie ni brązowe. Odważny krok z tą fryzurą. Ja tak ścięłam po ślubie bo potrzebowałam odmiany. Jak ja to mówię włosy odrosną:-) Szymek śpi, zrobił dziś zieloną kupke, nie wiem czy po marchewce czy przez zabkowanie. Zobaczę jak będzie jutro. Spokojnej nocy mamusie:-)
-
Witamy się i my, u nas dwie pobudki. Od rana Szymek w dobrym humorze i zabawa na całego. Pogoda się popsuła, ponuro, deszczowo i wietrznie. Kiti może spróbuj odstawić emolient i aplikować jedynie jak skóra będzie się przesuszać. Mi alergolog mówiła że skóra takich niemowlaków jeszcxe jest niedojrzała stąd różne przesuszenia i podrażnienia i po 1 roku powinno przejść.
-
Blanka u nas marchewka przetrawiona. Kupa poszła przed samym kąpaniem, mocno marchewkowa. Daj znać jak będziecie po wizycie. W każdym razie dużo zdrówka dla wszystkich, nie dajcie się chorobie:-) Gosia nooo to jak raz skosztował to już jest dobrze. No i taka niespodzianka od męża, super:-) Szymek właśnie usnął a ja szukam przepisów dla niemowlaków i przeglądam w internecie składy słoiczków żeby mieć jakiś punkt odniesienia.
-
Marchewka zjedzona, Szymek zadowolony, dopił jeszcze mleka i usnął. Tatuś dumny bo pierwszy raz karmił syna. Tylko martwie się bo coś mi blender szwankuje, mam nadzieje że nie odmówi współpracy akurat teraz jak jest najbardziej potrzebny. A co do kaszy to ja trochę nie rozumiem tego nacisku ze strony lekarzy. Ja na razie nie zamierzam podawać nic co ma tyle węglowodanów. Także zero chrupek, owoców egzotycznych itp.
-
Marika to miałaś urwanie głowy wczoraj. Blanka może po syropie kaszel przejdzie. To taki czas że pełn wirusów w powietrxzu. U nas tez mocny wiatr a w nocy to juz myslałam ze mi drzewka z ogrodu powyrywa tak szalało. Kiti brawo, oby więcej takich nocy. A co do dziewczyn to czytam fb i wyglada ze u nich w miarę dobrze. Martucha mały spryciarz Ci rośnie. To juz ten czas że dzieciaki ruchliwe jak mrówki. Ja już nawet w łóżeczku na dłużej nie zostawiam bo figluje że hej. Muszę chyba jakiś kojec kupić. Daritka mój juz zaczyna siedzieć w wózku i na macie i faktycznie zajmuje go to bardzo bo widzi więcej bawi się zabawkami. Tylko wiadomo muszę jeszcze siedzieć z nim bo czasami się przewróci. U nas po sniadaniu i młody zbiera się do drzemki. A tak wczoraj szalał:-)
-
Szymek śpi, nie miał popołudniowej drzemki więc padł szybciej niż zwykle. Skorzystałam z wolnego czasu, wzięłam długą gorącą kąpiel a tetaz jem kolacje...a co tam niech idzie w tyłek. Wszyscy mi mówią że wygladam jak cień, na tej beznabiałowej diecie schudłam 1,5 kg więc czas nadrobić co by wygladać jak mamuśka a nie kościotrup:-) Blanka i jak Sebuś? Karolaaa krzesełko przetestowane, podoba się Paulince?
-
U nas też cudne słońce tylko wiatr wieje ale co tam. Emi871208 ja robię pulpeciki z marchewką i groszkiem. Usmazone pulpety daje do garnka dodaje słoik marchewki z groszkiem ( kupuje w biedronce) i zalewam to szklanką wody wymieszaną z dwiema łyżkami koncentratu pomidorowego plus przyprawy.
-
KingaM a kiedy macie wizytę u alergologa. My mamy zielone światło i od poniedziałki wprowadzamy marchewkę. Blanka mam nadzieje że to nic poważnego i dziś Sebuś czuje się lepiej. W każdym razie dużo zdrówka:-) Mąż zrobił pyszne omlety i właśnie się nimi zajadam a obok mój mały głodomor bawi się w krzesełku. Zaraz będzie pomagał robić krem do babeczek a później może ruszymy na spacer.
-
Szymek pojadł i usnął. Ogólnie był dziś bardzo grxeczny, mogłam spokojnie zrobić obiad i upiec babeczki. Połowe spaceru rozglądał się, później usnął i spał jeszcze pół godziny po wyjęciu z wózka. Takie dni to ja lubię. Kolczyk koniecznie pochwal się nową fryzurką:-) Blanka każde dziecko inne a dziewczynki z reguły są lżejsze. Syn kuzynki urodził się z wagą podobną do Szymka a porównując ich wagę w poszczególnych tygodniach to Szymek jest od Jaśka o prawie 2 kg cięższy. Emi to masz dla kogo teraz robić nowe dania. Fajnie że córcia tak chętnie je, mam nadzieje że Szymek też nie pogardzi warzywkami. Kasiątko no to gratki dla szwagierki. Szakej, odpoczywaj należy Ci się:-)
-
Nora mój reaguje ake nie zawsze, jeśki jest zajęty zabawą to mogę sobie di woli wołać i nic. Ollika u nass była pielęgniarka ale zadzwoniła dzień wcześniej. Ogólnie przeprowadziła wywiad, doradziła coś odnośnie ciemieniuchy i to wszxystko. Kiti my od kilku dni mamy kołderkę, bo śpiwirek już za mały. Nakrywam Szymka i koniec kołdry wkładam pod materac żeby nie zarzucił sobie na głowę. Karolaaa śliczne ubranka dla ślicznej córci. Cudnie umazany buziak:-) Gosia no to już przynasjmniej wiesz że wszystko dobrze:-) Byliśmy na spacerze i od razu popytałam o cielęcinę i królika. Można bez problemu zamówić. Mam nadzieję że jakość mięsa w tej masarni będzie taka sama jak wieprzowego.
-
Gosia bądź dzielna i stanowcza. A na rehabilitacje warto iść chociażby dla własnego spokoju że wszystko ok:-) Karolaaa, kolczyk M my jak byliśmy na bioderkach to ortopeda kazał przyjść w lutym. Poszłam do rejestracji w przychodni i pani mnie zapisała, nie musiałam już mieć skierowania bo to do tego samego lekarza. Też pewnie pójdziemy na spacer ale po obiedzie o ile pogoda się nie popsuje.
-
U nas dwie pobudki, przy tej drugiej dał się na chwile uspokoić smoczkiem. Teraz jem śniadanie a Szymek jeszcze śpi:-) Dzasti ja już pisała inkę uwielbiam, tylko dodaje śmietanki 30% i piję bez cukru. Wczoraj kupiłam jeszcze o smaku czekolady i będę dziś testować:-)
-
Kolczyk u nas w ksiażeczce tylko wpisuje wagę, wzrost, obwód głowki i ciemiączko. Nie wiem czy wszystkie książeczki są takie same ale w naszej jest tabelka umiejętności i rehabilitantka mówiła że ja mam ją uzupełniać. A bioderka mamy jeszcze drugi raz w lutym, tak nas zapisał ortopeda. Marika mój to samo robi aż muszę go pasami w wózku przypinać. Tak zaczynał a po kilku dniach zaczął się podpierać do siadu. Szczęśliwa idź koniecznie, bo szkoda żebyś się męczyła jeśli to nie skaza. Wytrwałości w ćwiczeniach:-)
-
Kolczyk M u nas też pobudki co 3-3,5h w nocy. Niby głodny nie jest bo trochę pociągnie i śpi.U nas cały czas wychodzi ten jeden ząbek wiec może to przez to. Eh gdzie te noce gdzie budził się raz albo wcale??? Karolaa dużo zdrówka, oby Paulinka sie nie zaraziła. Ania śliczny ten Twój synuś i już taki duży:) My walentynek jako tako nie obchodzimy, pewnie tylko zrobię jakieś ciasto:)
-
Kiti mój się ostatnio ucieszył jak dostał zestaw kluczy płaskich i imbusowych i do tego takie mini narzędzie 7w1(śrubokręt, piłka, imbus, kompas i coś tam jeszcze). Hmm może jakiś gadżet do samochodu-mata masująca na fotel albo torba do pracy. Fajne są te wszystkie prezenty personalizowane typu kubki, poduszki, ręczniki, zapalniczki. Marika znam ten ryk, u nas tak już przez dwa tygodnie z małymi przerwami. Musimy to przetrwać:-)
-
Blanka uwielbiam gorącą inke ze śmietanką z samego rana mmm:) U nas dziś też 3 pobudki, niby chciał cyca, pociągnął kilka razy i usnął. Nie ogarniam mojego głodomorka. Zdrówka dla Sebcia, może to z suchego powietrza? kasiątko no możliwe że to przez problemy z logowaniem, też wczoraj kilka razy próbowałam zanim się udało. Mam nadzieję że jednak zrobi się tu ruch:) ja babeczki robie w sobotę, muszę sobie odbić te kilka tygodni diety.