-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez izabelap
-
ewcia088 ja też zazwyczaj czuję wieczorem, zdarza się rano jak po przebudzeniu mam czas poleżeć. W ciągu dnia jak zwalniam tempo to udaje mi się czasami wyłapać jakieś ruchy. Wszystko zależy jak intensywny mam dzień. Do niedawna czułam na pecherzu i szyjce macicy i to nie jest przyjemne, ale przynajmniej uspokaja, że jest ok. Od mniej więcej tygodnia czuję coraz wyżej, zdarzyło się nawet ok 10 cm nad pepkiem. W tym momencie czuję na pecherzu:-)
-
Fka może to więzadła. Mnie bolą pachwiny szczególnie jak dużo chodzę. Zauważyłam że długie spacery mi nie służą.
-
Kochana nie wiem jak Twoja dzidzia ale moja jest bardziej aktywna jak nie trzymam ręki na brzuchu. Każdy nawet najmniejszy kopniaczek, ruch itd się liczą. Widzisz już 10 było:-) głowa do góry, szeroki uśmiech, jest dobrze.
-
ewcia088 każda z nas stresowalaby się gdyby lekarz tak nastraszyl. Wiem że dużo łatwiej jest nam doradzać komuś spokój niż samej nam go zachować. Kochana dla dobra malucha musisz być cierpliwa i spokojna. Tak jak piszą dziewczyny zawsze możesz na IP jechać. W pewnej mądrej książce o ciąży przeczytałam że jeśli w ciągu godziny nie naliczysz 10 ruchów, wypij szkl mleka albo zjedz coś słodkiego i zacznij od nowa. Nastepna godzina liczenia. Z tym że te porady są dla kobiet po 26 chyba tc. Myślę że tak jak u Ciebie 21 tc, masz prawo czasami czuć malucha mocniej, czasami słabiej. Najważniejsze nie panikuj. Ściskam Cię mocno i czekam na dobre wiadomości:-)
-
emi zawsze jak już nie możesz wytrzymać to możesz doraźnie paracetamol wziąć, nie uleczy ale chociaż na jakiś czas pomoże. Jak mnie tak mocno bolą plecy to staram się leżeć i spać na boku, bo jak na plecach leżę to boli jeszcze bardziej.
-
emi może pas ciążowy wypróbuj, caiyah dzisiaj chyba pisała ze kupiła, słyszałam że taki pas trochę odciaza kregoslup. O maści też słyszałam ale o nazwę to w aptece zapytaj bo ja mam problemy z zapamiętywaniem nazw:-)
-
OlaFasola bardzo, bardzo się cieszę. Szukaj nowego lekarza, żeby nie przeżywać znowu stresu bo coś się będzie znów wydawać. Rene moje dziecko też jakieś leniwe od kilku dni, ale nawet jak rusza się mniej, to nie denerwuje się bo jednak się rusza i tyle mi wystarczy żeby być spokojną. Może Ty jesteś bardziej aktywna i dzidzia sobie więcej śpi. Jadłam na kolację przepyszne pierogi z jagodami i teraz moje maleństwo odwdziecza się mamie za smaczny posiłek:-) Pisałaście dziś o zgadze. O maatko, od tygodnia, bez znaczenia czy zjem dużo czy mało i obojętnie co to i tak mam zgage. Straszne. Pomaga mleko ale i tak tylko na chwilę. Uroki ciąży:-)
-
Witajcie:-) Na mazurach też słonko od rana ślicznie świeci. Krótki spacer już za mną, później zrobię sobie dłuższy. Moja Dzidzia ostatnio leniwa jest. Czuję ją raz albo dwa dziennie, ale może ma gorsze dni. Do wizyty jeszcze trochę, 30.03. Wtedy pooglądam sobie dzidziusia i może dowiem się kim jest. Pozytywnych wizyt Wam życzę:-)
-
-
Też się pochwale tym co noszę przed sobą;-)
-
Miło patrzy się na te wszystkie rosnące brzuszki:-) Dziś dwie kobiety przepuscily mnie w kolejce do kasy w biedronce, a i rano pan w rejestracji do lekarza. Bardzo miło ze strony ludzi, że okazują się tacy mili.
-
eses ja opuściłam sobie kupowanie nowych ubrań na lato w tym roku, bo tak jak Ty mam wątpliwości czy założę cokolwiek z tego co bym kupiła. Zresztą w szafie zawsze znajdzie się coś w co się zmieszczę:-)
-
Gosiaczek witaj wśród nas:-) 66kasia, mala90 mnie też dopadły problemy ze sprawami dotyczącymi niższych partii ciała, wczoraj malowałam paznokcie u stóp:-) nie dość że nie wiedziałam jak mam te nogi poukładać żeby dosięgnąć to jeszcze odpocząć musiałam po każdym paznokciu jakbym nie wiem co robiła hehe. Wymyśliłam że sobotnie spotkanie z siostrą wykorzystam między innymi na zrobienie hybrydy, na dłużej wystarczy:-) Dzieci już zdrowsze są, jutro kończą antybiotyk i w piątek do szkoły mogą iść. Na obiadek mam kartacze odsmazane, wczoraj M przywiózł od rodziców. Pycha:-)
-
Witam się porannie. Dziś kontrol u lekarzy z córkami. Mam nadzieję że jest poprawa. Już ponad tydzień siedzą w domu, pora do szkoły ruszyć, bo zaległości sobie narobią. Wczoraj wieczorem nie czułam dzidziusia i zaczęły głupie myśli się pojawiać. Starałam się je odgonic i udało mi się. Zasnelam i teraz kiedy siedzę w poczekalni do pediatry zostałam nagrodzona przez maleństwo seria pukniec:-) co prawda delikatnych, ale jestem przed śniadaniem więc i Dzidzia ma mniej siły.
-
u mnie spagetti na obiad, sos mam juz zrobiłam tylko makaron ugotuję jak dzieciaki zgłoszą głód:) a sama właśnie frytki upiekłam, bo poczułam ogromną ochotę na nie:)
-
Dziewczynki wzięłam się za porządki wiosenne, mam już umyte prawie wszystkie okna(codziennie po jednym). Niestety muszę poprawić po południu okno w pokoju u dzieci, bo w trakcie mycia słońce tam już dotarło i same smugi widać:) Od trzech dni mam ogromną chęć na sprzątanie. Wczoraj kuchnię wyszorowałam, dziś chyba łazienkę zrobię. Staram się nie szaleć za bardzo, żeby się nie przemęczać. W końcu mam teraz tyle czasu...
-
Fka kciuki już mocno zaciśnięte:) Będzie dobrze. Co do ciuszków mam ich sporo, po tym jak dwa m-ce temu gin powiedziała, że chyba chłopak dostałam od koleżanki 5 wielkich reklamówek. Dwa dni później mama kupiła od jakiejś swojej koleżanki też reklamówę ciuszków na chłopca. Na poprzednim badaniu nie potwierdziła się płeć, wręcz przeciwnie, doktor powiedziała, że są małe szanse na chłopca, ale nie widziała bo Bobas był tyłkiem odwrócony. Wychodzi więc na to,że nie wiem kogo noszę w brzuchu i nie przeglądam narazie tych ubranek które mamy, bo czekam na potwierdzenie płci. Liczę na to, że 30 marca Dziecko będzie łaskawe i pokaże swoje wdzięki rodzicom:)
-
eses sprawdzonym sposobem na ból gardła oprócz tych wszystkich, które wymieniły dziewczyny wcześniej jest płukanie gardła wodą z sodą oczyszczoną. Na pół szkl ciepłej, przegotowanej wody, łyżeczka sody. Działa antybakteryjnie i trochę uśmierza ból. poziomkowa właśnie ostatnio tez się nad tym zastanawiałam. Jeśli będzie upał to wychodzić na dwór z takim maluszkiem można pewnie od razu tzn po 2-3 dniach od wyjścia ze szpitala, ale jak je ubrać to pojęcia nie mam. I tak nie będziemy korzystać z godzin południowych. Spacery będą albo rano albo wieczorem i pewnie cienkie body z długim rękawem na początek trzeba będzie ubierać. Zresztą każda z nas będzie obserwować swoje maleństwo i zobaczy czy nie jest mu za ciepło. Najstarszą córkę urodziłam w grudniu, w szpitalu nie było gorąco, wiadomo okna nie szczelne itd. Pielęgniarki kazały opatulać dzieci w kocyki, ubierać w ciepłe ubranka itd. Moja mała cały czas płakała i w końcu postanowiłam ją odwinąć trochę z tych wszystkich warstw. Jak tylko rozwinęłam kocyk dziecko rozprostowało ręce i nogi i za chwilę przestało płakać. Wyglądało to tak jakby przeciągnęła się i gdyby mogła to powiedziałaby, że nareszcie mama zmądrzała:) Zresztą do dziś śpi z odkrytymi stopami i nigdy ale to nigdy nie lubiła jak miała stopy przykryte kołdrą. Także dzieci podpowiedzą nam czy im dobrze czy nie.
-
OlaFasola a prosilas o zwolnienie? Mi trudno wyobrazić sobie że lekarz odmawia kobiecie w ciąży. Moja ginka od początku tylko potwierdza zanim zapyta czy kontynuować zwolnienie. Podaje mi tylko powód z jakiego jest L4 żebym wiedziała co w pracy mówić albo w razie kontroli ZUS. Ostatnie dwa miałam wypisane na wymioty, poprzednie na bóle brzucha i krwawienia. W karcie u siebie też tak pisze żeby i ona miała kryty tyłek.
-
OlaFasola wyobrażam sobie jak bardzo boisz się najgorszego, nawet nie próbuję przekonywać Cię żebyś nie płakała, bo sama wylabym w nieboglosy. Kochana sprobuj chociaż myśleć pozytywnie. Nie masz jeszcze ostatecznej diagnozy. Poczekaj do konsultacji w poradni do której masz skierowane. Dla dobra Twojego i Maluszka spróbuj nie panikowac. Ściskam Cię mocno i ciepło. Kiedy idziecie na kolejne badania?
-
byledojutra masz rację, dowiadujac się tak późno o ciąży nie nakreca się człowiek, że coś jest nie tak gdy tu zaboli a tam scisnie:-) Z drugiej strony pewnie żałuje się że nie dbalo się o siebie w czasie kiedy dziecko tworzy wszystkie narzady itd. Jakby to nie było, najważniejsze że Dzidzia jest zdrowa. W obydwu poprzednich ciążach przez trzy pierwsze miesiące miałam krwawienia i gdybym nie planowala tamtych ciąż pewnie nie wiedzialabym że rosną we mnie fasolki:-) nala zdałam sobie sprawę że jestem już innym pokoleniem hehe tak jakoś dojrzale się poczułam:-):-):-)
-
Darlen byłam zaskoczona jak wczoraj przeczytałam Twój post, historia jest nieprawdopodobna ale widać zdarzają się takie rzeczy nie tylko w telewizji:-) Super, że Dzidziuch zdrowy jest. Nala ja to nawet nie ogladam, bo to zupełnie nie moja bajka, nie rozumiem co ją tak interesuje w tej grze, ale nie wtracam się bo mnie też interesowały rzeczy których moja mama nie rozumiała:-)
-
Nala moja młodsza córka uwielbia oglądać na YouTube takie filmiki. U ojca ma minecrafta i jak tam jest to podejrzewam że nie robi nic innego jak gra:-)
-
OlaFasola ja też trzymam kciuki i czekam na relację z wizyty.
-
Witam słonecznie i bezwietrznie i bardzo pozytywnie:) Zostałam rano obudzona przez Dzidziucha:) tak mocno mnie zaczepiał, że nie byłam w stanie już zasnąć, cudownie, szkoda tylko,że była godz. 6.15:) Wczoraj po południu byliśmy na urodzinach mojej siostrzenicy i po zjedzeniu kawałka tortu, byłam zaskoczona, że tak wysoko odczuwam kopniaki, pod samymi żebrami. Ogromna radość jak czuję Maluszka:) Za dwa tygodnie kolejna wizyta, doczekać się już nie mogę.