-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MYSZKA_MIKI
-
Nikolka potrzebuje smoczka do zaśnięcia i w sumie tylko przy zasypianiu go używa no i w momentach wielkiego żalu jak nie moge jej uspokoić np jak sie walnie grzechotka w czoło, tak jak wczoraj, ona lubi dydka i narazie nie bede jej go zabierać, pomyśle o tym ok roku
-
Kupiłam dziś Nikoli innego smoka , do tej pory miała nuka i zawsze po dłuższym cycaniu miała na policzkach głębokie bruzdy w miejscu gdzie kończył się plastik, szczerze mowiąc myslałm że to wina jej pucułowatych policzków, ale okazało się ,że te nuki w porównaniu do innych są bardzo zaokrąglone takie jakby głębokie, kupiłam jej teraz canpola, który jest prawie płaski, zobaczymy może będzie lepszy
-
no kamień spadł mi z serca, tylko teraz kategorycznie koniec z siadaniem, przynajmniej do 6 miesiąca
-
ANIU a Maja ci nie wypadnie bez tych szczebelek
-
już jestem, pani doktor powierdziała ze moje dziecko nie ma zadnek krzywicy i zeby skończyc ten temat bo to sie juz praktyczxnie w krajach rozwinietych nie zdaza , oczywiscie po dokladnym badaniu to powiedziala natomiast wystajace zeberka sa przez zbyt wczesne sadzanie, chociaz my sie staramy jak najmniej ale ona caly czas saMA sie podnosi do gory, jak jest np na kolanach to nie chce lezec tylko ciagle sie siłuje podobno przepona przesuwa wszystkie organy wewn do góry , podczas siadu, i zeberka sa rozpychane i odginaja sie bo sa jeszcze mieciutkie sorki ze bez polskich liter ale jedna reka karmie nikole aha nikola wazy 7300 , jest na 75 centylu, czyli wszystko w normie
-
Mi też się wydaje to mało prawdopodobne, bo dostaje codziennie wit D3 i podobno to jest teraz bardzo rzdka choroba, ale pójdę i sprawdze chociażby dla spokoju
-
Aniu ja pójde zaraz do lekarza bo się denerwuje, bo to żebro zwłaszcza z jednej strony to widac juz na pierwszy rzut oka, nie uspokoje sie póki nie zrobie jej badań, wiem ,że wystarczy pobrać krew na obecność czegos tam aby wykluczyc lub potwierdzić krzywice , jak mi nie da skierowania, to zrobie prywatnie. Najgorsze,że ja wariatka sie naczytałam ,że objawem jest spłaszczona kośc potylicy, obejrzałam sobie Nikośkę i już mi się wydaje,że ona ma z tyłu spłaszczoną głowę, może to już jakieś omamy. Powiem wam,że nie wyobrażam sobie siebie gdyby z Nikolą działo sie coś poważnego, panikara jestem na maksa juz teraz cała sie trzęse w środku i mnie brzuch boli
-
My kojec też juz kupiliśmy, mamy taki WIELOFUNKCYJNY KOJEC MAMTU LUNA,od 0-3lat.wys 12H (301405627) - Aukcje internetowe Allegro , w sumie jestem zadowolona
-
Właśnie się waham czy panikowac czy nie, bo w środe mamy szczepienie, to może nie będe leciała dzisiaj do lekarza, bo poczytałam w necioe i Nikola właściwie poza tym poceniem( które teraz znacznie sie zmniejszyło) nie ma żadnych innych objawów , tylko te żeberka...
-
Monia fajne krzesełko i całkiem niedrogie,my jeszcze nie kupilismy, to może jeszcze zmienimy wybór WAŻNE PYTANIE KTÓRA MAMA PYTAŁA O WYSTAJĄCE ŻEBRA I O CZYM TO MIAŁO ŚWIADCZYĆ??? chodzi o to,że Nikoli jakieś 2 -3 tyg temu bardzo pociły się stópki i dłonie, zadzwoniłam do pediatry i ona powiedziała,żeby przyjechać, bo podejrzewa krzywice, zbadała mała i stwierdziuła,że nie ma żadnych objawów ,żeby dziecko obserwować. Jak Nikola leżała wczoraj na golaska na przewijaku to zauważyłam ,że z obu stron odstają jej żebra, a do chudzinek ona raczej nie należy, więc Panika na całego, wybieram sie z nią do lekarza, bo coś mi się kojarzy,że te żebra miały coś wspólnego z krzywicą, ale nie pamiętam, pomóżcie!!!
-
Aniołku dziękuje, mnie ten wierszyk też za każdym razem wzrusza, mam go na pierwszej stronie Nikolki albumu, gdzie są zdjęcia z usg, karta ciąży, kartki gratulacyjne zdjęcia z jej narodzin itd. Madziu witaj
-
Marysiu a to cholerstwo, jeszcze w dodatku męża nie ma , czy ktoś ci pomoże bidulko?
-
marysiu i jak tam u lekarza
-
o matko ale daliśmy po robocie, padam na twarz , Wojtek pojechał teraz po Nikole a ja kończe jeszcze rewolucje w jej szafce
-
no , nie powiem, troszkę naprodukowałyście Ja właśnie wróciłam od mamy, zostawiłam u niej Nikole bo chce zrobić porządne sprzątanie, muszę też umyć okna i na spokojnie poprasuje tą stertę, jak ściąęłam wszystko ze sznurków, to wyszło mi całe łóżeczko, mąż dzisiaj wraca wcześnie, o 15, to mam nadzieję,że troche pomoże, ja nie cierpię sprzątać łazienki, więc ładnie się do niego uśmiechnę Wieczorkiem skoczymy po małą
-
my sprzedaliśmy ostatnio forda fieste, byl za mały teraz wqojtek ogąda seaty toledo, alfa romeo fiaty siena i brava czy bravo, ja chce zeby wózek sie spokojnie w nim miescil, zeby nie był biały , miał wyłączaną poduszke z przodu i fajnie sie prezentował przedstawiłam mu wymagania i on szuka , dobrze tez zeby był w miarę ekonomiczny, bo benzyna drożeje w zatrważającym tempie Ide kłaść Nikolę spać , bo marudzi na całego
-
Asiu a jaki chcecie kupić?
-
Anulkamasz zdrowie kobieto, nie dość że chora, bez męża to jeszcze desery mamie szykować....podziwiam Marysiu a może jeszcze sprzątać albo prasować zamierzasz? ty jestes tak pracowitą kobietą ,że wcale bym się nie zdziwiła
-
Może uda nam się wrócić do czasów świetności, w sumie zależy to tylko od nas.Chciaż nie ma sposobu,żeby kogoś zmusić jeśli nie pisze wcale albo rzadko... no trudno nic na siłę. Ja też miałam okres w którym sie nie pokazywałam bo miałam mnóstwo spraw na głowie i na forum juz mi ani sił ani czasu nie wqystarczyło
-
Asiu zdrowia i spełnienia marzeń dla mamy
-
Hej dziewczynki!!! Jak to wymiera? Musimy się spiąć i zaglądać jak najczęściej, przecież dla nas wszystkich to fajne zajęcie i ciekawe doświadczenie. Nikola budzi się coraz wcześniej, dzisiaj nie spi już od 6 30:duren:, chyba spróbuje ją kłaśc około 22. U nas juz po wiośnie, dzisiaj szaro buro i pada, ale przejdziemy się na spacer , folia na wózek i heja w miasto chce kupić Nikoli jakieś zabawki do kąpieli , bo coraz fajniej zachowuje sie w wannie, szaleje, chlapie, przez cały czas próbuje złowić termometr- rybkę, kupie jej jakieś kaczuszki. My szczepienie mamy za tydzien w środę , aż się boje ile ta moja pyzunia waży Magda my też właśnie szukamy samochodu, masakra, Wojtek siada przed kompem jak Nikola zaśniei kładzie sie spać o 1 w nocy i potrafi mnie budzić , żebym koniecznie zobaczyła jakieś cudo, niech on już w końcu kupi ten samochod, bo zwariuje Piszcie mamunie co tam u was, szkoda ,żeby nasz wątek przepadł, miałam nadzieję,że Nikolka będzie mogła go sobie poczytać jak podrośnie
-
właśnie kończe karmić nikole i spadamy na spacer, musze zajsc na statoil, bo naszła mnie straszliwa ochota na hot doga stamtad, nie wiem skad mi sie to wzieło
-
Ja Nikolę karmiłam tylko przez miesiąc, chociaż bardzo chciałam i miałam pokarm i do tej pory jest mi strasznie przykro z tego powodu ,że musiałam przestać.Oczywiście wierze w zalety naturalnego karmienia, ale powiem szczerze ,że nie zauwazyłam,żeby ona jakoś na tym ucierpiała, bardzo ładnie przybiera na wadze i w ogóle nie choruje( tfu tfu aby nie zapeszyć), Raczej dla mnie to było bardziej dotkliwe( nie wróciłam jeszcze do swojej wagi, mam serdecznie dość, mycia, sterylizowanie butelek itd, no i mleko jest drogie i ciągnie po kieszeni)
-
Magda tu na forum ktoś pytał eksperta o zakonczenie karmienia w 7 miesiącu, i Pani ekspert odpowiedziała,że to stanowczo za krótko i że zalecane jest kontynuowanie karmienia piersią w drugim roku życia dziecka
-
My tu dzisiaj to możemy szpitalik otworzyć , wszyscy chorzy albo obolali , my na razie z Nikośką się trzymamy, ale licho nie śpi...