MYSZKA_MIKI

No Nikola właśnie śpi, ostatnio jej sie przestawiło i jak zaśnie o 9 30 to spi nie pół a półtorej godzinki Dziewczyny nawet sobie nie wyobrażacie jak my wreszcie odżyliśmy , człowiekowi aż sie chce rano wstawać i my sie nie kłócimy i dziecko jAKIES spokojniejsze... Nikola jeździ jeszczse w gondoli i chciałabym ją tak powozic do końca kwietnia, a potem powiem szczerze zasanawiam się nad kupnem spacerówki, ta moja w tamtym tygodniu pierwszy raz zamontowałam i nie podoba mi się jest taka troszke za duza i za masywna, nie wygląda zbyt ładnie, dlatego chyba sprzedam cały wózek i kupie sobie jakąś sprytną spacerówkę, macie może na oku coś ładnego i nie za drogiego?

Witam mamulki! My juz od 1 kwietnia zainstalowani w nowym mieszkanku, wczoraj podłączyli nam internet, mamy 2 pokoje, mieszkanie nie jest zbyt duze , ale bardzo jasne i słoneczne, bardzo ładnie urządzone. Nikola juz od pierwszej nocy spi sama w pokoju, na poczATKU BARDZO SIE BAŁAM JA ZOSTAWIC I BUDZIŁam sie co chwilke zeby sprawdzic czy wszystko jest ok. Mojej córce od kilku dni sie poprzestawiało i budzi sie o 3 w nocy chce jesc, na poczatku ok godziny mielismy wyrwane, bo probowalam to herbatke to pieluszke to glaskanie głowki, a na koncu i tak dostawała mlekpo i natychmiast zasypiała, wiec teraz budzi sie dostaje butle i idziemy spac, mam nadzieje ze to taki chwilowy wybryk. wracam na stałe wiec bede sie odzywać

witajcie ja wpadam tylko na monent, jesztem na uczelni i właśnie mam krótka przerwe Z tym mieszkaniem na szczęście sie udało, wszystko załatwione, umowa podpisana, we wtorek sie przeprowadzamy, złoztylam juz wniosek omprzeniesienie netu, wiec za kilka dni wracam na stałe Nikolka zdrowa i grzeczna, coraz dłuzej udaje jej sie samej siedziec, strasznie sie do tego rwie pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaczki dla wszystkich maluszkow

Jest światełko w tunelu!!!! MAm juz zarezerwowane mieszkanie u jednej pani na barrrrrdzo korzystnych warunkach, 2 pokoje, umeblowane tylkojakies łóżko sobie kupimy, we wtorek po swiertach oidziemy ogladac, od 1 kwietniamozemy sie wprowadzac, do tego czasu pomieszkamy u mojej mamy

u nas nadal nic nie wiadomo ja spakowalam czesc naszych rzeczy i wyszlam z domu, bo juz nie mogłam słuchac babki, teraz jestem u siostry, bede jeszcze dzwoni ła pod 2 numery po 16, zobaczymy ale są małe szanse załatwic cos tak szybko Doraźnie zatrzymamy sie u rodziców albo u tesciow i w miedzyczasie postaramy sie coś znalezc, nie bede miała tam neta wiec znikne na jaiś czas

Aniu tez tak myslę ale zaraz pójde po gazete i jak cos bedzie to podzwonie, a jak nie to kilka dni pomieszkamy u rodziców albo teściow i po swietach na spokojnie bedziemy szukac, ewentualnie juz zaczniemy załatwiac ten kredyt mieszkaniowy, coś sie wymysli, w tej chwili mam wrazenie, ze wszedzie bedzie mi lepiej niz tutaj... A z mężem porządek zrobić, ja wczoraj za mojego się wzięłam to chodził jak zegareczek, chociaz p[rosiłam zeby nie zostawiał mnie z tym samej, wziął wolne i został w domu, ale podobno miał bardzo ważną robote, niech mu bedzie Dzwonił, że załatwił duzy samochod i mozemy sie przeprowadzać tylko gdzie???

oJ ja tez mam prasowanie, ale narzie sie za nic nie biorę, bo może dzisiaj jeszcze bede musiala nas spakować:duren::duren::duren: a Nikolka umie tylko tak siedzieć, z asekuracja mamusi

Asiu ślicznie Piotruś sam siedzi

Mi chwilke NK pochodziła , apotem dopiero jak chciałam napisać wiadomość to wyswietlił sie ten durny komunikat

babcia jeszcze nie wstała...mam nadzieje ze tu nie przyjdzie, dzisiaj wychodzi akurat nasza szczecinecka gazeta w ktorej sa ogłoszenia moze zdarzy sie cud i cos znajde

To faktycznie kiepsko, to co zamierzasz cały dzien na dżemiku pojechać?

czy tez za duzo białka

może jakąś rybkę?

Asiu dziękuje Tobie też pogodnego Wielkiego Piątku

ZDRÓWKA I UŚMIECHU DLA PÓŁROCZNEJ MAJECZKI!!!

Dziewczyny ja zmykam , Nikolka jest niespokojna nie może zasnąć, , martwie sie ze przestraszyła się tych krzyków , nigdy nie slyszała jak ktoś sie kloci a to juz nie jest male dziecko, wezmę ja do siebie i potule dobrej nocki

Nie bede się z nią wdawała w pyskówki, szkoda mi na to nerwów, powiem jej tylko że nie chce słuchać jak obraża mojego męża i jeśli ma coś przeciwko niemu niech mu powie prosto w oczy

Nikola rwie się do siadania straszliwie, sama jeszcze nie umie, leci na boki, ale wsytarczy ze trzymam ja za jedną raczke to juz jest ok, ja ją troche malo sadzam bo ta lekarka mnie nastraszyla

Powiem wam szczerze , może to głupie, ale mi ulzyło, bo ta sytuacja od dawna mnie przerastała Najgorsze ze Wojtek rano pójdzie do pracy, ona tu wparuje i będzie biadolić jakiego ja mam okropnego męża, jak z nim wytrzymuje, jak on mógł ją tak skrzywdzic itd

Dziękuje dziewczyny, zawsze można na was liczyć

Aniu my oboje jestesmy najstarsi i oboje mamy sporo mlodsze rodzeństwo wiec rodzice ani teściowie wolnego pokoju nie mają, ale oczywiście w takiej sytuacji jaka zaistniała będą musieli nas przygarnąć choćby na chwile, My planowaliśmy kupić mieszkanie we wrzesniu, bo 2 lata temu braliśmy sporawy jkredyt na samochod i on sie w sierpniu kończy, może to przyspieszymy, ale jeszcze te moje studia pochłaniają ok 800 zł miesięcznie... cos bedzie trzeba wymyslic, moze uda sie na te pół roku coś wynając... na pewno damy sobie rade, to tylko przejsciowe problemy, a taka akcja byla do przewidzenia predzej czy później , bo juz z 10 razy powstrzymywalam Wojtka przed wygarnieciem wszystkiego Nawet moja mama mowiła zawsze o swojej matce( mojej babci) jej trzeba przytakiwac i robic po swojemu bo inaczej z nia nie wytrzymasz

nie wiem czy znacie moją sytuację mieszkaniową , ale wam przyblize, bo musze sie wygadać Mieszkamy u mojej babci, w jednym pokoju ona mieszka w drugim, a wlaściwie przychodzi tylko na noc. Ona nioe jest taka typową babcią, jest strasznie chytra, wredna i fałszywa( sorki dla wszystkich babć ale taka jest prawda) Strasznie zatruwa nam życie , wszystkiego sie czepia, ciągle jest dla niej za glosno (nikoli karuzela jej przeszkadza), nie oszczedzamy( prasuj w dzień zeby nie palic swiatła bo to już dwa prądy ciągniesz) jest straszliwym skąpiradłem ( jak ci sie skonczyły jajka to nie idz do sklepu, weź ode mnie , sprzedam ci po 30 gr za sztukę) no i jest fałszywa( jak wojtek coś zrobi wg niej źle , to mu nic nie powie tylko mi później cały dzień truje) Ogólnie mieszkanie z nią to straszliwa udręka, cały czas szukamy stancji al enie mozemy w szczecinku niczego znaleźć. Do czego zmierzam? Babka właśnie wróciła, wparowała do naszego pokoju( obudziła nikole ale to standard) i zaczeła się drzeć na wojtka,że wyżarł jej połowe jajeczek czekoladowych z koszyczka i ma natychmiast jej odkupic! Chlopak caly dzień był w pracy , potem ze mną u mamy zreszta nawet nie wchodzilismy do jej pokoju. Wojtek jak to facet nie wytrzymał zacząl się na nią drzeć i wygarnął jej wszystko co robila odkąd tu mieszkamy( wrociłam tu z nikola ze szpitala, to był pierwszy dzień) stanęło na tym,że jej powiedział ze ma tego serdecznie dośc i sie wyprowadzamy i ona powiedziała ze cale szczescie! a wiecie co jest najlepsze? ze my wcale nie mamy jutro gdzie sie wyprowadzić!!!

Aniu powiem ci że w głębi serca boje się ze jesli nastapi poprawa to tylko krótkotrwała a mi w końcu zabraknie energii i ochoty na starania, pogodze sie i bede zyła tak byle do przodu, ale mam nadzieje ze siemyle

śliczne fotki Mateuszka, widze ze jest tak samo zachwycony nowym sprzetem jak Nikośka, mogłaby w nim siedziec cały dzien

Marysiu rozmowa długa i poważna z mężem przeprowadzona.Oczywiście bez łez się nie obyło bo ja straszny płaczek jestem Musze powiedzieć ze bardzo wziął to wszystko sobie do serca, złożył wiele obietnic, umówiliśmy się na pewne kompromisy, mam nadzieje ,że efekty będą takie jakich ocvzekiwałam . Tak się bidulek przejął ze dzisiaj aż przesadza i słodzi na maksa, kochanie to kochanie tamto , nadskakuje nade mną ale to pewnie szok po tym jak postarszyłam go kochankiem Właśnie kąpie Nikole SAM , pierwszy raz( mamy dzis lekkie opóźnienie)