
Liath
Użytkownik-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Liath
-
Oczywiście ze spokój i bezstresowe podejście do zajścia w ciąże są bardzo ważne ale czasami to jednak drobna rzecz zdrowotna potrafi popsuć wszystko. A czasami naprawa tego to błahostka i po co czekać w nieskończoność? Ja w 1 ciąże zaszłam od razu. W 2 rownież ale ta niestety poroniłam. Po tym zajsciu staraliśmy się ponad rok i nic. Lekarka tez mówiła ze do roku czasu to normalne. W końcu wysłała mnie na drożność. Wyszła jedna strona niedrożna, druga ok. I od razu po zabiegu udało się zajść. Wiec problem był najprawdopodobniej w obu niedrożnych tylko ze przy zabiegu jeden się udrożnił. Gdybym sprawdziła to wcześniej to nie czekała bym tyle czasu. Dlatego mimo spokojnej glowy warto dla własnego spokoju porobić badania.
-
Bella - a drożność jajowodów sprawdzałaś?
-
Bella - to przykre ale głowa do góry, wiele z nas to już przeszło. Może to ciąża biochemiczna i dlatego nic się nie rozwinęło. Sprawdź betę w odstępstwie dwóch dni i to ci da konkretny podglad na sytuacje. Z doświadczenia powiem ci ze lepiej tak niż później. Albo żeby cos było nie tak z dzieckiem.
-
Dokładnie, skoro cykle masz nieregularne to bardzo możliwe że ciąża jest jeszcze bardzo wczesna i dlatego nie było widać zarodka. A testy ciążowe potrafią wykryć wzrost hormonu już 6 dni po zapłodnieniu więc dość wcześnie. Powiększona macica wskazuje że coś tam w środku się dzieje. Czekaj spokojnie do następnego USG, bo stres na pewno niczemu nie pomoże.
-
Bella - to może właśnie ta torbiel powoduje to plamienie?
-
Bella - jeśli to tylko niewielkie plamienia to może wszystko będzie pk. Staraj się nie przemęczać i odpoczywać.
-
p4m - nie tylko ty, ale to dobre oznaki ciąży. Mnie męczą całodniowe mdłości, senność, zadyszka z byle powodu, ślinotok i dziwny posmak w ustach. Ot, takie plusy bycia w ciąży :)
-
Ja już po 1 USG - na razie wszystko wygląda dobrze, ale uspokoję się pewnie dopiero za miesiąc na następnym.
-
Bella - jeśli to dopiero 4 tc to krwawienie wskazuje bardziej na miesiączkę. Oczywiście wczesna ciąża jak najbardziej może być ale to by znaczyło ze ciąża się nie przyjęła prawidłowo. Oczywiście medycyna zna wiele przypadków kiedy i takie ciąże się udawały wiec narazie bądź dobrej myśli i czekaj na następna wizytę.
-
Te 2 dni to było krwawienie czy mocniejsze plamienie? Bo to duża różnica. Kiedy wystąpiły te bóle, w trakcie tego krwawienia/plamienia?
-
Ehe - nie rozumiesz. To że u ciebie potwierdziło się ciążą nie oznacza że każda blada kreseczka oznacza ciąże. Tylko wyraźnie widoczna kreska (a nie - "wydaje mi się że coś widzę") oznacza odpowiednie stężenie hormonów wywołane ciążą. To samo tyczy się czasu wykonywania. Dlatego jeśli nie ma jednoznacznego wyniku na teście, należy wykonać go ponownie po jakimś czasie.
-
Na USG nie ma co iść wcześniej niż 7, a nawet 8 tc. Wcześniej może być za wcześnie ze względu na źle określony wiek ciąży - i po co się stresować niepotrzebnie? Często jest też tak że ok. 6 tc słychać już słabe tętno, a na kolejnej wizycie już nie... Niestety takie jest życie, ale po co dokładać sobie zmartwień.
-
Test jest pewny tylko przy wyraźnej drugiej kresce oraz do 3-5 minut po wykonaniu (zależne od producenta).
-
Widzę że wszyscy jednak na FB bo cisza... To nie mam wyjścia, i ja idę...
-
No u mnie OK, tak sobie myśle ze te plamienia mam po badaniach USG. Jest taka możliwość a w sumie drugi raz sytuacja była podobna. Nic mnie nie boli, więc póki co jestem spokojna. Byle do czwartku, mam wizytę więc znowu będę mogła sprawdzić czy wszystko dobrze z maluchem.
-
Alhena - ależ nie nie, nic z tych rzeczy, bieganie nie w sensie ćwiczeń tylko w pracy :) Biegać w formie ćwiczeń fizycznych to nawet nie mogę bo mi kolana wysiadają (a w sumie to i tak nie lubię). Na razie jest spokojnie, ale jutro chyba i tak się z rana przejdę do poradni, w końcu na coś się ten ZUS płaci :)
-
Kurczę a mnie znowu dopadło dzisiaj plamienie :/ Fakt że prawie 3 godziny byłam na nogach, biegałam tu i tam, coś tam podniosłam (ale bez przesady) i nagle ze mnie trochę zleciało. Oczywiście moja Pani doktor poza gabinetem i powiedziała żeby jechać do szpitala. Ale kurczę jakoś nie czuję potrzeby robić zamieszania. Nic mnie nie boli, leki biorę cały czas. Przypuszczam że to z wysiłku, teraz leżę i odpoczywam. Jak nic więcej nie będzie to OK, jak nie to jutro podjadę do przychodni. Ehh same zmartwienia :/
-
Kuleczka - można pisać długie posty, tylko wtedy przed opublikowaniem warto sobie zaznaczyć i skopiować tekst. W razie gdyby był błąd strony to nie trzeba wszystkiego pisać od nowa :). Czasami to forum złe zadziała i ucina posty. Ja narazie zostaje tutaj, nie widzę powodu żeby obawiać się jakiegoś "podglądania", w końcu haseł do banku tu nie podajemy ;)
-
Ja w pierwszej miałam +16kg - książkowo :) (a w 1 trymestrze schudłam 2kg mimo że mdłości mnie nie męczyły). Ale niestety 5kg zostało na pamiątkę :/. Teraz raczej napewno nic nie schudnę przed więc tylko będzie przybywać.
-
Maga - spokojnie, pewnie w 2 trymestrze spokojnie wrócisz do aktywności. Początki ciąży są gorsze, później powinno się unormować.
-
Nie trzeba Facebooka, wystarczy zamknięte forum tutaj.
-
Jak słucham o waszych dolegliwościach to się zastanawiam czy aby na pewno jestem w ciąży. Mnie nic nie odrzuca, mdłości nie mam, zachcianek też nie. Codziennie rano pije Inkę z mlekiem. Zwykłą kawę też bym wypiła tylko akurat na codzień tego i tak nie robię :). Aż się nie mogę doczekać kolejnego USG...
-
Na nudności herbata z imbirem i regularne posiłki. Działa najlepiej. Ja póki co nudności nie mam, ale jak się robię trochę głodna to zaczynam się tak czuć dziwnie, jakby w kierunku lekkich mdłości, stąd wiem że trzeba często jeść :) Póki co z dolegliwości ciążowych to najbardziej odczuwam zadyszki - ostatnio zasapałam się czytając dziecku książkę :)
-
Mnie dzisiaj dopadło mocniejsze plamienie i na pełnym stresie poleciałam do szpitala (moja lekarka nie jest dostępna do końca roku). Bałam się że przyjmą i nie będą chcieli wypuścić (weekend) nawet jeśli to nic poważnego ale strach był silniejszy. I cieszę się że poszłam bo na USG pokazało zarodek 3mm z echem serca. Lekarz nic nie stwierdził niepokojącego, przepisał duphaston (pewnie dla swojego i mojego spokoju :) ). Teraz mąż krzyczy na mnie że mam leżeć plackiem (dzień przed Wigilią :/ ). No ale leżę, na razie nic więcej się nie dzieje więc jestem spokojniejsza.
-
Ja miałam spory odstęp czasu w wynikach, 07.12 miałam 237, a 20.12 5337. Z procentów wynika za mało, ale może jeszcze ruszy. Gorzej że wczoraj miałam lekkie różowe plamienie wieczorem. A moja lekarka jest już nieosiągalna. Na razie obserwuję się, ale co człowieka nerwy zjedzą to jego...