-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kamidi
-
Witajcie, Pyska szczęśliwej podróży i do przeczytania!! Udanych wakacji!! gabalas moja też dzisiaj niespokojna i ma trudności z zaśnięciem, obecnie się wybudza z drzemki. Dzisiaj po raz pierwszy Lenka gaworzyla całymi ciągami buzia jej się nie zamykała :) prawie że śpiewała hehe. Jak to się miło słucha :) chyba jej się to spodobało, bo wyraznie ćwiczy się w wydawaniu coraz to różniejszych dzwięków.. Poza tym od wczoraj zauważyłam, że dostrzegła swoją piąstkę jako obiekt do ciućkania hehe. gabalas dzieciaszki słodkie :) Pogoda u mnie okropna, nawet na spacer nie zdażyłyśmy pójść, chyba się niestety nie rozpogodzi do końca dnia. Buuu Maluszkom, którym zdrówko szwankuje życzę szybkiego powrotu do doskonałej kondycji! A co do wieku, wszystkie kwietniowe mamulce są młode i te okołodwudziestkowe i okołotrzydziestkowe i tak dalej... Sama należę do tej drugiej grupy :) miłego dnia mimo okropnej pogody
-
Witajcie, sylwia moja robi rzadko kupki, raczej w kolorze zielono-żółtym, takie papkowate. Teraz już 2 dni nie robiła. Ale krostki zniknęły z buziuni prawie całkiem, kolek raczej nie ma, śpi bardzo spokojnie, chętnie je, pryka, więc nie panikuję. Mielismy przejść na Bebilon pepti, ale sie wstrzymałam i objawy jakby ustąpiły. Teraz Nan pijemy. Monika, bajustyna trochę mnie nastraszyłyście tymi opisami podnoszenia główki, bo moja właśnie bardzo nie lubi na brzuszku leżeć, podnosi główkę jak chce, tzn. bywa, że bardzo wysoko, bez podpórki, rączki wtedy prostuje do tyłu i robi taką kołyskę na brzuszku, a czasem bardzo prawidłowo podnosi, podpierając się rączkami. Ale też preferuje podnoszenie główki boczkiem, a nie na wprost. Ech, muszę to zasygnalizować podczas następnej wizyty u lekarza. Monika, możesz podrzucić jakiś link do artykułu o napięciu mięśniowym? Sylwia gratulacje dla pierwszaka-absolwenta, właściwie już drugoklasistę masz w domu lecę coś porobić, gdy mała śpi :)
-
krlnk no to ciekawe rejony te Twoje studia :) skad ja to znam, wykładowcy gawędziarze, pięknie się ich słucha, ale potem trwoga przed egzaminami. Zdasz na pewno. Na pneumokoki rozumiem, że odpłatna szczepionka? Ile zapłaciłaś? happymum dobrze, że krostki zdiagnozowane, z każdym dniem będzie lepiej. Trzymam kciuki. I na usg też będzie dobrze. Wiki mam nadzieję, że już doszłaś do siebie. Teraz tylko rozsądne działanie i wszsytko będzie w porządku. Faktycznie, wiele dziewczyn się w ogóle nie odzywa, co z Wami? Stysia na szczęście Ty o nas nie zapomniałaś i pięknie się udzielasz :) Z Tobą weselej i razniej :)) Mała dzisiaj niespokojna od połowy dnia. To pewnie brak kupki tak na nią wpływa. Dawno mi tak nie płakała jak dzisiaj, biedulka :( Robiłam jej masaż brzuszka, mam nadzieję, że wkrótce da to efekt w postaci mega stolca. Zmykam kochane, miłej nocki :)
-
Witajcie, My już po spacerku, mała nakarmiona, sama sobie leży i się rozgląda grzecznie. Wiki dołączam się do dziewczyn. W przypadku Mai nie ma mowy o żadnej chorobie, więc nawet tak nie myśl. Wszystko się szybko naprawi. gabalas fotki świetne, no no, gwiazda z Ciebie, zdanie podtrzymuję i propozycję założenia forumowego fan klubu Gabalas :) krlnk życzę powodzenia na egzaminie. Tylko nie dziękuj!! Czekamy na notkę jutro, jak Ci poszło. A z czego ten egzamin? I co studiujesz? aretas fajnie, że zajrzałaś. Oby Łucyjka jak najmniej cierpiała z powodu brzuszka. dzisiaj słabawa jestem, chyba sobie kawkę strzelę.
-
Witajcie, jola cieszę się, ze Ewunia już w domku. Kruszynka się nacierpiała w tym szpitalu, ale najważniejsze, że już jest lepiej :) Aivon na pewno będzie wszytko dobrze z małą, my też mieliśmy przejść na to mleko, ale się wstrzymałam, zmieniłam z Bebilonu na Nan i jest o niebo lepiej, mała tak nie ulewa, krostki praktycznie znikneły i kolek jakby mniej. Tylko kupek częstych brak, ale liczę, że i to się ureguluje. Wiki kochana wszystko będzie dobrze. Nie wiem, jak się leczy dysplazję. Czy to są rehabilitacje, czy jakiś zabieg, szereg zabiegów? A ten facet, to kto? Bo jeśli Tobie pomógł, to rozumiem, że jest pewny. Nie mam pojęcia, co Ci poradzić. Czy u Mai oba bioderka są nieprawidłowe? Nie wiem, ile Leniaczek waży, ale po ciężarze sądzę, że dużo przybrała ostatnio. Coraz trudniej mi ją nosić hehe. No, swoje waży! Zresztą i po ubrankach widać, po prostu się nie mieści w stare ciuszki i ciągle coś dokupujemy. Z moich obliczeń domowych wynika, że ma już 60 cm, więc od urodzenia urosła 5 cm. Malinka jak Lenka? Są postępy w karmieniu? aga super, że Hania tak ładnie przybrała :) zmykam i życzę miłej nocki
-
No właśnie Wiki gratulacje domku i szybkiego w nim zamieszkania! Wspaniale, że będziecie mieć coś swojego :) Pyska w takim razie udanych wakacji!! Wypoczywaj, ile możesz! I szybko do nas wracaj, a jeśli Ci się uda, to zaglądaj na wakacjach. Buzka
-
happymum nerwy to chyba każdej z nas niekiedy puszczają i obrywa się tym, co najbliżej są. Wiadomo... Sylwia dla Maksika wszystkiego, co najlepsze z okazji chrzcin!! Dobrze, że impreza się udała :) Wiki Maja na pewno w swoim czasie będzie Was obdarzać ciąglymi uśmiechami. Lenka bardzo często się śmieje, zaczęła też "gugać" i "miałczeć". W ogóle fajnie to brzmi i wygląda, gdy patrzy na usta mówiącego, a potem stara się układać tak samo usteczka i wydawać dzwięki
-
Witajcie, Miranda gratulacje udanych chrzcin. Super, że Miłoszek zachował się po bożemu w kościele ;) Samych radosnych chwil dla Niego!! Fotki super. Sylwia ja też ubolewam nad przerwą wakacyjną w ddtvn. My wczoraj na zakupkach małych. Leniaczek dostał nową bluzę polarową z 5,10,15 i gaciorki do sukienusi i zabaweczkę na rączkę. W sobotę nie wyściubiliśmy nawet nosa, tak lało, okropienstwo. Dzisiaj ładnie, tylko już duszno się zaczyna robić. Miłego dnia
-
Miranda trzymam kciuki, na pewno wszytko się uda, nie ma mowy, nie może być inaczej. A pogodę na jutro już piękną zapowiadają, więc na pewno dopisze. Pozdrowienia dla Miłoszka :) dobranoc mamulki
-
Witajcie, Pogoda pod psem, nie wychodzimy nigdzie :( rany, czerwiec, a tu taka aura, buu Mała śpi, ja też jestem senna. Wczoraj mieliśmy wizytę kolejnych 2 cioteczek, było miło, a moja kuzynka poszła z nami na spacer i bardzo jej się podobało powożenie wózka hehe. Mieliśmy wybrać się na wieksze zakupy, ale szkoda małej szarpać w taką pogodę, mam tylko nadzieję, że jutro się poprawi. Muszę się pochwalić, że wczoraj od mojego M. dostałam 10 czerwonych róż i kilka podarków. To takie rocznicowe upominki miłego dnia dziewczynki :)
-
Witajcie, gabalas wszystkiego naj, naj, naj, pociechy z męża i dzieciaczków. Zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki! U nas bardzo wietrznie, ale na spacer chyba pójdziemy. Wczoraj byliśmy u rodzinki, zaliczyliśmy spacerek i mała była oblegana przez cioteczki hehe. Moja śpi w bodziaku i śpiochach i skarpetki ma, bo marzną jej stópki. A dzisiaj sama kupkę zrobiła, jestem w szoku! miłego dzionka :)
-
A czy policzy podwójnie za wizytę, to nie wiem, zależy jaki człowiek z niego.
-
bajustyna nic się nie martw, dobrze, że dzisiaj idziesz do lekarza z Martynką. A co z jej główką, bo nie wiem, czy doczytałam wcześniej? A Kingusia powinna jeść, a wtedy wszystko wróci do normy. Nie wiem, jak takie małe dziecko przekonać do jedzenia, ale moze jej uświadom, że będzie musiała iść do szpitala, jak nie zacznie jeść. Znajdz może jakieś przepisy na smaczne posiłki dla dzieci z produktami zawierającymi dużo żelaza. Może coś z ryb jej przygotuj, dobrze by było coś z zielonych warzyw, głównie szpinak, fasolkę, buraczki, orzechy i zboża. Mam nadzieję, że wszsytko będzie dobrze, trzymaj się!! I zdrowia dla dziewczynek!
-
Witajcie, U mnie pochmurno, pada właśnie, pewnie ze spaceru nici. Wczoraj udało mi się wbić na godzinę, ale musiałyśmy zmykać do domu, bo czarno na niebie się zrobiło. A wieczorem to aż przerażenie brało, takie chmurska. Obyło się jednak bez większej burzy. Na szczęście. Za to dzisiaj duchota jak nie wiem. Wiki moja też w krótkim rękawku, a i tak cała ciepła jest. krlnk trzymam kciuki, pochwal się wagą Julitki. Wiki a Ty kiedy do pediatry się wybierasz? Chyba że coś przeoczyłam? Szczepienie już miałyście? Lenka wczoraj spała od 21:30 do 4 rano, obudziła się, trochę pogawędziła z zabawkami i dostała jedzonko, potem o 8 następna porcja i śpi sobie na razie. miłego dzionka :)
-
Witajcie, Ojej, widzę, że tu od rana niezły ruch hehe. Widać każda się lubi wyrwać na chwilę z pieluchowa i napić kawki. Ja niestety do Was z rana nie dołączę (to do kawoszek), bo piję kawkę dopiero wieczorkiem. Tak, haha, wieczorkiem, czyli wszystko na odwrót. Coś bym dobrego zjadła i chyba się wybiorę na jakieś zakupki, to kupię może coś niecoś. Wczoraj miałam ucztę lodową, lody a'la Magnum. Musiałam i za mężusia zjeść, bo dla niego za dużo hehe ;) Dla wszsytkich mamuś kolkowych: coraz mniej kolek! A dla tych, które ujarzmiają kolki: gratulacje! I wytrwałości! Pogoda się psuje, chmury na całym niebie, wiec się wstrzymam ze spacrekiem. miłego dzionka
-
Aivon współczuję, że cały ciężar na Tobie spoczywa, miejmy nadzieję, że Yasmince szybko miną te dolegliwości. Wyobrażam sobie, jak jesteś padnięta po takich maratonach. Trzymaj się i myśl sobie, że każdy kolejny dzień zbliża Was do końca kolek. Wiki myśle, że możesz dawać na zmianę te herbatki. Ale czemu taką uspokajającą kupiłaś? Maja jest niespokojna? Bo ja nie ma powodów, to może nie dawaj Jej tej z melisą, po co dziecko oszałamiać hehe? Ja swojej daję na zmianę herbatkę z kopru i rumianku (Bobovita), gazy ładnie odchodzą i stolce luzniejsze zdecydowanie.
-
happymum jeszcze woda koperkowa też słyszałam, ze pomaga, w aptece możesz to kupić.
-
Witajcie, happymum współczucia ogromne, że Patrysię tak kolki męczą. Wyobrażam sobie, jak jesteście obie zmęczone. Życzę złagodzenia bólu. Osobiście dawałam espumisan,ale moja mała nie miała zbyt długich tych kolek, więc nie wiem, czy po tym pomagało, czy samo ustępowało. Mam też Debridat, zapisała mi to lekarka, ale nie wiem, czy działa, bo nie stosowałam jeszcze. Ale to na receptę jest, ok 20 zł, z tego co pamietam. Poza tym masowanie jelita grubego, pokazała mi lekarka jak to robić, czyli od dwunastnicy do odbytnicy, ogólnie mówiąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara dosyć energicznie i stanowczo, ja mojej to robię, gdy kupy nie może zrobić. Kładz małą często na brzuszku, nawet, gdy śpi, to gazy wyjdą z niej. I kładz po jedzeniu wyżej, na poduszce, na boku. Nic więcej Ci nie poradzę, aha, no i okłady z ciepłej pieluchy. Ja jescze stosowałam noszenie na ramieniu, mocno dociskając jej brzuszek do mojego ciała i energicznie masowałam pupkę i poklepywałam, to z czasem też dawało rezultat.
-
Witajcie, Jola biedna Ewunia :( ale dobrze, że sytuacja już opanowana i teraz już tylko lepiej będzie. Życzę zdrówka!! Swoją drogą, polska rzeczywistość, czyli drogi i służba zdrowia, bez komentarza!! krlnk ja piję tylko kawę z mlekiem plus 3 łyżeczki cukru, przy czym mleka to połowę kubka musi być hehe, poza tym bardzo lubię kawę inkę, też z mlekiem. Kawę w ogólę to piję dla przyjemności, bo żadnych innych walorów podnoszących ciśnienie dla mnie nie posiada. bajustyna moja mała też ma taki suchy kaszelek i kicha często, wczoraj byłam u lekarza w związku z tym, ale wszystko w porządku z drogami oddechowymi. To może być od łapczywego picia i jedzenia, nadmiar śliny się zbiera i dziecko odkrztusza. gabalas kobieta wieloetatowa z Ciebie :) godne podziwu, ale ile się namęczysz i jakim kosztem to robisz, to już inna sprawa. Rany, to może Twój fanklub założymy i będziemy jezdzić na występy z maluchammi hehe? No bo Ty nasza forumowa gwiazda muzyki jesteś aretas a skąd się wzięła ta infekcja, mowili Ci w szpitalu? Teraz już przyczyna znana, więc szybko zaradzicie chorobie. Trzymam kciuki. U mnie pogoda do bani się robi, chmurzy się i spada ciśnienie, znowu sobie chyba nie pospacerujemy, ech. Lena ma ostanio "cug" jedzeniowy, znowu wilczo głodna, je częściej i głośniej się dopomina o swoje hehe. Ale co mnie cieszy, i herbatek dużo łyka, tylko bardzo rozcieńczone jej robię. Właśnie, ile piją Wasze dzieci? Moja teraz od 100 do 200 ml dziennie. miłej sobotki :)
-
Witajcie, bajustyna fajny link :) dużo pozycji do noszenia, ja w zasadzie na razie bezpiecznie chwytam Lenkę, boję się eksperymentować tam, gdzie jestem niepewna, poza tym mała jest baaardzo ruchliwa i trzeba ją naprawdę mocno kontrolować i asekurować. I nie lubi leżeć na brzuszku, bardzo się złości, chciałaby już wstać, tak wysoko podnosi pupkę i skrabie się na nogach, że o rany! Agula główka do góry kochana, jutro będzie lepiej :) Aretas dużo zdrówka dla Łucyjki, żeby Jej gorączka spadła i żeby odzyskała apetyt i siły. Pisz, jak się mała czuje. Sylwia zajrzę do książki, skoro Tobie pomogła, może i ja coś z niej dla siebie zastosuję. bajustyna ładne zaproszenia :) ja też muszę o nich pomyśleć wkrótce. Miranda wydaje mi się, że na dworze królewskim nie znalazłybyśmy więcej niż Ty planujesz. Wydaje mi się, że to strasznie dużo jedzenia. A na którą godzinę goście się zejdą? Bo to też od długości całego biesiadowania zależy, ile chcemy zaserwować. Nie wiem, ale wydaje mi się, że to naprawdę bardzo dużo jedzenia. My po wizycie u lekarza. Z małą wszytko ok, nie ma zmian w nosku ani gardle, nic też jej nie "gra" w płuckach. Ale dobrze, że poszłam, przynajmniej czuję się poinformowana i uspokojona. A ta wydzielina w nosku i odkrztuszanie to może być od łapczywego jedzenia, tak lekarka mówiła, a mała właśnie tak łapczywie je. Życzę udanej nocki mamulki i ładnej pogody jutro
-
Witajcie, bajustyna dziewczynki urocze :) dobrze, że Kinga już nie ma tej gorączki, pewnie to trzydniówka. I wybrałyście się na festyn? Wiki przecież Twoja Maja śpi bardzo długo w dzień, 4 godziny ciurkiem to nie jest mało, przyzwyczajaj się, że będzie spała coraz krócej, a będą się wydłużać okresy aktywności, no chyba, ze ma taki temperament śpioszka, to wtedy sobie będzie długo spała w dzień. Lenka śpi przerwami, ma dni, że potrafi od jedzenia do jedzenia przespać spokojnie, a często jest tak, że między karmieniami nie śpi wcale. Czasem pomarudzi, wypuszcza smoka i trzeba nad nią latać, ale ogólnie nie narzekam, nie należy do marudnych dzieci. I oby jej się nie odwidziało. No to dobra firma z Biedronki, naprawdę, fajnie, ze już drugą paczkę dostaniesz. Ja nie dostałam nic, ale sądzę, ze to dzisiaj standard, a Twój przypadek to chlubny wyjątek. U mnie też pogoda zmienna jak kobieta :) Albo pada, albo świeci słonko na chwilę. Ogólnie nieprzyjemnie, wieje, zimno. Ech. Ze spaceru nici. Dopiero o 18-stej idziemy do pediatry. Mała ma jakiś katarek, kicha czasem i zakaszle, ide to sprawdzić. gabalas matko święta, u Ciebie faktycznie urwanie głowy, jak Ty sobie dajesz radę z tym wszystkim? Siły życzę w walce z codziennymi przeciwnościami. krlnk Julitka bardzo ładna :) a minka na Twoim ulubionym zdjątku faktycznie "bombowa" Stysia kobieto pracująca, trzymaj się dzielnie, na pewno goście weselni będą zachwyceni jedzonkiem :) Malinka czyli moje intuicje co do Zawitkowskiego się potwierdziły, że to profesjonalista z ogromnym podejściem do dzieci i w dodatku sympatyczny, nienadęty. Właśnie, ile wizyta u niego kosztuje? bajustyna to nic Ci prawie nie zostało do zrzucenia, jedz śmiało :) u mnie kilogram na plusie, ale w zasadzie to nie walczę jakoś zaciekle z nim hehe. A u Was jak kochane? miłego piątku :)
-
gabalas szczerze współczuję. Kochana przydałby Ci się ktoś do pomocy, żebyś mogła chociaż parę dni odespać i nabrać sił. Ja na noce nie narzekam, naprawdę mała śpi nam bardzo dobrze, budzi się dopiero koło 6 rano, ale rozumiem Cię i życzę dużoooo wytrwałości.
-
Witajcie mamulki, Stysia dzielny z Ciebie kierowca rośnie :) a pojazd już na Ciebie czeka, taki do własnej dyspozycji? czy z mężem na spółkę może będziesz jezdzić? Powodzenia na drodze. A gaśnie każdemu prawie na początku, więc głowa do góry! bajustyna oby mała szybko wyzdrowiała i żeby na mniejszą nic nie przeszło. A Ty dla pewności zrób sobie badania, ale jestem przekonana, że to ze zmęczenia albo z zawirowań hormonalnych. A cukier kochana masz w normie? A magnez, a żelazo? Od tego może zacznij, bo jak z tym jest coś nie tak, to mogą takie dolegliwości jak Twoje wystąpić. Bedzie dobrze! aga oby Hania rzeczywiście już coraz rzadziej miała te kolki, w końcu lekarstwa muszą zadziałać i malutka już tylko będzie się uśmiechać Pyska tak jak Wiki napisała, karta szczepień to razem z książeczką zdrowia jest dawana w szpitalu przy wypisie, a książeczka uodpornień, to szczerze powiem, że nie wiem, czy to to samo, czy coś innego, bo ja nic takiego oddzielnie nie dostałam. Pogoda pod psem, ale udało nam się wbić w przerwę opadową i mała zaliczyła spacer. Matko, mogłoby się już skończyć to pogodowe rozwolnienie. Lenka zaczyna "gugać", na razie nieśmiało i cichutko, ale wyraznie zaczyna "coś" do mnie mówić Dzisiaj kupiłam Fridę do noska, bo gruszka u mnie nie zdała rezultatu. Dziewczyny, używacie Fridy? I jak się spisuje? miłego dzionka i pogody za oknem :)
-
Witam wieczornie :) Malinka Zawitkowski sprawia wrażenie bardzo profesjonalnego lekarza, poza tym jest chyba bardzo miły i widać, że ma podejście do maluszków, więc oby Wam pomógł!! A wizyta u niego w jakiej jest cenie? Miranda Lenka ma karuzelę, lubi melodyjkę, patrzy na zabawki, które się poruszają, ale nie była to karuzela z tych drogich, kosztowała 50 zł i nie ma żadnych specjalnych efektów, a też się sprawdza. mama2 oczywiście trzymam kciuki za małą Julcię. Oby wszystko było dobrze! Stysia opowiadaj, jak jazda minęła? My kąpiemy małą zwykle przed jedzeniem, ale ostatnio się zdarza, że po jedzeniu, trochę odczekujemy, żeby nie ulewała od przewracania w wannie ;) bardzo polubiła kąpanie, jest bardzo uspokojona w wodzie, ma taką myślącą i zadumaną minę, podpiera twarz rączką, jakby siedziała i dumała hehe. Z biedronki lubię chusteczki do pupy, są naprawdę dobre i ładnie pachną, dobrze są nasączone. A pieluszki na pewno wypróbuję. Poza tym lubię serki Wyśmienite z brzoskwiniami i wisnią najbardziej i inne przegryzki. spokojnej nocki mamuśki :)
-
Witajcie, Aga życzę siły i wytrwałości, już niedługo i się to skończy!! Gratuluję kupy ;) mamaJulki witaj wśród nas jak fajnie, że nas przybyło :) krlnk my juz przerabiałyśmy trochę mleczek, na początku w szpitalu Nan, potem Bebiko, Enfamil O-lac, teraz Bebilon, a przechodzimy na Bebilon pepti i mam nadzieję, że nasze problemy się skończą. Poza tym dzisiaj spokojny dzień, mała dużo spała i rozkosznie się uśmiechała :) mama2 gratuluję mieszkanka, mam nadzieję, że wkrótce się pochwalisz zdjątkami z nowego lokum. Malinka trzymam kciuki. Ja też zapisuję, ile i kiedy Lenka je, ale zawsze i tak je tyle samo, 120 ml, nigdy nie zostawia nic w butelce, a jakbym dała więcej, to pewnie też by zjadła. W sumie dziennie je ponad 600 ml. miłej nocki mamuśki :)