
supermoniczka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez supermoniczka
-
Przepraszam że dopiero teraz odp., ale wczoraj nie miałam kiedy. Wczoraj byłam u położnej aby go zważyć i młody przez noc przybrał jakieś 200 g bo u niej na wadze elektronicznej (a nie szalkowej jak w punkcie szczepień)młody ważył 6700 a miał na sobie bodziaki, skarpetki i bluzeczke no i pampersa. W p.sz. nie miał tylko bluzeczki a tak miał to samo. co do witaminy C - kazał mi pomiędzy karmieniami i podawaniem tego leku na n. Teraz podaje też a przy okazji na tę pogodę jak znalaz. nam oczko ropieje u nas okulistów mówiła tylko o ewentualnym zakraplaniu. A mamy masować 3xdziennie I jeśli do roku nie przejdzie wtedy zabieg
-
Na katar polecam katarek plus - rewelacja. My też mamy inhalator. Witaminę c Staś dostaje od czasu pleśniawek czas chyba znowu podawać probiotyki również
-
U bas mimo masażu nadal jest zapchany kanalik
-
My mieliśmy dziś pentaxim,prevenar13 i rotarix. Zalamałam się mały waży niby 6350 i od początku września przybrał niby tylko 50 g bo wtedy było szczepienie ale to minie pasuje bo w połowie miesiąca byłam u położnej i ona go zwarzyła wyszło wtedy w ubranku 6700 więc wynika z tego że schudł mam mu podawać mm wieczorem jutro idę do położonej i go zwarze. W domu w ubranku wyszło mi 6900 więc ubranko i pampers warzyc by musiałoby 550g aż mi się wierzyć nie chce
-
Dziecko bez ślubu kościelnego dostanie chrzest tylko w księdze co najwyżej będzie wpis że bez ślubu i wy kazanie o ślubie. Problem ksiądz będzie robił jeśli chrzestni bez ślubu kościelnego taka lekką paranoja- my ztego powodu mieliśmy właśnie problem z chrzestnymi bo "chrzestni muszą być jak kryształ dawać dziecku dobry przykład i pomagać rodzicom, a gdy ich zabraknie wychować je w wierze katolickiej tak jak życzyli sobie tego rodzice" -słowa księdza. Tylko kolejny paradoks że moja chrzestną nawet na mój ślub nie była łaskawa przyjechać. Fakt miała żałobę ale ślub był szybciej zaplanowany a ciężko by było wszystko odwołać na miesiąc przed nawet głupiego telegramu z życzeniami nie przysłała
-
Co do kataru to polecam katarek plus - lepiej nic nie odciąga kataru. My mieliśmy pierwsze szczepienia po szpitalu 20 sierpnia a Staś urodził się 7 czerwca, a wzw mieliśmy dodatkowo 2 tyg później i ok. Tak nam lekarz ustalił. Co do wykładowcy to bardziej wyrozumiałość do kobiet są faceci. Jednakże gdyby facet poszedłby że nie przygotowany bo dziecko chore/ząbki to szybciej zrozumie go baba tak już jest. Co do teściowej to moja wyzywa jak nosi się Stacha że uczymy a potem rady nie damy :-D.
-
Co do uszu ja dla siebie używam dla małego jeszcze nie. a któraś z Was pytała (ale uciekło mi teraz kto bo nadrabiałam zaległości w czytaniu ) o linię na brzuchu ja też ją jeszcze mam rownież
-
Mooniak super włoski :-D. Co do imienia mi się podoba Stanisław ale Kornel również ;-). My też mieliśmy akcję na chrzcinynach - moja siostra nie przyjechała i teraz zastanawiam się jak mam na święta potraktować jej dzieci czy też je "olać" i już dla nic nie szykować? Choć jedno z jej dzieci jest moją chrześniakiem aczkolwiek na imprezy jej ostatnio nie jestem zapraszana. Za to mój Staś był taki super że część osób pytało co mu daliśmy bo taki był grzeczny nawet ksiądz stwierdził że nie płakał a ja na to że w kościele jak są organy to jest grzeczny na to on - to organistą zostanie
-
Ja przejmuje się chrzcinami a inni mają gorsze problemy. Super że się uda i mama Nikosia będzie tak cieszyć jak my . Witam nowe mamy. Ja ubieram bodziak, spodnie, skarpetki, czapeczka wiazana bluza/kurtka.
-
Moje pierwsze skojarzenie po opisie to też AZS i do tego skaza białkowa. Nas dopadł katar niestety ale ratujemy się katarkiem. Jak to dobrze że ktoś go wymyślił. My też w niedzielę chrzciny a ja wyglądam jak pótora nieszczęścia. Kupiłam dla małego garniturek a dla siebie nic nowego idę w starej garsonce bo nic nowego nie szukałam bo szkoda mi było kasy. miał iść w garniturku który dostaliśmy ale wyglądał w nim tak jak półtora nieszczęścia więc nowy. Zamówiłam muche ale nie pasuje teraz bo tamten był biały więc zamówiłam niebieską by ładnie kontrastowała a do tego podkreślała jego niebieskie oczy a teraz ma beżowy no i nie pasuje :-(.Jutro okulista ciekawe co mi powie już się boję
-
My na bioderkach byliśmy po 6 tyg od urodzenia i po kolejnych 8 tygodniach. U nas to jest ok :-)
-
To moje ostatnie dzieło. Wyjątkowo nie ma tam dzwoneczków, piszczków ani szeleszczacych elementów są za to wypustki. Ja nos czysczę wodą morską i aspiratorem, jak jest mocno tp katarkiem, oczy solą fizjologiczną, a uszy tylko małżowinę patyczkiem i to po kąpieli, ząbki jak nie zapomnę. Ja jem wszystko oprócz pomarańczy. Wypiłam sok i małego wysypało . Teraz wysypało go po czekoladzie więc też odpada. Jem kapustę czy groch i jest ok. Mi nie wypadają włosy może dlatego że od porodu biorę terdyferol. Co do pleśniawek to my je przerobiliśmy - antybiotyków na n ale nazwy nie pamiętam i juwik c.teraz dostaje po 2 krople codziennie aby zakwasić buźkę. My skoczka nie używamy. Co do brania skoczka do buzi swojej to pleśniawki to najlżejsze co może dziecko spotkać bo się przekazuje wszyskie wirusy jakie sie ma w buzi w tym z tego co słyszałam to nawet pruchnicę
-
właśnie przymierzyłam garsonkę z przed ciąży na chrzciny bo jest kremowa bo nie chce nic nowego kupować i wiecie co? Mieszcze się tylko w biuscie lekko odstaje
-
-
-
-
-
-
Co do aplikacji ja mam -moje dzicko. Bardzo fajna
-
My tydzień temu6300 w środę na wadze było 6500. Co do świetlika ja używałam u Stasia i było ok.
-
Ja jadłam też śliwki groszek, fasolkęi kapustę i też było ok. Ja na chrzciny mam go zamiar ubrać w garniturek. Staś długo nie otwierał piąstek tak często czy chwytał zabawki byliśmy u lekarza i odruchy miał ok, ale na moją prośbę dostaliśmy skierowanie do neurologa co prawda nie zdarzyłam nas umówić a in już to robi ale i tak pójdziemy.
-
Nad jeziorem jak jesteśmy na spacerku czy w centrum handlowym też sie zdarzało
-
Ja karmiłam na cmentarzu, w parku, na molo, pod kościołem. Ja poprostu przykrywam Stasia piluszką lub kocykiem i tyle
-
A może prenalen na gardło - w ciąży można to chyba karmiąc też. Kati a spróbujna spacerze odwrócić jego uwagę np pozytywką albo zabawką. U nas działa poztywka z rosnanna a jak już jest ostro na spacerze to mamy słoneczko z tony love i tak się zasłucha że zaśnie czasami
-
U nas wtedy skończyło dur na podaniu mm za radą polożnej dokładnie 3 razy 30,40i60 ml. Reszta mleka się zmarnowała a ja wtedy odsapnęłam