-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tetide
-
tylko teraz Ty uważaj, żebyś nie złapała tego co córa. Ja właśnie muszę wyjść i dzień zacząć od odśnieżania samochodu... akurat dziś muszę wyjść. Miłego dnia wszystkim życzę!
-
Gorzka czekoladko, to świetnie, że nie przytyłaś skoro to ważne u Ciebie :) Dla mnie bardzo ważne, powinnam bardziej się pilnować, ale od kilku dni mam powrót apetytu na słodkie - jak przed ciążą. Jak do tej pory mam 1 kg do przodu, ale jak tak dalej pójdzie to się gorzko niedługo zdziwię!
-
Sabrinka, bierz magnez i nospę w razie czego. I oddychaj głęboko, żeby mięśnie rozluźnić. Ja właśnie wróciłam z krótkiego spaceru po chleb, bo już wysiedzieć nie dałam rady, ale czuję się jakbym maraton biegła... uf odpocznę przed obiadem :). Gorzka Czekolada, powiedz mężowi, że jak mu na dziecku zależy to niech mamy nie denerwuje! niech wypije melisę, a Ty weź magnez i się nie denerwuj :)
-
Dzięki dziewczyny! :) Sabrinka - ja mam skurcze głównie w nocy, w dzień jest OK. Tym bardziej byłam przerażona i bałam się zasnąć przez co chodziłam jak ćma w ciągu dnia. Nic nazdwyczajnego nie dostałam: ponownieLuteinę, większą dawkę magnezu, nospę forte i L4 do leżenia. 15 min chodzenia = 30 min leżenia :) Nie wiem jak dam radę. Emilka86, ja miałam takie bóle regularnie w 19-21 tyg. Głównie przez niewygodną pozycję siedzenia. Teraz jak przywiązuję większa wagę do pozycji i ćwiczę rozciąganie, jest mi lepiej.
-
Dziewczyny, byłam u lekarza i tak jak mówicie maluch się schował w zagłębienie miednicy, przez co odczuwam głównie nacisk na pęcherz, a kopniaki są stłumione. Ale już podczas badania dał o sobie znać, że głowica podskoczyła :) Niestety mam skurcze macicy i już nieodwołalnie musiałam wziąć zwolnienie, obym ja nie miała takich problemów z dostarczaniem dokumentów, o jakich piszecie... Teraz już nic mi nie pozostaje, jak również zająć się wyprawką :) A! i już wiem, że to chłopiec! Zobaczyłam taką "armatę", że trudno się jej wyprzeć :)
-
tak zrobię, na 12:00 mam wizytę - wyjątkowo udało mi się tak od razu umówić...
-
Cześć dziewczyny, niesamowite, byłam dziś w sklepie i mnie dziś również (jak już pisałyście wcześniej o tym) poproszono o przepuszczenie w kolejce. I to taka młoda dziewczyna, w moim wieku, może nieco starsza! jestem w szoku, bo widać chyba było po mnie, że źle się czuję i że, jestem w ciąży... Szok... Dziewczyny jak jest z ruchami Waszego dzieciaczka? Mnie trochę niepokoi fakt, że od kilku dni ich nie czuję, a w zeszłym tygodniu ruchy były silne i widoczne (na wodzie w czasie kąpieli :)). Myślę, żeby iść do lekarza jeszcze przed wizytą, bo mam dopiero 12.02.
-
no właśnie, przecież to święta niedługo! mam nadzieję, że będę jednak mogła zjeść swoje ulubione potrawy.... teraz siedzę i zastanawiam się co mogę zjeść... głodna jestem, a na myśl o jedzeniu mam mdłości... aniaradzia - właśnie takich absurdów się obawiam zawsze: żeby nie trafić w ręce ludzi niekompetentnych, bez empatii i nie liczących się z tym, że ludzie mają różne potrzeby. Szpital to raczej mało przyjemne miejsce do spędzania długich weekendów... to nie Mariot :) Dlatego zawsze zadaję mnóstwo pytań, żeby się upewnić, że ludzie wiedzą co robią. Inaczej uciekam, jak tylko mogę :)
-
cześć dziewczyny! wczoraj byłam u lekarza. Mój dzieciaczek ma 6,24 długości - to już duży osobnik :) Wszystkie parametry są zdrowe i idealne, więc już jestem spokojna. Nie można było dostrzec płci bo nóżki zacisną, ale ja jestem prawie pewna, że to chłopak :). Wciąż nie przybyło mi na wadze z czego ogromnie się cieszę, bo mam nadwagę i muszę uważać ile przytyje w ciąży, a jak na razie wstręt do jedzenia skutecznie mi pomaga :) W ogóle uwielbiam gotować i trochę ubolewam, że teraz nie mogę, no ale ja nawet zupę gotuję z zatyczką pływacką na nosie! nie da się inaczej... Dziś mam jeszcze wizytę na badanie podwójne, ale jakaś już spokojna jestem... :)
-
Dzieki dziewczyny, juz mi lepiej, uspokoilyscie mnie :) czekam na powrot mdlosci!
-
cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, bo ledwo żyłam, ale chyba trochę nadrobiłam już lektury... Dziewczyny, do przedwczoraj ledwo żyłam i nagle z dnia na dzień zaczęły uspakajać mi się wszystkie objawy, od wczoraj nadzwyczaj dobrze się czuję, trochę jeszcze węch wychwytuje zapachy, ale już znacznie mniej, piersi prawie wcale nie bolą... Zaczęłam się tym martwić, a może nie potrzebnie, bo to już koniec I trymestru i podobno objawy mogą ustąpić tak szybko? Za tydzień dopiero mam USG...
-
justi90 Tetide a masz jakieś powody do obaw, coś się dzieje? Właściwie to nic się nie dzieje, ale cały czas analizuję czy poprzednie niepowodzenie, to nie była moja wina i czy nie popełniam tego samego błędu teraz, stąd to zamartwianie się...
-
Witam wszystkie nowe mamusie! Mnie dziś znowu strach obleciał, po ostatniej wizycie byłam wniebowzięta i myślałam, że już nie będę przesadzać z obawami, ale dziś się zdenerwowałam... może trochę za bardzo, ale taka już jestem i się martwię. To jakieś nienormalne chyba, żeby ciągle się martwić. Kolejną wizytę mam dopiero na 26.11. Do tego czasu będę znów myśleć, czy wszystko w porządku.. :(
-
Eve30 Hey Dziewczynki ! Jestem po wizycie u gina. Uffff ! Wszystko dobrze!7 tydzien , a dokladnie 6t+5dni . Termin na 25czerwca . Dzidzia ma 6,3mm serduszko bije prawidlowo . Kolejna wizyta za miesiac :) czesc Eve30, cieszę się, że wszystko w porządku :) Zaciekawiłaś mnie wielkością fasolki, czy to może wielkość pęcherzyka? Ja zaczęłam 10 tydz i mam 2 cm dzieciaczka. Jak jest u Ciebie?
-
ja mam mdłości non stop. raz tylko zwymiotowałam, ale doszłam do wniosku, że to przez to, że byłam już bardzo głodna. Mój lekarz doradził mi jeść jak "gąsiennica", tzn cały czas w małych ilościach, nie dopuszczać do głodu, bo później organizm gorzej przyjmuje. Staram się dostosować i na razie to działa. wprawdzie nadal nie mogę nic wąchać, ale zatykam nos i wciągam jedzenie :) No i po raz pierwszy w życiu jadłam w nocy: obudziło mnie takie ssanie w żołądku, że spać nie mogłam, zjadłam pół suchej kromki mlaskając przy uchu mężą :)
-
A jednak mam racje. I doczytalam takze, ze nawet jesli juz formalnie nie pracujesz, ale okazalo sie, ze zaszlas w ciaze jeszcze bedac zatrudniona, pracodawca musi przywrocic ciebie do pracy.
-
Oj, myszunia, podalysmy sprzeczne informacje, musze to zaraz sprawdzic :)
-
Zaskoczylas mnie Eve30. Myslalam, ze w Naiemczech bardziej dbaja o kobiety. W Polsce od pierwszrgo tygodnia jested chroniona. Nawet jesli zlozylabys wyowiedzenie z pracy, a pozniej dowiedziala sie ze jestes w ciazy, jeszcze na wypowiedzeniu, to masz prawo to wypowiedzenie wycowac., a pracodawca musi to przyjac. Wystarczy zaswiadczenie od lekarza.
-
i co? przyznałaś się? bo ja wciąż ściemniam, że źle się czuję na pogodę. nie chcę, żeby ktoś jeszcze wiedział, choć przez wzgląd na specyfikę pracy musiałam powiedzieć kilku osobom, bo nie wszystko mogę wykonywać.
-
właśnie wczoraj o tym samym myślałam, będąc u lekarza. mam ciążę 8 tyg i 5 dni i zapisał mi w karcie 8 tydzień. zdziwiłam się, ale to w sumie mało istotne, ważne, żeby dzieciaczek był rozwinięty odpowiednio do terminu. Wczoraj z zapartym tchem czekałam na jeszcze jedną wiadomość, bo zaczął szukać drugiego punktu, ale nie znalazł :) Ja biorę luteinę 2 x 2 i duphaston 2 x 1.
-
Moze to smiesznie zabrzmi, ale codzinne przed snem nastrajam sie pozytywnie.powtarzam sobie, ze wszystko jest dobrze i bedzie zdrowy maluszek. To pomaga :). Malutka30 wiem co czujesz, ale na pewno bedzie dobrze, przeciez jestesmy z Toba :)
-
Ja po wczorajszej wizycie jestem szczesliwa! Wszystko lacznie z wynikami ksiazkowo. A martwilam sie bo poprzednio skonczylo sie na tym etapie :(. Ale teraz moj lokator ma 19 mm i serdudzko szybciutko mu bije. Benq4259, ja chodze prywatnie, bo jedyny lekarz jakiemu ufam nie przyjmuje na NFZ, a poza tym za bardzo bym sie denerwowala, gdybym miala czekac takie terminy. Raz mi wystarczylo i zawiodlam sie, drugi raz nie ryzykuje...
-
Trzymaj sie myszunia. Musi byc dobrze. Ja wladnie czekam na kolejna wizyte.oby bylo wszystko dobrze...
-
aniaradzia Tetide a nie masz czasem jakiejs infekcji? Bo lekocyty ponad norme by o tym mowily... Moze zrob sobie crp bedziesz wiedziec czy to od infekcji a jak tak to jakiej (wirus czy bakteria). Jutro już idę do lekarza, więc zobaczę co zdecyduje. Podobno to nic strasznego mieć nieco podwyższone leukocyty, więc nie będę się denerwować zawczasu.
-
Kaciolka, ja mam cytomegalowirus IgG 154 a IgM 0,53 :) To chyba nic starsznego, bo przecież dobrze się czuję :) Ja też idę do lekarza dopiero w środę, a już bym chciała wiedzieć, co powie na temat moich leukocytów ponad normę i za niską hem0globinę...