
aniaradzia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aniaradzia
-
Kasiu, na studiach trafilam do szpitala i tam mi wenflonami tak poorali rece ze siniec sinec poganial...lezalam dwa miesiace a jak wyszlam w sierpniu to nosilam sweterek zeby ukryc te siniaki. Jak przyjechalam wymeldowac sie z akademika to mina recepcjonistki byla bezcenna. Stad moge sobie wyobrazic jakue miny bylyby teraz:)
-
Ja sie ciesze ze zima i dlugie rekawki, bo byn smiesznie wygladala z brzuchem i rekami narkomana;)
-
Dziewczyny nie chcecie wiedziec jak wygladaja moje rece po dzisiajszym. Babka do kazdego klucia podchodzila cztery razy. Wszyskie zyly mam poklute nawet na dloniach. W koncu brala na kapanke... Jskas taka zestresowana babka byla. Mialam pobierac tez wymazu ale po pierwszym kluciu podziekowalam i stwierdzilam ze przyjde jak bedzie moja polozna...
-
Mam wyniki krwi zylnej. Nawet nie wiedzialam ze tak niskie cukru u mnie;) 71,6; 78,7; 84,6. Szybko trawie ta glukoze wiec juz wiem skad ochota na slodkie:)
-
Jesli nie lazilas non stop po schodach to raczej nie nabroilas:)
-
Wiecie jak moge towole sibie stresow oszczedzic, a ze ostatnio mama mi podrzucila 4 paski do mojego glukometru to zaszalalam. Glukometry niestety sa zawodne. Czasami wychodza roznice przy krwi zylnej. Boje sie troche bo najwyzszy efekt byl po 2 h a nie po godz. Ada ma ksiazkowa krzywa:)
-
Kati z glukometru wyszlo 87 93 114. Z zyly bedzie bardziej miarodajnie, ale chyba nie ma cukrzycy przy takich wynikach:)
-
Tetide, dobre:) tylko chyba trzeba sobie miec na czym spac i cos ugotowac:) Ja wlasnie siedze po glukozie... Wcisnelam cytryne i dalo rade choc teraz caly czas gardlo mnie boli od tego cukru... Na wszelki wypadek wzielam ze soba glukometr, zeby z gory znac wynik:) i po ukluciu zyly sprawdze sobie z palca:)
-
Hehehe;) skad ja to znam;) Chociaz teraz sen z oczu spedza mi widmo przeprowadzki. 16 odbieramy klucze. I po woli trzeba bedzie ruszyc z malym remontem i przewozeniem klamotow... A jak dotra meble to juz wogole ehhh. Kuchnie mamy umeblowana i zrobione lazienki ale bez mebli... Wiec zaczne od mycia kuchni i przewozenia szkla garow itp. Potem ruszymy z sypialnia, moze kupimy szafki do lazienek... Duzo tego ale chcialabym juz w maju byc na nowym. Ciekawe czy zdarzymy?
-
Ja ostatnio nie mam sily i veny na rekodzielo... A niedawno robilam tyle rzeczy... Jestem taka zmeczona... Mlodej sie poprawilo po inhalacjach. Zadzwonilam do pediatry stwierdzila, ze dopoki nie ma goraczki i ponownego nasilenia dusznosci to lepiej malej nie narazac na inne infekcje w przychodni. Teraz podobno panuje odra i ospa a lepiej zeby tego nie zlapala jak jestem w ciazy. Wiec na razie wstrzymujemy sie z konsultacja. Lekarka stwierdzila, ze halby co to mam dzwonic to przyjdzie do nas do domu. Fajna jest ze dba o troje pacjentow. Zna moje problemy a haslo 26 tc dziala cuda;)
-
Babelku ale sliczna sowka...
-
Masowanie sutkow moze wywolac skurcze, ale zazwyczaj jedynie nasila troche skurcze BH. Nawet karmienie starszego dziecka nie koniecznie wywoluje skurcze. U mnie np wogole. Skurcze pojawiaja sie jak chodze a nie wtedy gdy leze i karmie... Ale hartowanie sutkow to w moich oczach tortura dla przyszlej matki i moze ja bardziej zniechecic do kp jeszcze przed porodem:) Rady Surikatki sa bardzo cenne. Co moge dodac od siebie to to ze jesli piersi i brodawki sa duze to maluchowi moze byc trudno objac brodawke wraz z cala otoczka. Wtedy nalezy pamietac zeby dolna warga obejmowala wieksza powierzchnie otoczki niz gorna i zeby nosek nie byl zatkany bujna piersia;) Poczatkowy bol przy zasysaniu spowodowany jest hormonami ciazowymi i mija dosc szybko, zwlasza jesli malec gleboko zasysa i nie splyca uchwytu po kilku lykach. Dziewczyny z sali smiale sie ze mnie ze jak przystawialam Dancie to nogi mi skakaly. One mialy problem z przystawieniem, mialy jeszcze bardziej zabudowane brodawki a ich dzieci byly mniejsze. Dopiero jak jednej z nich synek zaskoczyl w drugiej dobie co i jak to tez jej nagle nogi zaczely skakac;) wtedy juz wiedziala ze to prawidlowy objaw dobrego o efektywnego ssania:) Oczywiscie sa dziewczyny ktorym nogi nie skacza a dzieci ssa poprawnie, bo co do ssania i ilosci mleka to nie patrzymy ile mamy go w piersiach tylko czy dziecko ladnie przybiera:)
-
Ado, trzymaj sie!! Jestes przeciez dzielna:) dla maluchow to wszystko!!!
-
Ojj zgadzam sie z Surikatka. Danusia by chciala peppe albo krolika ludwika... No i myszka mickey tez jest hitem... Na szczescie udaje mi sie ja jeszcze przekonac:) Przed chwila bylam bliska jezdzie z Dancia na pogotowie. Przydusilo mi sie dziecko. Na szczescie inhalator i leki mam wiec szybko zareagowalam. Gorzej ze przydusza ja na lezaco, a nie dam rady siedziec cala noc z mala na kolanach... No nic jakos przetrwamy. Jakby co to bedziemy jechac. Spakowalam nam walizke na wszelki wypadek
-
Agnieszko, super posciel bo z jednej strony sliczna i elegancka dla doroslego oka, a z drugiej strony kontrastowa wiec stymulujaca dla malucha
-
Gluck ma fajne wzornictwo. Jak synio bedzie poscielowy to zakupie marine z ich kolekcji:) ale nie chce kupowac na darmo:)
-
Fajna ta posciel:) moj typ przy Danusi to bylo http://www.gluck.pl/posciel_dla_dzieci/kolekcje_poscieli/gluck_baby_posciel/exclusive_ii_150_ek_-_adamaszek_satynowy_z_haftem/posciel_z_adamaszku_satynowego_z_haftem_exclusive_ii_4-el.html Szkoda ze mloda nie docenila... Koldra i puduszka kurza sie w szafie. Gardzi przykryciem i podusia;) Moze synio doceni? Przekonamy sie jak sie urodzi:)
-
Justi mialam ochraniacz przy Danci. O ile kurz mi nie byl straszny bo pralam ale w tym najpierwszym momencie zaslanial mi Dancie. Zalozylam jak juz zaczela sie ruszac po lozeczku:) zeby sie nie uderzyla o szczebelki.
-
Olciu, kupowanie na raty to swietny pomysl. Sama tak robie i radosc zakupow sobie dawkuje:) Justi, niektore opinie sa faktycznie ponizej krytyki. Moim zdaniem dobra zasada jest obserwowac dziecko i robic tak by ono bylo szczesliwe. Chce byc noszone 23/24 to bede nosic bo wiem ze za pol roku ba za dwa trzy miesiace wszystko mu sie odmieni;) przynajmniej tak bylo z Danusia. Miala okresy mocno piersiowe i bliskosciowe, a potem nagle zdobywala jakas nowa umiejetnosc, ktora pochlaniala ja bez reszty i ja mialam chwile oddechu;) Agusiu, z aktywnodcia dzieciaczkow byw roznie. Czasami sie sprawdza ta z okresu plodowego, ale bardziej z koncowki ciazy. U maluszka caly czas dojrzewa uklad nerwowy i zmiwniajamu sie fazy i godziny aktywnosci. Grunt to nie kierowac sie podrecznikiem, bo praktycznie zadne dziecko sie zgodnie z nim nie rozwija. Jedne szybciej drugie troche wolniej. Jedne potrzebuja wiekszej cierpliwosci inne sa bardziej "bonusowe(samouspakajace)" dla rodzicow. A skala "zapotrzebowania na bliskosc" rodzicow jest bardzo rozna...
-
No to szczepienia odwolalam i teraz mloda niech mi szybciutko zdrowieje:) na razie goraczka byla w nocy zbilam i teraz sobie szaleje. Nawet zjadla jeden puzzel z ukladanki, czyli apetyt jej dopisuje;)
-
Surikatko, ja mysle ze w przypadku Danusi to kwestia skali. Farby bylo zawsze wiecej niz ubranka. To nie byly pojedyncze plamki to ubranko mialo specyficzne farbowanie. Przy okazji cialko pod spodem tez lapalo kolor. dancia wtedy nie znala umiaru. Byla najmlodsza i moze dlatego miala tylko nascie miesiecy:) Co do pepka to tez mam jeszcze wklesly. A linii negra jak nie bylo tak nie ma;)
-
A ja swoja droga ostatnio zdziwilam sie, ze ktos na all sprzedawal ciuchy z plamami z marchwi i czekolady, a te na prawde trudno usunac jak juz nie sa swieze, zwlaszcza po przeprasowaniu...
-
Agusiu, witam scisly umysl:) ja jestem fizykiem medycznym;) Eutyroks tez biore 1,5 tabl na zmiane z dwoma co drugi dzien i ten medrol 1,5 tabletki, ale mus to mus. Eutyroks jest wazny w ciazy bo jesli Ty nie wytwarzasz hormonu ktory jest wazny dla ukladu nerwowego dziecka to trzeba go jakos dostarczyc. Moj maz jest chudzina ma 183 cm a wazy 67 kg. mimo to zawsze jest poplamiony pasta. A nie moge go nauczyc mycia zebow w szlafroku:)
-
Co do lozeczka to tesc pomagal mezowi skladac jak my bylysmy z Danusia w szpitalu. Nie smierdzialo:) Gorzej ze przez szpital przed porodem nie wypralam i nie poprasowalam poscieli i ubranek. Maz nieudolnie poprasowal wiec po wyjsciu musialam poprawiac prasowanie.
-
Katee biegiem do lekarza!!! Suriktako, ja odplamiam a jak juz nie schodzi to wywalam. Jak Dancia zaczela chodzic na zajecia kreatywne dla maluchow to wtedy zaczelam wiecej wyrzucac bo cake ubranko i cale cialko bylo pomalowane farba lub zabarwiona owsianka albo inna jeszcze breja. Inne dzieci (starsze) potrafily sie czysciej bawic, ale Nusia byla tak szczesliwa robiac bodypainting ze nie mialam jej serca zabraniac. Na zajecia bralam gorsze ciuszki takie ktore moglam po zajeciach wyrzucic. A mala po zajeciach ladowala w wannie i po umyciu i odczekaniu w swiezym ubranku wracalysmy do domu. Za to zdjecia mamy niepowtarzalne i wspomnien... Ehhh Za to moje dziecie dzis choruje... Musze odwolac wtorkowe szczepienie, bo ma miec ospe po raz pierwszy...w trj sytuacji nie zaszczepie. Oby do nastepnego terminu wyzdrowiala... Dzis mi cala noc przekaszlala i bardzo sie meczyla... Stan podgoraczkowy ma i marudzi tak, ze ciezko z nia wytrzymac...