
aniaradzia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aniaradzia
-
Ja musze wypytac moja doktor o ta szczepionke... Zobaczymy co powie. Jeszcze mam troche czasu. Trzymam kciuki, zeby Cie puscili :)
-
Jak nowe i sh to ze dwa razy zeby wyprac farbki i kurz z podlogi sklepowej, jak uzywane od znajomych wystarczy raz:) Przynajmniej moim zdaniem:) Wlasnie licytuje sobie fajny zestaw ubranek na allegro;) zobaczymy co wyjdzie z tej licytacji:)
-
Justynko, swietnie ze juz po wizycie:) moja gin wrecz nakazala mi cytrynke:) stwierdzila, ze latwiej tak to przezyc:) ale moze dlatego, ze dobrze pamieta swoje ciaze...
-
Dziewczyny, czy Wam sie tez tak zle siedzi? Jak soedze to mi sie od razu kreci w glowie. I musze sie polozyc. Nie wiem co jest grane... Oskrzela znow daja mi sie we znaki, ale zeby az tak oslabialy???
-
Chusta daje dziecku poczucie bezpieczenstwa. Matki dzieci, ktore byly i widzialy nas na Nocy Naukowcow byly w szoku, ze Dancia nie boi sie takich tlumow. Przez nasze stanowisko przewinelo sie podczas kilku godzin kilka tysiecy osob. A Dancia jak miala dosc tozasypiala, a jak glodniala, to przewiazywalam ja do przodu i jadla sobie mleko:) niby babcia byla na dyzurze, ale ostatecznie pomagala jako dodatkowy pokaxywacz doswiadczen(tez jedt fizykiem). W tym roku podczas NN Danusia juz byla odziana w sluzbowa koszulke i razem ze mna pokazywala doswiadczenia:) niektorzy stali bywalcy NN byli zdziwieni, ze ona juz taka duza:) oczywiscie co jakis czas robila sobie wyprawe po nowym budynku Instytutu Fizyki:) i najlepsze, to to, ze byla w nim pierwszy raz a wogole sie nie bala biegla kilka metrow przed babcia, wchodzila sobie na wyklady i patrzyla, co gdzie pokazuja... No coz doswiadczenia rodzicow juz jej sie zdarzyly znudzic;) Ciekawa jestem jak bedzie w tym roku:) oczywiscie mlody w chuscie, a Danusia tradycyjnie bedzie pokazywac doswiadczenia z nami i wedrowac z babcia, a moze z ciocia, jesli babcia juz sie zmeczy...
-
Drozsza opcja do dostania np w DE. Lstwa do odsprzedania w Pl to np http://m.ebay.de/itm/261761131632
-
Lo matko, trzeci raz mi wcina posta. Nie mam sily... W Polsce najlatwiej znalezc to http://www.tublu.pl/chusty-i-nosidelka-dla-dzieci/chusty/ultra-cienkie/chusty-light-long-4-6m/chusta-hoppediz-light-4-6-m-dublin.html
-
No wlasnie!!! Teraz beda wakacje sezon swiezych owocow i warzyw. Nic tylko korzystac. Na pewno porobie zapasy mrozonek, na rozszerzanie diety:) zwlaszcza warzywej z babcinego i ciocinego ogrodka... Juz mi sie buziak smieje... Tez uwielbiam truskawki, a zaprzyjazniona paniz warzywniaka zawsze obdarowuje nas odrobina swoich zasobow ogrodkowych(poziomkami i truskawkami). Danusia je wcina jak zloto, a jak przy tym ubrudzona jest az milo patrzec:) borowki mamy od wujka, ktory chodzi w gory i zbiera. Juz mi sie chce wakacji:)
-
Potwierdzam!! Jesc zdrowo i z umiarem. Mnie w szpitalu trzymali trzy dni na sucharkach a byly swieta BN. jak tylko wyszlam zjadlam pyszny makowiec i domowy pasztet(produkcji tesciowej wiec dosc dobrze doprawiony) i salatke warzywna. Owszem mloda miala kolki, ale kolki na tym etapie sa najnormalniejsza sprawa. Mala zasypiala w chuscie. Moj brzuch masowal jej brzuszek. I byla szczesliwa. Zawsze w chuscie zrobila kupe, wiec po przebraniu byla szczesliwa:) Jadlam jak przed porodem duzo czosnku i cebuli, a Danusia nie gardzila mleczkiem.
-
Tez sie nad ta chusta zastanawialam, ale ona jest dosc gruba, i z niej kupilam czarna na zime, bo Danusia grudniowa:) a na lato kupilam juz ultracienka:) Zlamana masz te chuste czy jeszcze sztywna? Co moge doradzic to jak najczestszte pranie przed czerwcem i oddanie jej dzieciakom do zabawy:) wytlamsza ja i bedzie mieciutka do czerwca:) A co do wiazania to zawsze mozemy sie umowic na sesje przez skype:) i bedziemy wspolnie wiazac maluchy jak sie urodza:)
-
Cos mi nie wstawiTekst linkalo
-
Kati tu co nieco o nosidlach. Jak zawsze znajda sie dobre i zle egzemplarze. http://www.mamoholiczka.pl/2013/09/kupujemy-nosideko-czyli-nosido-vs.html?m=1 Wybierajac nosidlo patrz, czy na zdjeciach reklamowych nie ma zdjecia na ktorym dziecko byloby pleckami oparte o brzuch rodzica. To na pewno nie jest dobre nosidlo, taka pozycja jest niefizjologiczna i deformuje bioderka oraz kregoslup. Popatrz na to zdjecie
-
Surikatko, ty To mieszkasz obecnie w mekce chustowej. Jak kupisz cos cienkiego np didymosa z jedwabiem(drogi, ale potem spikojnie opchniesz w Polsce za cene zakupu w DE lub wyzsza:), albo np ultracienkiego hoppediza to nie przegrzejecie sie. Nosilam mloda przez dwa letnie sezony i bylo nam dobrze a uzywalam cienkiego Hoppa:) Co do zimy mozna nosic na kurtce tylko nie sliskiej:), bo na sliskiej trudno odpowiednio dociagnac chuste. ale teraz jest taki wybor kurtek do chustowania i polarkow, ze wyglada sie w nich bardzo gustownie:) np su super softshellowe kurteczki i potem mozna je latwo odsprzedac. Ja np na wiosne biegalam z mala w chuscie (slow jogging) narzucalam mezowska bluze i szlam biegac. Inni biegacze mieli rozne miny, jak sie okazywalo, ze mam lokatora na plecach, bo z przodu nic nie bylo widac, ze mam pasazera na plecach;)
-
Kati, chusta jest bezpieczniejsza niz jakiekolwiek nosidlo. Chyba ze mowisz o Tuli lub Manduce, ale te dopiero jak maluch juz siada, czyli ok 7-8 miesiac... Na pewno odradzam babybjorny, bo sa niezdrowe dla bioderek i kregoslupa malucha. Moja tesciowa miala straszne obiekcje jak nosilam, dopoki jej mama a babcia moje meza nie stwierdzila: a myslisz, ze jak moglam pracowac w polu i opiekowac sie toba? Tez bylas noszona w chuscie tylko innej... Tesciowa stwierdzila ze nie psmieta, ale od tamtej pory juz nie oponowala:) Ja nie namawiam Cie w zadnym razie na sile, ale w tej chwili nie wyobrazam sobie zycia z dziecmi bez chusty. Ostatnio nawet moj maz stwierdzil, ze zamota Danusie;) jechalismy do sklepow i w ten sposob odpadlo ubieranie i rozbieranie malej bo maz zarzucil kurtke na siebie i na nia:) w sklepie zdjal kurtke i mala sie nie zgrzala, a spala w najlepsze:) Mielismy sporo czasu i na spokojnie obejrzelismy meble w kilku sklepach. Przemieszczanie pomiedzy sklepami ograniczalo sie do zalozenia kurtki, co wcale nie wybudzalo malej:)
-
Znslazlam pomysl na prezent dla Danci od Brata:) http://allegro.pl/zestaw-doktora-dla-lalek-pielegniarka-maly-lekarz-i4911863126.html# Drewno i swietny dizajn:)
-
-
Adus, na wszystkie problemy poczatkowe u noworodka i niemowalaka polecam chuste:) dziecko ma mame przy sobie. Moze sie najesc bo piersi w zasiegu, ale najczesciej zasypia chwile po zamotaniu chusty. A dobrze zawiazana chusta odciaza kregoslup. Ja mam spore problemy z kregoslupem a jak zamotalam core to moglam nosic i nosic. Przy okazji masz dwie rece wolne. Poszukaj jakiejs doradczyni chustowej i po porodzie mozesz sie z nia umowic w domu albo gdzies na miescie i zobaczysz jak to pomaga:) my wygralismy kupon na warsztaty jeszcze w ciazy ale jeszcze przed zakupilismy chuste. I powiem Ci ze zdala egzamin w 100%. Dzieki niej Danusia spala dluzej i nawet uczylam uczniow z mala w chuscie . Baaa nawet prowadzilam zajecia na Nocy Naukowcow z 9 miesieczna Nusia w chuscie:)
-
Z tymi cyklami to tez bylo u nas roznie. Zalezalo to od czasu drzwnki malej. I nigdy nie wiedzialam czy teraz po przebudzeniu bedzie czuwanie czy karmienie czy tez sen. Choc ten ostatni to zdarzal sie tak rzadko, ze na palcach moge policzyc jiedy Nuska zasnela zaraz po przebudzeniu. Juz Wam kiedys pisalam, ze Nusia to byl ciezki przypadek. Jak spala15 min to to byl cud. Pamietam jeden dzien, mala miala jakies pol roku poszlismy pieszo do Tynca(Mloda w chuscie). Trasa 15 km w jedna strone. Cala droge do Tynca spala budzila sie tylko jak zmienialam pieluche. Jadla piers w chuscie. Z mezem bylismy w szoku ze nasze dziecko potrafi byc takie... Zastanawialismy sie czy zyje, czy oddycha. A maz stwierdzil ze to cud pielgrzymkowy:) Zazdraszczam relaksu na basenie. Tez bym poszla, ale znow mnie karar dopadl w spadku po Danusi, wiec kuruje sie prenalenem i inhalacjami...
-
Mialam lozysko brzeznie przodujace, caly czas sie podnosi. Jak bylo nisko to sporo plamilam teraz juz znacznie lepiej. Odpoczywaj jak najwiecej i bedzie dobrze;) gratuluje synka!!! A wiecie ze dzis dzien tesciowej???
-
Ale jest jeszcze cos takiego jak actiferol proszek do rozpuszczania i on juz dzieciom nie szkodzi na zabki:) tym bardziej doroslym
-
Surikatko, u ciezarnych nie trzeba byc na czczo tylko min dwie godz po posilku. A tym bardziej jesli jest to 50 g glukozy. Lekarze zalecaja byc na czczo bo wredy tak nie ciagnie na wymioty. W ciazy 75g tez mozna zrobic dwie godz po posilku. Martyno co do zelaza to preparaty w tabletkach sa powlekane tak aby dopiero w jelitach sie rozpuscic. Zelazo w kroplach (podawane niemowlakom) moze uszkadzac zabki malym dzieciom a nie doroslym:)
-
Migotko, pewnie ze trzeba przeczytac. I porownac z innymi publikacjami. Dla mnie po prostu zostawienie dziecka "na wyplakanie" i nie reagowanie na jego placz bylo nie do przyjecia, choc przed porodem twierdzilam ze bede twarda... Coz zycie zweryfikowalo jak zobaczylam placzaca Danusie i po prostu musialam reagowac na kazde jej kwekniecie. A jeszcze doczytalam o tym kortyzolu i juz kompletnie wymieklam, bo przeciez w ciazy przez moje sterydy byla na niego narazona i po porodzie mialabym jej fundowac jeszcze dodatkowo. W miedzy czasie poczytalam tez te ksiazki o ktorych juz wczesniej pisalam i zmuenilam front na blizszy mojemu sercu:) Grunt to zapiznac sie ze stylami a po narodzinach zdecydowac ktora z metod jest bam najblizsza. Mige jeszcze polecic najszczesliwsze niemowle w okolicy H Karpa:)
-
Agusiu, na poczatek to dostaniesz diete, a jak ona nie zaskutkuje to dopiero insuline. Kup sobie herbatke z bialej morwy i pij 2-3 razy dziennie. Pomaga normalizowac cukry. No i jak najwiecej uzywaj cynamonu, najllepuej sw iezo tatrego z lasek. Ten mielony czesto jest podrabiany... Cynamon dziala pidobnie do morwy pieknie stabilizuje cukry.
-
Ja bym zamiast Tracy na poczatek polecila Dziecko z Bliska Agnieszki Stein. Lub npW glebi kontinuum. Jakos metoda TH jest dla mnie niehumanitarna (ogromne dawki kortyzolu ktore wyzwala u dzieci), ale to moje zdanie i nie zamierzam tu forsowac swojego stylu wychowania, bo kazda z Was wybierze to co Wam najblizsze:)
-
Licze ze nastepnym razem trafie na moja polozna z mojego szpitala:) ona potrafi kluc zyly glebokie, a ta tylko te ktore widzi... Dla poprWy nastroju poszlam do fryzjera. Od razu lepiej sie poczulam. Ale moj maz najlepszy bo nie zauwazyl ze stracilam jakies 10 cm wlosow;)