
Justyna84
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Justyna84
-
Zielona, dzięki wielkie za tę relację. W sumie to bardziej dodaje otuchy niż przeraża. Mam nadzieję, że i ja znajdę tyle siły w sobie i w kulminacyjnym momencie nie ucieknę z porodówki. Gratuluję synka, niezły słodziak z niego. KalinaMi też wielkie gratulacje!! A ja dzisiaj mam termin i dalej cisza...
-
otulinka 25 ch Ale powiem Wam, że to cholera dość konkretnie boli.. Ałaaaa... Otulinka, weź ciepłą kąpiel, jak skurcze po niej nie przejdą, to pewnie to są TE skurcze. :)
-
Ulana 22 dz Padłam po tym pobycie w szpitalu. Musiałam odespać. To krwawienie to najprawdopodobniej pękło jakieś naczynko i poszło na zewnątrz. Najważniejsze że wykluczono łożysko. Co więcej jak zobaczyłam na usg, że jest on II stopnia, to zastanawiam się, kiedy będzie III. Może w lipcu??? Może po badaniu gin. coś się ruszy??? Czasami badanie też uruchamia macicę, jak balonik. Zobaczymy. Jestem wykończona tym szpitalnym łóżkiem. Super, ze wszystko w porządku z dzieckiem! No i tez fajnie, ze Was wypuścili zamiast męczyć w szpitalu.:-) Zawsze to lepsze własne łóżko.
-
A ja dzisiaj popijam sobie Karmi o smaku żurawinowym. Pychota. :) Oczywiście jak na takie oszukane piwo. :P
-
-
coś nie mogę dodać swojego bebzolka, cały czas jakiś błąd mi wyskakuje...:(
-
Ewelina, śliczna córa. :) I mój bebzolek
-
Panifiona, ja też się doszukuję w takich objawach rychłego porodu, ale czy ja wiem...już nawet mąż mi nie wierzy w te objawy, tyle było fałszywych alarmów..eh :) coś tym naszym szkrabom chyba za dobrze u nas w brzuszkach!
-
22 ch Otulinka, ja nie pojechałam...nie wiem, jak reszta. :P Jak tak dalej pójdzie, to do czerwcówek trzeba mi będzie się przepisać!
-
22 ch Witam się z rana. Oczywiście w dwupaku.:) Ostatnio budzę się coraz wcześniej, chyba mój organizm się powoli przestawia, bo ja do skowronków to nigdy nie należałam...Potem oczywiście trzeba i tak odespać popołudniu, ale to nawet lepiej dla mnie, bo wtedy już jestem mega umęczona dniem, brzuch jak kamień, wszystko ciągnie i pobolewa. Do tego zgaga i problemy z wypróżnieniem, ot żyć nie umierać, hihi. Na zaparcia polecam czopki glicerolowe, bezpieczne w ciąży a przynoszą ulgę i działają błyskawicznie. ;) Ciekawe co przyniesie nowy dzień, może jakieś dzidziolki? Ewelina, Emilka - odezwijcie się jak tam sytuacja na froncie.
-
Sloneczko1q ale super wiadomość ! :) Kolejne dziecię forumowe. Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki. :)
-
Panifiona szacun :) A ja właśnie wzięłam długą ciepłą kąpiel i jakoś lżej mi na sercu. Któraś z Was pisała o kieliszku wina, ja się chyba nie odważę (po takiej przerwie w piciu alkoholu chyba bym padła ), ale naciągnę męża na Karmi, może też coś zadziała. :P Emilka, trzymaj się tam dzielnie, już Ci zostało tak niewiele czekania. :)
-
Dziewczyny na porodówkach, trzymam kciuki i też zazdroszczę. :) Ja dzisiaj jestem cała obolała, pogoda do kitu i jeszcze do tego mama mnie wkurzyła - nie odebrałam telefonu od niej, to za 5 minut już dzwoni do teściowej, czy rodzę...no żesz no przecież zwariować można...;/ Ojciec też po 30 latach przypomniał sobie, że ma córkę i wydzwania, a kiedyś to nawet o urodzinach nie pamiętał, a co dopiero zadzwonić, co tam słychać... Wisielczego humoru ciąg dalszy...Szkoda, że to nie objaw porodu.:P
-
Kaseya Dominika, ja tak ladnie przed ciaza nie wygladalam :d mi endo tez kazala po ogrodzie polowe dawki euthyroxu brać. Drugi dzien bez butli za nami! Idzie lepiej niż myslalam! Mam tylko nadzieje ze mala przybiera, we czwartek zobaczymy. Spacerujemy tez duzo, w ciągu dnia tylko na spacerze spi +2h w domku dzisiaj. Za to pieknie spi w nocy i daje sie nam wyspać:) nie wiem dziewczyny jak wy, ale my caly dzien przy cycu, czasem ciężko cos zjesc a niestety nie mam reki wolnej bo musze trzymac cyca żeby nosek byl odkryty. Ale cieszy mnie ze sobie ladnie je, pewnie musi nadgonic straty:) Kaseya, a mi położna na szkole rodzenia tłumaczyła, że noworodki mają noski przystosowane do karmienia piersią, tzn że nie ma obaw, że dzieciątko się przydusi, choć tak to może wyglądać, ale ponoć natura sama o to zadbała.
-
Dominika, to faktycznie mega pozytyw, że tak szybko poszło 10 kg i ten brzuszek tak ładnie wygląda. Myślę, że będzie nam łatwo zrzucić te kg, bo zaczyna się sezon na warzywka i owoce. No i ruchu przy dzieciątkach nie braknie. :)
-
Panifionaa 27 dz dziewczyny prałyście organizer do łóżeczka ?? Właśnie przypomniałam sobie, czego mi jeszcze brakuje do wyprawki.
-
Na całe szczęście mama i dziecko wyszli z tego cało...ale zabiłabym takiego tępym młotkiem
-
Asik, na "pocieszenie" znam podobną historię dziewczyny, którą długo trzymali na oddziale, nie miała rozwarcia pomimo oksy i ordynator szpitala, zamiast w końcu zalecić cc, czekał nie wiadomo na co. W końcu urodziła też jakoś 2 tyg po terminie i miała zielone wody i też dzieciątko niedotlenione, a ten konował powiedział jej na koniec, że trzeba było zdecydować się na cc i przecież rozłożyłby jej tę kwotę na raty. Czaicie jaki padalec?? Chciał od niej wyłudzić kasę za cc, a życie matki i dziecka miał w d....
-
emilia1984 20dz Dziewczyny taki silny ból jak na okres coś prognozuje? A to jest stały ból czy z przerwami?
-
Hej, my też dalej czekamy...już powoli zaczyna ten poród być dla mnie nierealny, tzn. jakoś tak podświadomie wydaje mi się, że już tak zostanę z tym brzuchem. :P Taki mam właśnie dzisiaj zrezygnowany nastrój.
-
A ja dzisiaj męczyłam suty i jakieś skurcze mi się pojawiły...szkoda, że tylko przez godzinkę. Piję herbę z liści malin i rozważam kolejny sex tego wieczora. Trochę to dziwne, seksić się z taką premedytacją, ale czego się nie robi dla dobra sprawy. :P
-
22 ch Emilka, a nie mówiłam, że suwaczek niekoniecznie kłamie? :P To powodzenia i trzymamy kciuki! Miodkowa, ja jestem wdzięczna za każdą relację, wiadomo, że może być różnie, ale najważniejsze jest to, że Ty i synek jesteście cali i zdrowi. Buziaki dla przystojniaka Stasia :*
-
22 ch Ulana, może faktycznie to ta sama gin. :P Jeśli tak, to Wam współczuję, bo ostatnio mnie pocieszyła, że większość jej pacjentek rodzi po terminie, hehe. Także możemy we trzy się pościgać. :P
-
zielona, mega gratulacje! dawaj focię synka. :)
-
22 ch Anela, to super, lepiej czekać na spokojnie w domu niż w szpitalu! Ja też mam na 22-ego termin i jak nic się nie wydarzy to 26-ego wizyta u lekarza i ktg i 29-ego dopiero do szpitala. No a wtedy to już muszę wyjść z dzieckiem!